Komentarze użytkownika howareyou
Znaleziono 6048 komentarzy użytkownika howareyou.
Pokazuję stronę 18 z 152 (komentarze od 681 do 720):
@Siwy666
Ta, tylko gdybyś to bezsensownie optymistyczne gadanie poparł jeszcze jakimś sensownym argumentem, to może łatwiej byłoby ci przekonać kogoś do podzielenia twojej opinii. Nie wiem, ile lat ma "De Toekomst" Ajaxu, ale zgaduję, że pewnie całkiem sporo, co wcale nie czyni tego klubu niezwykle silnym. Tak, bo siła klubu piłkarskiego wcale nie jest równa sile jego szkółki. Nasza nigdy nie była specjalnie mocna, ale co z tego, że teraz/w najbliższych latach niby ją mamy/będziemy mieć, skoro nie będzie to miało wielkiego wpływu na drużynę... jeśli Wenger nadal będzie kontynuował swoją politykę w taki sposób, jaki robi to w ostatnich latach.
Barcelonę, również przez ciebie przytoczoną, różni od nas wiele. Przede wszystkim jednak to, że oni nie mają podstaw do bezsensownego uporu, bo myślą racjonalnie i wiedzą, że należy odpowiednio wzmocnić skład, nikt nie musi im tego powtarzać. U nas (u Wengera, zarządu) panuje natomiast przekonanie, że skoro i tak już jest nie najgorzej, to wcale nie ma potrzeby, żeby było lepiej... choć aż tak wiele nie trzeba poprawiać/zmieniać. Nie jest to rzecz jasna spowodowane brakiem ambicji, co dla mnie jest totalnym absurdem, rzeczą absolutnie niemożliwą do pojęcia. To takie rzucanie sobie kłód pod nogi. (można to uznać za dosłowną aluzję, zagorzale śledzący postępy Kanonierów fani na pewno zrozumieją, o co chodzi)
Brzmi wręcz idiotycznie? Ano, bo jaki sens może mieć utrudnianie działania sobie samemu? Dziwi się temu już nie tylko cała Anglia, ale również i cała Europa i ja również tak to widzę. Pomysł Wengera tak po prostu nagle nie "eksploduje", chyba, że przydarzy się coś na prawdę niesamowitego (ale nie wolno nam na to liczyć, bo jaka jest na to szansa?), bo z sezonu na sezon wcale nie stajemy się silniejsi, co jest bardzo przykre. W tym roku konkurencja w górnej połówce tabeli była słabsza (ta wielka siła Premiership to tak na prawdę "słabsze" drużyny, walczące o LE, środek tabeli i utrzymanie), ale my i tak nie wypadliśmy lepiej, niż ostatnimi czasy. Cienka Chelsea, która po genialnym starcie z niewyjaśnionych przyczyn napotkała przeogromny kryzys, United, któremu do perfekcji również wiele brakowało, tragiczny Liverpool i średni Tottenham, których chyba nikt nie brał przed sezonem na poważnie oraz City opierające się na kilku gwiazdach, bez zgrania i większego pomysłu na drużynę. Dla nas to była szansa i przez pewien czas na prawdę byłem skory uwierzyć w końcowy sukces, do czasu, aż nadeszła ta nieszczęsna końcówka sezonu i po raz kolejny wszystkim ukazała się bezcelowość tej całej hipokryzji oraz głupiego uporu Bossa. Najlepszy przykład to kontuzja Vermaelena i Wenger oficjalnie stwierdzający, że wiedział o tym, ile potrwa pauza Thomasa i że wcale nie ma potrzeby kupna stopera jako zastępstwa, a kilka miesięcy później, zauważając, że Kościelny to perspektywiczny przeciętniak, a Djourou czarny bliźniak Squillaciego - broniący swojej głupiej decyzji tym, że takiej wiedzy nie posiadał. Szkoda słów, ale przeczenie samemu sobie w taki sposób to po prostu żenada.
Owszem, w tym sezonie wiele przegraliśmy przez tragiczne błędy, trochę przez pecha, od sukcesów nie dzieliło nas aż tak wiele, jak może się wydawać - jednak czy są jakiekolwiek podstawy do tego, by uznawać to za przypadek? Finał CC Cup, mecze z Newcastle, Spursami, United, Sunderlandem, Liverpoolem i wiele, wiele innych, również w poprzednich latach - może i nie wiele brakowało i nawet jeśli wszelkie szanse traciliśmy w ostatnim momencie, przez totalną głupotę, niefart, jakieś pojedyncze dziwne zagranie - to NIE MOGŁY BYĆ PRZYPADKI. "Przypadek" byłby wtedy, gdyby coś takiego stało się raz lub dwa. U nas to coś powszechnego, coś na porządku dziennym, coś, z czym pogodzić się strasznie trudno. Nie neguję zdolności Wengera do "prowadzenia" drużyny, zabawy w członka zarządu (mogę tak to nazwać?), do całej tej ekonomii, do wynajdowania piłkarzy "znikąd" i tworzenia im pięknych, wielkich karier - ale to wszystko traci jakiekolwiek znaczenie, jeśli jego pozytywne cechy, wszystkie zalety, tak bardzo dają się przeważać licznym, niestety - wadom... Co, powiedzmy sobie szczerze, w ostatnich latach zauważyć u nas tak niezwykle trudno, jak grymas bólu na twarzy Busquetsa po brutalnym, krzywdzącym powietrze na Camp Nou ruchu ręki zawodnika z przeciwnej drużyny.
Koniec sezonu, to i chyba ogólnie rzecz biorąc napisałem wszystko, co do napisania miałem w ostatnich miesiącach. Nad szczegółami, wychwytując je raz za razem, rozdrabniałem się podczas jego trwania. Trochę nudno teraz będzie bez futbolu... a przynajmniej jego oglądania. Trzeba będzie znowu się zadowolić "sezonem ogórkowym" (tak to nazywają?), co nie jest zbyt ekscytujące i o czym właściwie niemal do jego rozstrzygnięcia - szkoda pisać, bo mija się to z celem.
PS - Przestańcie z tym Gameiro, z pewnych powodów to o stokroć bardziej irytujące, niż "Hulk & Falcao"... serio.
@varosso
Ahahaha
Fulham prowadzi 2:1 z Arsenalem grając w 10!
Weź, zlituj się.
Nie ma Bendtnera, więc bardzo prawdopodobne, że jeszcze wyrównamy. Dobrze, że Ramsey już zszedł - po tej kontuzji gra strasznie przeciętnie. Dziś nie zrobił wyjątku.
I czemu, gdy pisałem, że Chamakh nie umie trafić do siatki z dwóch metrów albo mniej, ktoś śmiał mnie upominać? :
@KondzioElite
Oczywiście, że to będzie:
RvP --------------- Samir
------ Chamakh ---------
Rozgrywać ma Ramsey, oczywiście usilnie imitujący Fabregasa. Nasri nie jest od tego, on nie potrafi grać na tej pozycji. RvP został po prostu przesunięty na bok, chociaż i tak będzie takim "łamanym" skrzydłowym - znamy jego styl gry. Liczę, że Chamakh trafi bramkę - najlepiej po jakimś mocnym, pewnym strzale w górną część bramki... Bo to mu się chyba jeszcze w naszych barwach nie zdarzyło.
@Power10
Benia albo Denilsona, żeby "przykozaczyć" na dzielni.
Bardzo ciekawy skład wystawiony przez Wengera. Strasznie cieszy mnie to, że w końcu faworyzowany jest Chamakh, zamiast beznadziejnego Bendtnera... Ostatnio Marokańczyk trochę się pozbierał i może dzisiaj będzie w stanie wnieść coś świeżego do naszej gry. Najbardziej zadowolony jestem jednak z tego, że Samir dał radę się wykurować. Może znowu jakoś spektakularnie ośmieszy graczy Fulham? Chciałbym też obejrzeć jakiś wybitny występ Ramseya, chociaż szanse na to są raczej niewielkie... No cóż, zobaczymy. Przydałoby się jakoś rozgromić Fulham, bo wysoko wygranych przez Kanonierów spotkań w tym sezonie jak na lekarstwo.
Spokojnie, na pewno zastąpi go Lansbury... albo jakiś inny mega-talent, np. Randall! Nie ma się czego bać. Poza tym, mamy szeroką kadrę, więc w ogóle nie zaboli nas strata ofensywnego zawodnika, nawet przy ewentualnym braku wzmocnień. Mamy przecież AŻ jednego (!) dobrego napastnika (który przy dobrych wiatrach zagra AŻ pół sezonu) i AŻ dwóch dobrych skrzydłowych, więc nie widzę problemu. Jeżeli jednak coś będzie nie tak, to zawsze możemy ściągnąć kilka francuskich niewypałów z Ligue One/whatever i nazwać je perfekcyjnymi wzmocnieniami i tak już silnego składu. Po tragicznym meczu będą mogli zasięgnąć rad lub szukać pocieszenia u Squillaciego czy Chamakha, albo pokłócić się z Nasrim jak upośledzeni gimnazjaliści i spowodować odejście z drużyny jakiegoś ważnego jej elementu...
I nie, nie marzę o kolejnym rozczarowującym okienku transferowym i wcale nie jestem zwolennikiem trzymania coraz słabszego, wypalonego, zbytnio obżerającego się Arshavina na Emirates za wszelką cenę. Po prostu będziemy niesamowicie potrzebowali solidnego wzmocnienia nie tylko na środku ataku, ale również i na skrzydle... a wiem, że mimo postawy Kroenke i ostatnich słów Wengera, to, że Arshavina zastąpimy lepszym zawodnikiem, wcale nie jest takie pewne... Pewnie nie jest nawet to, że zastąpimy go kimkolwiek - wykluczając gwiazdy typu JET, albo powracającego do drużyny Velę.
@Thierry
Berbatov słaby technicznie? Brakuje jeszcze bramkostrzelnego Bendtnera w tym komentarzu...
Technika, wyszkolenie techniczne - niby ciężko to jednoznacznie określić, ale założę się, że nie wymienisz nawet 3 napastników z EPL, którzy zdecydowanie przerastają Bułgara "wyszkoleniem technicznym". Jeżeli chodzi o piłkarzy Arsenalu, to poza Robinem (który moim zdaniem bez wątpienia jest ogólnie - lepszym graczem) i może jeszcze Fabregasem lub Nasrim (ale to inna sprawa, bo panowie używają swoich umiejętności do wykonywania zupełnie innych zadań na boisku, co powoduje, że ciężko ich porównać) nie ma nawet sensu szukania zawodnika, którego można by z nim zestawić. Moim zdaniem Berbatov i Van Persie to absolutnie ścisła światowa czołówka wśród obecnie grających zawodników, jeżeli chodzi o "wyszkolenie techniczne", które z kolei potrafię odróżnić od nierzadko ważniejszych dla drużyny szybkich nóg i koordynacji Messiego, spokoju i precyzji Xaviego, trzymania się na nogach i specyficznego stylu Nasriego czy sztuczek, które w połączeniu ze swoją techniką prezentował Ronaldinho. Powtarzam - sam aspekt "techniki" nijak ma się do tego, jak dobrym napastnikiem jest według mnie Bułgar, bo, nie oszukujmy się - we współczesnym futbolu są ważniejsze wartości, szczególnie dla napastnika i szczególnie w Anglii. Nie wiem, skąd ta trudność na naszym portalu w zaakceptowaniu faktu, że Berbatov to fenomen pod względem "wyszkolenia technicznego". To, że brakuje mu szybkości czy siły przebicia, które od techniki potrafią być znacznie ważniejsze - to już zupełnie co innego. To właśnie sprawia, że najlepiej wyszkolony technicznie zawodnik =/= najlepszy, a przynajmniej nie musi tak być, a niektórzy zdają się tego nie dostrzegać.
Moim zdaniem również jest to w jakiś sposób możliwe, jednak nie wydaje mi się, żeby nastąpiło to tak nagle. Wenger, prócz mnóstwa wad (z durnym uporem, brakiem wzmocnień, upośledzeniem taktycznym drużyny oraz bezcelowym ufaniem niektórym graczom na czele) ma też wiele zalet - w tym to, że potrafi działać w taki sposób, żeby nie dopuścić do podzielenia przez Arsenal losu Liverpoolu. My zawsze mamy "jakieś tam" zaplecze, które wystarczy, by niemal do końca liczyć się w walce o trofea. Arsene, nawet, jeśli w ogóle nie wzmocni drużyny w taki sposób, w jaki zrobiłoby to 99% kompetentnych szkoleniowców - i tak będzie potrafił znaleźć zawodników, którzy pociągną naszą grę, którzy nie dopuszczą, żebyśmy sięgnęli dna. Tylko czy nam powinno chodzić o utrzymanie się w tym całym śmiesznym "top 4" albo ogólnie pojętej czołówce, czy może o wygranie czegoś? Chyba nikt, kto patrzy na sprawę obiektywnie nie sądzi, że nasza drużyna jest niereformowalna, że nie można zrobić niczego, dzięki czemu można byłoby o niej z ręką na sercu napisać - "europejski gigant". Problem w tym, że jest to niemal na wyciągnięcie ręki, ale Wenger chce dojść do celu jak najbardziej krętą, wyboistą ścieżką. Nie mam na myśli, że potrzebujemy jakiegoś "szukania skrótów" (można to potraktować jako aluzję do tych, którzy zazdroszczą City, Realowi i Chelsea), ale można po prostu pójść prosto - jak chociażby United...
@xThierryHenry
Z tym "nie ma historii" - kierowałem to do kolegi, który faktycznie tak napisał. (koment nad lub pod twoim). To nie ty, a więc nie adresowałem swojej wypowiedzi bezpośrednio do ciebie. Nie komentuję tego dalej, bo to zupełnie absurdalne stwierdzenie, nad którym dłużej zastanawiać się nie warto... Zresztą, olaboga! - przecząc sobie samemu, napisałem na ten temat już wszystko, co miałem do napisania.
Natomiast stwierdzenie, że Chelsea ma historię ubogą w trofea to również nic specjalnie odkrywczego, choć gdyby brać pod uwagę ostatnie lata i określenie "Big Four", którego używamy obecnie (a może raczej - używaliśmy do całkiem niedawna?), to Blues na swoje miejsce w tej "czwórce" absolutnie zasługują. W samym tym określeniu nie jestem w stanie dostrzec niczego nieodpowiedniego, niedorzecznego, co jakoś by mi wadziło, choć zaznaczam - jego używanie było o wiele bardziej na miejscu 2, 3 czy 4 lata temu, niż teraz - bo obecnie Premiership ewoluuje - jest znacznie ciekawsza i nie można tak łatwo przewidzieć sytuacji w górnej części tabeli... albo w tabeli ogółem. Trochę przykre jest też to, że pewna drużyna z północnego Londynu wydaje się stać w miejscu, w absolutnym przeciwieństwie do większości naszych rywali, ale to już chyba temat na inną dyskusję.
Skąd wiesz, jaką możesz mieć pewność? Przed przyjściem Romana może i byli "średniakiem" (choć zależy, co mamy przez to na myśli), ale jakoś nie przeszkodziło im to chociażby z zdobyciu mistrzostwa Anglii w 1955. Jak można stwierdzić, że taki klub "nie ma historii?" To nawet brzmi absurdalnie. Jak kogokolwiek może dziwić fakt, że najwięcej uwagi poświęca się drużynie, kiedy ta zdobywa największą ilość trofeów w swej historii na przestrzeni kilku lat? Doskonale wiem, o co ci chodziło, to nic odkrywczego, ale nie sądzisz, że wyraziłeś to w nieodpowiedni sposób?
Chelsea "nie ma historii"? Czyś ty zdurniał? Faktycznie, klub założony ponad 100 lat temu i debiutujący w najwyższej klasie rozgrywkowej zaledwie rok po Kanonierach to nic takiego... W taki sposób to możesz pisać o Skioldpaszu Radoszyn, a nie o The blues, którzy - swoją drogą - kolejny raz kończą ligę przed nami. Każdy klub ma historię, tylko nie zawsze jest ona ozdobiona dziesiątkami trofeów. Z takim podejściem... polecam kibicować Blaugranie.
@titi_henry
Ja bym nie miał nic przeciwko Chamakhowi, gdyby był trzecim napastnikiem, a zamiast Bendtnera mielibyśmy dwóch graczy: dobrego zmiennika na skrzydło (Arshavina raczej pozbędziemy się latem) i lepszego zmiennika RvP. Ale gdzie tam, na skrzydle może przecież zagrać nasza wersja demo Petera Croucha.
@adipetre
Zawsze przesadzałeś z Chamakhiem, uznając go za dobrego technicznie i niezwykle pożytecznego zawodnika. Też uważam, że jest lepszy, niż tragiczny Bendtner, jednak nieznacznie. Reasumując - obydwaj są piłkarzami na tyle dobrymi, żeby grać w jakimś francuskim/niemieckim średniaku, a nie w takiej drużynie, jak Arsenal.
Djourou przechodzi dziś sam siebie. Jeżeli jeszcze miałem jakieś wątpliwości, kto powinien grać u boku Vermaelena - dziś jestem już absolutnie pewien, że Koscielny.
Jakby nie wiatr i murawa to ten strzał RvP by wpadł w okienko, a jakby nie siła grawitacji to szybujący w przestworzach Bendtner zdobyłby hat-tricka po wrzutkach Baca.
Nawet sędzia dzisiaj nie przeszkadza, a nawet nieźle pod nas gwiżdże, a nie mamy recepty na Stoke. Średnio mnie to dziwi, zakładając, że gramy bez Nasriego i Fabsa.
Oooo, ale RvP zakręcił. Nieźle, chociaż kontaktowy.
Dobrze, że mamy chociaż Bendtnera i Chamakha na boisku, więc nie musimy się martwić o wynik, bo ta dwójka i tak w końcówce wbije kilka goli - cóż to dla takich snajperów?
BTW Djourou się chyba na umiejętności ze Squillacim zamienił. Całe szczęście, że Vermaelen wraca do zdrowia, mocno przeciętny Koscielny wreszcie przestanie wyglądać jak najlepszy obrońca w drużynie, która ma walczyć o... mistrzostwo najlepszej ligi na świecie.
@FanaticAFC
Po każdym komentarzu mam pisać drukowanymi literami: SARKAZM? /facepalm
@Ajrron
Tak mało słów, a tak trafnie potrafią określić moje uczucia. Coś pięknego.
@Kredens
Chciałbyś zobaczyć 15 meczów z rzędu, w których na napadzie Kanonierów zamiast RvP grałby nasz El Madera? Masochista, czy kibic United/Chelsea/Spurs?
@Charlie
Jeżeli to jest forum, to "Piqueton" nigdy nie zaskoczył dolnej części pleców Ibry w szatni.
@Gunne48
Murem to mr 52 stoi zazwyczaj na boisku. Nawet lepiej, gdy się nie rusza - wtedy chociaż nie ma szans zepsuć akcji.
@Seraphee
W różu mogliby wziąć się za homoseksualistę, wiesz jaki nasz naród jest nietolerancyjny. :|
@kamil_malin
Ja tam im nie zazdroszczę, pewnie strasznie niewygodnie się siedziało... Poza tym - jak można nie lubić Spursów?
IMO nowe wyjazdowe (jeśli przejdą te błękitne) będą niezłe. Ze wszystkich z ostatnich lat najbardziej podobają mi się jednak obecne - są świetne.
Arsene znowu nie brzmi jak hipokryta... Nic, a nic!
A już drżałem ze strachu, że możemy się go pozbyć. Całe szczęście, że będziemy o niego walczyć. Taki piłkarz rodzi się raz na setki, albo nawet tysiące lat.
Chcę oglądać go w pierwszym składzie razem z Chamakhiem. To może być niesamowity duet. Może nawet powinniśmy dać odejść Van Persiemu, żeby Nicklas mógł pokazać cały drzemiący w swoich korzeniach potencjał? Jeżeli nie, to możemy przesunąć Duńczyka na kolejną pozycję po skrzydłowym, na której nie ma pojęcia, jak grać - no co, przecież i tak niczego nie stracimy, racja?
A ja lubię drożdże i sałatę.
@Wiola
A może po prostu szukam pomocy? :(
@aRamsey
Też mi przykro z powodu dzieciństwa. Chcesz się przytulić? :(
@Griz
Nieźle cię ten Wiola dzisiaj męczy, ale ja ciebie rozumiem. Przecież jesteś takim egocentrykiem, prawda?
@Wiola04
Niezły oksymoron z tym wyłysieniem.
Brutal Assault? Wykluczając to, co mam na myśli, nazwa sugeruje zlot fanów Warcrafta, albo coś w ten deseń...
Ja tam bym go nie odbanowywał - chce u nas Falcao, Hulka i jeszcze pewnie słucha metalu...
Bo mnie się nie odważy zbanować.
Chyba, że powinienem napisać "heavy metal"?
szatan*
Bardzo chciałbym Hulka i Falcao w Arsenalu, a black metal i zzatan są do do dupy.
Chciałbym Hulka i Falcao w Arsenalu.
Oj tam, dobrze wiesz, że chodziło mi o naszą niezawodny ofensywny duet, która niesamowitym wyszkoleniem technicznym, rajdami z prędkością światła i potężnymi strzałami sieje spustoszenie w szeregach zdezorientowanych rywali...
Dobrze, że Wenger postanowił dać fory United i zostawił dwie najgroźniejsze armaty na ławce, nie? Fergusonowi guma by się skończyła z nerwów i cholera wie, co by biedaczek zrobił, a tak chociaż przełknie porażkę, bo nie jest dla niego AŻ TAK wielkim upokorzeniem.
@Mizzou
Który oglądałeś? Jakiś z poprzedniego sezonu, czy któryś z Old Trafford?
@Vpr
Nie bardzo wiem, co mogę dodać. Wszystko napisałem wcześniej - nadal mnie nie przekonałeś, zresztą chyba niezbyt ci zależało. :P
Bac za to nadal ma 7.0.
PS Tylko mnie strasznie cieszy spotkanie, w którym Wenger WRESZCIE (!!!) nie dał szansy powalczenia swoimi pięknymi kłodami żadnemu z naszych uroczych drewienek? Od razu widać efekt - cudownie, że w końcu nie tracimy punktów... i to w spotkaniu z nie byle kim. Może by tak jakieś wnioski? :>
Nie podobają mi się te oceny. Szczęsny, Wilshere i RvP moim zdaniem zdecydowanie za nisko, wszyscy strasznie się wyróżniali i zasłużyli na przynajmniej punkcik w górę. Sagna to samo (że niby Clichy, faulujący bezsensownie w polu karnym był lepszy od kapitalnego Baca?!), Arshavin totalnie przegięty, chyba za te 2-3 wślizgi, na pewno by się nie pogniewał nawet, gdyby dostał 1 punkt w dół (swoją dogą - dlaczego on tak często jest oceniony zdecydowanie zbyt nisko, gdy gra przeciętnie albo zbyt wysoko... również, gdy gra przeciętnie?), Ramsey też za wysoko - nie oceniamy za to, że niedawno był poważnie kontuzjowany, ale za to, co prezentował na boisku - po pierwszej połowie chyba każdy chciał go zmienić, bo był bardzo nieporadny. Dobra druga to nie wszystko, dlatego spojrzałbym na to trochę inaczej - zresztą miał też durne, niepotrzebne faule pod naszą bramką. O Koscielnym to już nawet nie wspominam, na jego punkcie redaktorzy mają chyba jakąś dziwną manię - jakby policzyć średnie z "ocen Kanonierzy.com", to Laurent byłby chyba naszym najlepszym zawodnikiem. Fakt, przy Djourou wypada dobrze, ale mam nadzieję, że po powrocie Vermaelena wszyscy dostrzegą, że Laurent to póki co przeciętniak, popełniający masę lekkomyślnych błędów, z przebłyskami doskonałej gry... a to za mało. Nasri też zdecydowanie za nisko, w pierwszej połowie grał na prawdę niezłe spotkanie, sporo kręcił, niemal nie tracił, a zejście z powodu kontuzji nie powinno chyba "obniżać" jego noty, co?
@-LOLO-
Dlatego zaznaczyłem, że "ostatnio", bo ogólnie rzecz biorąc, to sam strasznie często miałem okazję narzekać na Gaela. Szczerze, jestem większym fanem Gibbsa, jednak mimo wszystko - u Francuza widać poprawę. O grze Baca nawet się nie rozpisywałem, bo trudno nie zauważyć, jak wiele pewności Francuz daje nam w defensywie... A jeżeli o ofensywę chodzi - ten sezon w pewnym sensie też jest dla niego takim małym "przełomem". Częściej trafia jakieś pojedyncze bramki, czasem nieźle uderzy z dystansu, wrzutki przestają być AŻ tak tragiczne. Jedenastka sezonu zupełnie uzasadniona. Szkoda, że nie wybiera się jej faktycznie po sezonie, a w jego trakcie - bo wtedy Persie wygryzłby Berbatova.
@FanaticAFC
Nie jest nam potrzebny rozgrywający? Zdurniałeś? Pomyliłeś nas z Manchesterem? Walczaka możesz mieć na skrzydle, na def-midzie, na box-2-boxie, na bocznej obronie, lub na stoperze. Rozgrywający ma mieć genialny przegląd pola, być głównym kreatorem gry - jak Fabregas. Hiszpan gra (jak na siebie) mocno przeciętny sezon, ale nawet mimo tego, gdy jest na boisku, w naszej grze ofensywnej widać tę jakość, której dzisiaj troszkę brakowało... Nawet mimo bardzo dobrego meczu w naszym wykonaniu. Graliśmy cudnie w obronie, cudnie w środku pola, nasi gracze się nie mylili (co jest rzadkością)... ale pod bramką rywala nie było aż tak kolorowo. Brakowało ostatniego podania, brakowało strzału - czegoś, co Fabregas potrafi zagwarantować jak mało kto. Cesc jest filarem naszej drużyny, która w następnym sezonie będzie opierać się na: pewnym Szczęsnym i Vermaelenie w defensywie, niezawodnych bocznych obrońcach (Bac to klasa sama w sobie, a nawet Clichy ostatnio gra całkiem nieźle), wymiatającym Wilsherze w środku pola, wszystkowidzącym Cescu na rozegraniu, indywidualiście-Nasrim i genialnym Van Persim. Cesc jest przynajmniej tak samo ważny, jak każdy z tych zawodników, od niektórych nawet znacznie ważniejszy. Wiadomo, że kontuzje, arbitrzy (coś nowego, nie?) oraz upór Wengera mogą stać na drodze do przyszłych zwycięstw, ale na prawdę - mamy w drużynie doskonałych graczy, a przy odpowiednim backupie (przede wszystkim striker, DMF i ew. skrzydłowy) na miano "doskonałej" może zasługiwać cała drużyna. Nie mamy się osłabiać, tylko stawać się coraz silniejsi.
@Mizzou
Co z tego, że bardziej waleczny? A Cesc gra sto razy lepsze piłki od niego, sto razy lepiej organizuje grę, zalicza o wiele więcej asyst oraz trafia o wiele więcej bramek. Co za głupota, porównywać graczy, którzy na boisku grają na innych pozycjach... Dodaj jeszcze, że Van Persie nie powinien grać w pierwszym składzie, bo Walcott szybciej biega.
@ToMo_18
Fabregas (o ile wyleczy kontuzję) zagra ze Stoke dlatego, że jest o wiele lepszym piłkarzem nie tylko od Ramseya, ale od prawie każdego zawodnika z naszej kadry. Kibicując Arsenalowi, jeżeli oglądałeś mecze Kanonierów, mogłeś zauważyć, że Hiszpan to wyróżniający się zawodnik i w całej Premiership żadna drużyna nie ma tak znakomitego rozgrywającego. Nieważne, jak bardzo utalentowany - Ramsey jest obecnie lata świetlne za nim i jeden dobry mecz w wykonaniu Aarona raczej tego nie zmieni. Jeżeli zagra dziesiątki doskonałych spotkań, w których będzie ratował nam dupę i zachwycał dziesiątkami bramek/asyst - wtedy możesz go chociażby porównać do Cesca, który obecnie jest strasznie ważnym elementem drużyny Wengera. Wbrew temu, co będzie się pisało po dzisiejszym spotkaniu - jego brak BYŁO widać, mimo tego, że cała drużyna grała znakomity mecz.
Dziwią mnie tak irracjonalne poglądy piszących tutaj osób. Zero logiki, spojrzenie na sprawę przez pryzmat jakichś durnych wypowiedzi jeszcze durniejszych piłkarzy Barcelony, które - no offence - każda trzeźwo patrząca na sprawę osoba ma w poważaniu.
I jeszcze jedno - porównywanie sytuacji Liverpoolu ze sprzedażą Torresa do naszej wyimaginowanej sprzedaży Cesca latem - zastąpić Torresa to nie problem, bo jest wielu lepszych zawodników od niego, a Chelsea była skora przepłacić. Za Fabregasa Barcelona nie przepłaci, a nawet jeśli - jego nie zastąpimy z taką łatwością.
@underdog
Tak samo, bo nie jestem idiotą. Ewentualne odejście do Barcy zmniejszy jego umiejętności?
Fabregas nie jest legendą, do tego to już bliżej nawet RvP, ale mnie to nie obchodzi, bo w tej chwili jest jednym z naszych najważniejszych piłkarzy. Odsyłać go gdziekolwiek to debilizm, na szczęście Wenger doskonale o tym wie, a raczej nie sugeruje się opinią 12-latków z polskiego serwisu Kanonierów, right?
@Cudi
A Foy mylił się w dwie strony, ale bardziej pomógł United. Nie wierzę, że akurat ty tego nie zauważyłeś. Zgaduję, że bez Vidicia grałoby im się... troszkę trudniej. Pełno było też durnych faulów w środku pola (znowu Vidić!), których arbiter nie zauważył... i ta kartka dla Songa - sporo sytuacji, z których korzyść czerpały Diabły. Ludzie zauważyliby to jednak dopiero, gdyby po którejś z nich padł gol - co na całe szczęście nie nastąpiło.
Niezła frustracja po tej pierwszej połowie, tradycyjnie United + arbiter dawali radę, bałem się więc, że w drugiej sędzia nie dopatrzy się spalonego Czikarito i będziemy świadkami jakiegoś gola rzęsą. Potem jeszcze okazało się, że kapitalny w pierwszej części gry Nasri musi opuścić boisko... No cóż, mimo dobrych 45 minut, wszystko wydawało się układać na naszą niekorzyść, więc byłem strasznie niepewny tego, czego świadkami mieliśmy być po przerwie... Na szczęście jednak lepsza drużyna faktycznie dzisiaj wygrała.
@sebasz
Moim zdaniem występ Ramseya wcale nie był taki doskonały. Aaron bardzo się starał, kilka razy zagrywał w ciekawy sposób, ale z Fabregasem nasza gra, całe rozegranie piłki - wyglądałoby milion razy lepiej. Chociaż, z drugiej strony - wcale nie jest powiedziane, że wtedy byśmy wygrali... Szczególnie, że Foy robił, co mógł. Aaron jednak również zrobił, co do niego należało - dlatego wielkie brawa dla niego i na pewno nabierze teraz pewności siebie, która bardzo mu się przyda. Na następny sezon będziemy mieli doskonałego zmiennika dla Fabsa, który oczywiście nigdzie nie odejdzie, a jak jeszcze dokupimy kogoś dla Songa i RvP to może w 2012 będziemy mogli skakać z radości po zdobyciu jakiegoś trofeum. Oby.
A kogoś, kto próbuje chociażby stawiać na równi umiejętności Ramseya z tymi Fabregasa, można od razu śmiało nazwać idiotą. Aaron to bardzo utalentowany piłkarz, a Fabregas to razem z boskim Czawim najlepszy rozgrywający na świecie. W EPL nie ma drugiego pomocnika z takim przeglądem pola i powinniśmy to docenić, chociażby przez wzgląd na sezon 09/10 i na to, że mimo prześladowania Cesca przez kontuzje, ten cały czas tak wiele daje naszej drużynie.
Mam też nadzieję, że Vidicia zawieszą za to durne, jakże sukcesywne zresztą oszustwo. W meczu z Niemcami na mundialu sędzia dopatrzył się podobnego zagrania i nagrodził go w odpowiedni sposób, szkoda, że dzisiaj było inaczej. Byłoby świetnie, gdyby Serb nie zagrał z Chelsea - z całego serca będę kibicował Blues w końcowej walce o tytuł. Też mają w tym sezonie sporo szczęścia, ale zdecydowanie wolę ich od United.
@Cudi
To podchodzi chyba pod zoofilię, co - wydaje mi się - jest karalne, ale... co kto lubi.
@Seraphee
Tylko dla prawdziwych, zaprawionych w boju rycerzy.
@IceMan
Jasne, osłodziło. A ja lubię oglądać derby Manchesteru.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Charles
A na chodniku leży kupa, jak pies się wysra. To tak a'propos ostatniego zdania do Griza w poprzednim komentarzu.
@Griz
Ależ się podpaliłeś, zaraz esej napiszesz!
@Pinguite
Najlepiej to kup z wgranym, a potem sobie usuń.
Co do Beethovena - ciężko się nie zgodzić.