Komentarze użytkownika kamil_malin

@ LordTiTi
Zobacz tu:
weeb.tv/home

@ stefcio15
A na językach Korea & Japan 2002. :P

@ Arsenal23
en.wikipedia.org/wiki/1978%E2%80%9379_Serie_A

;)

@ peciakk
Ale Denilson, Squillaci i Park to zawodnicy którzy jeśli odejdą to nawet tego nie odczujemy. Przecież to głęboka rezerwa, w ich miejsce przyjdą młodzi, lepsi zawodnicy (Frimpong/Lansbury, Bartley, Afobe/Miyaichi). Czyli zmienników na ich miejsce mamy gotowych.

Dla mnie mus to napastnik, skrzydłowy, środkowy pomocnik (pozbyłbym się Diaby'ego, ale to tylko moje życzenie bo wiemy, że Francuz zostanie). A chętnie przeczytam jakie 5 transferów masz na myśli. :)

@ konalio
Grają świetnie pressingiem to fakt, ale jestem przekonany, że przy trudniejszym terminarzu w styczniu/lutym (patrząc na ich kadrę) byliby bardzo zajechani fizycznie. A co za tym idzie, nie mieliby szans na zwycięstwo w LM czy triumf w lidze. Bo sposób ich gry w destrukcji wymaga genialnego przygotowania. W Hiszpanii w roku mają 10 trudnych spotkań, dlatego dają rade. Chociaż już nawet w poprzednich sezonach było widać olbrzymi kryzys w pewnym fragmencie sezonu, piłkarze nie wytrzymywali olbrzymich obciążeń (nawet w fatalnej lidze hiszpańskiej).
W Anglii Barcelona ze swoją kadrą nie miałaby szans. Jeśli ktoś uważa inaczej, jest totalnym ignorantem. Ale niestety o tym się nigdy nie przekonamy, bo liga hiszpańska już zawsze będzie "ligą dwóch zespołów".

Uwielbiam zespoły grające pressingiem, ale aby to rzeczywiście przynosiło korzyści to trzeba robić to świetnie, tu nie ma miejsca na jakiekolwiek błędy. Wystarczy małe spóźnienie i robi się fatalna dziura. Często tak się właśnie dzieje u nas, widać że dopiero uczymy się tego elementu.

Trzeba skorzystać z tej świetnej okazji i sprzedać Parka do Anderlechtu. :)

@ grand92
Najlepiej byłoby gdyby tytuł w ogóle nie trafił do Manchesteru...
Szkoda, że tak daliśmy ciała w tym sezonie, gdyby w tym momencie strata wynosiła 5-6 punktów to realnie powalczylibyśmy o tytuł. Bo czas pokazał, że Manchestery były jak najbardziej do ogrania.

@ grand92
Racja.

Gdyby wygrali to byłoby, że walczą o zwycięstwo, a że przegrali to będzie tłumaczenie, że odpuścili sobie te rozgrywki. :P

Rozumiem, że LE to mało prestiżowe rozgrywki i być może Manchester je odpuścił, ale przegrać z Bilbao tracąc 5 bramek to mówi wszystko.

@ Marioo
Obecnie są bezpieczne, ale tak jak napisałem 2-3 słabsze sezony i może być różnie.

Napoli nie lubię, Chelsea nie lubię. Premiership>Serie A. :)

@ Marioo
Fani Milanu, Juventusu byli wczoraj za Interem, którego nienawidzą. Awans Mediolańczyków dawał Serie A dodatkowe punkty, punkty które są ważne w perspektywie ilości miejsc w LM.
Obecny sezon jest dla ligi angielskiej słaby, 2-3 takie sezony i 4 miejsce w lidze będzie gwarantowało jedynie start w LE. Czaisz o co chodzi czy nie?

@ pauleta19
Kpina, ale wiadomo o co chodzi...

Jako, że Włochów po prostu nie trawię, to jestem za Chelsea. Pora wyeliminować kluby z tej dziadowskiej ligi. :)

@ Dawid04111
W ofensywie był widoczny, ale zawalił bramkę. Innej oceny być nie może.

Niektórzy zapominają jakie są podstawowe zadanie bocznego obrońcy. Kieran w kluczowym momencie dał się ograć jak dziecko i padła bramka. Z oceny wyjściowej odejmujemy 1 punkt, a dodajemy 0,5 za ofensywę. Jak złoto wychodzi 5,5. :)

Zapomniałem dodać słówko o Bacarym. W defensywie profesor, dośrodkowania brak słów...

Martwi mnie jedno, fatalna dyspozycja Gervinho. Od dłuższego czasu Iworyjczyk gra po prostu fatalnie, niczego nie wnosi, a wręcz psuje wysiłek kolegów. Wczoraj także dorzucił kolejną cegiełkę i zmarnował wyśmienitą okazję. Ciekawe czy do końca sezonu się obudzi...

Dobry mecz, jednak ze sporą ilością błędów których nie powinno być. Przy bramce dla Srok spory udział miała trójka Vermaelen, Gibbs oraz Szczęsny. Nie może tak być, że rywale oddają 1 celny strzał i zdobywają bramkę.
Do tego nie najlepiej w destrukcji grał Song (wyraźne są oznaki zmęczenia, znowu nie ma dla niego zmiennika) oraz zmiennicy. Spore zastrzeżenia mam właśnie do Wengera, zrobił fatalne zmiany. Postawił na zawodników, którzy zamiast coś wnieść, spowodowali, że gra nam siadła. Ramsey oraz Gervinho zagrali bardzo słabo.
Na plus wczoraj Sagna, Rosicky, Walcott oraz Koscielny. Reszta zagrała nieźle, ale spodziewałem się czegoś więcej, szczególnie po Chamberlainie.

Cieszy, że pokazaliśmy charakter, ale takie mecze trzeba wygrywać łatwiej. Gdyby nie kapitalne wejście Thomasa to byłby dziś płacz. Za łatwo psujemy wyśmienite okazje, wczoraj było ich przynajmniej z pięć (Rosicky, Gervinho, van Persie x2).

Szczęsny: 5,5
Gibbs: 5,5
Vermaelen: 6,5
Koscielny: 7
Sagna: 7
Song: 6
Arteta: 6,5
Rosicky: 7
Walcott: 8
Chamberlain: 6
van Persie: 6,5

zmiennicy:
Ramsey: 5,5
Gervinho: 5

(ocena wyjściowa 6)

Rok temu byłem za tym aby Tomas opuścił Arsenal. Wtedy był bardzo nierówny i dodatkowo standardowo co jakiś czas pojawiały się jakieś kontuzje. Jednak w tym roku Czech pokazał na co go stać i nie wyobrażam sobie aby mógł odejść. Oglądanie go w akcji to przyjemność.
Taki zawodnik to skarb, jego doświadczenie, sposób poruszania się na boisku to coś czego ta drużyna potrzebuje. W składzie muszą być tacy zawodnicy jak Tomas.

Cieszę się, że Rosa przedłużył kontrakt. Teraz czas na Robina.

@ shimano
Jarają się nim, bo pamiętają jak grał w BvB i wiedzą jakie ma możliwości. To zawodnik wybitny, który ma po prostu pecha. On jest genialny, możemy żałować że tak rzadko mogliśmy go oglądać w najlepszej dyspozycji. Zawsze na przeszkodzenie stawało zdrowie. Gdyby nie kontuzje, to Tomas miałby dużo większy wpływ na grę Arsenalu.

@ arsenalbarca
Nie masz się co produkować, swojego zdania o Fabregasie i tak nie zmienię. Możesz go bronić i wybielać ale dla mnie pokazał, że nie ma jaj i charakterem nie dorósł do bycia kapitanem. Nie miał i w dalszym ciągu nie ma pojęcia na czym to polega. Nie dość, że ośmieszył miliony fanów Arsenalu na całym świecie, to dodatkowo zrobił z siebie idiotę.

Podsumowując, dziękuję mu za to co zrobił dla Arsenalu, ale od pewnego czasu nie przypominał zawodnika, a przede wszystkim człowieka który mi wcześniej imponował. To nie był ten sam zawodnik, którego pamiętam. Nie mam pojęcia co się stało z walecznym i zadziornym Fabregasem. Teraz stał się mięczakiem, dodatkowo pokazał klubowi któremu wiele zawdzięcza środkowy palec.

Z tego co pamiętam zarząd nie zgodził się na odejście Fabregasa, Wenger pozwolił mu odejść...

Wyjazdy do Chelsea, Aston Villi, Sunderlandu czy walczących o utrzymanie QPR oraz Boltonu to łatwy terminarz? Do tego mecze u siebie z niezłymi drużynami tj. Swansea, Fulham oraz Stoke.

My za to mamy trudne wyjazdy do Evertonu, Stoke, WBA i QPR. No i u siebie Chelsea, City i Newcastle.

Dla mnie to Kanonierzy mają lepszy terminarz.

@ arsenalbarca
Jeżeli jest się kapitanem, stosunkowo niedawno podpisało się nową umowę, deklarowało się przywiązanie i miłość do Arsenalu (ktoś ostatnio podawał cytat Fabregasa z 2008/09 "Chcę zostać w Londynie do końca kariery!") to nie robi się czegoś takiego jak Hiszpan. Bo to zwykłe odwrócenie się od fanów, całego Arsenalu i splunięcie im w twarz. Ja tak właśnie odbieram zachowanie Fabregasa.
Nie miał jaj żeby coś konkretnego odpowiedzieć na cały transferowy cyrk. Mowa tu o założeniu koszulki Barcelony przez dwóch katalońskich idiotów, mowa tu o wiecznych plotkach i wreszcie punkt kulminacyjny poproszenie o transfer. Dopłacenie do niego to już druga sprawa, choć pokazująca hierarchię Barcelona>>Arsenal, czyli walka na linii miłość vs "miłość".

Jeśli to jest odejście godne kapitana, to ja nie mam pytań. Choćby był najlepszym piłkarzem na świecie i chciałby wrócić ja bym go w Arsenalu nie chciał.

Terminarz Arsenalu: Newcastle (H), Everton (A), Aston V (H), QPR (A), Man City (H), Wolves (A), Wigan (H), Chelsea (H), Stoke (A), Norwich (H), WBA (A)

Terminarz Tottenhamu: Stoke (H), Chelsea (A), Swansea (H), Sunderland (A), Norwich (H), Bolton (A), QPR (A), Blackburn (H), Aston V (A), Fulham (H)

Terminarz Chelsea: Man City (A), Tottenham (H), Aston V (A), Wigan (H), Fulham (A), Newcastle (H), Arsenal (A), QPR (H), Liverpool (A), Blackburn (H)

Szykuje się niezła walka o miejsca 3-4. Terminarz teoretycznie jest w naszym przypadku chyba najlepszy, zobaczymy jak wszystko wyjdzie w praktyce.

@ Gunner48
Ale jest home-grownem, a to też ważne. :)

Przydałoby się więcej, ale 4mln + tygodniówka (50k p/w) to już niezła oszczędność. Pozbywajmy się takich zawodników, bo z nich już nic nie będzie. Kolejni do odstrzału to:
- Denilson: 2-3mln (40k p/w),
- Squillaci: 1mln (50k p/w),
- Chamakh: 5-6mln (60k p/w),
- Almunia: za darmo (60k p/w),
- Vela: 4-5mln (~30k p/w),
- Park: 2-3mln (40k p/w)

I z tej czwórki mamy około 15 mln + ~350k p/w.

Jeśli do tego dorzucimy Benayouna (70k p/w), Arszawina (80k p/w) oraz Diaby'ego (50k p/w) to dochodzi kolejne 200k p/w + kilka milionów ze sprzedaży Francuza oraz Rosjanina (około 10).
Widać, że mamy pieniądze na pensję dla 2-3 piłkarzy z najwyższej półki oraz na podwyżki dla liderów (Song, Robin, Sagna, Koscielny itd). Trzeba w końcu pozbyć się balastu, który tylko obciąża klub finansowo. Oby Wenger pokazał, że ma cojones i jest gotowy na rewolucję w składzie.

Mógł odejść do Barcelony ale zrobić to z klasą, on tego nie zrobił Widocznie ten typ tak ma.

Łapiesz o co mi chodzi, czy mam ci to jaśniej zobrazować?

@ arsenalbarca
Piękna opowieść, wzruszyłem się...

Widzisz, ty nie łapiesz tego, że mnie boli sposób w jaki Hiszpan odchodzi z Arsenalu. Zrobił to jak mięczak i mięczakiem dla mnie pozostanie. Nawet takie historyjki do mnie nie trafiają, bo tak się po prostu nie robi. Zobacz jak potraktował klub który kocha (choć dla mnie coś ta miłość dziwna) i miliony fanów. I to zrobił "kapitan" i osoba wokół której Wenger budował drużynę... Zdania o nim i tak nie zmienię.

Wypowiada się gość, który odszedł bo stracił wiarę w Arsenal. Nie chciał pomóc klubowi aby ten wrócił na odpowiednią ścieżkę. Wiedział, jakim zaufaniem obdarzył go Boss (opaska kapitana i budowanie wokół niego drużyny), a on mimo wszystko chamsko się nas wypiął. Możemy sobie pogdybać, ale gdyby Kanonierzy byli na topie (wygrywaliby mistrzostwo, LM itp), to Hiszpan dalej grałby w Londynie.

Szanowałem go jako piłkarza, ale człowiekiem jest malutkim, mięczak i tyle. Brakuje mi jego obecności w środku pola, ale cieszę się że przynajmniej cyrk się skończył.
A jego wypowiedzi na temat Arsenalu staram się omijać szerokim łukiem. Niech się wypcha w tej swojej Barcelonie...

Każdy ma prawo do wyrażania swojej opinii. Dla jednych Fabregas jest w dalszym ciągu Kanonierem, dla innych jest zwykłym mięczakiem.

Ja już go dawno skreśliłem. To nie jest zawodnik, który przez większość sezonu jest w stanie grać na wysokim poziomie.

Nie rozumiem niektórych, ile Francuz ma jeszcze mieć sezonów ostatniej szansy? Przecież on zabiera miejsce w kadrze i dodatkowo zarabia potężne pieniądze. Jaki jest sens trzymania takiego pasożyta?

Muszę jeszcze raz obejrzeć mecz, ale na pierwszy rzut oka nie podobają mi się oceny:

- Gervinho: nic więcej jak 5. Totalnie nieporozumienie we wczorajszym meczu, nie zagrał żadnej ciekawej akcji. Albo tracił, albo wycofywał piłkę. Najsłabszy na boisku, totalnie bezbarwny, a dostaje notę 6,5...

- Rosicky: dobry mecz, ale z każdą kolejną minutą grał coraz słabiej. Sporo strat, po niedokładnych podaniach. Rozumiem, że mieliśmy w tym meczu atakować, ale Czech od czasu do czasu powinien bardziej angażować się w defensywie. W środku pola robiły się dziury. Przynajmniej oczko niżej dla Tomasa.

- Walcott : o wiele lepiej od Gervinho, choć nie był to jakiś wielki mecz Anglika. Miał jako rywala przeciętniaka, a mimo to wygrał stosunkowo niewiele pojedynków.

@ Arsenal_1886
Z tego co słyszałem, to Jamie prawie się nie myli. :)

@ Charles
Zabrakło dobrej ławki. Gdyby w 60 minucie wszedł ktoś pokroju Benayouna czy choćby Chamberlaina gra wyglądałaby inaczej. A tak weszli Park i Chamakh którzy w ogóle w tym meczu nie byli obecni. Był potrzebny ktoś do kreowania, pociągnięcia gry, a nie egzekutor. Nie mam do nich pretensji, bo trudno cokolwiek zrobić gdy nie ma się piłki, a my wyraźnie potrzebowaliśmy impulsu w drugiej linii/na skrzydle. Szczególnie, że tego dnia totalnie zawiódł Gervinho, który był najsłabszym zawodnikiem na boisku.

Po takim meczu można powiedzieć tylko jedno, brawo Arsenal. Co prawda padł najgorszy z możliwych rezultatów ale pokazaliśmy charakter i olbrzymi potencjał. Oczywiście było wiele słabych elementów w tym dwumeczu, boli szczególnie totalne przejście obok meczu w Mediolanie, tam zagraliśmy tragicznie. Wystarczyło się trochę sprężyć i w tym momencie gralibyśmy dalej... najgorsze jest uczucie rozczarowania, gdy do awansu brakuje tak niewiele.

youtube.com/watch?v=Vm7LObIjUps&feature=player_embedded

27 minut magii...

Mowa oczywiście o fance Diabłów.

Może jestem dziwny, ale nie rozumiem jak można oglądać mecz Manchesteru siedząc jednocześnie na stronie Arsenalu...

Szkoda mi Boasa, bo go bardzo lubię. Ale tam coś ewidentnie nie pasowało, chyba Portugalczyk był po prostu za młody. Gdyby miał przynajmniej z 10 lat więcej to wszystko wyglądałoby inaczej. Trafił do drużyny, w której było wielu bardzo doświadczonych zawodników. Nie znam sytuacji, ale on chyba nie potrafił odpowiednio rządzić szatnią.

Od dawna było wiadomo, że Chelsea potrzebna jest rewolucja. Właśnie teraz widoczne są lata zaniedbań, młodych zawodników praktycznie nie ma. O sile zespołu stanowią zawodnicy po 30 roku życia. Zastanawiam się co zrobi Roman w lecie. Ale to nie nasz problem.

Wenger z pewnością by go trochę utemperował, nie byłby takim idiotą.

Było już wielu wyśmienitych piłkarzy, którzy byli bardzo blisko Arsenalu. Szwed dołącza do niezłej gromadki. :)

@ armata_PL
Cytując Wengera "Gibbs has a problem."

Gibbs i Diaby znowu kontuzje. Dlaczego mnie to nie dziwi?

@ kamil_9414
Topek idealnie podsumował porównanie sytuacji Diaby'ego i van Persiego.

Naprawdę musimy marnować kolejne sezony, na czekanie na Francuza? Zróbmy w końcu krok w przód i pozbądźmy się zawodników którzy nie przynoszą nam żadnych korzyści na teraz.

@ grand92
Sprzedać Abou, w jego miejsce ściągnąć zawodnika, a Robinowi pensje podnieść z kasy za Denilsona, Squillaciego, Almunię.

Marzenia... Wenger zrobi wszystko na odwrót.

physioroom.com/news/english_premier_league/players/1284/vassiriki_diaby_injury.html

Pozostając w temacie związanym z Diabym. Jakiś czas temu rozmawiałem z kibicem Milanu. Dyskusja dotyczyła Pato, czyli zawodnika szalenie utalentowanego ale podatnego na urazy (w tym sezonie miał już kilkanaście kontuzji mięśniowych). Kibic ten stwierdził jasno, trzeba było sprzedać Pato do PSG. Bo co im z zawodnika, który zarabia takie pieniądze, a większość czasu spędza w gabinetach lekarzy.
Sytuacja identyczna jest z Diabym, trzeba go wysłać gdziekolwiek. Na co nam zawodnik, który w roku rozegra 10 spotkań? W dodatku trzeba mu płacić potężną tygodniówkę.
Koniec czekania na zawodnika, który ostatnią serię dobrych spotkań miał na Mundialu... i to jest idealne podsumowanie dokonań Abou.

Diaby, to już chyba wolę Lansbury'ego...

@ bialysul
Dlaczego Liverpool potrafił się zmotywować na takie spotkanie, a my nie? Dlaczego przez bardzo długie fragmenty meczu biegamy za piłką jak dzieci we mgle? Dlaczego mając piłkę nie potrafimy jej mądrze utrzymać? Dlaczego wystarczy pressing i nas nie ma?

Cieszą mnie 3 punkty, wiem że trzeba wygrywać brzydko ale gdy oglądam taką bezradność to bardziej widzę fartowne zwycięstwo, niż komplet punktów wyrwany dzięki woli walki.

My w tym meczu taktyki nie mieliśmy żadnej, zresztą tak jest zawsze. Było standardowe grajcie swoje, ale jak widać to na Liverpool nie wystarczyło, bo oni zagrali pressingiem, szybko w środku pola i ze sporym rozmachem. Miażdżyli nas na każdym cm boiska.