Komentarze użytkownika kamil_malin

@ Brac0

W 10 najlepszych obrońców ligi według kogo/czego?

Porównaj sobie jak gra Arsenal w obronie, a jak Blackburn. Czy Samba będzie pasował do naszej obrony? Moim zdaniem nie.
Jedyne co ma dobre to warunki fizyczne, wszystko inne powoduje że jest to co najwyżej solidny zawodnik. Rola rezerwowego to max dla tego Pana.

@ Brac0

Takich którzy mają problem z poruszaniem się po boisku i nie radzą sobie w pojedynkach z szybkimi zawodnikami. Czyli nazywając rzeczy po imieniu- klocami.
Lubię obrońców którzy pomimo swojego wzrostu potrafią się szybko przemieszczać. Jeśli miałbym do wyboru kogo chciałbym zobaczyć w Arsenalu postawiłbym na Hummelsa. Nie dość, że wysoki to jeszcze 3 razy bardziej zwrotny od Samby. Ale to nierealna opcja.

Nie lubię takich obrońców jak Samba, dlatego jestem za tym aby on do nas nie trafił. Nie widzę w nim zbawiciela, tak jak uważa większość.
Z obecnych zawodników jesteśmy w stanie zrobić dobrą defensywę.

Mamy jednego genialnego obrońcę (Vermaelen), 2 dobrych (Djourou, Koscielny) i średniego rezerwowego (Squillaci). No i do tego dochodzi któryś z młodych (Miquel, Bartley).

Jeśli w przyszłym sezonie Holender będzie zdrowy to może realnie myśleć o zdobyciu korony króla strzelców. On jest w stanie zdobyć 25-30 bramek.
Chciałbym aby przyszły sezon był dla Holendra tak wspaniały, a jego bramki poprowadziły nas do tytułu mistrza kraju.

"Myślę, że to nie jest najlepszy moment na analizy. Wydaje mi się, że w przekroju całego sezonu graliśmy bardzo dobrze."

Tak jasne....Bardzo dobrze to my graliśmy, ale co najwyżej do pamiętnego spotkania w finale CC. Później graliśmy albo fatalnie, albo słabo. Rzadko mieliśmy okazję obserwować bardzo ładną grę Kanonierów.

Jak zwykle w kluczowym momencie sezonu brakuje nam "pary" i mentalności. Wychodzą wszystkie niedoskonałości zespołu. Zaczynając od słabej ławki rezerwowych do samej taktyki. Oczywiście są także takie aspekty jak przygotowanie fizyczne, stałe fragmenty gry oraz wiele innych spraw o których zapomniałem.
Mieliśmy wyciągać wnioski, a my ich nie wyciągamy. Z tego powodu poziom frustracji jest coraz wyższy. Dokładnie w tym samym momencie sezonu luty/marzec gramy coraz gorzej. Właśnie wtedy wychodzi, że my na jakikolwiek tytuł nie zasługujemy.

Wenger niby widzi, że coś jest nie tak ale sam nie wie co z tym zrobić. Chciałbym aby to nie były tylko puste słowa lecz czyny. Pytanie, czy Francuz jest zdolny do przyznania się do błędów i dokonanie wielu korekt w maszynce zwanej "Arsenal"?
Chyba raczej nie.

Mecze które powinniśmy wygrać najczęściej kończą się porażką/remisem.

Dzisiejszy mecz, czy trzeba to komentować? Wystarczy, że przez 90 minut oglądaliśmy bezradnych Kanonierów, którzy zasłużenie przegrali z dobrze dysponowanym tego dnia Stoke. Czy to nie dziwne, że akurat z nami te słabe zespoły rozgrywają kapitalne zawody? Wniosek nasuwa się jeden, bardzo łatwo jest nas powstrzymać...

1) Murowanie bramki, lub zagęszczenie środka pola.
2) Trzeba dać się wyszaleć Kanonierom 30-40 m przed własną bramka. Dalej i tak nie przebiją się przez obronę.
3) W odpowiednim momencie wyprowadzić 2-3 kontry, na pewno coś wpadnie.
4) Walczyć o stale fragment gry, bramka jest kwestią czasu.
5) Grać trochę ostrzej.

Tak dziś zrobili gracze Stoke.

W takich meczach musimy grać 4-4-2! Inaczej nie mamy bardzo małe szanse na wygranie. Chyba, że ktoś zaprezentuje jakąś indywidualną akcję.

@ Gigi

Ale Stoke właśnie gra po typowy angielski futbol. Siłowa gra, do tego ustawią autobus i wyprowadzą fajne kontry. My z takimi drużynami grać nie potrafimy.
Przecież z przodu nie ma z kim grać, Ramsey, Wilshere i Song wymieniają masę podań z których nic nie wynika. Do tego cofający się Van Persie i na ataku potężna dziura, A my do tego gramy skrzydłami i pchamy dośrodkowania w tą pustkę. Kabaret.

Autobusem by wjechał w nasze pole karne. Brawo środek pola i obrońcy którzy się cofali.

Gramy dziś wyśmienicie i zasłużenie dostajemy po tyłku 2-0. Brawo dla Stoke, za walkę i skutecznie wyłączenie wszystkich atutów Kanonierów.

Zero pomysłu na grę, zero taktyki.

Brawo Gibbs i DJ!

Po co te dośrodkowania skoro w środku jest albo Walcott albo inny słabo grający głową napastnik? Nie potrafię tego zrozumieć.

Trzeba było wystawić dwóch napastników Van Persie + Chamakh/Bendtner wtedy to miałoby sens...

Tu będzie transmisja, jak na razie nie tnie:
meczenazywo.pl/g/eNortjI0s1IyMTcz1bE0N9AxNDex1DE0VbIGXDBCLAUD

Dziś remis w meczu Manchesteru z Chelsea. W kolejnych 2 spotkaniach obie ekipy przegrywają, a Kanonierzy w tym czasie zgarniają komplet 9 punktów. Piękny scenariusz, prawda?

@ popekns

Poszukaj na atdhenet.tv. Tam na pewno coś powinno być.
Vela standardowo na ławce...

@ Henry_14

Bo tam są aby dwie wielkie drużyny. W Anglii sytuacja wygląda trochę inaczej. ;)

Z dwójki Frimpong, Coquelin to właśnie Francuz ma większe szanse na bycie zmiennikiem dla Songa w przyszłym sezonie. On już rozegrał cały sezon w dobrym klubie, Frimpong jeszcze nie.
Będzie tak, że pierwszy z nich zostanie wypożyczony, a Coquelin dołączy do pierwszego zespołu.

Sunu? Tylko i wyłącznie sprzedać.

Kontrowersja z meczu z Sunderlandem nią w rzeczywistości nie jest. Doliczony 4 minuty, to minimalny czas. Więc 12 sekund po bramce to tylko i wyłącznie nasza wina... arbiter postąpił z duchem gry, piłka była blisko pola karnego więc nie gwizdał.

Najbardziej z tych strat punktów bolą remisy z Newcastle 4-4 oraz 0-0 z Sunderlandem. Oczywiście dwa spotkania z Tottenhamem to także spore kontrowersje. Niestety ale oprócz błędów arbitrów, Arsenal sam sobie utrudnia.

@ 4CescFabregas4

Kogo obchodzi to jak wygląda noga tego symulanta i płaczka?
Zresztą całe te Gran Derbi to jeden wielki teatr z marnej klasy aktorami.

@ Arsenal_1886

Squillaci jaki jest każdy wie. Ale grając od czasu do czasu w pierwszym składzie radzi sobie całkiem poprawnie. Gorzej jeśli nagle Francuz musi wskoczyć do pierwszego składu i grać w nim kilka spotkań z rzędu.
W nowym sezonie na środek obrony dojdzie Vermaelen no i młodzi (Bartley, Miquel) powinni się już bardziej ogarnąć. Priorytetem jest zmiennik dla Songa, ale o tym pisał Vpr wcześniej.

Everton 2-1 City!

Statystyki, statystykami ale ja i tak uważam, że strzałów zza pola karnego jest za mało. W meczu są 2-3 sytuacje w których aż prosi się o strzał, a mimo to Kanonierzy bawią się w pchanie piłki w pole karne. A wiadomo czym to się bardzo często kończy. Najczęściej w tego typu "gierkach" biorą udział: Wilshere, Diaby, Nasri oraz Van Persie.
Gdyby te złe podania zamienić na strzały, z pewnością bramek byłoby jeszcze więcej.

Zazdroszczę tym ludziom:
youtube.com/watch?v=-YThHRX5KBY&feature=feedrec_grec_index

Stare, ale coś pięknego.

@ Griz

Powiem szczerze, że zasugerowałem się właśnie tym co było tam napisane. Jakoś mi nie pasowało, ale przymknąłem oko. ;)

Wyjazdowe niebieskie sezon 2002/03, domowe 2005/06. Dla mnie idealny komplet.

@ Griz

kanonierzy.com/section.php?id=39

Co do naszych wyjazdowych strojów, dla mnie zawsze najlepsze były te niebieskie w latach 2002/04 lub 2004/05. Może dlatego taki miło wspominam tamte koszulki bo ekipa grała w nich naprawdę wyborna...

@ aRamsey

Dostanę coś za to? Oczywiście mówię o pieniądzach, bo innego rodzaju zapłat nie przyjmuję!

Ciekawe wideo:
1) Fabiański:
vimeo.com/21565622
2) Wilshere:
vimeo.com/21323030
3) Koscielny:
vimeo.com/21399848

Oj tam młodzi byli to i głupi. Dopiero po kilku latach zrozumieli, że były to błędy dzieciństwa. ;)

To jest niesamowite jak na Zachodzie działa system szkolenia młodzieży. Już od najmłodszych lat zawodnicy trafiają w ręce specjalistów dzięki czemu świetnie się rozwijają. Niestety u nas, brakuje ludzi którzy zajęli by się opieką nad takimi młodymi talentami. Bo na pewno w naszym kraju biega sporo świetnie rokujących dzieciaków.
Obiekty to druga sprawa, ale wystarczyłoby "tylko" wyszkolić odpowiednich fachowców. A wtedy nasza piłka byłaby silniejsza. Ale kolejne władze mają gdzieś szkolenie młodzieży.

@ Gigi

Ale ja wcale nie powiedziałem, że Nasri jest wolny. ;)
On jest stosunkowo szybki i do tego ma świetną technikę. Tylko po jego ruchach widać, ze skrzydłowym to on nie jest. Ciągnie go do środka. :)

Samirowi aby grać w środku brakuje tego ostatniego podania, które ma Cesc.

@ Demostenes

Świetni piłkarze mają to do siebie, że nawet nie na swoich pozycjach błyszczą, tak właśnie było z Nasrim. Jego ulubioną i podstawową pozycją jest środek pomocy, w zasadzie to ofensywny pomocnik. Na potrzeby naszego ustawienia, Nasri ustawiany jest jako fałszywy skrzydłowy, który większość czasu spędza schodząc do środka.
On nie ma umiejętności typowych dla skrzydłowego, głównie mam na myśli szybkość na której bazuje Theo. Nasri nie przeprowadza takich rajdów jak Walcott, on swoje próby kończy w środku.

Ale swoimi występami Nasri na pewno wszystkich przekonał, że na pozycji na której gra radzi sobie bardzo dobrze. :)

@ Demostenes

Kto jest tym drugim "skrzydłowym z prawdziwego zdarzenia" według Ciebie? Bo chyba nie masz na myśli Nasriego, który tak naprawdę jest ofensywnym pomocnikiem, który z konieczności gra na skrzydle.
Z Arszawinem jest w zasadzie podobnie.

@ Joker_224

A to druga sprawa. Ale nawet jeśli Japończyk dostałby pozwolenie na pracę, to pierwsze co powinien zrobić Wenger (on sam na pewno to wie) to wysłanie Ryo na wypożyczenie do klubu z Championship, chyba że dałoby radę do PL.

@ Demostenes

Super, to aż 3 skrzydłowych, z czego tak naprawdę jeden z prawdziwego zdarzenia...
Myślisz, że Miyaichi będzie gotowy aby w przyszłym sezonie przebić się do kadry pierwszego zespołu? Nie ma mowy. On potrzebuje jeszcze przynajmniej roku gry w Anglii.

Biedne Lille, wszyscy najlepsi zawodnicy prawdopodobnie odejdą. Rami już w Valencii, kwestia czasu kiedy Hazard zdecyduje do jakiego klubu trafi, no i jeszcze teraz Gervinho. Bardziej z dwójki ofensywnych zawodników wolałbym Belga, ale jakby Iworyjczyk trafił też bym się nie obraził. :)

@ Arsen

Potencjał na miarę Fabregasa? Bez przesady, nie ta liga. ;)

@ Arsen

Widzę numer swojego ulubionego Kanoniera. :D

@ Radson

Dokładnie.

@ underdog

Generalnie można to zakwalifikować jako ostre wejścia, ale sporo z tych "przewinień" to była po prostu walka o piłką. Zawodnicy Barcelony padali jakby do nich strzelano.
Wystarczy trochę fizycznej gry i Iniesta, Messi, Xavi, Busquets, Mascherano (wstyd!), Pique, Pedro i Villa padają jakby zostali potraktowani prądem. To są gladiatorzy którzy walczą na boisku? Zawodnicy rugby czy innych sportów drużynowych w których jest gra kontaktowa leżą ze śmiechu z wyczynów katalońskich aktorów.

Real nie jest święty, momentami grali po prostu za ostro.

Na początku powiem, że Barcelona po raz kolejny jest lepsza piłkarsko, ale znowu pozostaje gigantyczny niesmak. Dlaczego w tak ważnych momentach to sędziowie wypaczają wyniki spotkań?

Podobnie było w meczu z Arsenalem, gdzie swoje musiał dołożyć sędzia wyrzucając Van Persiego z boiska. Tym razem znowu cegiełkę dołożyli arbitrzy.
Pozostaje tylko bezsensowne i pogłębiające rany dla kibiców gdybanie. Można zarzucić wiele arbitrom tego dwumeczu, zaczynając od czerwonej kartki dla zawodnika Realu w pierwszym starciu. Z Pepe pierwsze spotkanie zakończyłoby się innym rezultatem, kto wie być może nawet zwycięstwem Realu.
A tak to kibice mogą tylko z oburzeniem spojrzeć na wynik, który do końca nie oddaje tego co się działo na boisku. Ta decyzja zabiła Real.
Rewanż i znowu arbiter musi być bohaterem spotkania. Jeśli bramka Higuaina była nieprawidłowa to tylko i wyłącznie dzięki zagraniu Pique który pchnął Ronaldo na Mascherano.

To, że sprawiedliwości nie ma, wie każdy. Ale dlaczego najlepsza (dla niektórych kibiców/znawców) drużyna musi być w taki sposób traktowana przez sędziów? To nie pierwszy raz kiedy Katalończycy są ponad swoimi rywalami.
Pora aby chociaż trochę oczyścić piłkę z takich ludzi jak sędziowie tych dwóch spotkań, czy aptekarzy jakich oglądaliśmy w starciu z Arsenalem.

Zaraz zobaczę głosy oburzenia kibiców Barcelony, ale szczerze mówiąc one do mnie nie trafią. Widziałem to co się działo w "Derbach Europy" (może jedno z tych czterech spotkań stało na poziomie który dało się oglądać) i po części rozumiem rozczarowanie i złość kibiców Realu. Oni zostali po prostu oszukani przez sędziów oraz zawodników Barcelony. Żeby nie został źle zrozumiany. Zawodnicy Królewskich także mają swoje na sumieniu. To co oglądaliśmy w tych spotkaniach to marnej klasy spektakl, ze słabymi aktorami (Busquets, Pedro, Di Maria, Ronaldo i wielu, wielu innych). To mają być "Derby Europy"? Dziękuję, postoję.

W finale trzymam kciuki za Manchester. Mogą nawet im strzelić bramkę z 3 metrowego spalonego, niech fani Barcelony czują to samo co fani Realu i Arsenalu. Czyli poczucie, że zostali oszukani. Wyobrażacie sobie tą nagonkę na sędziów?

Byłoby ciekawie gdyby nie czerwona kartka w pierwszym spotkaniu. ;)
Ona w pewien sposób ustawiła tamto spotkanie, Barcelona grając 11vs11 nie była w stanie strzelić bramki na SB.

Abou to co najwyżej solidny zawodnik, który bardzo rzadko miewa przebłyski. Może byłoby inaczej gdyby nie olbrzymie problemy zdrowotne, oraz słaba psychika.
Myślę, że zdobycie Złotej Piłki pozostanie dla niego zawsze marzeniem.

Tak a'propos jego przyszłości w klubie. Ja tak na dobrą sprawę sam nie wiem co bym z nim zrobił. Jest jeszcze stosunkowo młody, więc jeszcze powinien się rozwijać. Ale ostatnio u niego z tym bardzo ale to bardzo słabo. Do tego dochodzi jego bardzo nierówna forma. Francuz po 2-3 dobrych spotkaniach, w 5 kolejnych gra bardzo słabo.
No i trudno znaleźć dla niego miejsce w składzie. Na ewentualnego zmiennika Songa się nie nadaje, za słaby w defensywie. Podobnie jest z pozycją Fabregasa, Abou to inny typ zawodnika. Więc zostaje miejsce u boku Hiszpana i Kameruńczyka, ale tam jest dużo lepszy Wilshere oraz ewentualnie Ramsey. Zapowiada się ciekawa walka o miejsce w pierwszym składzie.
W przyszłym sezonie Diaby może być co najwyżej rezerwowym. Jeśli się oczywiście ogranie, bo inaczej trzeba pomyśleć o sprzedaży.

I właśnie po to są nam potrzebni doświadczeni zawodnicy. Oni mogliby wiele nauczyć młodych Kanonierów.
Takie drobne, niby mało ważne szczegóły ale to właśnie bardzo często one decydują o rozwoju danego zawodnika.

Gdyby Chelsea nie miała kryzysu, to na 100% obroniliby tytuł...

Co do artykułu, jestem od dawna za wprowadzeniem powtórek wideo, bądź innych zmian które ograniczą błędy sędziowskie do minimum. Pora aby o wygranej decydowały rzeczywiście umiejętności, a nie pomyłki arbitrów. Trzeba eliminować symulantów i oszustów.