Komentarze użytkownika jedi133

No ale gdzie jest Welbeck?

Transfery z klubu:
- Willian (wolny)
- Luiz (wolny)
- Torreira (5 mln)
- Głenduzi (12 mln)
- Ainsley Maitland-Niles (12 mln)
- Nketiah (wypożyczenie)
- Elneny (5 mln)
- Nelson (wypożyczenie)
- Saliba (wypożyczenie)
- Cedric (wolny)
- Bellerin (20 mln)

Wyjazdowa wygląda jak cygańska odzież w lumpeksie.

Willocka wprowadzał Wenger. A ten miał nosa do talentów

Co to są w ogóle za nazwiska? Co to za kluby, z których piłkarze mają przybywać?
Takie transfery to może przeprowadzać Brighton. Nawet w West Hamie owe "wzmocnienia"uznaliby za koszmarne.
Panie Arteta, jeśli Pan wierzysz w ten projekt i sugerujesz takie rozwiązania, to czas na zmianę stanowiska pracy.

Nie awansujemy do Conference League. Bedzie tam Nomme Kalju, Shupi czy Botew Wraca, ale Arsenal nie da rady.

Wenger był człowiekiem bardzo ułożonym, ale faktycznie brakowało mu już trochę energii na ogarnięcie tego bajzlu.
Nie rozumiem jednak, dlaczego jego zmiennicy tak diametralnie odcięli się od dobrych rad Wengera. Np. dlaczego nie posiadamy napastnika grającego głową? Ci nawet wchodząc z ławki, zawsze dawali nam ważne punkty w sezonie.
Dlaczego nie gramy z pierwszej piłki? Skąd pomysł na porzucenie pomysłu z graniem do przodu?
Niestety. Wygląda do dramatycznie. Już teraz wolę oglądać filipińskie kino, niż Arsenal

Mikel, lubię Cię. Jesteś świetnym PR-owcem. Ce****ę Cię niezwykły spokój, masz olbrzymią wiedzę o piłce, jesteś liderem i autorytetem dla piłkarzy.

Ale nie masz jaj, żeby prowadzić tak duży klub. Nie teraz.
Jako trener zajmujący się konkretnymi piłkarzami jesteś tu mile widziany. Wiem, taka opcja nie wchodzi w grę. Nie można z szefa, spaść do roli podwładnego. To był błąd, że Cię tak szybko zatrudniono. Mogłeś w przyszłości zrobić wiele dla Arsenalu.

Teraz najlepsze co możesz zrobić to powiedzieć "Kocham ten klub. Popełniłem w cholerę błędów. W najważniejszym meczu sezonu kazałem Sace biegać po 4 pozycjach, cofnąłem Smith-Rowe zamiast wpuścić Elnenego, przez co straciliśmy na kreatywności. Znowu posadziłem Martinellego, choć to jedyny gość, który gryzie dla nas murawę. Zawaliłem. Zostawiam stery komuś innemu. Kolejne błędy chcę popełniać gdzie indziej. Arsenal zawsze będzie w moim sercu i może kiedyś tu wrócę".

Na taką odpowiedź liczę Mikel.

Wczorajszy mecz udowodnił, że ani Emery, ani Arteta do takiego klubu jak Arsenal się nie nadają.
Pierwszy nadal zdejmuje po 45 minutach zawodników i organizuje na nowo dobrze działającą taktykę. Bezsensowne, idiotycznie, niepotrzebne zachowaniu.

Drugi, pomijając już eksperymenty taktyczne, w sposób kuriozalny nie zdjąć Cebullosa wcześniej. Umówmy się, czerwień należała mu się już chwilę po wznowieniu gry. Aż sam się dziwiłem, że sędzie tego nie zrobił. Murinjo czy inny doświadczony menedżer od razu po tym incydencie zdjąłby i tak kulejącego w grze pajaca. Niestety nie Arteta.

Obu panom dziękuję za ich wkład. A teraz poproszę poważnego trenera.
Nie, nie po kolejnej kompromitacji.
Tylko natychmiastowe zatrudnienie może sezon uratować.

Miewamy dobre mecze, a bywa jak dziś. Totalna kupa. Jakby na boisko nie wyszli. Jednego dnia jesteśmy w stanie ograć United, innego dostać słuszne baty od powiedzmy Burnley. Co to oznacza? Kulejącą mentalność. Niestety. Bo potencjał w graczach jest.

Wolałem Marta Pooma

Czy my zapłaciliśmy za ten ruch?

Świetny trener. Mógł wystawić Gabrela i go spalić na wiele tygodni, a może lat. Tymczasem wybiera pewniaków, ludzi ogranych w lidze. Mądrość w każdym calu. Nawet jak nie wyjdzie, szacunek Panie Arteta za rozsądek!

Nie tego bramkarze sprzedajemy. Nie tego...

@KapitanJack10: Spójrz na to, jak na każdą inną pracę. To dzieje się wszędzie, a sprzeczne komunikaty potwierdzają nie tylko to, że klub jest źle zarządzany, ale także to, że ma fatalny PR. Osobiście uważam jednak, że te zmiany są prawidłowe. Sztuczne zawyżanie etatów powoduje bałagan kompetencyjny. Pytanie tylko, kto ma to ułożyć? Edu i Arteta są młodzi, popełnią jeszcze wiele błędów.

@Mariusz28: gdzie Leicester, a gdzie Arsenal....

Osobiście wywaliłbym go na zbity pysk choćby i dopłacając.

Czyli jednak Obamajang do United. Szkoda gościa, może nieprzywiązany, ale jednak był maszynką.

Czy myślisz że święto Niepodległości Mjanmy przypadające w dniu Twoich urodzin miało znaczący wpływ na rozwój Twojej kariery sportowej?

no i był sens od czerwonej kartki się odwoływać?

I to akurat w rocznicę narodzin Hitlera. Kto by pomyślał

Po 3 kolejkach byłem poza 400 miejscem. Teraz już 21. Ścigam czołówkę.

Czy brak Iwobiego oznacza kontuzję bądź celowe posadzenie na ławce w niedzielę Sancheza lub Ozila?

Panowie o co chodzi z Mustafim? Gość grał przyzwoicie, ma podstawowy skład, jest krótko. Dlaczego chce odejść? I to do jakiegoś mediolanu?

Jest Per! Brawo kapitanie!

Według mojej wiedzy uderzenie łokciem w twarz z premedytacją to czerwona kartka. Ale co ja tam wiem.

Gestede za 7 mln. Świat powariował. Wystawienie Chambersa na środku ataku skutkowałoby większą liczbą bramek niż granie byłym piłkarzem z Villa Park.

Nawet jest z czego wybierać.

Jak tak spojrzeć na listę zwycięzców to naprawdę robi wrażenie. Właściwie poza Andersonem każdy zwycięzca robił większą lub mniejszą karierę.

Warto też dodać że w dniu wczorajszych prawie zakończył karierę swojemu rywalowi za co otrzymał jakże zasłużoną czerwoną kartkę.

Co Wy się tak tym Lordem ekscytujecie? Gwiazdą Nottingham od kilku sezonów jest nasz wychowanek, Lansbury, gość który nigdy u nas większej szansy nie dostał. Z tej dwójki to on bardziej ma tu coś do udowodnienia.

Toral nie grzeje ławy. On nie mieści się w 18-stce mimo braku nawet nie tyle gwiazd, co piłkarzy przeciętnych w zespole z Granady.

shark31
Mustafi zna tę ligę i język. Wychował się w Anglii. To idealna opcja.

Jamie Vardy i ja nie mam więcej pytań.

Żeby dostać bilety na mecz wystarczy iść pod stadion. Ewentualnie czatować na stronie oficjalnej w nadziei że miejsce się zwolni. Ja tak zdobyłem wejsciówki chociażby na everton czy City.

Oh! A ja w niedzielę wracam z Londynu i się nie załapię! Pozostaje cieszyć się z meczów z evertonem i QPR!

Jeśli wyjdzie morgan to nawet z 11 bramkarzami w składzie wygramy po jego samobóju. On tak mi przypomina Brambla. Titus gdzie jesteś?

Bez Diabiego nie damy rady.

Pierwsza asysta w sezonie, to robi wrażenie

cwalin
Trybuny ożywiają się tylko na minutę ciszy (bicie braw) i przy bramkach. Poza tym co jakiś czas pojawia się jedna z oklepanych przyśpiewek, która często nawet do końca nie jest doprowadzona. Byłem kiedyś na meczu z Bragą i niestety kibice gości przekrzyczeli naszych. A wynik 6:0.
Jedyny plus że czasami jakiś dziwak wyskoczy. Kiedyś gość zbiegł na dół trybuny, klęknął, wzniósł ręce do góry i krzyczał "Boże, ześlij mi stygmaty".
Jednakowoż w nieco chłodniejszy dzień, szczególnie gdy się siedzi na górze trybuny można zmarznąć. Niestety.