Komentarze użytkownika kamil_malin

@ Szogun
Bo obie stacje miały sondaż TNS OBOP. ;)

Polityka na stronie i najlepsze jest to, że sporo nie ma pojęcia o czym pisze. Taki malutki szczegół.

@ aRamsey
A ja uważam, że każda jest wzięta z kosmosu. Co w przypadku tego Pana jest normą.

Najbliższa prawdy jest środkowa ocena, choć i tak kilka punktów jest za wysoko.

Zmieniając temat:
bankfotek.pl/image/1093527.jpeg

Dowhań i jego ocena... żart.

@ Topek
Zgadzam się. Jednak sporo odstają od Hiszpanii, Holandii czy Niemiec. Ogólnie można powiedzieć, że te trzy drużyny zdecydowanie odjechały pozostałym w Europie.

Francuzi mają kilku dobrych, lecz nie wybitnych zawodników. No i w kadrze wciąż jest wielu co najwyżej solidnych piłkarzy.

No i oczywiście klasy Henry'ego. :)

Francja ma wielu zdolnych zawodników, ale daleko jej do tej sprzed 10-12 lat. Brakuje piłkarzy klasy Zizou, Vieiry, Blanca.

Albo mi się wydaje, albo Wenger komentuje spotkanie. :P

LOL, niezapomniane. :P

nie zapomniane*

@ scKanonier94sc
W zasadzie o przegranym mistrzostwie zadecydował jeden mecz. Konsekwencje tego spotkania były tak potężne, że pomimo wyśmienitego sezonu nie udało nam się nic ugrać.
No i oczywiście nie zapomniane drukowanie w meczu LM z Liverpoolem.
Ten sezon to ogólnie rok pecha, zarówno jeśli chodzi o kontuzje, jak i o sędziowanie.

Brakowało nam wtedy trochę jaj i 2 zawodników. Gdyby te elementy wystąpiły, to prawdopodobnie finisz byłby zupełnie inny. A co za tym idzie, przyszłość potoczyłaby się inaczej. Ach te gdybanie. :P

Sezon 2007/08 ale on mógł być wspaniały...

Troszkę nudny ten mecz. Ale najważniejsze, że Alex błysnął.

@ imprecis
A dziękuję, z reguły staram się nie wrzucać czegoś słabego. :P

Wrzuciłem link do meczu, kiedy AOC zapakował 2 bramki akurat musiałem wyjść...

Podawałem niżej, śmiga wspaniale. :)

Uprzedzając pytanie, tak Henri i AOC w pierwszym składzie. ;)

lshunter.tv/index.php?option=com_lsh&view=lsh&event_id=65058&tid=211825&channel=0&tmpl=component&layout=popup&Itemid=327

Mecz Anglików U-21.

Arsenal to klub obecnie nastawiony tylko i wyłącznie na zysk. Smutne, ale niestety prawdziwe.
Najgorsze jest jednak to, że nie widać aby w najbliższej przyszłości miało się cokolwiek zmienić.

swissramble.blogspot.com/2011/10/arsenals-finances-21-questions.html

Bardzo obszerna analiza sytuacji finansowej Arsenalu.

Nie spodziewałem się, że Usmanow ma aż taki potężny majątek. Forbes podaje, że to $17,8mld

Być może, ale ja to jednak widzę troszkę inaczej. Dlatego się tym kompletnie nie przejmuje.

Powiedział tak bo:
a) robi sobie jaja,
b) przytyk do Fabregasa,
c) rzeczywiście chce odejść.

Oczywiście jak zwykle panika...

Przecież takie gadanie "gdyby nie kontuzje" trwa już od kilku dobrych lat.
Jeśli coś się nie zmieni, to tak będziemy mogli mówić za 2-3 sezony.

Kadra to jedno, ale błędy jakie popełniamy jak drużyna to drugie. To też weźcie pod uwagę.

Obejrzę mecz jeszcze raz i wtedy dam swoje oceny. Jednak na pierwszy rzut oka za wysoko dla Baca i Pera.

Pomimo tego, że przed meczem z Kogutami wiedziałem jak wiele jest rzeczy do poprawy. Wiedziałem, że ciągle postawa Kanonierów pozostawia wiele do życzenia ale mimo to wierzyłem w korzystny wynik. Rezultat który pozwoliłby nam odbić się od dna (nie bójmy się słów) na jakim się znaleźliśmy po fatalnych porażkach z Blackburn, Manchesterem, Liverpoolem czy pozostałych średnich lecz wygranych spotkaniach. Wierzyłem, że to będzie idealny moment aby przy jednej okazji załatwić dwie kapitalne sprawy, upokorzyć Tottenham na ich terenie, oraz podbudować się mentalnie. A co za tym idzie, odbić się od tego marazmu.
Jak pokazała rzeczywistość, rywale po raz kolejny obnażyli wszystkie słabości Arsenalu. Poczynając od fatalnej defensywy, kończąc na bardzo nudnej, powolnej grze w ataku pozycyjnym. Czyli czymś, co było kilka lat temu znakiem firmowym Arsenalu. Nie było defensywy, która stawiłaby czoła genialnej pomocy i ofensywie Kanonierów. Obecnie o takiej grze możemy pomarzyć.
Długo zastanawiałem się co takiego stało się z drużyną, która jeszcze kilkanaście miesięcy temu była postrachem całej Europy. Oczywiście trudno znaleźć jednoznaczną odpowiedź, bo czynników jest wiele.
Dlaczego z tak wspaniałego zespołu staliśmy się łatwym do powstrzymania "średniakiem"? Był okres, powiedźmy 2-3 lata temu który Wenger przespał. Drużyna z 2008 roku potrzebowała 1-2 elementów aby zdominować PL. Ten element nie został kupiony czy udoskonalony.
Teraz niestety nie wystarczy dołożyć jednego czy dwóch elementów, teraz potrzeba czegoś więcej. Słabych punktów jest wiele, można bez problemu wymienić słabą grę w defensywie, brak zmienników (RB, CB, CF), czy mało efektywną grę w ofensywie.
Chciałbym aby to się szybko zmieniło, ale niestety to prędko nie nastąpi. Potrzeba czasu i jaj u Wengera. Musiałby się przyznać do błędu i natychmiastowo poprawiać to co psuje od kilku lat. Czy to jest możliwe?
Obecnie nie jesteśmy monolitem, ten zespół nie ma szkieletu. Sprawiamy wrażenie zbioru zawodników, którzy nie do końca widzą co mają robić. Za łatwo tracimy czołowych zawodników zastępując ich nieogranymi piłkarzami. W pierwszej "11" nie ma ciągłości. Kto ponosi za to winę?

@ Topek
Ogólnie tu na stronie, jest tendencja do pisania bzdur. Mądrych i sensownych komentarzy jest bardzo mało.

@ Topek
Ale ja mam większe pretensje do trenerów, nie do fizjoterapeutów.

@ Topek
1) Zatrudnienie człowieka od defensywy.
2) Kupno 1-2 zawodników.
3) Zrobienie czegoś aby zmniejszyć ilość kontuzji. Ewidentnie w tym aspekcie coś jest nie tak. Być może to wina przygotowań lub zbyt dużych obciążeń na treningach. Młodzi zawodnicy od najmłodszych lat narażani są na potężny wysiłek. I przychodzi okres kiedy ich mięśnie nie wytrzymują.
Zawodnicy którzy nigdy wcześniej nie mieli problemów ze zdrowiem, wraz z transferem do Arsenalu, po jakimś czasie (pół sezon, lub rok) łapią groźne urazy.

"Podczas meczu czułem, że w obronie gramy coraz pewniej"

Totalna bzdura. Było wiele momentów gdzie chaos w defensywie był ogromny. Co chwila Adebayor, Bale czy van der Vaart robili sporo szumu z przodu. Po prostu bronimy fatalnie jako cała drużyna, nie chcę pastwić się tylko nad postawą czwórki obrońców.

Pora odpalić mecz i obejrzeć go spokojnie (o ile się w ogóle da).

Zero z przodu, kiepsko z tyłu. To obraz dzisiejszego Arsenalu. I mówiąc dzisiejszy nie mam na myśli tylko spotkania derbowego. My tak po prostu gramy od dłuższego czasu.

Modlę się aby absencja Baca trwała jak najkrócej. Bo z przeciętniakiem Jenkinsonem nasza obrona będzie jeszcze bardziej żałosna.

Trudno jednoznacznie określić sytuację z bramką dla Tottenhamu. Jedno jest pewne, nasza obrona gra dziś bardzo słabo. Za łatwo dajemy rywalom przedostać się w nasze pole karne. Gdyby nie Wojtek już mogliśmy przegrywać 2:0.

Na dodatek do słabej postawy defensywy swój poziom dostosowała ofensywa. W zasadzie poza 2-3 dobrymi zespołowymi akcjami nie stworzyliśmy nic ciekawego. Możemy liczyć jedynie na indywidualne popisy van Persiego czy skrzydłowych.

Oby w drugiej połowie się coś zmieniło, bo będzie kolejne spotkanie derbowe bez zwycięstwa.

Kolejny "wybitny" mecz Ramseya. Walijczyk jest słabiutki.

My dostajemy baty od Blackburn, a City ich bez najmniejszych problemów gromi 4:0...

Prawda jest taka, że w tym momencie Manchester City oraz United to dla nas inna liga.

Czerwień z tyłka dla Rodwella. Szkoda Evertonu.

Zapomniałem o Gervinho, to on wyjdzie na skrzydle zamiast Arszawina. LOL

Wiem, ale myślę że on akurat zagra. Jeśli nie, jego miejsce od pierwszych minut zajmie Benayoun. W występ AOC od początku nie wierzę.

Szczęsny- Sagna, Mertesacker, Song, Gibbs- Coquelin, Arteta, Ramsey- Walcott, van Persie, Arszawin.

Moim zdaniem tak wyjdziemy na Tottenham. Bo występ Koscielnego stoi pod sporym znakiem zapytania.

Potrzeba spokoju w środku pola, dlatego Coquelin musi wejść. Niestety ale Frimpong dziś wygląda dość średnio.

Martwi jedno, gdy Grecy podkręcą tempo, robi się niezły bajzel pod polem karnym.

United bez Rooneya nie istnieje?

City ma mocną ofensywę, ale obrona nie powala, z dobrych zawodników można tam wymienić w zasadzie tylko Kompany'ego, reszta to co najwyżej solidni zawodnicy.
Nie lubię Bayernu, ale ich prowadzenie bardzo mnie cieszy.