Komentarze użytkownika iAMjustAgirl

Oj Robin, żebyś wykorzystywał chociaż 50% (a nie jakieś 10%) swoich okazji na bramkę to takie obawy nie miałyby miejsca.

Pewnie wyniknie z tego jakiś konflikt. Piłkarze, którzy będą musieli płacić agentom zażądają większych wynagrodzeń. Co za tym pociągnie niezadowolenie i tak już nieźle zadłużonych klubów.
Reakcja łańcuchowa.

Każdy sposób na zniechęcenie obcokrajowców do ligi angielskiej dobry? Bardziej subtelny niż ograniczenie liczby obcokrajowców pierwszym składzie. Jednak efekt może być podobny. Zwolennicy nacjonalizacji klubów angielskich dopięli swego.

Robin co prawda zdobył bramkę, ale zmarnował sporo okazji. 7 jest chyba odpowiednią oceną.
Zdecydowanie Cesc zasługuje na niską ocenę. Nie jest tym samym graczem co rok temu. Chyba myślami jest już w Barcie.

Niezły tekst.
Na poziomie futbol.pl.
Choć to prędzej jest obrazą niż komplementem.

Co za dupa.
Do widzenia przyjacielu.
Adios.

Zaczyna się :/

W pierwszym składzie nie zobaczymy go jeszcze dobre 3-4 lata, także wypożyczenie jest chyba najlepszym wyjściem.

Coś mi mówi, ze nas zostawi.
Hleb też coś pieprzył o rodzinie i Londynie, gdy miał odchodzić. :/

Od początku był w Barcelonie zbędny.
Tam mają za dużo rewelacyjnych piłkarzy.

Ciężko mi się przekonać do takiego pomysłu.
Ma zdecydowanie więcej minusów.
Niby fajna jest zabawa w reprezentacje. Jednak duże przerywy w rozgrywkach klubowych oraz większe prawdopodobieństwo, że po eliminacjach piłkarz wróci do klubu połamany jest średnio "fajna".

Urocze są te rodzinne spekulacje. Są równie wiarygodne jak domniemane marzenia Cesca o Barcelonie, Realu i innym Milanie.
W każdym razie, chętnie go u nas zobaczę.

Bmo. Widzę, że zupełnie nie rozumiesz co miałam na myśli, ale czytając Twój tok myślowy nie wiem czy jest sens Ci cokolwiek tłumaczyć.
Jeszcze raz przeczytaj co napisałam. I ze zrozumieniem proszę.

Nie popadajcie w jakieś paranoje.
Facet raczej nie chadza na mecze, dał jakiś dowód swojej miłości do klubu?
Mike Ashley to prawdziwy i kibic a zarazem właściciel klubu. Grubas mówiąc, że bardzo kocha Arsenal, obraża właśnie takich ludzi, którzy wspólnie z innymi kibicami w koszulce siedzi na trybunie (nie vip) i jeździ na wyjazdy. Wiadomo facet ma swoje wady. Ale chciałam tylko pokazać kontrast.

Taa..
Mike Ashley to on nie jest.

Pewnie nikt go w Barcelonie nie lubi.
Chyba przyjaciół szuka ;/.
Nawiasem mówiąc to cholernie żałosne...

Jabba już nas nie chce. Co za pech :(.

Tak na moje kobiece oko to jest po pierwsze za przystojny na Barce ;).
A tak na poważnie... Przeżyliśmy odejście Króla Henryka, przeżyjemy i to.

Jest cudowny.
:*

Jestem w ciężkim szoku.
Fenomenalnie zachwycająca.
Uśmiech był tam gdzie autor tego oczekiwał. Zakręciła się łezka.
Wielkie brawa dla autora.
Moje uznanie.

Noty stosunkowo sprawiedliwe. Cały zespół się dobrze spisywał, jakiś znaczących wpadek nie było.

ufff

Wenger szaleje.

Jest się kibicem KLUBU nie piłkarzy, oni się zmieniają, odchodzą, przychodzą, starzeją się. Taka jest kolej rzeczy. Każdy się w końcu z tym musi pogodzić. Jednak gdy piłkarz, którego się bardzo ceni/lubi/szanuje/uwielbia/kocha odchodzi z klubu, który kochasz/szanujesz/uwielbiasz zostaje jakaś pustka/żal/rozpacz, nieuzasadnione uczucie zdrady.
Nie mnie osadzać czy dobry kibic to taki, który się z tym szybko godzi czy tez znosi to ciężko (jak na przykład ja).
Mamy wolną wole, piłkarze też. To oczywiste i obwieszczanie tego jest chyba zbędne?
Awanturnikom i osobom wyszukującym konfliktów na siłę polecam melisę z gruszką ;).

Pogoda i wielkomiejskość Londynu. Gwar, Hałas itd...
:>

Mam nadzieje, ze będziesz godnie reprezentował Barce na ławce rezerwowych :/. Szczęścia życzę, może się przydać.

Jak zwykle na 6+. Robisz się nudny.
Nie wiesz, że "Jeśli się nie cierpiało i nie drżało nie szlochało w szalik i nie przepłacało, nie można było należycie cieszyć sie tłustymi latami".
Ale ty jesteś Ojcem Chrzestnym, także możesz nie rozumieć. Wybaczam ;).
Słusznie(czyli co się podobało szczególnie) o skąpstwie, Hiszpanach (o ich podchodach do Naszych zawodników), o szacunku, o wpajaniu go młodym zawodnikom, o flamingu, o Białorusinie, o inwestycji w HOLENDRA (oj TAK!) oraz o brazilizjkim Chorwacie.
Ogromnym plusem jest wstęp.
Pozdrawiam :*

Zwłaszcza za Ps.

Zapowiada się na to, że dojrzałego, ogranego zawodnika światowej klasy, Wenger szybko nie kupi. Może lepiej byłoby, by ktoś z doświadczeniem został w drużynie.

Respekt i lojalność wobec klubu? Racji bytu chyba nie mają w dzisiejszym footballu, poza oczywiście nielicznymi wyjątkami.

Musimy spłacać stadion, nie stać nas na "gwiazdy", sytuacja zmusza nas do sprzedawania naszych najdroższych(najlepszych?) piłkarzy by przetrwać...
Telenowela.
Tragicznie to wszystko brzmi. Rusek-milioner wyjściem jedynym?

Nie do końca zgadzam się ze wszystkimi opiniami w tekście, ale mam do tego prawo :P.
Artykuł podoba mi się. Wielki szacunek dla autora za włożony trud i poświęcony czas.
Twoja praca na pewno się opłaciła.

Koszulki, nie istotne jak wyglądają w zasadzie. Ale skoro możemy po marudzić - tyle naszego. Nie podobają mi się. Nie są tragiczne, ale bez zachwytów, ochów i achów. W moim guście były z minionego sezonu, białe.

Jezu, czy on musi robić z siebie takiego przygłupa? Jak Henry to on nigdy nie będzie. Stacza się/ tonie / płonie...

Nie mam dobrych przeczuć co do Usmanova. Z ryja mu źle patrzy...

Dno. To straszne kiedy Twój idol/piłkarskie bożyszcze sięga dna. Straszne uczucie...

A to przepraszam :D.

Łapówkarstwo? To chyba czytasz NASZE forum po pijaku, gdyż my ewidentnie nazwaliśmy do sprzedawczykiem, bo ni chu chu, poza Afc wiecznie się z nami spierającym, dla samej idei sprzeciwu chyba, nie rozumiemy tego transferu.

Afc- o.O'

Afc pierdo**** jak zwykle. Odwdzięczył się grą? Weź się nadęty 16latku zastanów co mówisz. Jak mógł się odwdzięczyć czymś co stworzył Boss? Spłaciłbym zaciągnięty u Wengera dług grając w Arsenalu do końca życia. Może...

A teraz już bez zbulwersowania gratuluję autorowi świetnego felietonu, pokrywającego się z moimi poglądami :D.

Nie to żebym się cieszyła z cudzego nieszczęścia...