Komentarze użytkownika ljungberg77

skończone dziady, w meczu nawet w koziej wólce gra się z zaangażowaniem więcej niż przez 5 minut,
mam nadzieję że mecz pokazał że z takim przeciętnymi pomocnikami jak Xhaka/Wilshere/Iwobi i całą linią obrony nie mamy czego szukać w walce o mistrza kraju
najgorsze jest że Wenger wychował armię kibiców co po takim meczu generalnie będzie zadowolona itd., szkoda gadać

Wenger wie jak motywować swoich byłych graczy na mecze z nami, to mu trzeba przyznać, że tu jest mistrzem. ;)

20 baniek za chłopaka z 3 ligi? :) przecież nie łapałby się nawet w Cracovi żaden z tej "Barcelony B"...
a przede wszystkim po co nam skrzydłowi jak Wenger od 7-8 lat wogóle nimi nie gra tj. taktycznie pomija ich w ustawieniu tą swoją wieżą a jak już się trafi niezły to ich marnuje jak Gnabry, japoniec czy ten z kostaryki albo jak Oxa sprzedaje...
my walimy środkiem wymieniając miliardy niepotrzebnych podań, klasyczny skrzydłowy w tym klubie bym umarł z nudów/nerwów

obaj utalentowani i obaj lenie tak że wszystko się zgadza ;)
tyle że Czech faktycznie udowodnił swoją klasę i trzymał formę sportową latami a Anglik poza znaniem go z ostrych melanżów z przypalaniem i popijaniem to póki co jak Al Bundy ciągle będzie wspominał mecz z Barceloną i akcję z Norwich ;)

dobre losowanie, nie ma co pękać

nawet goście z tego bristol chcą z miejsca arsenal w półfinale ;)
wenger do czego doprowadziłeś... :)

nie da się tego na poważnie czytać, chambers to goguś z którego nic nie będzie, holding może za 2-3 lata ale jak on ma robić progres jak gra od święra a poziom PL to póki co za wysokie progi

Wenger mówił po meczu że skoro Giroud wypada (ok. 3 tygodnie to minimum raczej dla "naciągniętego" Koklena bo Giroud wygląda na naderwany i wtedy mamy spokojnie 2 miesiące) to dżokerami będą Tijo i Dany ;)
swoją drogą jak można nie robić zmian kluczowych jednak graczy w 70 minucie jak się prowadzi i ma do zagrania z live..., koklen jaki jest taki jest ale to jedyny def, pomocnik za szake a żiru to jedyny realny zmiennik za lakazeta, jak można takich gości nie zdejmować jak się prowadzi z pasywnym westhamem który robił wszystko żeby nie wygrać...

naprawdę wierzysz że nawet grając najlepszym składem mamy szansę z City? ;)

city poza zasięgiem nawet jak grają tymi dzieciakami dlatego chciałbym w półfinale united...., tu można się odegrać (jak zagramy pierwszym składem)

nie zdziwię się jak przegramy bo skład mierny, ale identyczny bym wystawił jakbym grał w piątek z liverpoolem

raczej który by nie chciał...
ten gościu to gigant, teraz nie można go oceniać bo ma gdzieś Arsenal i gra na wymuszenie transferu do city ale przecież Sanchez któremu sie chce to gościu o klasie piłkarskiej/mentalnej niedostępnej dla reszty naszych piłkarzy..., moim zdaniem to ostatni piłkarz z absolutnego topu który tu się zawieruszył bo na przyszłe lata zostaną nam Lacazetty, Kolasinace itp. czyli gracze raczej maksymalnie na poziomie ligi europejskiej (może w porywach grup LM)

też bym go sprawdził za bellerina który potrzebuje odpocząć i zastanowić się nad swoją karierą
swoją drogą jak się ogląda City to człowiek zazdrości im tej piekielnej szybkości i się zastanawia jak to jest że u nas np. prawa strona (walcott i bellerin) to nominalnie powinna być petarda co demoluje każdy zespół świata - a mamy po prostu zamkniętego kapiszona i to nie chcę obrażać kapiszona...

ten wąsaty dzieciak jest cudownie opanowany. wenger stawiaj na niego!!

jak się bronią źle, jak zaskoczą pressingiem źle bo trzeba dokładać nogę, jak nie są średniakiem i sami zmuszają do obrony też źle bo nie da się grać klepać swojego klepania..., żle jest jak co 3 dni mecze i źle jak za duża przerwa bo gubią rytm meczowy...
sędzia zazwyczaj zły, zła pogoda bywa, czasem też murawa i pora meczu...
na bank nie jest zły manager co wy chcecie od niego...

tak między nami: łenga klasycznie zarżnął tego kolasinaca i lacazetta..., oni zgubili formę i już nie pograją w tym sezonie..., skład mamy generalnie na 7 może w porywach 6 miejsce i o nie będzie się bił ten super manager w kwietniu

wenger out
jakie dziady :)))
więcej jeszcze Wilshera i Welbecka, a jak się zajadą to Walcotta i Ramseya..
żenada po prostu - jaki zespół może klepać tak piłke i tracić czas na bicie w mur bezmyślnie zamiast POMYŚLEĆ...
jak takie dziady jak westham czy southampton prawie z nami wygrywają to szkoda gadać

żenada to mało, wtoczyć piłke do bramki po miliardzie debilnych podań - to taktyka tych mistrzów...
jedna konkretna kontra w końcu wyjdzie i dostaniemy w trąbe

łenga stracił chyba cierpliwość do lakazeta..., holding na środku obrony i łylszer na środku pomocy... :))
remis Arsenalu biorę w ciemno

z tą skutecznością naszych graczy i brakiem niby dobrych trenerów dla napastników to wcale nie jest takie proste..., w ajaxie sam bergkamp trenował milka w sesjach napastników i widzimy jak jest beznadziejny w wykonczeniu...
u nas po prostu nie ma czegoś takiego że napastnik być na 200% w każdej sekundzie meczu mega skupiony na tym że ma strzelać a nie myśleć jeszcze w polu karnym o rozgrywaniu...., ten zmysł ma jedynie....welbeck :))) ale on z kolei nie umie strzelać i marnuje seryjnie kończące piłki no i lacazette który ma za wolny czas reakcji i tego ułamka sekundy mu zazwyczaj brakuje
ciekawe kto wyjdzie dzisiaj na szpicy

od lat (kilka było wyjątków) wychodzą ciągle (zwłaszcza obrońcy i def. pomocnicy) rozkojarzeni na pierwszą połowę i jak przeciwnik od początku gryzie trawę i wysoko pressinguje to zawsze coś nam strzeli i potem już nie starcza czasu na skasowanie 3pkt. - wtedy po meczu Wenger gada o zaciągniętym hamulcu ręcznym w pierwszej połowie tyle że nic z tego nie wynika bo od lat (kilka było wyjątków) wychodzą ciągle...

czego oczekiwać od gościa co po golu na ledwie 1:1 traci czas na celebrowanie (nie pierwszy raz w takiej sytuacji) zamiast zasuwać z piłką na środek...., takie zachowanie mówi wszystko..., no takie czasy niestety, po prostu mamy zespół średniaków którzy serio się cieszą że urwali punkt świętym, to samo będą gadać jak się uda wyrwać remis z zawsze groźnymi młotami...itd.

super asem nie jest ale i tak jest o klasę lepszy niż ten Lacazzete który na bank będzie nominowany jako największy niewypał sezonu - Wenger wywalił tyle kasy to stawia na niego bo niby bardziej ruchliwy ale nic z tego nie wynika bo gościu nie ma tego zabójczego czegoś przez co meczowe piłki czy z chelsea,, united czy teraz southampton itp. są marnowane co kosztuje nas punkty, poziom premier league to nie ligue one niestety
Wenger powinien sprzedać tego Sancheza bo on już tu nie będzie grał i kupić na wiosnę egzekutora bo to kupa śmiechu jak zespół robi takie statystki sytuacji bramkowych i ich nie zamienia na gole

zapomniał dodać sędzia źle się ustawiał i przeszkadzał wymieniać nam te setki niepotrzebnych podań...
dostaniemy w pape od Westhamu z taką jałową "grą", krew zalega jak się na to patrzy...i żeby jeszcze biegali a to jak muchy w smole - święci zostawiali tyle miejsca że zespól grający dynamicznie z pierwszej piłki by ich zmasakrował...
te Xhaki, Ramseye, Wilshery, Lacazzety serio ci goście mieliby problem złapać się do pomocy w każdym angielskim średniaku, za to obrońcy wszyscy bez wyjątku to kryminał, jak można grać Kościelnym i Bellerinem kolejny mecz widząc co oni robią (a właściwie czego nie robią)
ech życie życie...

@AceVenturaLFC: no lepsi niestety, lepiej zbalansowany zespół i bardziej inteligentny bo umie elastycznie ułożyć sobie grę tak jak chce trener... u nas radosny futbol był ze świetnymi piłkarzami ale to mniej kompletna drużyna była niż obecny team Guardioli, trzeba być uczciwym - dodatkowo 15 lat temu poziom ligi w której ścigaliśmy się głównie z MU był znacznie niższy niż obecnie co jeszcze bardziej pokazuje klasę City

brawo City, zespół który zbudował Guardiola to, niestety dla nas, znacznie lepsza drużyna niż Invicibles Wengera sprzed 15 lat..., naprawdę mają wszystko a podejrzewam że będą jeszcze mocniejsi za rok

Wenger to modelowy komunista, każdemu po równo, każdemu wg. zasług, niesprawiedliwość jest zła itp...
oderwany od rzeczywistości marksistowski dziadek niestety który nie kuma od co najmniej 12 lat jak kręci się ta planeta

Głupio pisać po 6:0, ale Welbeck był straszny, jakbym sam był managerem nie wyszedłby na drugą połowę za ten egoizm - gdyby tylko podawał ustawionym lepiej kolegom zamiast marnować piłki i wstrzymywać akcje byłoby spokojnie z 10 bramek, nie można serio przymykać oczu na takie coś bo statystycznie 90% spotkań wygrywasz jednak tylko jednym golem

Łelbek straszny, wszystko bezmyślnie zwalnia a jak nie zwalnia to głupio traci.

wengjer źle robi że daje grać ciągle tym debjuszim łoklotom i łylszerom zamiast ogrywac młodzież - z tych starych zgranych asów już nic nie będzie, im się nawet nie chce biegać w meczach o pietruchę a Maitliand-Niles, Willock , Nelson czy chudy Eddie by tu zasuwali i robili progres

to fejknjus ale ja bym go sprzedał nawet za 20baniek których nikt zresztą nie da - zawsze to jakaś kasa na jakiegoś młodego niemca choćby

na ligę mistrzów jesteśmy za słabi i nie ma się co tam pchać na to 4 miejsce a na lige europy Sanchez jest zwyczajnie za dobry, serce mnie boli jak on się marnuje w tym klubie bo widać że gra coraz gorzej m.in. przez to z kim gra i kto go obecnie trenuje

największa legenda klubu się granie do pomocy a zazdrosny o sukcesy dziadek woli na asystenta zajefajnego Boulda który na bank będzie kiedyś super managerem..., żenada i tyle, nie ma się potem co dziwić że autorytet sztabu szkoleniowego u tych zapatrzonych w siebie gwiazdorów jest zerowy, młodsi nie pamiętają ale podobnie było z Vieirą który został wręcz wypchnięty do (jeszcze nie aż tak super płacącego City)

oceny są za wysokie, obrońcy wszyscy grali kryminał a ofensywni gracze "zagrali" tak że będziemy znów pośmiewiskiem na najbliższe parę lat jak kiedyś barcelona w pamiętnym meczu ze szkotami, takie mecze ludzie będą pamiętać i wytykać palcami, już zresztą jest polewka z nieudaczników, polecam poczytać serwisy na świecie...
ten mecz boli podwójnie bo nie ma nic gorszego dla fana Arsenalu niż wygranie ligi przez United czy Koguty...., nie ma - dlatego kibicujmy City na maksa, niech biją nasze jakieś głupie bezwartościowe rekordziki meczów z rzędu którymi tylko dzieci się zachwycają, ale niech nie stracą punktów na Old Trafford

@Alexvanpersie

przecież to była kompromitacja Arsenalu, jak ty chcesz chodzić dumny po takim pokazie nieudacznictwa i to jeszcze z przewagą gracza?
jeszcze sędzia miał im dwa karne dorzucić i jeszcze jednego zdjąć skoro nie umieli strzelić z 200% przynajmniej 5 bramek Mułom?

MU i Mourinho pokazali to co każdy wie, nasz klub za panowania Wengera to klub dla dzieciaków, naiwnych rozmarzonych co zawsze będą bełkotać itp. - a MU to jest poważna firma dla kumatych dorosłych facetów z charakterem i na boisku i przy linii i na trybunach..., tak zresztą zawsze było, Evra to kiedyś powiedział z 12 lat temu i nic tu się niestety nie zmieniło

ja pamiętam Arsenal który jak Wright czy Merson strzelał pierwszy bramę było pozamiatane, wiadomo było że już więcej nie strzelimy ale też wiadomo było że będzie zero z tyłu..., -to jest właśnie futbol zawodowy w którym mistrza wygrywasz obroną, grą bez piłki, charakterem... - w meczu masz pokonać przeciwnika i zdobyć 3pkt. - tylko to jest ważne bo to nie łyżwiarstwo figurowe dla panienek, a u nas od lat +10 jaka obrona..., karykatury z Kościelnym Mustafim Bellerinem na czele którego tu wielbi pół tej strony a w życiu by nie grał w pierwszym składzie np. city, united czy chelsea

pocieszę młodszych fanów i też sporą grupę tych dalej dziecięco naiwnych starszych: Arsenal zagrał naprawdę dobry mecz, podobnie jak United tyle że United jest po prostu lepszym klubem, ma zdecydowanie lepszych tez mentalnie piłkarzy i lepszego managera który zawsze w ważnych meczach ustawia zespół perfekcyjnie i to wszystko było po prostu widać, my graliśmy najmocniejszym możliwym składem zresztą i gdyby tu wchodziły jakieś Wilshery czy Elneny to byłaby kompromitacja a tak jest po prostu kolejna porażka z honorem. Zresztą powiedzmy sobie szczerze: kto wierzy że na 10 meczów z Mourinho wygramy 8? Pięć nawet? Każdy normalny zdroworozsądkowy fan piłki wie że nie wygramy nawet trzech a to dlaczego tak jest nie wynika z podkowy w pupie u Portugalczyka i przekupnych sędziów itd. Po prostu to lepszy klub i lepszy trener. Trzeba czekać na lepszego managera u nas który będzie musiał zrobić totalną rewolucję i tyle. Wenger połowy składu United by nie wymienił na swoich pupili jestem o tym przekonany, też pewno połowa fanów Arsenalu by nie oddała Kościelnego za Smallinga, Kolasinaca za Valencie itd. bo "nasi są lepsi" - dlatego właśnie długie lata jeszcze będziemy obrywać od tych w realnym świecie lepszych i po ludzku mądrzejszych/dojrzalszych piłkarsko.

ktoś tu coś pisał o komentatorach ale z ręką na sercu nie ma gorszego komentatora sportowego niż Przemysław Rudzki - nie dziwię się że nawet jakieś grupy powstają na fb żeby go wykopać z pracy, ciężko go nazwać w ogóle komentatorem bo bełkocze w cały świat swoje wyczytane z zagranicy dyrdymały , jest "obok" meczu za każdym razem, bo nie ma pojęcia na czym powinna polegać jego robota która naprawdę jest prosta dla zawodowca tj. komentujesz "radiowo" jak dla niewidomego i budujesz dynamikę relacjonując skupiony opisując co się dzieje z piłką na boisku a nie robisz prasówkę do której dorzucasz swoje złote myśli (w tym przypadku kryptofana Spurs ;) )

kibicować trzeba ale powiedzmy sobie szczerze, Wenger nie ma pomysłu na Mourinho, nigdy go nie miał bo nie wyciąga wniosków i przede wszystkim daje się Portugalczykowi zaskakiwać i tylko (zazwyczaj spóźniony) reaguje (składem, ustawieniem, taktyką) zamiast samemu mieć inicjatywę - co takiego cudownego się niby dziś wydarzy że będzie miało być inaczej..., no a nasze granie z MU w lidze od czasów Fergusona idzie generalnie zawsze jak po grudzie, nawet 100x lepszy od obecnego Arsenal musiał zawsze grać na 200% żeby robić z nimi wynik...
no ale kibicować trzeba..., sam jestem ciekaw jak zagra Xhaka i przede wszystkim Bellerin bo obaj będą mieli dziś najwięcej roboty

@drewniane krzesło
co to za argument ma być? :)) serio poważnie tak sobie to przeliczasz?
zestaw czas pracy obu managerów z ich sukcesami i poziomem sportowym ich klubów, choć lepiej tego nie rób bo po co się mamy dołować.., Wenger gdyby po sezonie 2005/2006r. zakończył karierę to naprawdę byłby kimś - prawdziwą gwiazdą wśród managerów z niezłym dorobkiem, teraz od 14 lat to niestety wypalony starszy Pan który nigdy nie wygra mistrzostwa, jestem pewien że nawet w City by go nie wygrał, najgorsze jest że każdy kolejny skład Arsenalu gra coraz gorzej, jeszcze w latach 2007-2009 naprawdę graliśmy w piłkę i każdy się nas realnie bał, brakowało tylko zimnej krwi i wyrachowania żeby zazwyczaj w lutym marcu nie spartolić sezonu..., teraz brakuje praktycznie wszystkiego i jest coraz gorzej, tu tytuł przegrywamy w końcu października już i nic nie wskazuje że będzie cudownie inaczej za rok czy dwa

po co analizować słabe punkty przeciwnika który jest wyżej w tabeli i ma lepszego managera... :)
dlatego właśnie Wenger jako trener nie umywa się do Mourinho a Arsenal do United, niestety sad but true

powiedzmy sobie szczerze: Ozil 4/5 tego meczu grał tragicznie, całą pierwszą połowę i pół drugiej był poza grą i sobie gdzieś tam człapał...,;) problem z nim polega na tym że wystarczy mu 10 minut żeby pokazać co umie i skasować tym resztę, to jest autentyczny geniusz jak bergkamp czy rivaldo, zobaczycie jak będzie zaje#iście grał w nowym klubie za rok przez jeszcze co najmniej ze 2-3 lata, obstawiam United bo tam będzie miał kto za niego biegać a on będzie sobie mógł czarować tym co umie

na stówe Welbeck wyjdzie w jedenastce a Giroud wejdzie w II połowie - przy całej mojej sympatii dla Oliviera nie można z takim przeciwnikiem zagrać inaczej bo jak nie wybiegamy mega solidnie tej pierwszej połowy to może być już do przerwy pozamiatane - tego meczu nie można przegrać bo po nim są dwa b. trudne wyjazdy i na wigilię możemy już być tam gdzie każdy bukmacher/ekspert nas widział przed sezonem czyli 6-8miejsce