Komentarze użytkownika losnumeros

Znaleziono 13686 komentarzy użytkownika losnumeros.
Pokazuję stronę 96 z 343 (komentarze od 3801 do 3840):

Komentowany temat: Po trzecie zwycięstwo z rzędu: Arsenal vs AFC Wimbledon! 22.09.2021, 19:58

@Marzag: Tylko streamy.

Komentowany temat: Po trzecie zwycięstwo z rzędu: Arsenal vs AFC Wimbledon! 22.09.2021, 19:57

@pLYTEK napisał: "Dzieki pany, uspokoiliscie mi kobite.
Kanonierzy zawsze w formie. Od budowlanki, poprzez problemy z autem, kompem az po tinder. Tutaj wszystko bedzie wyjaśnione :D pozdro"


@pLYTEK: Po To jest ta strona, pomagamy i gryziemy się między sobą, a na końcu i tak jest wielka radość. Brawa dla wszystkich, a szczególnie dla tej strony.

Komentowany temat: Po trzecie zwycięstwo z rzędu: Arsenal vs AFC Wimbledon! 22.09.2021, 19:52

@trempa napisał: "Kur*a, już na starcie w dziesięciu..."

Ja bym powiedział, że grają w 12: @Garfield_pl napisał: "Maitland-Niles"

Komentowany temat: Po trzecie zwycięstwo z rzędu: Arsenal vs AFC Wimbledon! 22.09.2021, 19:48

@arsenallord: Coś pamiętam jak grał Ronaldo, ale młody jestem. Jednak wydaje mi się, że nie bez przyczyny jest uznawany za geniusza. Wiadomo kontuzje mu nie pomogły, ale gdyby był cały czas zdrowy to byłby jeszce lepszy. A w tamtych czasach piłkarze się bawili na ostro, a na następny dzień grali mecz i wygrywali oraz strzelali bramki.

Komentowany temat: Po trzecie zwycięstwo z rzędu: Arsenal vs AFC Wimbledon! 22.09.2021, 19:41

@arsenallord napisał: "Najbardziej przereklamowany piłkarz w dziejach"

Luis Nazario?

Komentowany temat: Po trzecie zwycięstwo z rzędu: Arsenal vs AFC Wimbledon! 22.09.2021, 19:40

@Naburator napisał: "raczej potrzeba czasu, jednak jeżeli to nie wypali to będziemy 2-3 lata w plecy a to mozebyc ogromny cios. Czy trener pokroju tuchela dałby top 4? Wątpię, wyniki na 100% by poprawił jednak obecnie w Anglii City, United, Chelsea czy Liv maja sporo lepsze drużyny od pozostałych drużyn"

Większość z was się śmiała z transferów CFC za Lapmarda, uznając sprowadzonych graczy za dno. Przyszedł Tuchel i z tymi zawodnikami i w pół roku wygrał LM. Jeśli to jest dla was slabe, to chyba tylko Ferguson niektórym dogodzi w AFC.

Komentowany temat: Po trzecie zwycięstwo z rzędu: Arsenal vs AFC Wimbledon! 22.09.2021, 19:37

"W grudniu 1992 roku powiedziałem, że wysłałem do Cruzeiro chłopca, który stanie się fenomenem. Powiedziałem, że zmieni współczesny futbol na zawsze.

Oni zapytali mnie o imię i odpowiedziałem: Ronaldo"

- Roberto Gaglianone, pierwszy trener Ronaldo Luís Nazário de Lima w drużynie São Cristóvão.

Doświadczony fachowiec się nie pomylił. Na początku lat 90. miał okazję trenować nastolatka, który robił z piłką, co chciał, a jego rówieśnicy nie byli w stanie za nim nadążyć. Piłka przyklejona do stopy, cyrkowe sztuczki, szybkość sprintera i łatwość w zdobywaniu bramek. Już wtedy Ronaldo wyglądał jak piłkarz surrealistyczny, jak ktoś wyjątkowy.

Później trafił do Europy i zaczął strzelać jak na zawołanie. W klubie z miasta Philipsa zdobył 54 gole w 58 meczach i godnie zastąpił bramkostrzelnego Romário. Dzięki fantastycznej grze w barwach "Rood-witten" wywalczył sobie transfer do Barcelony. Postawił na niego Sir Bobby Robson, a Brazylijczyk odwdzięczył mu się strzelając gola za golem. Ronaldo wykręcił niesamowite liczby w "Blaugranie": 47 goli w 49 meczach. Zrobił piorunujące wrażenie na trenerach innych drużyn, działaczach i kibicach pozostałych hiszpańskich klubów. Przed nim na boiskach LaLigi czarowali m.in. Johan Cruyff czy Diego Maradona, ale żaden z nich nie dryblował z taką prędkością jak Brazylijczyk.

Podobnie było, kiedy Ronaldo trafił do Interu. Błyskotliwy snajper z miejsca stał się jedną z największych gwiazd Serie A. Ośmieszał wszystkich najlepszych defensorów na Półwyspie Apenińskim. Nie mogli sobie z nim dać rady Fabio Cannavaro, Alessandro Nesta, Lilian Thuram, Pietro Vierchowod, a nawet Paolo Maldini. Massimo Moratti trafił w dziesiątkę sprowadzając go do ekipy "Nerazzurrich". Ówczesny prezydent Interu ściągnął na Stadio Giuseppe Meazza maszynkę do zarabiania pieniędzy. Niebiesko-czarne koszulki z nazwiskiem Ronaldo sprzedawały się jak świeże bułeczki, podobnie jak karnety na mecze Interu. Wydawało się, że brazylijski magik zmieni historię Interu. Zaczął dobrze, bowiem "Nerazzurri" wygrali Puchar UEFA w kampanii 1997/1998, lecz później było już tylko gorzej, a wszystko przez fatalne kontuzje kolan. Pod koniec listopada 1999 roku Ronaldo zerwał więzadła krzyżowe i pauzował przez kilka miesięcy. Wiosną 2000 roku wrócił na boisko i na Stadio Olimpico w Rzymie, w meczu przeciwko Lazio, po zaledwie sześciu minutach gry zerwał więzadła w tym samym kolanie.

"Il Fenomeno", "Bóg futbolu", jak o nim mówiono, okazał się człowiekiem, a nie istotą pozaziemską. Po dwóch poważnych kontuzjach wielu ekspertów i kibiców go przekreśliło. On jednak wierzył w siebie i zapowiedział, że wszyscy będą zaskoczeni, jak wróci do gry. To nie były zwykłe przechwałki. Ronaldo wrócił w wielkim stylu. Na azjatyckim mundialu został królem strzelców i przede wszystkim poprowadził "Canarinhos" do tytułu mistrzowskiego, dzięki czemu znów był gwiazdą pierwszej wielkości. Tak efektownym powrotem mogą się pochwalić jedynie nieliczni sportowcy: Michael Jordan, Tiger Woods, Vinny Pazienza, Mario Lemieux czy George Foreman.

Rok 2002 należał do Ronaldo. Został laureatem Złotej Piłki i najlepszym piłkarzem świata FIFA oraz prestiżowego magazynu "World Soccer". W tym samym roku, latem wrócił do Hiszpanii i stał się częścią projektu "Galácticos" Florentino Péreza. Przez pierwsze trzy sezony gry w "Los Blancos" wpisywał się regularnie na listę strzelców, ale później dopadły go kontuzje. W zimowym okienku transferowym w 2007 roku Florentino Pérez zdecydował się sprzedać Ronaldo Milanowi. Cała transakcja zamknęła się w kwocie ok. 8 mln euro. Transfer do "Rossonerich" wywołał spore zamieszanie w stolicy Lombardii. Massimo Moratti nie mógł się pogodzić z faktem, iż Brazylijczyk będzie grać dla rywala zza miedzy, a kibice Interu nazywali Ronaldo pajacem. Nie miało to żadnego znaczenia, bo "Fenomen" strzelił gola Interowi w derbach Mediolanu. Po powrocie do Serie A popisał się też kilkunastoma nieszablonowymi zagraniami, ale widać było, że urazy zrobiły swoje. Ronaldo był już tylko cieniem piłkarza, który na przełomie XX i XXI wieku robił furorę w świecie futbolu.

Swoją długą, piękną, pełną sukcesów i bolesnych kontuzji karierę zakończył jako piłkarz Corinthians w 2011 roku.

Luís Figo uważał go za najlepszego piłkarza, z którym miał zaszczyt grać. Fabio Cannavaro mówił, że to piłkarz, który dla jego pokolenia był tak samo ważny jak Pelé i Maradona dla poprzednich generacji. Pietro Vierchowod wściekał się, że nie mógł go dogonić, a Paolo Maldini prosił o pomoc Marcela Desailly'ego, aby razem postarali się pokryć napastnika z Kraju Kawy w meczu derbowym. Idol Zlatana Ibrahimovicia oraz Lionela Messiego i najszybszy piłkarz z piłką przy nodze, którego widział Sir Bobby Robson. Żółte Lamborghini Murciélago na piłkarskim boisku, jak mawiał o nim Federico Buffa.

Dwukrotny mistrz świata z Brazylią, zdobywca dwóch Złotych Piłek i trzykrotny najlepszy piłkarz globu według FIFA. Strzelec 414 goli w 616 meczach.

Kiedy ktoś rodzi się na przedmieściach Rio de Janeiro i wychowuje w slumsach to można oczekiwać, że w przyszłości będzie szorstkim człowiekiem, a co dopiero dobrym piłkarzem. Ronaldo Luís Nazário de Lima temu zaprzeczył. Wyrósł na człowieka o wysokim poziomie empatii i piłkarza jakiego jeszcze świat nie widział. Miał imponujące walory piłkarskie, charyzmę i niespotykany spokój w pojedynkach jeden na jednego z bramkarzami. Posiadał boską iskierkę, dzięki której stał się poetą futbolu i kwintesencją radosnego stylu gry.

To on zrewolucjonizował futbol na przełomie wieków. Był graczem, który wcisnął przycisk, aby przyspieszyć grę dwukrotnie. Brazylijczyk zmienił sposób patrzenia na piłkę nożną.

Przed Cristiano Ronaldo i Leo Messim, dwoma potworami współczesnego futbolu był pierwszy prawdziwy "Fenomen", który nazywa się Ronaldo Luís Nazário de Lima.

Wszystkiego najlepszego R9!

Niekobiektywny Kibic.

Komentowany temat: Po trzecie zwycięstwo z rzędu: Arsenal vs AFC Wimbledon! 22.09.2021, 19:20

Chelsea ma więcej czystych kont w Premier League (15) niż straciła bramek (14) w Premier League pod wodzą Thomasa Tuchela

I pomyśleć, że na PSG był "za słaby"

Jest takie jedno przysłowie ( z chumorem), ładna miska jeść Ci nie da. Ogólnie obecne czasy są zdecydowanie gorsze, niż kiedyś. Jednak znaleźć w tych czasach ładna i mądrą kobietę, to chyba graniczy z cudem.

https://www.facebook.com/kabaretnazywo/videos/372877324479633/

Uśmiejecie się, polecam.

@Axinus: Może być zacięty pojedynek między nimi, ale stawiam na CR7.

@Catalonczyk napisał: "Pogbie jak się chce to jest na prawdę Top.."

Może Pogba pod wpływem Ronaldo, zmieni swój mental?

@Kowal96: Na 90% Ronaldo będzie królem strzelców w lidze.

@illpadrino: Masz rację, jednak co innego zostać zepchnięty do defensywy na ostatnie 5 min, a co innego na prawie 45 min. To chyba jest różnica?

@arsenallord: Ja mam takie samo wrażenie. Jakby AFC grało ładną piłkę, dominowali by rywali, to bym tak pisał i bym chwalił Artetę. A teraz za co mam go chwalić? Niech odłożą sympatię na bok i trzeźwo spojrzą na naszą grę.

Nie mogłem obejrzeć meczu, to oglądam skróty. Oglądam cały mecz źle, oglądam skrót i też źle. Niektórym pasuje to, że rywale nas dominują i gramy bez żadnego pomysłu, widocznie zostali przesiąknięci przeciętnością Arsenalu i myślą, że Arteta przełoży swoje gadki o stylu gry z konferencji na boisko.

@lordpat: Nasze akcje które widziałem w skrócie:

1 połowa: Tierney podaje do Pepe, gol Ode z wolnego, Pepe podaje do ESR i ten strzela nad poprzeczką, Saka źle przyjmuje piłkę na 16 metrze.
2 połowa: Saka podaje do Auby, a ten do ESR który oddaje strzał na bramkę, Auba podaje do Pepe który wywalczył rzut rożny

Tylko to było pokazane i nic więcej, gdyby nie błysk Odee to zapewne mecz skończyłby się wynikiem 0-0.

@lordpat: Jeśli przez 80% czasu skrótu pokazują akcje Burnley a przez 20% czasu tylko nas, to nie trzeba być żadnym orłem żeby wiedzieć, że to Burnley grało lepiej. Jakbyśmy grali dobrze i mieli groźne sytuacje, to by je pokazali w skrócie.

@kamil47: Ja nic nie piszę o lekceważeniu rywala, to my powinniśmy być faworytem w tym meczu i tak niestety nie jest. Jak gra City vs Burnley, to kto jest faworytem? Wiadomo, że City i na 99% wygrają ten mecz, a dla nas każdy rywal jest niewygodny bo nie mamy żadnego stylu gry.

White beznadziejny występ, nic nie ogarniał. Za taką cenę ja oczekuje gracza który potrafi grać w piłkę, a nie popełnia same błędy. Ramsdale MOTM u nas, minimalnie i byłby karny, ale trafił w piłkę. Ja mam wrażenie, że Pepe zrobił rękę w 49 minucie.

Obejrzałem 2 skróty z naszego meczu ( obydwa skróty po 11 min), nasza gra wyglądała beznadziejnie. Przez większość część czasu w skrótach pokazywali akcje graczy Burnley, ja u nas naliczyłem: 4 akcje w 1 połowie i 2 akcje w 2 połowie. W tej grze nic nie trybi i nie będzie to lepiej wyglądało. Burnley nas dominowało, a niektórzy piszą, że zagraliśmy dobry mecz. Cieszą tylko 3 punkty i nic więcej, Arteta wyleci w tym sezonie i to jest aby kwestia czasu i lepiej żeby go wyrzucili jak najszybciej. Z Mikelem na ławce, każda drużyna to bardzo groźny rywal.

@Garfield_pl: Zroszona murawa w słoneczny dzień to dobry pomysł, jednak jak pada deszcz to piłka zachowuje się inaczej.

Zraszanie murawy w słoneczny dzień, a lekkie/srednie/mocne opady deszczu w danym dniu, powoduje że boisku jest zupełnie inne.

Kotek masz rację, grałem w piłkę i się na tym nie znam. Przepraszam Arteta to lepszy trener niż Fergie i Wenger, oby Hiszpan jak najdłużej był w tym klubie. Pozdro.

@Garfield_pl: Ja na samym początku nic nie wspominałem o dziurach na boisku, tylko o tym, że odbicie piłki różni się na suchej i mokrej murawie..

To zapraszam do siebie na stadion w czasie deszczu, sponsoruje hotel i jedzenie. Zagram sam długa piłkę i sami zobaczycie na własne oczy, jak taką piłka odbija się na mokrej murawie, wtedy piłka dostanie mocnego poślizgu.

@Garfield_pl: Kotek nie dogadamy się, miłej nocy Tobie życzę. Pozdro.

Takehiro Tomiyasu vs Burnley:

100% wygranych pojedynków powietrznych.
100% wygranych pojedynków.
79 kontaktów z piłką
5 wybić piłki
5 przechwytów
5 odbiorów
1 udany wślizg

Japoński Chambers.

Amnestia

Sknerusy

@Garfield_pl: Wolę grać na sztucznej i prostej murawie, niż na swoim stadionie gdzie są dziury i nie wiesz jak piłka się odbije. Gdy murawa jest mokra, to musisz dobrać odpowiednia siłę podania, bo jak podasz za mocno to piłka dostanie poślizgu i lipa z akcji. Mi nie musisz tłumaczyć takich rzeczy, tłumacz to piłkarzom AFC i sobie.

@TlicTlac: Ale to wszystko przeszkadza tylko AFC, a nie innym zespołom.

Piłka na mokrej murawie jest nieobliczlna, nie przewidzisz jak zachowa się piłka na takiej trawie.

@Garfield_pl napisał: "mokra murawa"

Synek mokra murawa bardziej przeszkadza w grze, niż pomaga. Grałeś kiedy w piłkę, na jakimś poziomie?

@Garfield_pl: Skończ bzdury tą murawą, bo sam gram na zdecydowanej gorszej murawie i na nią nie narzekam, tylko widzę swoje błędy w grze. A ty i inni jak zawsze szukacie winny w kimś innym, tylko nie w swoim zespole.

@Garfield_pl napisał: "Gra, grą, nie zachwycała, ale jechanie Saki i mówienie o jego upadku, bo źle przyjął, piłka się nie słuchała, jest daremne, bo na Emirates by panował nad nią w pełni"

Ty sam sobie zaprzeczasz, Saka od Euro gra jedno wielkie G i nic więcej. Jeśli Saka nie umie przyjąć piłki cena stadionie Burnley, to świadczy to o jego słabej formie. Piszesz, że nie jesteś fanem Mikela z ale i tak bronisz ten bezjajeczny zespół i szukasz wymówek które nie obciążają graczy AFC. Prawie wszyscy winni, tylko nie klub AFC i jego trener wraz z zawodnikami.

@Garfield_pl: To twierdzisz, że murawa W Burnely wyglądała tak samo jak na poziomie 6/7 ligi polskiej?

Z waszych opisów wynika, że Mikel sztucznie przedłuża swoją posadę. Zwolnienie Mikela to kwestia czasu, a znając AFC to zrobią to za późno, jak z wszystkim co robią.

@Ups147 napisał: "Wcześniej kontuzje, teraz murawa zła, za tydzień nie ten kolor koszulek.. czym jeszcze będziemy tłumaczyć nasza beznadziejna grę ??"

Sędzia zły z lub zamiast grać w sobotę z gramy w niedzielę lub na odwrót.

@Garfield_pl: Kotek Burnley ma zapewne lepszą murawę, niż większość zespołów z Ekstraklasy. Jeśli zawodnicy nie umią sobie poradzić na takiej trawie, to świadczy o i ich złym wyszkoleniu technicznym.

@enrique: Czyli nić się nie mieniło w naszej grze, ale niektórzy nie widzą w tym wyniku naszych błędów, tylko narzekają na złą murawę.

@Garfield_pl: To ja też w A klasie mam prawo narzekać na zły stan murawy.

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Nottingham Forest 23.11.2024 - godzina 16:00
? : ?
Chelsea - Arsenal 10.11.2024 - godzina 17:30
1 : 1
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady