Komentarze użytkownika janek_4

karlo, cooo? niemożliwe. ja sobie obiecałam, ze jak trafimy na Barcę to lecę. ciekawe czy to się uda w tym sezonie.:D

Kto rzuci jakiś link i powie mniej więcej o której będzie losowanie? W pracy jestem i ciężko oglądać, ale chętnie posłucham. Przed losowaniem będą jakieś przemówienia czy coś?

dobra, już wiem. i nie wiem co robić WRR.

heeej, kto wie kiedy będzie mecz z West Hamem? Bo na K.com jest napisane, że 23.01 albo 26.01, a jak patrzyłam na terminarz to jest 23.01. Kurde, bo jakby było 23.01 to bym poleciała. :D

Kurde, w pracy jestem, ale mała przerwa na losowanie musi być! Nie wiecie, ile będzie trwało?
Czuję w kościach, że trafimy na Barcelonę. A jak trafimy na Barcelonę to nie może mnie tam zabraknąć.

PS Mam już armatę jeea! :D

Różne ludzie mają podejście do tatuaży, ja uważam to za sztukę. Ale jestem też z typu osób, które nie martwią się co będzie potem jak mi się znudzi czy coś. Jak dla mnie, jak tatuaż będzie ładnie zrobiony to nawet kiedy tfu tfu kiedyś przestanę wspierać Arsenal to armata będzie mi przypominała fajne czasy kibicowania.

IceMan, dzięki! Cieszy mnie to niezmiernie.
A jutro będzie armata na żebrach łiii, chociaż boję się bólu jak nie wiem co :D

Ej, jak wczoraj zagrał Verma? Oglądałam mecz będąc u przyjaciółki, więc tak jakbym nie oglądała wcale. Gole widziałam, pojedyncze akcje, ale żeby skupić się na grze - bardzo ciężko było.

25.media.tumblr.com/tumblr_mdjbnyEizY1rs65czo1_500.gif - moja mocno kobieca strona przechodzi do głosu : O MAMO, jaki piękny! :D

mskafc, nie. po prostu śmieszne :D wciągają mnie takie gify i mogę się na nie patrzeć długimi minutami

mskafc, hahahaha śmieszne

Kredens, przepraszam, ale ciągle jest to w fazie podejmowania decyzji i bardzo prawdopodobne, że mój szwagier ze mną poleci, bo on jest wielkim kibicem Kanonierów i namawiam go na mecz już do dłuższego czasu.

songoku95, mi się ostatnio Eisfeld śni, a na boisku doczekać się go nie mogę. :(

Dzień dobry, jak tam humory?

Mówiłam Wam, że za równo tydzień robię tą armatę na piersi - właśnie sobie uświadomiłam, że naprawdę jestem masochistką. Nie dość, że robię sobie tatuaż na żebrach, to jeszcze jest to herb klubu, który doprowadza mnie do czarnej rozpaczy.

bartekmlawa, hahahahaahh padłam

przez chwilę widziałam tam Arsenal

nutjob.eu/ mi ta śmiga

We are Tottenham Haters hahaha, mówiłam już, że uwielbiam naszych wyjazdowych?

Panowie, co to za skład..? On chce zajeździć Cazorlę? Miałam nadzieję zobaczcyć Eisa, eh..

Vassiriki? Prawie jak Rafiki.

Oby nie działał do jutra to będe miała troche mniej pracy :D

ares756, uwielbiam takie patetyczne filmiki! Sama lubię montować, raz udało mi sie z meczu coś sklecić, ale nie wyszło tak jakbym chciala. Zdecydowanie lepiej wychodzi mi montowanie filmów poimprezowych :D

ArseneAl, Jankowska na nazwisko. W LO tak zaczęli do mnie mówić i w sumie się przyjęło. Jest to dla mnie bardzo naturalne, jednak czasem jak jestem w nowym towarzystwie i ktoś krzyknie do mnie Janek to ludzie zawsze reagują zdziwieniem.:D

Ja jak pojadę na meczysko to w końcu odłożę pieniądze i kupię sobie koszulkę meczową (chociaż te zeszłoroczne bardziej mi się podobały) z napisem Janek na plecach i z czwórką. ;)
Tak w ogóle, to powiedziałam moim bliskim, że chcę na urodziny swoją płytkę przed stadionem. Najtańsza chyba 50 funtów kosztuje, więc jeszcze bez tragedii. :P

U mnie też poszło. :)

Nieulegly, odezwę się wieczorem, bo w pracy nie mam gadu.

Kredens, spoko, jak coś to pisz na priv. :)

ArseneAl, raczej nie. Bylam trzy razy do tej pory, rok temu na City w pucharach, i teraz w listopadzie na Spurs i na Montpellier. Ten wyjazd listopadowy nas mocno zrujnował finansowo, bo siedzieliśmy długo w Londynie, więc sporo wydaliśmy. Generalnie powinnam na razie odpuścić - bo po świętach z kasą wiadomo jak będzie, do tego nie wiem jak z wolnym w pracy, ale jak widzę taką okazję, że na jeden dzień tylko na mecz jechać to nie mogę się oprzeć. :P

Warszawa Modlin, ale warto popatrzeć na Ryanairze, bo może z innych miast jest podobnie. Widzę, ze z Poznania jest niewiele drożej. Jak coś to mam kartę MasterCard Prepaid, więc cena widoczna na stronie jest ceną końcową - nie ma żadnych opłat.

ArseneAl, taki, który wydaje 900 zł na coś co go kompletnie nie interesuje - czyli na mecz. Tak więc i tak się dla mnie poświęcał, nie dziwię się, że nie chce mu się wydać 500 zł w jeden dzień by zobaczyć Kanonierów, którzy są dla niego, tak naprawdę, niczym ważnym.

Jedzie ktoś na mecz z Liverpoolem? Facet nie chce ze mną jechać :( a jest idealne połączenie lotnicze, przylatuje się 30 stycznia (dzień meczu), a wracam o 6:45 następnego dnia. I to groszowe pieniądze, bo za 47 zł w jedną stronę. Ktoś chętny? Mogę podratować red membershipem. ;)

Borekenema, zapewne masz sporo racji. Ale armata tak czy siak może być ozdobą, a imię Ola na klacie raczej tak sobie. Moja opinia oczywiście. :D

Na pierwszym miejscu durnych tatuaży są tatuaże z imieniem ukochanego. Bzdura.

rękawy

Ja nie uważam, że tatuaż musi być związany z życiem, z czymś co dla Ciebie ważne. Dla mnie to po prostu ozdoba ciała (oczywiście dobrze wykonana). Dla mnie to sztuka. Robię sobie armatkę, bo uwielbiam Arsenal i nawet jeśli kiedyś tfu tfu mi się odwidzi to armatka będzie przypominała mi ten bądź, co bądź, piękny okres w moim życiu.

ArseneAl, to będzie armatka z naszego herbu. Bardzo prosta, czarna. 200 zł będzie mnie kosztować. Szczerze powiedziawszy, myślałam, że to będzie droższe, więc się cieszę. Tym bardziej, że tatuażysta dobry, studio na Nowym Świecie w stolicy, więc cena naprawdę w porządku.
Wiem, że będzie bolało, a ja mam niską odporność na ból, ale nieważne. :D Mam już jeden tatuaż na karku i tam też każdy mi mówił, że bardzo boli i bolało, ale nawet nie uroniłam łezki, a to bardzo dziwne, bo jestem mega płaczkiem. :D

Nie sądzę, by Wenger odszedł w przeciągu kolejny pięciu lat. Obstawiam, że dopóki czegoś ważnego nie wygramy to on nie odejdzie. Myślę, że ma honor i teraz nawet głupio mu zostawić klub w takiej sytuacji. A wywalić to na pewno go nie wywalą. Ja tam nie mam do niego dużych pretensji, chociaż może powinien czasem wydrzeć, za przeproszeniem, ryja na zawodników, którzy grają tak, że nie wiem czy się śmiać czy płakać...

PS Mimo wszystko, mimo ich ostatnich, fatalnych występów, wczoraj wpłaciłam zaliczkę na tatuaż i 19 grudnia będę miała armatę na żebrach. :D

Ryanair już nie będzie taki tani łee...skończy się latanie na mecze za grosze. :(

Jeżeli trafimy na Barcelonę w tym sezonie w LM, nie ma opcji bym opuściła taki mecz. Jeżeli Henry znowu powróci to też będę musiała się wybrać. Chciałabym jeszcze bardzo na mecz z United. Boże, chyba muszę iść do prezesa po podwyżkę. :D

Ooo po tym golu Arshavina i pięknym podaniu Nasriego (wrr) prawie się popłakałam. To było taaakie piękne.