Komentarze użytkownika kaman17
Znaleziono 5099 komentarzy użytkownika kaman17.
Pokazuję stronę 14 z 128 (komentarze od 521 do 560):
Khvicha Kvaratskhelia.
Ależ Napoli trafiło z tym transferem.
A druga sprawa jest taka, że dzięki temu, że Jesus potrafi dryblować i nie można mu zostawić za dużo przestrzeni Saka i Martinelli mają łatwiej. Laca zdecydowanie rzadziej decydował się na drybling, był bardziej przewidywalny i drużynie przeciwnej łatwiej było wyłączyć ofensywę Arsenalu. W tym sezonie widać różnicę w statystykach każdego ofensywnego zawodnika.
Nie no, ale statystki z L1 to możecie sobie odpuścić.
W poprzednim sezonie w Arsenalu Laca kopał się po czole, w L1 po 13 meczach 8 goli.
Ok, przecież strzelać dawniej potrafił, więc może potrzebował zmienić środowisko.
No to inny przykład. Balogun. 13 meczów w tym sezonie - 7 goli. Gra w dużo słabszym klubie, który prawie każdy mecz gra w osłabieniu, bo dostają ogromnie dużo czerwonych kartek.
Premier League była dla niego zdecydowanie za wysoko, w Championship niby dawał radę, ale strzelał bardzo mało.
Jesus dużo marnuje, nawet bardzo dużo. Ale marnował zawsze i było to wiadomo przed jego przyjściem. Nie stanie się killerem typu Auba, Ronaldo, Lewandowski. Ale ma szansę się trochę poprawić. Lacazette już nie miał, dostał za dużo szans.
No i jeśli Jesus utrzyma tempo, trochę w ciągu sezonu się poprawi to 20 bramek w lidze ma w zasięgu nawet marnując tak wiele sytuacji.
@arsenallord:
To prawda. White bardzo dobry sezon gra. Cicho jest o nim, bo nie gra spektakularnie, ale jest twardy z tyłu, a z przodu wprowadza sporo spokoju, bo celnie podaje pod presją.
W ogóle fajnie Arteta poukładał bocznych obrońców. Nagle okazuje się, że to nie musi być zwinny, szybki zawodnik.
@Power10:
Ale po co?
Odeegard nie jest na boisku tak charakterny, ale nie jest przypadkiem, że został kapitanem w reprezentacji i w Arsenalu po niecałych dwóch latach gry. Musi mieć odpowiednie cechy i wnosić wiele poza boiskiem.
Xhaka natomiast teraz też ma dużą rolę i wszystko dobrze funkcjonuje. Po co zmieniać coś co dobrze działa.
@Czeczenia:
Nie olewał totalnie Nelsona. Miał kontuzję, wraca dopiero i Arteta wprowadzał go powoli. Nie mógł też mu dać wszystkich minut, bo widać, że chce dać każdemu jakieś minuty.
Mnie Vieira nie rozczarowuje, bo nie liczyłem na bardzo dużo. Wymagać zacznę od niego w przyszłym sezonie jak już się trochę zadomowi, bo na razie wszystko jest dla niego nowe, a i przeskok z ligi wyraźny.
Dzisiaj zagrał chyba najsłabszy mecz. Mnóstwo strat, przewracał się. Dziwny mecz w jego wykonaniu, ale myślę że jeszcze będzie mieć swój moment w tym sezonie. Szczególnie po mistrzostw może być przydatny, bo kiedy większość zawodników wyjeździe na mistrzostwa to będzie mieć 6 tygodni zgrupowania. Okresu przygotowawczego przed sezonem też nie przepracował przez kontuzję, więc może w tym czasie nadrobi zaległości. Daje mu dużo czasu i ze spokojem podchodzę do niego, ale czuję że jeszcze odpali chłopak.
Vieira jakiś elektryczny dzisiaj. Chyba za bardzo chce i mu nie wychodzi.
@AR14 napisał: "Najśmieszniejsze jest to, że 98% użytkowników spodziewało się Vieiry albo Eddiego za Sake ;d"
Najśmieszniejsze jest to ilu użytkowników drwiło z tej zmiany.
Ekstra Nelson, czułem przy jego wejściu że może coś wnieść.
@jsky007:
Być może Martinelli, Partey.
Prawie cały pierwszy skład. Ale im mniej pojedzie na mundial tym lepiej.
Barcelona jak na razie wszystkie mecze z mocnymi przeciwnikami w plecy.
Ale Gnabry dał piłę.
@Patriko:
W pewnym momencie było po równo. Co nie zmienia faktu, że w końcówce kompletnie nic nie stworzyliśmy, a Southampton na spokojnie przy piłce potrafiło się utrzymać.
Nie no, cały zespół zagrał bardzo słabo. Remisujemy, a zero pressingu, chęci wbicia bramki... Wręcz Southampton dłużej utrzymywał się przy piłce.
Balogun z 7 bramką. Ma tylko 3 gole mnie od Mbappe i 2 bramki mniej od Neymara.
Jak tych sędziów traktować poważnie skoro popełniają tak duzo błędów. Dzisiaj bez jakichś rażących, ale rażąca jest ilość złych decyzji nawet tych drobnych.
Jeszcze parę sezonów temu marzyliśmy o obrońcy, który popełniałby tyle błędów w trakcie meczów. Tylko tyle. ;)
Teraz standardy są znacznie wyżej, ale i szerokie pole do poprawy ma Gabriel, więc jeśli chęci będą to i gra się poprawi.
Co w sumie można powiedzieć o jednym i drugim, bo Apple ma ceny z kosmosu za mocniejsze sprzęty i mimo tego, że chodzą fajnie to jednak cena też mocno wywindowana.
Jednak jakbym miał przepłacić to wolałbym jabłko.
Ja fanem apple'a nie jestem, ale od bardzo dawna w samsungu jakość nie idzie w parze z ceną.
@Loka:
Źle na to patrzysz. Bycie kibicem Realu jest proste, a Arsenalu? Nawet jego kibice bywają mocno podzieleni.
Powinieneś się cieszyć i czuć dumę, że kibicowałes kiedy było źle, a teraz w końcu możesz cieszyć oko oglądając swoją ulubioną drużynę.
Nie zgadzam się z tym, że Leeds zasłużyło na zwycięstwo. Zagrali naprawdę bardzo dobrze, ale w kluczowych dla siebie momentach dali ciała. Sędzia nie przekręcił meczu, sami nie wykorzystali swoich szans. Tak samo jak Arsenal mógł strzelić więcej w pierwszej połowie.
Pressing Leeds w pierwszej połowie nie przynosił im wiele korzyści, bo Arsenal fantastycznie sobie z tym radził. Grali błyskawicznie, na maksymalnie dwa kontakty.
W drugiej połowie jednak się poprawili, a Arsenal się trochę cofnął.
Koniec końców, sami zaprzepaścili sobie szansę na pozytywny wynik, a Arsenal kolejny raz pokazał dużą cierpliwość, mocną mentalność i szczęście, które potrafią wykorzystać.
Ciężki mecz, ale liczą się tylko 3 punkty. Ta drużyna ma potencjał na wielkie rzeczy. To zadziwiające jak wiele zmieniło się w ostatnich 2-3 latach.
Z drużyny rozkapryszonych, w większości średnich piłkarzyków do mężczyzn, którzy oddadzą serce jeden za drugiego.
@arsenallord napisał: "W wzięlibyście teraz 4/3 miejsce na końcu sezonu w ciemno?"
Nieee... W futbolu chodzi o emocje. ;)
Pierwsza połowa była mistrzowska w wykonaniu Arsenalu.
Widać było, że rozpracowali Leeds. Maksymalnie na dwa kontakty, rozgrywaliśmy piłkę z szybkością, którą mało kto może się w Europie w danym momencie zrównać. Akcje na jeden kontakt były piękne i pressing Leeds nie był skuteczny.
W drugiej połowie jednak Arsenal wyszedł zbyt asekuracyjnie i dobrze dysponowane Leeds wykorzystało to. Zepchnęli nas głęboko i mieliśmy dużo szczęścia, ale ważne że potrafimy to szczęście wykorzystać. Kolejny malutki krok do przodu zrobiony.
Panowie. Nie da się cały sezon grać wyśmienicie. Każdy drużyna ma zniżkę formy. Wygraliśmy kolejny mecz. Najważniejsze są 3 punkty. Szczęście nam sprzyja, ale to dlatego że w działaniach jest dużo pewności siebie, schematy się sprawdzają, jeden zasuwa za drugiego. To wszystko jest wypracowane. Mecz wyszarpany i liczą się tylko 3 punkty. Teraz Southampton.
Bardzo ciężkie, ale ważne 3 pkt. COYG!
Chłopakom zimno było po prostu
@KapitanJack10:
Grali minutę
W sumie to ten mecz mógłby się odbyć bez sędziów. W ostatnim czasie to oni i tak bardziej przeszkadzają.
@Piotrek95:
Odpuść.
Chciałem napisać, że powinno się więcej wymagać*, jednak w tym kontekście, że nie wskoczy od razu na poziom Parteya.
@Garfield_pl:
Kibice mają tak, że zawsze muszą mieć kozła ofiarnego. Nie ma już Lacazette`a, Auby, Xhaka zaczął dobrze grać, cały zespół ładnie chodzi... no to padło na Lokongę.
Chłop raczej kończy mecz z oceną wyjściową. Takie 5/10. Ani nie przeszkadza, ani jakoś wiele nie wnosi. W sumie od defensywnego pomocnika nie powinno się więcej wymagać, ale gość wchodzi w buty po Parteyu i tu jest największy problem. Ludzie już zapomnieli jakie problemy mieliśmy na tej pozycji przed przyjściem Tomka i jakie problemy mamy jeśli Thomas nie gra.
Całość winy za słabszą grę Arsenalu spada na Sambiego, a to błąd. Dawno nie widzieliśmy meczu, w którym Sambi zagrałby razem z Parteyem. Kiedy wyszedłby na mecz z innymi założeniami, trochę bardziej ofensywnymi. Wtedy można byłoby wysuwać jakieś wnioski. A tak to problemem Arsenalu jest to, że za dużo opiera się na jednym zawodniku.
To świadczy o słabości drużyny i w tej chwili to jest jej największą wadą. Każdy zawodnik z pola może wypaść i nie będzie różnicy w grze, ale wypada Partey i jest lipa. Chłop jest za dobry. I ciężko, żeby z miejsca w jego buty wskoczył 23 latek z Ligii Belgijskiej, który nigdy wcześniej nie grał w takim systemie najbardziej cofniętego pomocnika.
@KapitanJack10 napisał: "W ogóle dziwi mnie to, że z wszystkich klubów PL, tylko my mocno rotujemy w europejskich pucharach. Wszyscy narzekają na natłok meczów, wszyscy mówią, że bez szerokiej kadry się nigdzie nie zajedzie, a mimo to wychodzą w fazie grupowej podstawą. U nas z przymusu niejako gra 1 ŚO, 1 ŚP i 1 skrzydłowy a i tak co czwartek się ich zmienia. Patrzę na WHU i w jakiejś Lidze Konferencji u siebie po 3 wygranych wypuszczają 6/7 podstawowych zawodników. United też nawet dzisiaj u siebie z najsłabszą ekipą z grupy robi marginalne zmiany, w poprzednich meczach tak samo.
Totki to już całkiem jednym składem grają wszystko, a przecież tak się wzmocnili i mają szeroką kadrę, a grupę, umówmy się, na poziomie LE.
A jak słucham "ekspertów", to wielu mówi o naszej krótkiej kołdrze i to może być nasz problem, bo wyleci ktoś i kłopot. A wychodzi na to, że jako jedyni mamy ten komfort, żeby zmienić 8 zawodników, a mimo to punktować w Europie.
Na koniec fazy grupowej chętnie zobaczyłbym zestawienie ile minut mają w nogach nasi poszczególni zawodnicy, a ile np Totków, czy MU.
Teraz jest luz jeszcze, ale myślę, że w dalszej części sezonu, jak się zaczną play-offy, to taki mecz w środku tygodnia, gdzie podstawowi zawodnicy będą musieli na wysokich obrotach zasuwać odbije się czkawką kilku ekipom i skorzystamy z tego skrzętnie w umocnieniu się na lokacie w top4."
Otóż to. Bardzo dziwią mnie komentarze przed każdym ogłoszeniem składów w LE. Mnóstwo ludzi narzeka na brak rotacji, a rotacja jest w każdym meczu. Tylko bardzo przemyślana i mądra. Chłopaki zajmują się tylko graniem w piłkę. Naprawdę granie 2 meczów w tygodniu to nie jest dla nich nie wiadomo co. Problem pojawia się wtedy kiedy jest tak w każdym tygodniu. Dlatego wczoraj odpoczął Martinelli, tydzień temu Saka itd. Raz zagrał Gabriel, drugim razem Saliba. Chłopaki dostają nie tylko odpocząć, ale jednocześnie nie wypadają z rytmu meczowego i dodatkowo mogą się zgrać z Holdingiem. Bo jeśli któryś z podstawowych stoperów złapie jakiś uraz to pierwszy za niego wskakuje Rob. I działa to na każdej pozycji.
Doskonale widać po rotacjach jakie były wprowadzane w każdym meczu, że nie są to wymuszone zmiany tylko zaplanowane już przed rozpoczęciem pierwszego meczu. I jak na razie wszystko wychodzi perfekcyjnie, bo po rozegraniu 3 meczów mamy komplet zwycięstw.
@arsenallord:
I pytanie.
Czy jeśli gra tak bardzo zależy od jednego zawodnika to bardziej świadczy o jego wielkiej klasie czy o słabości drużyny?
W pierwszej połowie Partey był słaby. Dużo strat, z odbiorami też jakoś nie trafiał.
W drugiej połowie natomiast już klasa światowa. Prawie bezbłędnie. Ogólnie cała drużyna w pierwszej połowie zagrała dość słabo.
Henderson musiał powiedzieć zdecydowanie za dużo. Na filmiku z tej sytuacji widać jak Xhaka podchodzi uspokoić Gabriela. Kiedy Gabriel powiedział mu co usłyszał to Xhaka bardzo energicznie odwrócił głowę w stronę Hendersona i spoważniał.
Firmino też ciekawej miny nie miał. Coś musiał odwalić Hendo.
@damianARSENAL:
Nie no, Ramsdale jak na bramkarza gra pewnie nogami. Co prawda od czasu do czasu zdarza mu się jakoś niepewnie zagrać, ale tak ma każdy bramkarz. Nawet Alisson we wczorajszym meczu, Ederson też czasami zrobi jakiegoś babola.
Wczoraj trochę słabszy mecz pod tym względem, ale i tak bije na głowę wszystkich naszych bramkarzy od długiego czasu.
Zobacz ten film.
https://youtu.be/32LZ-JwBuIQ
Fajnie, że wygraliśmy wczoraj. W końcu każda drużyna będzie bała się grać na Emirates.
Myślę, że nawet City, szczególnie po tym jak miażdżył ich tu Arsenal już w poprzednim sezonie.
@Marzag:
Pfff. Wiele można wynieść z takich meczów w dobie dzisiejszej technologii. Choćby przygotowanie kondycyjne. A i wiele więcej rzeczy, które nie są w dużym stopniu zależne od poziomu przeciwnika. Tym bardziej, że Tomiyasu już wiele razy pokazywał, że gra super, a po prostu po kontuzjach nie może w rytm meczowy wejść.
Coś mi się wydaje, że początkowo miał grać Tierney, ale jak przeanalizowali sobie ostatni mecz w wykonaniu Tomiyasu to on wskoczył kosztem Kierana. Co nie zmienia faktu, że jakby grał Tierney to nie byłby osłabieniem.




Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 30 | 22 | 7 | 1 | 73 |
2. Arsenal | 31 | 17 | 11 | 3 | 62 |
3. Nottingham Forest | 31 | 17 | 6 | 8 | 57 |
4. Chelsea | 30 | 15 | 7 | 8 | 52 |
5. Manchester City | 30 | 15 | 6 | 9 | 51 |
6. Aston Villa | 31 | 14 | 9 | 8 | 51 |
7. Newcastle | 29 | 15 | 5 | 9 | 50 |
8. Brighton | 31 | 12 | 11 | 8 | 47 |
9. Bournemouth | 31 | 12 | 9 | 10 | 45 |
10. Fulham | 30 | 12 | 9 | 9 | 45 |
11. Crystal Palace | 30 | 11 | 10 | 9 | 43 |
12. Brentford | 30 | 12 | 5 | 13 | 41 |
13. Manchester United | 30 | 10 | 7 | 13 | 37 |
14. Everton | 31 | 7 | 14 | 10 | 35 |
15. West Ham | 31 | 9 | 8 | 14 | 35 |
16. Tottenham | 30 | 10 | 4 | 16 | 34 |
17. Wolves | 31 | 9 | 5 | 17 | 32 |
18. Ipswich | 31 | 4 | 8 | 19 | 20 |
19. Leicester | 30 | 4 | 5 | 21 | 17 |
20. Southampton | 30 | 2 | 4 | 24 | 10 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 27 | 17 |
E. Haaland | 21 | 3 |
A. Isak | 20 | 5 |
C. Wood | 18 | 3 |
B. Mbeumo | 16 | 5 |
C. Palmer | 14 | 7 |
Y. Wissa | 14 | 2 |
O. Watkins | 13 | 6 |
Matheus Cunha | 13 | 4 |
J. Kluivert | 12 | 6 |
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@3rdpitch:
Oliver zwykle dostaje hitowe starcia, a takie Arsenal w ostatnich latach często przegrywał.
Poza tym z kim Arsenal w poprzednich latach nie przegrywał, akurat u sędziego nie dopatrywałbym się większej winy. :D