Komentarze użytkownika kedzior

Jednym słowem TRAGEDIA... Tylko Kolo gra dobrze. Może w drugiej połowie coś się zmieni... Oby wszedł Adebayor i Rosicky.

Nie. Zmienić Bendtnera i Diaby'ego na Adebayora i Rosyck'iego.

Było gorąco... uf...

A Wenger siedzi sobie na ławce nie reagując. tak...

Napastnicy nic nie grają i Toure bierze się za atak...

Wg mnie to był zły pomysł, żeby posadzic Adebayora na ławce.

Nieporadny Bendtner.

kur** mac!

Jestem zaskoczony składem. Adebayor i Rosicky na ławie. Za nich Bendtner i Eduardo. Dziwne...

Song i Djourou grają na mniej więcej takim samym poziomie jak Eboue i Toure. Chyba trochę mniej, ale i tak wystarczą. Więc dobrze Wenger postąpił.

Kiedy w Arsenalu był Henry, to on był największą gwiazdą tego zespołu. Teraz wszyscy są na równi i to jest dobre.

No i po co niby następny bramkarz? Lepiej kupiłby kogoś do gry w polu.

Ciągle te kontuzje! Wszyscy już mają tego dość. Niedługo cały Arsenal zamieni się w szpital.
Ps. Powinno być napisane pod koniec pierwszej połowy [spotkania z Portsmouth - przyp. red.]. Z Evertonem będą dopiero grali.

No i po meczu. :(

Ale Rosicki przy słupeczku. To mogłabyć akcja meczu!

NO nie! Gallas z 5 metrów nie trafił. Ale zwalił.

Do kiedy trwa ten konkurs?

Adebayor wg mnie powinien być w pierwszej trójce. Ale raczej nie ma zbyt dużych szans na zajęcie pierwszego miejsca. Najlepszym piłkarzem Afryki wg mnie powinien zostać Kanoute.

Chyba dobrze, że NIE ryzykowali...

Niech odejdzie. Nikt po nim płakać nie będzie, wręcz przeciwnie wszyscy będą zadowoleni.

Gdyby strzelił, byłoby bardzo trudno później wyrównać, a co dopiero wygrać mecz. Arsenal wygrał go dzięki Almuni.

I dobrze. Dobry bramkarz powinien mieć intuicje. Almunia takim jest i obronił karnego.

Obiecanki cacanki. Kupią go i się okaże, że będzie grzał ławę.

To niech Wenger nie puści ich na PNA.

I oby było tak jak mówi: że mogą wygrać ze wszystkimi, że są mocni i że mogą dokonać wielu rzeczy.

Niech sobie gra gdzie chce, ale niech nie zajmuje miejsca Fabiańskigo w bramce Arsenalu.

To nieważne, że Tottenham był osłabiony, a i tak bardzo ciężko było z nim grać. Tak jak wszyscy napisali ważne są 3 punkty. Może akurat zawodnicy Arsenalu mieli zły dzień, a Tottenham miał dzień konia?