Komentarze użytkownika kamil_malin

@ Kysio2607
Chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego jak wielkim atutem są SFG.
I tak myślę, że oni tego nie trenują, bo niestety od dawna poprawy nie widać.

Ile to już sezonów mamy problem ze skutecznością?

Jednak najlepsze są SFG w ofensywie. Tu jesteśmy prawdziwymi mistrzami. Ponad 200 rzutów różnych i zaledwie 2 bramki (nie wiem na ile prawdziwe są te statystki, ale wydaje się że są w porządku). Naprawdę Wenger nie potrafi nic z tym zrobić?

@ armata
Rzeczywiście, zapomniałem o Walijczyku.

Skrzydła są dramatyczne, zero pożytku z akcji Theo i Arszawina. Do tego wolny i mało produktywny środek pola. Możemy liczyć tylko na indywidualności.

Słaby i nudny mecz. Mało się dzieje, Robin znowu nieskuteczny. Do tego fatalny Arszawin i ślepy arbiter.

Kolejny mecz w którym gra Aarona irytuje. Znowu spowalnia grę i holuje piłkę.

No to AOX znowu nie pojawi się na boisku. Będą standardowe zmiany Chamakh, Benayoun oraz Gervinho...

youtube.com/watch?v=m5gUjhGXedA&feature=g-all-u&context=G24e455aFAAAAAAAAAAA

Co tu dużo mówić, wspaniała sprawa. Thierry wraca do domu. :)

@ michalm987
Melanie Iglesias.

Cieszy powrót Henry'ego. Oby jego obecność w szatni dodała reszcie mnóstwo pewności siebie. W końcu młodzież będzie miała idealnego piłkarza do naśladowania.

Ogólnie bramki bardzo średnie. Brakuje spektakularnych bramek, ostatnio bardzo rzadko wpada coś pięknego. Strzały z dystansu praktycznie leżą.
Jednak jeśli mam wybierać to stawiam na strzał Robina z Evertonem.

Oczywiście emocje oglądając te bramki "na żywo" były spore, ale strzał Holendra przy bramce Rooneya prezentuje się bardzo mizernie.

IMO za rok będzie tak:
1) Vermaelen- Koscielny,
2) Mertesacker- Bartley
3) Miquel- Djourou (o ile zostanie)

A co do pewnego użytkownika, skąd tacy ludzie się biorą?

@ Mizzou
Sam oceń, Bartley vs Celtic:
youtube.com/watch?v=Un5rqRabdmA&feature=g-all-u&context=G2a74304FAAAAAAAABAA

@ Vpr
Równie dobrze pod ten opis pasuje Bendnter...

Czy to jest napastnik, który poradziłby sobie w Arsenalu grający osamotniony na ataku? Szczerze mówiąc, wątpię.

Ten transfer cieszy bo młodzi będą mieli idealnego nauczyciela. Henry jest gwiazdą, wiele osiągnął i ma olbrzymi autorytet. Z pewnością cała drużyna skorzysta na jego obecności.

Niektórzy chcą aby skład wzmocniło 3-4 zawodników, ale mam do was pytanie. Zdajecie sobie sprawę, że najpierw trzeba kogoś sprzedać?
(W zespole może znaleźć się maksymalnie 25 zawodników, z czego maksymalnie 17 z nich może nie spełniać wymogów zasady home-grown. Przypomnijmy, że zawodnicy kwalifikujący się pod zasadę home-grown muszą spędzić przynajmniej 3 sezony w Anglii, gdy mają poniżej 21 lat.
Zawodnicy, którzy mają poniżej 21 lat nie muszą być rejestrowani. )
W zimie za dużo na rynku w przypadku Arsenalu się nie będzie działo, zmiany szykują się w lecie. Prawdopodobnie wtedy Wenger pozbędzie się kilku zawodników, którzy zawodzą, lub po prostu zajmują miejsce w kadrze.

Oczywiście to dwie zupełne inne sytuacje, ale mecze z Birmingham w ostatnich latach dwukrotnie spowodowały, że Kanonierzy przegrali cały sezon.
O ile w pamiętnym sezonie 2007/08 graliśmy do momentu kontuzji Eduardo wybitnie to o minionym sezonie można powiedzieć, że graliśmy poprawnie. Bez fajerwerków, ale z dużymi szansami na zwycięstwo w przynajmniej jednych rozgrywkach.
I tu rodzi się pytanie, jak dwa razy można dopuścić do sytuacji gdzie jedno spotkanie (mówiąc w dużym uproszczeniu) decyduje o tym czy sezon będzie udany? To były inne spotkania, bo w tym sprzed 3 lat zostaliśmy bezczelnie oszukani przez arbitra, a w tym roku przegraliśmy z własną psychiką.
Czy wielka drużyna pozwoliłaby sobie dwukrotnie w taki sposób odebrać szanse na tytuł?

Oceniając z perspektywy czasu rok 2011 był fatalny. Końcówka poprzedniego sezonu była olbrzymim rozczarowaniem, podobnie jak początek obecnego. Oby 2012 był dużo lepszy. Luty/marzec ponownie będzie kluczowy. :)

Koscielny: zagrał dobrze, ale miał bardzo mało pracy. 7 to maks co mógł dostać. Zauważyłem, że Francuz bardzo często ma bonus za progres jaki poczynił. Ocena, 7

Arteta: czym Hiszpan się tak wyróżnił, że zasłużył na tak wysoką notę? Środek pola zdominowaliśmy, ale Wilki w tym meczu były po prosty takie mierne. Przynajmniej oczko mniej dla Hiszpana. W tym spotkaniu potrzeba było szybszej gry w środku, a nie grania byle nie stracić. Ocena, 6,5

Rosicky: pokazał, że może nam dać to czego nie jest w stanie zapewnić Ramsey. Były momenty gdzie świetnie przyspieszał akcję. Do tego cudowanie podanie, które zmarnował Mertesacker. Ocena, 7

Gervinho: był widoczny, często pod grą. W końcu strzelił bramkę. Jednak znowu sporo jego akcji nie przynosiło żadnych korzyści. Widać poprawę, ale pytanie na ile to dobra dyspozycja, a na ile forma Wilków? Ocena, 6,5

Benayoun: grał nominalnie na skrzydle, choć tak naprawdę operował w środku pola. Sporo szarpał, zanotował wspaniałą asystę, szkoda że opuścił boisko. Choć potrafię zrozumieć decyzję Wengera o zmianie, ale za Izraelczyka na placu powinien zameldować się Chamberlain. 7

Wróć, nie "mało kiedy", tylko w ogóle. ;)

Po prostu duże nazwisko w stosunku do polityki transferowej Arsenalu to pewnego rodzaju nadużycie. Mało kiedy Francuz decyduje się na transfer zawodnika z uznaną marką i odpowiednio ukształtowanego. On woli wydać 10-15 mln na młokosa, niż dorzucić 6-7 i kupić kogoś bardziej medialnego. Trudno powiedzieć czy lepszego.
Często to właśnie go gubiło, pierwszy lepszy przykład. Boss wydał na Squillaciego Ł4mln, a mógł dorzucić drugie tyle i ściągnąć zawodnika lepszego. :P

@ Arsenal23
Jeśli Reyes był dużym nazwiskiem, to równie dobrze można do tego "worka" wrzucić m.in Nasriego czy Gervinho.

@ Arsenal23
Co masz na myśli mówiąc duże transfery? Bo zawodników ściągniętych za kwotę około 15 mln było sporo. A właśnie w tych granicach Wenger wydał na Rosjanina i Hiszpana.

@ Vpr
Napastnik kompletny? Rozumiem że go lubisz, ale bez przesady...

Sam nie wiem co o nim myśleć. Na pewno jest to zawodnik dużo lepszy od Chamakha, zarówno jeśli weźmiemy pod uwagę liczbę strzelonych bramek w sezonie, czy umiejętności.

Prezentuje się dużo lepiej technicznie, a co za tym idzie gra lepiej kombinacyjnie. Jak na swój wzrost jest szybkim graczem. Ogólnie mówiąc bardzo ciekawy zawodnik. Ale jestem ciekaw, czy poradziłby sobie w takim klubie jak Arsenal? Chociaż w ostatnim czasie nie jest to jakoś nadzwyczajnie wysoko zawieszona poprzeczka.

Jeśli w grę wchodzi w miarę rozsądna kwota, to jestem za. Ale wydawanie na niego sporych pieniędzy mija się z celem.

Pechowa bramka z Fulham, pechowa z Aston Villą, pechowa teraz. Nie uważacie, że trochę za dużo tych "bramek z tyłka" dla rywali?
Są momenty kiedy gramy świetnie w defensywie, przeciwnicy nie są w stanie nam zagrozić. Ale są takie sytuacje gdzie defensywa na moment jest mniej skoncentrowana. Właśnie wtedy tracimy bramkę, lub dajemy się zepchnąć do rozpaczliwego wybijania piłki na aferę.
Dlatego pechem bym tego nie nazwał, to po prostu brak umiejętności.

Marex swoim komentarzem wyczerpał temat. Podpisuję się pod Twoją wypowiedzią.

Zaczęło się obiecująco, po pierwszej połowie powinniśmy (standardowo) prowadzić przynajmniej 2:0, ale zamiast tego był remis. Nieskuteczność jest naszym problem od dawna, jeśli Robin nie strzela, to nikt nie strzela.

Znowu rywal, który rozpaczliwie się broni jest w stanie wywieźć z Emirates punkt. Kolejny raz przegrywamy spotkanie właściwie z własną nieskutecznością. Wilki nawet nie były w stanie nas skontrować, to świadczy o tym jak żałośnie się dziś zaprezentowali.
Wniosek jest jeden, taktyka rywali na spotkanie z Arsenalem wygląda mniej więcej tak: "Stawiamy autobus we własnym polu karnym i liczymy na szczęście". Właśnie taka gra bardzo często przynosi korzystny wynik.

Nie ma sensu skupiać się na postawie poszczególnych zawodników, bo zawiedliśmy jako drużyna. Słabszy dzień jak wspomniałem wyżej miał van Persie i to w zasadzie zaważyło na końcowym wyniku. Boli gdy mówi się, że jesteśmy drużyną jednego zawodnika, ale dzisiejsze spotkanie pokazało, że niestety zbyt często tak właśnie jest.
Szkoda straconych 2 punktów.

Remisują drużyny przed nami, to i my remisujemy. Brawo!

Czy my nie możemy dobić rywala kiedy ten jest totalnie zamroczony? Zamiast tego mamy bramkę dla rywali. Cały Arsenal.

Takie mecze się wygrywa, w takich meczach zachowuje się czyste konto i strzela się sporo bramek.

Jeśli znowu zagra Ramsey, który od kilku spotkań gra słabo to śmiało będzie można stwierdzić, że Boss nie potrafi rotować składem i dodatkowo ma problemy ze wzrokiem.

Chcę zobaczyć taką "11": Szczęsny - Djourou - Mertesacker, Koscielny, Vermaelen - Song, Arteta, Rosicky - Benayoun, van Persie, Walcott

Można jeszcze ewentualnie pomyśleć o tym aby na ataku zagrał Chamakh lub Park (nie rozumiem tego transferu!). A Holender wszedłby tylko w razie niekorzystnego wyniku.

Serwis goal.com zrobił jedenastkę sezonu na takim samym poziomie co pomeczowe oceny.
Najlepiej tego po prostu nie czytać.

vcf.pl/?id=5220

Mała ciekawostka na temat La Masii.

Pisał ktoś o tym, że w niedzielę o 20.00 na C+ (nie pamiętam dokładnie którym, ale chyba WEEKEND) ma być 1na1 z Wojtkiem Szczęsnym i Łukaszem Fabiańskim. Mają oprowadzać Rosłonia po obiektach treningowych Arsenalu.

Tytuł powinien być inny:
"Agent podbija cenę za Biglię."

Przecież zainteresowanie tym zawodnikiem to wymysł prasy. Po co nam taki piłkarz? Jest Song, który go wyprzedza o lata świetlne, do tego świetnie zapowiadający się i już trochę ograny Coquelin, oraz Frimpong który potrzebuje wypożyczenia. Więc po co nam Argentyńczyk? Przecież nie ma sensu komentować takich bzdur.

Prawda jest taka, że świetne zmiany Wengerowi zdarzają się bardzo rzadko. Najczęściej wpuszcza albo nie tego zawodnika co trzeba, lub robi to zbyt późno. Zresztą w poprzednim spotkaniu, sens wpuszczania Arszawina rozumie chyba tylko on i wierny asystent, który zawsze się z nim zgadza.

Wenger nie potrafi korzystać z rezerwowych to jest fakt. W tym momencie mamy już zajechanego Ramseya i skrzydłowych, a poprzez brak szans choćby dla AOX-a nie mamy alternatywy dla Theo czy Gervinho. To jest właśnie cały Wenger.
Można jeszcze skopać leżącego i wspomnieć o Santosie...

@ Marex
Zgadzam się.

Wesołych Świąt.

Mam problem, bardzo lubię Gourcuffa i pamiętam jak nie tak dawno temu błyszczał. Był wtedy zawodnikiem, którego chciałem w Arsenalu. Od tamtej pory jednak sporo się zmieniło.
Francuz po zmianie klubu już nie błyszczy, nie jest to ten piłkarz którego pamiętam z występów w Bordeaux.
Jednak wciąż ma mnóstwo do zaoferowania i jeśli ktoś mu zaufa i odpowiednio zmotywuje może powrócić magiczny Gourcuff.
Byłby to z pewnością transfer w stylu Wengera. Świetnie zapowiadający się zawodnik, który ma papiery na bycie jednym z najlepszych ofensywnych pomocników na świecie. Jednak obecnie przeżywa gorsze chwile. Ryzyko jest spore, jednak myślę że warto zaryzykować.

A zapomniałem o Mertesackerze. Niemiec zasłużył na wyższą ocenę. Popełnił błąd przy bramce. ale generalnie zanotował niezły występ. Za bardzo mu obniżyliście notę.

Żałosny i niewidoczny Gervinho dostaje 5.0? Jak dla mnie przynajmniej oczko niżej. W całym meczu może miał 2-3 sytuacje gdzie się pokazał, niestety nic z tego nie wynikało. Kiedy trzeba było podawać, skrzydłowy z WKS wdawał się w niepotrzebne pojedynki 1vs1 z obrońcami.
Podobnie zresztą Walcott, poza wywalczonym karnym i zmarnowaną sytuacją oko w oko z bramkarzem zagrał tragicznie. Podobnie jak Gervinho, jemu także obniżyłbym notę o jeden punkt. Zero walki, zaangażowania, przeszedł obok meczu. Całe spotkanie bierny i bezproduktywny. Liczyłem, że w okolicach 60 minuty zejdzie z boiska, bo oglądanie go było męką, tak się niestety nie stało.

Duże rozczarowanie to także postawa dwóch środkowych pomocników Frimponga oraz Ramseya. Pierwszy z nich potrzebuje regularnej gry, widać braki techniczne oraz taktyczne. Najprostsze zagranie kończy się stratą + fatalne ustawienie.
Walijczyk za to jest bezbarwny. Sporo biega to fakt, ale nic z tego biegania nie wynika. Nie widać u niego zaangażowania i chęci odebrania piłki. Wyraźnie brakuje mu mocy. Pokazały to dwie sytuacje, kiedy wydolnościowo oraz szybkościowo Walijczyk wyglądał tragicznie. Pora na odpoczynek.
Dobrze, że w środku był Arteta. Hiszpan biegał, grał momentami za trzech w środku pola. Co prawda miał trochę niedokładnych podań, ale jeśli nikt nie wychodzi do grania, to trudno o 100% skuteczność zagrań.

I teraz szpila w stosunku do Wengera. Gdzie jest rotacja? I co miało znaczyć wejście Arszawina? Naprawdę AOX nie zasługiwał na wejście na boisko?
Liczę, że w kolejnym spotkaniu to się zmieni.

Ramsey gra słabo, to się go krytykuje. Logiczne prawda? On sporo biega, ale z tego biegania absolutnie nic nie wynika. To go odróżnia od Artety, który przynajmniej walczy.
Walijczyk dziś zagrał bardzo bezbarwnie, widać że jest zajechany.
W kolejnym meczu liczę, na Rosicky'ego od pierwszych minut.

Walcott, Ramsey za co takie noty?

Arszawin w zasadzie nie powinien zostać oceniony. ;)

Straszny mecz, jednak wynik jak najbardziej na plus.

Walcott oraz Gervinho ławka wita. Nic im nie wychodziło, nawet nie pokazywali się do gry. Do tego słabiutki Ramsey i wiemy dlaczego tak topornie nam szło.

Znowu Ramsey, on potrzebuje przerwy!