Komentarze użytkownika maks20

Znaleziono 445 komentarzy użytkownika maks20.
Pokazuję stronę 3 z 12 (komentarze od 81 do 120):

Komentowany temat: Wygrać i ściskać kciuki za Bolton, Fulham vs Arsenal! 22.05.2011, 11:18

Czy , Szanowni Komentatorzy, czy Wy czytacie te artykuły, które piszą Redaktorzy? Chyba nie. Bo nie komentujecie wcale.A należy. Np w powyższym artykule autor pisze w kontekście sukcsesów (obok wymienia Barcelonę) o "POGROMIE NA WHITE HART LANE". To jasny dowód , w jakim matrixie tkwi , wzorem swego Bossa, całe środowisko strony Kanonierzy i część komentatorów. Pogrom. Nie do wiary

Komentowany temat: Wygrać i ściskać kciuki za Bolton, Fulham vs Arsenal! 22.05.2011, 10:55

Redaktorze, widzę , że czas wypisywania bzdur nie mija - jak Pan może w ostatnim zdaniu w miarę sensownego artykułu napisać : "obyśmy pożegnali się z rozgrywkami 2010/11 w dobrych nastrojach" !!! Czy matrix Wengera już całkiem zamącił Panu w głowie? Przecież to najgorszy sezon od 6 lat, mam Panu przypominac Newcastle, Tottenham, Barcelonę, CC i wiele innych? I nie chodzi o przegrane, chodzi o głupotę i frajerstwo i niemoc już historyczne. Nigdy Koguty za Wengera nie wygrały na Emirates.To trauma tak potężna, że wypisywanie bzdur o dobrym nastroju po takim sezonie jest chyba już kosmicznym absurdem !! Był Pan wtedy na Emirates, widział Pan mecz, przeżył Pan to upokorzenie ?? Ja byłem i przeżyłem to, więc prosze uprzejmie o niewypisywanie niemądrych rzeczy, w dodatku obrażających inteligencję i pamięc kibica Arsenalu. Mam Panu przypominać, ile strzałów oddaliśmy na Camp Nou i co oglądał cały świat? O jakich dobrych nastrojach Pan bredzi? Jeśli 4 miejsce to kiepski nastrój ale jak 3 to będzie dobry ??? Czy Pan czyta czasem to, co Pan napisze? Ludzie, to niewiarygodne. Czasem mam wrażenie , mże komentarze do artykułów piszą uczniowie podstawówki, ale zastanawiam się, czy i same artykuły nie są ich autorstwa.
Dobrze, że wynoszę się z tej żałosnej stronki, prawda? Ulga dla obu stron.

Komentowany temat: FoxSports: Alvarez wkrótce Kanonierem! 21.05.2011, 16:22

matko jedyna, to niewiarygodne już chyba poza granice wyobrażalności...Wenger traci zmysły w spsóbh galopujący, to stan, który pogarsza się nie z sezonu na sezon, ale z tygodnia na tydzień. To już jest temat nie na docinki kibiców, ale na poważną diagnoze lekarza.

Komentowany temat: Futbolowe analogie 18.05.2011, 11:39

itachi, jest jest jednak spora i zasadnicza różnica pomiędzy " a nie mówiłem" a "analizuję i zauważam błędy". Ty w tej drugiej sytuacji raczej mało zaistniałeś.
Merytoryka na pożegnanie? Nieporozumienie. Merytorykę u mnie znajdziesz, jak zechcesz w postach z września. Wtedy nie było łatwo pisać o błędach Wengera i nieprzygotowaniu drużyny, teraz robią to wszyscy.
Narcystyczne? Chyba to też nieporozumienie. Bo własnie nie mówię wciąż "a nie mówiłem" tylko żegnam się z komentatorami. Z tymi, którzy mieli coś sensownego do powiedzenia.
A, pal licho- z Tobą też się pożegnam.

Komentowany temat: Futbolowe analogie 18.05.2011, 10:19

To, że w przedsezonowych ocenach szans drużyny praktycznie się nie pomyliłem, że miałem rację i co do nowych zakupów Wengera i braku sensownych zakupów, to nic nie znaczy. Ktoś mógłby się z tego powodu puszyć, ale ja nie muszę. Wartość swych ocen znałem i żadne uznanie mi nie było potrzebne, zresztą na tej stronce to chyba nie te klimaty ( lepiej flekować Barcelonę, prawda?).Maks miał rację w 95 % ( te 5 to Sagna, który miał dobrą drugą częśc sezonu ) i to już jest dla wielu fakt mocno wkurzający, czasem chyba bardziej, niż złe miejsce Arsenalu.Martwi natomiast z jednej strony zapiekłość sądów wielu komentatorów granicząca z ich niefachowością.Można mieć przecież różne zdanie na każdy temat, ale pewna baza postrzegania i analizowania powinna być stała.Tego większości brakuje, co powoduje, że dyskusja staje się trudna albo niemożliwa : jeden chce mówić, czy kwity jabłoni zakwitną i czy będą z tego owoce, a drugi mówi, że to morele są. I nawet jak na koniec sezonu takie jabzo spadnie jednemu i drugiemu na łeb, wciąż bredzi o morelach.Ale dla tych mam dobrą wiadomość : maks się wyprowadza z tej strony.
Jest tu kilkunastu bardzo mądrych i sensownych komentatorów, z którymi fajnie się dyskutuje i warto to robić, jednak chaos panujący na stronie, brak (dwuletnie obiecanki) forum, gdzie można wątki i dyskusję ucywilizować i uporządkować a wymianę poglądów moderować, brak tego powoduje, że udział w histerycznej i chaotycznej działalności polegającej na przeszukiwaniu 20 stron wstecz komentarzy, jest bezcelowe.To forum dla fanów Arsenalu , ale rozmówki o egzaminach gimnazjalnych czy youtuach są chyba marnowaniem miejsca na futbolowej stronie. Niestety, bez reakcji administratora strony.Powoduje to moje zniechęcenie i jest to drugi powód mojego odejścia.
Trzeci to dziwna zajadłość w stosunku do innych klubów i fanów, zajadłość i fanatyzm, które są mi obce.Niestety, dużą rolę negatywną mają w tym wizerunku redaktorzy, którzy lubują się w artykułach o innych klubach w wersji podsycającej i nienawiść i zapiekłość.To też jest mi obce ( tak nawiasem mówiąc, Panowie Redaktorzy, stać Was na prześmiewcze artykuły z docinkami o Barcelonie, ale kiedy ten klub zdobywa w świetnym stylu mistrzostwo - już ani słowa. Udławilibyście się czy tylko nie stać Was na 2 słowa gratulacji? ).

Cóż, jak się sezon skończy, już wiadomo.Satysfakcja dla mnie żadna,tym bardziej,że sytuacja nie zmienia tuż przed następnym sezonem. Pewnie zajrzę tu czasem , ale. spokojnie, nie obawiajcie się- nie zamierzam już tak często komentować.
Tym, którzy podzielali moje stanowisko-dziękuję.Tym, którzy nie podzielali, ale umieli sensownie i kulturalnie polemizować, też dziękuję.Tym, ktorzy nazywali mnie głupkiem i tym podobnymi słowy , życzę refleksji. Bo język często jest adekwatny do emocji własnych, a ze złymi emocjami marnie się żyje.
Tak czy siak- pozdrawiam Wszystkich.

Komentowany temat: Futbolowe analogie 17.05.2011, 20:39

Problem jest znów spory , i obym nie wykrakał : oto Wenger pewny zajecia 1-2 miejsca, dawno już ustalił wyjazd do Azji , zdaje się, na występy wakacyjne. Zajecie miejsca 3 niewiele tu zmienia, ale juz 4 miejsce wymaga kompletnie innego cyklu szkoleniowego, w którym nie ma miejsca na takie "wakacje". Czy Wenger zmieni zdanie i zrezygnuje z promocji koszulek i takiego wyjazdu, czy znów sie uprze....

Komentowany temat: Futbolowe analogie 17.05.2011, 20:32

przepraszam za te dziwnosci odstępów-tekstowe. czasem tak sie robi "na łączach".

Komentowany temat: Futbolowe analogie 17.05.2011, 20:22

Concrete, masz dużo racji. Ale to, że widzi sie wyraźne błedy , to nie powód, by nie oglądać meczów. Tylko, że teraz jesteśmy w analogicznej sytuacji- i wszystko sie powtarza.
Jeszcze kilka zdań.
Sezon 2010/11 kończy się. Piszę to przed meczem ManCity w którym ma
szansę wyprzedzić Arsenal i zając 3 miejsce. Dla obu drużyn ma to
kluczowe znaczenie, dla oceny występu Arsenalu w tym sezonie, nie ma
żadnego. To jeden z najgorszych sezonów, bo chociaż brak trofeów to nic
nowego, jednak 5 lat zmienia się w 6. Wystąpiliśmy w finale CC , jednak
frajerstwo i kiksy z tego finału powodują, że lepiej było nie
występować. Tak. Kościelny. Nie okazał się wzmocnieniem istotnym,
obrona Ars z nim na czele wpuściła NAJWIĘKSZĄ ilość bramek wśród
pierwszych 5 drużyn PL. Ale to nie jedyne frajerstwo-oczywiście
największe to 4:4 z Newcastle, nie będę się rozwodzić. Ale są i inne
, chyba większe nawet. Oto przegraliśmy na Emirates z Tottenhamem, co nie
zdarzyło się od niepamiętnych czasów , niepamiętnych nawet dla Wengera
, a siedzi tu już 15 lat. To trauma dla kibiców wielka. Podobnie jak
rewanż, w którym znów 2 bramki przewagi zmarnowano złą taktyką. Co
jeszcze? Jeszcze jest jeszcze gorzej…Bo dopiero po sezonie widać , jak
ważny był rewanż z Bragą, rewanż przegrany frajersko do kwadratu,
bezmyślnie i bez odrobiny zmysłu przewidywalności. To wtedy , z Bragą,
odpadliśmy BARDZO wcześnie z LM. Nie z Barceloną ale z Bragą
odwaliliśmy kolejne frajerstwo. Reszta już była tylko konsekwencją-
trafiliśmy na Barcę i na Camp Nou ustanowiliśmy rekord, rekord NIE DO
POBICIA- ZERO strzałów na bramkę. Ten rekord można już tylko
wyrównać…Dawno ( ma to znaczenie finansowe bolesne) nie odpadliśmy z
LM tak szybko.
To czy Arsenal zajmie 3 czy 4 miejsce nie ma w tym kontekście już tak
wielkiego znaczenia. Sezon może być bardzo zły albo koszmarny.Czy to
niespodzianka? Nie dla piszącego te słowa. Wcześnie, bo w końcówce
ub. sezonu i potem przed sezonem wskazywałem istotne błędy kadrowe,
błędy w przygotowaniach, zakupach, treningach, i podejściu trenera do
nieudanego sezonu. Wszystko się sprawdziło co do joty. Czy więc maks
taki mądry? Jasne, ze nie ( choć miałem 98 % oponentów) . I to jest
chyba największa porażka. Bo to dość oczywiste zarzuty były, które
nie były odkrywcze, zwłaszcza po kolejnym nieudanym sezonie, po którym
nic praktycznie się nie robi , by poprawić błędy i zmienić
nastawienie. Branie zawodników bo tanio nie jest poważnym zabiegiem
trenerskim. Wyprawa na Mundial , by siedzieć przed mikrofonem i pozwolić
sobie sprzątnąć sprzed nosa wszystkich wyróżniających się
mundialowych zawodników i nie kupić ŻADNEGO ? Nawet później, kiedy
można było wziąć Suareza czy Afellaya , a także znanych VanderVaarta,
Teveza, Mascherano – nie kiwnięto palcem. Za to w potrzebie wybierano
Squillaciego , postać o przydatności do drużyny porównywalną z
Chamakiem. Za to wzorem ubiegłego sezonu posłano po emeryta Lehmanna ,
jak poprzednio Campbella. Dokładnie takie same posunięcia, błędy, brak
jakiegokolwiek planu i ochoty na zmianę podejścia. Zostaje po staremu-
mój klub, moje decyzje.I dlatego wracamy do koszmaru zatytułowanego
Bendtner czy Rosicky. Dwa albo i trzy kroki w tył.
Wiele drużyn takich jak Real czy Milan nie czeka na lato, by czynić
wzmocnienia. Już teraz praktycznie zakończyli transfery. Nasz trener
czeka do lata jednak. Źle to wróży w ogóle , na przyszły sezon w
szczególności, a dla klubu to chyba tragedia. Zwłaszcza w kontekście
tych zawodników, którzy odejdą…


Komentowany temat: Futbolowe analogie 17.05.2011, 18:53

Ja wiem , ze zniechęcam...I nie bardzo mi wychodzi dyskutowanie o czymś innym niz o Arsenalu na stronie o Arsenalu, tak, wiem. Ale mnie to nie frustuje. Wprzeciwieństwie do wielu tutaj, którzy nie mogą ścierpieć maksa. I żeby on jeszcze nie miał racji... Ale ma.

Komentowany temat: Futbolowe analogie 17.05.2011, 18:26

Maks się powtarza? Ależ nie !! To nie moja wina, że to są ciągle aktualne rzeczy, sezon w sezon, bez zmian i bez modyfikacji. Ja tylko opisuję fakty...

Komentowany temat: Futbolowe analogie 17.05.2011, 18:08

Taka sytuacja : koniec nieudanego sezonu 2009/2010. I trenerowi Wengerowi
przed nowym sezonem doradza dwóch doradców. Jednego nazwijmy np.
Charlie-Vpr-Kamil , drugiego np. Maks-AlexvanPersie-Sebasz.
Pierwszy powiada : jest prawie dobrze, wciąż jesteśmy w czołówce,
brakuje nam niewiele, nie warto dokonywać istotnych wzmocnień, to, co
mamy , jest super. Można dodać jednego-dwóch graczy i z pewnością
osiągniemy szczyty. Mamy klasowych zawodników i z nimi i ze znakomitym
trenerem musimy wygrać w przyszłym sezonie wszystko.
Drugi doradca mówi-trenerze, czas spojrzeć prawdzie w oczy, kolejny zły
sezon, bez trofeów od 5 lat, w końcówce obecnego drużyna się
rozsypała mentalnie, są braki kadrowe poważne, nie może być tak, że
na pożar, by gasić ,wraca Campbell, warto też zmienić system
przygotowań, bo po pierwsze, w decydujących momentach nie wytrzymujemy
presji, po drugie, wciąż przegrywamy z najmocniejszymi, po trzecie system
przygotowań jest niewłaściwy, bo kontuzje wyłączają z gry zawodników
na długie miesiące. Warto też mieć, trenerze, wartościowych
zmienników, bo ci, co grają, są bardzo przeciętni i z wielu należy
dziś zrezygnować ( Rosicky, Bendtner, Diaby,Clichy).
Pierwszy doradca na to : bzdury, szczególnie maks jest głupi, drużyna
się scementowała, pozyskaliśmy Chamakha, będzie świetny, lepszy od
Adebayora. Mamy też Kościelnego, to zawodnik dużej klasy, nie do
przejścia w obronie, będzie „jak ściana”, jest Robin i Cesk , nie
potrzebujemy nikogo i nic nie należy zmieniać w systemie przygotowań
oraz w taktyce gry. Damy łupnia każdemu i mistrz jest nasz.
Drugi doradca przed sezonem mówił : taktycznie drużyna jest monotonna i
nie umie zaskoczyć niczym nowym, a to dlatego, że wariant personalny jest
obogi i nie ma różnych wariantów na dany mecz, bo nie ma zawodników.
Kościelny- to zawodnik bez doświadczenia w PL , bez doświadczenia i bez
osiągnięć, to niepoważne i nie może się udać (bo nikomu się nie
udaje) powierzenie komuś z dnia na dzień kluczowej pozycji na obronie.
Chamakh ma jeszcze mniej doświadczenia i nawet za darmo nie stanowi
wzmocnienia, szczególnie po Adebayorze. Potrzebujemy 2 obrońców , ze 2
napastników i ze 2 graczy środka pola , takich, którzy wzmocnią
drużynę w sensie rywalizacji i będą równoważnymi zmiennikami. Mamy
krotką jakościowo ławkę , choć nazwisk pełno, ale przydatności
jakościowej nie ma.Sezon jest długi i będą kontuzje, kartki i spadki
formy, nie da się walczyć na 4 frontach jedną 16-tką.
Charlie-Vpr-Kamil powiada- głupoty kosmiczne. Ławkę mamy najdłuższą w
PL .Nie mamy braków kadrowych, jest Vermaelen, Kosa, pomoc wymiata –
Cesk, Nasi, atak rozłoży wszystkich, go gunners, nie słuchaj tych bzdur
maksa, trenerze, wygramy wszystko, a maks i ta kompania to nie są
prawdziwi kibice-my jesteśmy prawdziwymi kibicami. Będziemy pierwsi !!
Maks-AlexvanPersie-Sebasz mówi – nie, Arsenal z obecnego sezonu i przed
sezonem 2010/11 to drużyna przeciętniaków, nie ma mentalnego wsparcia i
nie radzi sobie w ważnych meczach, a ważne to takie, które trzeba
wygrać, nawet, jak nie idzie gra. W obecnym składzie nie będą walczyć
o miejsca 1-4 a raczej , biorąc ich możliwości , o miejsca
5-7.Oczywiście w takim sensie , że nie będzie Arsenal walczył o 1
miejsce a raczej o 4-5. I tak dalej, mogę cytować , do bólu.

Kto jest tak naprawdę „prawdziwym kibicem” – ten, co zaczyna „ja
to widzę tak ( i tu jakaś wymienianka zawodników) a potem : „ ten
dwie, ten dwie, ten jedną – wygramy 5:0, go gunners” , czy też ten,
który zauważa błędy, wskazuje je z troską i nadzieją, że coś to
zmieni , bo to ma na uwadze – zmianę na lepsze, słowem, kto jest
prawdziwym kibicem- to każdy se sam oceni. Nie można nikomu zabronić
kibicowania. To może każdy. Ale wypowiadanie się na temat piłki czy
też drużyny wymaga odrobiny analitycznego sposobu patrzenia na piłkę,
trochę jej znajomości, dużo obiektywizmu i choć krzyny zdrowego
rozsądku. Jest tu wielu, którzy w ten sposób na to patrzą. Ale
niektórzy, ot, jak np. Charcie, tego nie mają i nie zanosi się , by
mieli mieć. Dlatego moja rada , stara, warto zmienić dyscyplinę na
inną, np. toczenie garnków po lodzie. Emocje, reguły prostsze, i
trudniej zrobić z siebie głupca i pośmiewisko.

Komentowany temat: Niekonsekwentna gra Kanonierów, Arsenal 1-2 Aston Villa 16.05.2011, 11:11

Od dawna krytykuję Wengera.Ale czas chyba nazwać rzeczy po imieniu- nie frajerski sezon, nie błędy kadrowe, nie upór w lansowaniu zawodników przeciętnych, nie emocjonalne aberracje , ale wreszcie czas to powiedzieć- Wenger oszalał. To już nie jest matrix, to już nie jest życie w innym wymiarze, to jest już obłęd.
Obłęd, który rozwija się na naszych oczach z miesiąca na miesiąc, obłę, który trwa i , zdaje się, który będzie trwał. Może wreszcie niektórzy , Ci , którzy tak oponowali, kiedy przed sezonem wskazywałem słabości Arsenalu i mierną jakość rozwiązań zaproponowanych przez Wengera, może wreszcie Ci moi oponenci otworzą oczy. Nie dlatego , że miałem rację, bo o tym wiedziałem już dawno,więc mi uznanie niepotrzebne, ale może otworzą dla siebie samych - i z korzyścią dla siebie samych. Spojrzą wreszcie realnie i może wtedy ujrzą coś więcej, niż "go, gunners".
A że obłęd trwa? Oto Real. drużyna, która przegrała w tym sezonie prawie wszystko, a która chce w przyszłym wygrać prawie wszystko, ten Real zakończył już TERAZ praktycznie zakupy i uzupełnianie składu. A co mówi Wenger ? "Latem wzmocnienia". Latem. To dowód całkowitego szaleństwa, braku odpowiedzialności, myślenia logicznego i zapobiegliwości. Matrix trwa.

Komentowany temat: Wenger akceptuje szyderstwa sfrustrowanych fanów 16.05.2011, 11:02

To wszystko prawda CLEVER, ale dodam 2 rzeczy : Lider się nie rodzi w szpitalu , lider się rodzi na boisku, ale tylko pod warunkiem, że manager chce takiego lidera. Otóż Wenger nie chce. Wenger lubi rządzić sam, bezdyskusyjnie - i w szatni, i w transferach i na konferencjach. Nie godzi się , już od wielu lat, na jakikolwiek podział tej władzy, choćby tylko przez 90 minut, na rzecz lidera. Tych, którzy zaczynają rzeczywiście liderować i krytykować cokolwiek , usuwa. W Arsenalu jest kilku , którzy mogliby tę rolę pełnić, ale nie dostali nigdy zgody Wengera.
I druga uwaga - piszę od dawna o Wengerze , żyjącym w Matrixie. W tym sezonie sprawy zaszły za daleko. To już nie tylko matrix, to chyba jednak poważna medycznie aberracja umysłowa.Tu już chyba trzeba zacząc nazywać rzeczy po imieniu : to po prostu obłęd. I ten obłęd trwa i obawiam się , ba, jestem pewny, ze w przyszłym sezonie będzie równie źle.

Komentowany temat: Wenger: Wzmocnień składu poszukam dosłownie wszędzie 13.05.2011, 20:10

A Wenger w matrixie - jak był, tak jest. "Transfery latem"..... I nie widzi, co sie JUZ dzieje na rynku??
Zgroza

Komentowany temat: Wybierz gracza sezonu! 12.05.2011, 21:50

Typowe. Okropny sezon, jeden z najgorszych w ostatnich latach, bo poniżające mecze z Tottenhamem choćby, i wybieranie gracza sezonu. Żenada totalna. Graczem sezonu to jest Xawi , bo jego gra do czegoś służyła. Jak juz w Arsenalu będzie taki zawodnik, zagłosuję na niego.

Komentowany temat: Porażka wieńcząca słaby sezon, Stoke City 3-1 Arsenal 11.05.2011, 14:14

Tabela błędna, już ktoś apelował, aby dodać ManCity 1 punkt, ale kto by się tam przejmował takimi detalami.

Komentowany temat: Porażka wieńcząca słaby sezon, Stoke City 3-1 Arsenal 10.05.2011, 11:17

A już chciałem coś napisać o Arsenalu, ale zwątpiłem, czy trafiłem na własciwą stronę.No, bo przeczytajcie to , co poniżej.To raczej nadaje się na jakiś portal plotkarsko-randkowy, bez ujmy dla takich, ale niewiele ma współnego z Arsenalem.Niestety, moje i innych apele o forum z prawdziwego zdarzenia są jak groch o ścianę. To zaproponuję Redaktorom wizytę na polskich stronach tzw konkurencji...

Komentowany temat: Porażka wieńcząca słaby sezon, Stoke City 3-1 Arsenal 09.05.2011, 10:56

Jasne, zę się powtarzam.Niestety,choć jestem pierwszy, który chciałby się po prostu pomylić. Ale jest inaczej.Ale mylisz się, ja się nie powtarzam, ja tylko opisuję sytuację. Sytuację niezmienną od kilku sezonów, i to ta sytuacja się powtarza.Jak to zrozumiesz, zrozumiesz moje intencje, czego życzę.

Komentowany temat: Porażka wieńcząca słaby sezon, Stoke City 3-1 Arsenal 09.05.2011, 10:47

Tragiczną , dla kibiców, sytuacją w Arsenalu jest jej manager.
1.To nie tylko dinozaur w sensie mentalnym - nie przyznaje się w porę do błędów, tylko wtedy, kiedy jest już za późno. Bo teraz , zapowiadając wzmocnienia, przyzanał się do błędu, błędu zaniechania, który popełnił w poprzednim przedsezonie. Wziął niedoświdczony/kiepski , bo albo tanio albo za darmo. Teraz to przyznanie się psu (nam , kibicom) na budę.
2.To dinozaur w tempie reagowania na rytm ligii - dotyczy to przede wszystkim sposobu pozyskiwania nowych graczy, skautingu, który jest beznadziejny i penetracji rynku piłkarskiego ( olewka Hiszpanii, Brazylii i Argentyny czy Meksyku na rzecz Francji, oczywiście). Ale dotyczy to też sposobu reagowania na wydarzenia boiskowe- wszyscy pamiętamy mecze z Liverpoolem u siebie, z Tottenhamem oba, 4:4 z Newcastle, 1;1 z Sunderlandem i jeszcze kilka- to mecze, gdzie w zasięgu były pełne punkty!! Kompletny brak reakcji albo całkowicie błędne decyzje powodowały utratę punktów w tych meczach.
3.Wreszcie to dinozaur, jeśli chodzi o emocje i wypowiedzi. Przecież narzekanie na cały świat i UEFA , obarczające winą za przegrane wszystkich, tylko nie siebie i zawodników, ma potwornie demoralizujący skutek !! Gadanie bzdur nie mobilizuje drużyny, wręcz odwrotnie, a słynne już rzucanie butelkami i nie podawanie rąk przeciwnikom nie wnosi pozytywnych wartości ani do futbolu ani do szatni. Zwłaszcza do szatni, dokąd przenosi się ( a potem na boisko) atmosfera nie walki ale roszczeń .
4. Ci, którzy mnie nie znają, powiedzą- teraz łatwo krytykować. Otóż te oceny są niezmienne u mnie od sierpnia 2010, kiedy słowo w słowo przepowiadałem taki obrót rzeczy. Teraz nawet mówię łagodniej, bo coraz bardziej żal mi Wengera. Bo to nie tylko dinozaur, ale dodatkowo żyjący w matrixie. A to już zgroza dla klubu.

Komentowany temat: Porażka wieńcząca słaby sezon, Stoke City 3-1 Arsenal 08.05.2011, 23:47

To moze warto zapytac tak : to bez Fabregasa z MU , przeciwnikiem klasowym, da sie wygrać jednak, a bez Fabregasa z drużyną paździerzową Stoke juz nie mozna wygrac ani nawet nawiązać walki. To jest ten Fabregas potrzebny czy nie?
pokażcie prosze argument, teraz , który pozwoli zatrzymać Fabregasa w Arsenalu. Bo chyba nie bierzecie poważnie obiecanki " w lecie nastąpią wzmocnienia". To jest i niepoważne i oburzajace, to ględzenie , jakby Wenger miał idiotów , do których ględzi.
Jakie lato? O czym ten facet bredzi? To TERAZ trzeba i to najwyższy czas, a moze nawet juz za późno, teraz trzeba szukać i zaklepywac zawodników. Co robił Harry Redknapp w ostatnią kolejkę w Hiszpanii ? Ględziło o lecie? Nie, szukał wzmocnień. Co robili wysłannicy Fergusona w Hiszpanii? To samo. A ten ględzi koszały o lecie.
Przecież to sie nie różni NICZYM od ględzenia 3, 2 , jeden sezon temu : dokładnie to samo !!
Po co ten człowiek pojechał na MŚ do RPA? Widac , po to, aby taki np.Suarez trafił do Liverpoolu, a Afellay do Barcelony za 3 mln euro !!! za kieszonkowe !!
Kiedy zrozumie, ze piłka jest dla dorosłych, oni wygrywają LM, oni walcza do końca w Premier League, dorośli - Giggsy, VanderSaary, Scholese,Ferdinandy. I Terry i Lampard , choć polegli. To piłka dla dorosłych i nie mówię tylko o piłkarzach. Trener o mentalności chwiejnego emocjonalnie dziecka , jakim jest Wenger to zagrożenie dla klubu. I na przyszły sezon i w ogóle.

Komentowany temat: Oczywiste oczywistości 08.05.2011, 10:36

oho,miałem rację ...uderz w stół (podstawówkowy)a nożyce zadzwonią...

Komentowany temat: Oczywiste oczywistości 08.05.2011, 10:20

A może warto , w kontekście meczu ze Stoke za kilka godzin, a może warto , dla odmiany, Panowie Redaktorzy, coś napisac o tym? Co?
Mylę sie, wiem, błądzę. Pisanie o meczu nie jest cool, nie jest trendy. Lepiej 125 ciekawostek z youtube, 43 komentarz o tym, kto powinien dostać czerwoną czy też zieloną kartkę w meczu sprzed kilku miesięcy. Kogo by tam obchodził mecz za kilka godzin. Tak trzymać !! Profesjonalizm tej strony jest już wręcz porażający, a podobno to nie ostatnie słowo...Moze warto zmienic tytuł tej stronki? Nie KANONIERZY ale konkretniej może - KANONIERZY dla podstawówki?

Komentowany temat: Wenger: Chcę zatrzymać Nicklasa 07.05.2011, 12:09

Jasne, to genialne posunięcie , mówie o tym elemencie rywalizacji !! Tylko niedowiarkowie mogliby krytykować Wengera , mówiąc, że jaka to rywalizacja, kiedy DWAJ bardzo słabi piłkarze, jakimi są Chamakh i Bendtner, OBAJ siedzą na ławce rezerwowych. Jakaż tu rywalizacja?.Nie znacie się, powiadam, bo rywalizacja jest potężna !! Wszak ławka rez jest pojemna : ważne, czy sie siedzi z prawej czy lewej, z przodu czy z tyłu , czy sie podaje butelkę z wodą Wengerowi czy nie ....
Czy nadal macie złudzenia, jak będzie wyglądał przyszły sezon?? nadal?

To niewiarygodne. Trener , który używa zwrotu typu : "gdybym wiedział...." nie nadaje się do prowadzenia ani Lorient, ani Nottingham ani Korony Kielce. A jest w Arsenalu...

Komentowany temat: Gervinho odrzucił nowy kontrakt 06.05.2011, 12:49

Ale Chamakh i Bendtner to zawodnicy na miarę Korony Kielce. Moze więc warto takiego gościa, co nie siedzi, tylko strzela 25 bramek ?
A i tak jest to strzępienie sobie jęzora, bo postawię 100 funtów, że i tak Wenger oleje transwer.

Komentowany temat: Oczywiste oczywistości 05.05.2011, 13:02

Wszystko to ok, ale jest groźba, że to zabije piłkę nożną. Słuszna to , wg mnie , obawa. Bo po co jest ta piłka? Dla emocji kibiców. Po to , by ryknąc, powstać, skakać. I co? Będziemy wstrzymywać emocje ? Czekać , co się stanie po analizie? Wstrzymywać się z radością ? By potem "spontanicznie" wyskakiwać w górę? Tu tkwi groźba zasadnicza, bo dla udawanych emocji ludzie nie będą przychodzili na stadion, tylko lukną w gazetę na wynik, bo pewny.

Komentowany temat: Oczywiste oczywistości 05.05.2011, 12:57

aRamsey, to zasadniczy problem. Bo nie można ignorować gwizdka sędziego i grac sobie dalej ( co np. z karami za kopanie piły po gwizdku), z drugiej strony przerwanie gry i wykłócanie się potem o spalone jest też sensu.

Komentowany temat: Oczywiste oczywistości 05.05.2011, 11:15

Zmieniła się piłka. I w sensie przenośnym, bo gra jest szybsza , niż za czasów Cruyffa, ale też i w sensie technicznym, bo i materiały inne i prędkości większe. A człowiek-sędzia pozostał ten sam. I nie nadąża, zwłaszcza boczny.I to nawet jest czasami zrozumiałe, przy szybkim meczu.Rozwiązanie? Każde ma wady i zalety.Nie wyobrażam sobie, aby technika chipowa była rozwiązaniem skutecznym-outy tak, bramki może też (ale te kontrowersje bramkowe są naprawdę rzadkie) , ale spalone? Tylko oko. Moze więc oko cyfrowe, podązające zamiast sędziego bocznego automatycznie z linią ostatniego obrońcy? A jak zauważy moment podania z głębi pola? Więc nie, człowieka nie da się wykluczyć.Powtórki? Z całą pewnością rozwiewają większość wątpliwości przy golach, outach,spalonych. Ale faule? Niekoniecznie, bo nawet 6 krotna nie pozwala czasem rozstrzygnąć. Jest więc jakieś wyjście do zaproponowania, skoro wszystko niedoskonałe? Można spróbować jednego- mieszanki wszystkich tych środków, w ograniczonym zakresie.Jak np. w tenisie, gdzie ilośc próśb o replay jest ograniczona. To nawet , paradoskalnie, może zwiększyć atrakcyjność- oto np. kazdy trener ma prawo 2 x żadać video replay i jak to wykorzysta na bzdury , to ewidentny gol ( lub nie) w końcówce będzie dramatem.Do tego chip w piłce i oczipowane boisko, a i oko cyfrowe z boku nie zawadzi. Tylko , jak to wprowadzić na 3 i 4 ligowych boiskach,za czyje pieniądze? To dlatego Blatter się przed tym broni i ma rację- reguły gry muszą być jednakowe dla wszystkich, inaczej będzie luksusowa Liga Mistrzów i ewent. MŚ i obok paździerz na kartofliskach.

Komentowany temat: Świetne widowisko na The Emirates! Arsenal 1-0 United 02.05.2011, 15:12

A jeśli o wzmocnieniach - toż to niemal już ostatni dzwonek, by zaklepywać ludzi. A Wenger ściska butelkę. A potem niezaklepanych połkną ci z dużym sianem a Wengerowi zostaną owi 17- latkowie.
Zresztą problem podobno jest nie tylko ze wzmocnieniami, ale poważnymi osłabieniami....

Komentowany temat: Świetne widowisko na The Emirates! Arsenal 1-0 United 02.05.2011, 15:06

W pełni i do końca i w tym sensie jedyny bardzo dobrze zagrany mecz. Jedyny w tym sensie , ze z druzyną z 4-5 z czołowki. Mecze z Chelsea i Tottenh były nieudane, oba z Liverpoolem też , u siebie z Man City też do bani, jedynie z City na wyjeździe, ale rangę oceny osłabia gra 11 na 10. Więc to naprawdę dobry występ. Oczywiście z ogromną dozą szczęscia, bo Clichy bardzo sie starał, zeby było, jak z Liverpoolem. Niemniej widać było, że Man Uni nie szalało - oni wiedzą, że kluczowy jest z Chelsea w Manchesterze i mają rację, niezależnie kto wygra, a wygra jedna druzyna na pewno.
Niemniej, duża satysfakcja wreszcie, bo i wygrana i przeciwnik godny i gra do końca dobra.

Komentowany temat: Gran Parodie 29.04.2011, 10:47

Szefu, masz rację, ale tego typu apela nic nie dają. tak samo, jak apele o forum z prawdziwego zdarzenia. Dlaczego? Bo tak wygodniej- jest "ruch" w komentarzach, że bez ładu i skłądu, a co to Redaktorów obchodzi. Przecież uruchomienie forum, poukładanego wątkami, nie przekracza Ich możliwości inteletualnych i technicznych, bo inni to mogą. Tylko, że taki chaos Im odpowiada. Niestety, zniechęcam się do tej stronki dośc mocno, bo jest jednak mocno dziecinna.Wielu to na pewno uszczęśliwi- im mniej maksa, tym lepiej. Bo po co czytać tego gościa, który nie powtarza w kólko, jaki to Wenger wspaniały a gracze kosmiczni.

Komentowany temat: Gran Parodie 29.04.2011, 10:16

No, tego jeszcze nie było. Powstał tekst , tyleż długi, co niespójny i niekonsekwentny. Gdybym chciał po kolei punktować wszystkie niekonsekwenje autora ( a czasem dzieje się to w odstepie 3 zdań !!) i alogiczności , powstałby tekst rónie długi i tak samo nudny. Nudny , bo :
1. Po pierwsze nie na temat . To strona Arsenalu i zaglądają tu kudzie kibicujący Arsenalowi i żyjący jego problemami. I tak być powinno. Tyle tylko, że i Autor i Jemu podobni nie mieli przez ostatni sezon nic do powiedzenia, poza "go, gunners, jest super, 6 : 0 na pewni, in Arsene we trust".Nie było żadnej , choćby niewielkiej , ANALIZY ( a nie hurraoptymizmu) , analizy przedsezonowej, wszkazującej słabe i mocne punkty, nie było rzetelnej oceny meczów w trakcie sezonu. Kiedy ja , w jakiś sposób ( nieudolny, wiem) wyręczałem redaktorów z próbami analizy sytuacji, nikt nie przechwycił pałeczki. I co teraz, po kolejnym sezonie się dzieje? Otwierają oczy i piszą i będą pisali strasznie odważne i krytyczne teksty o Arsenalu. Odwaga, jak mawiał klasyk, staniała.
2. Tylko tu, na tej stronie, istnieje jakiś aberracyjny kompleks Barcelony.U Autora obecny tekst, to już recydywa. Pisze o Barcelonie, zamiast o Arsenalu, już drugą literacką kolubrynę, nie wnosząc do temetu nic, poza swoją niechęcią i frustracjami. Kogo to ma interesować? Nas? Kibiców Arsenalu? A poświęc Autorze, 10 % tej aktywności na opisanie mizerii Wengera, a bedę pierwszy, który przyklaśnie.
3. Taki tekst , poza tym, że jest dośc marnym wyrazem własnych kompleksów i frustracji, ma inną cechę, groźniejszą. Bo jest kolejnym dołączającym do tej atmosfery nienawiści, zawiści i jest kolejną cegiełką w szczuciu przeciw Barcelonie. Czy taka jest rola redaktorów? Czy taka ma być rola tej strony?? A co Was obchodzi Barcelona na arsenalowej stronie? Kupa dzieciaków niewiele zrozumie z tego tekstu, moze i nie przeczyta go całego, ale wyniesie wrażenie - "znów dokopał Barcelonie, super gość, ma rację, j...ć ich, i tego typu "myśli" , bo takie się tu pojawiają. Przecież to sianie nienawiści wsród maluczkich i Autor musi zdawać sobie z tego sprzwę.
4. Autorowi współczuję jeszcze z innego powodu - i nie ma tu żadnej ironii, szczerze.Bo jeśli coś , za co większośc ludzi jest wdzięczna losowi - to mianowicie, że może oglądać drużyną historyczną, drużyną Barcelony, która gra futboll końca XXI wieku, drużynę , ktora już przeszła do historii, zrównując się a chyba bijąc nawet dream-team Johanna Cruyffa , drużynę, która będzie w historii piłki długo wspominana - , więc ktoś, kto ma okazję na żywo i współcześnie ich oglądać, rezygnuje z tego, bo ich nie lubi, i nie docenia obiektywnie tego rodzaju wielkości, bo woli się wyzłosliwiać, to , bardzo przepraszam, ale takiego "znawcę" piłki można sobie spokojnie darować. Autorze, możesz nie lubić Barcy, Spurs i nawet misia Yogi, ale jeśli nie umiesz dostrzeć ich wartości , nie pisz o piłce.
5.Można nie lubić Barcelony, nie ma obowiązku, ale ktoś , kto zajmuje się piłką nożną ma obowiązek obiektywnego osądu. Inaczej nie rózni się od tych, którzy jego tekst odbiorą jako kolejną nagonkę. Ten sam autor , kiedy łamie się nogi Eduardo i Ramseyowi ( a także Atrecie i Wasilewskiemu) , grzmiałby , i słusznie, nad brutalnością gry. Alves miał szczęscie, że nie zajmie łóżka Wasilewskiego, i co, z tego powodu gość, który fauluje w ten sposób, miałby zyskać pobłażanie. Drogi Autorze, cały ten akapit o udawaniu piłkarzy Barcelony jest niesmaczny i żałosny. Jak jeszcze Ci przyjdzie kiedy ochota wypisywać takie rzeczy, pomyśł o Eduardo.
6. Już koniec, bo mnie poniosło. Teraz coś dla Ciebie i Tobie podobnych w ocenie Barcelony - obie bramki Barca strzeliła ręką a Real strzelił 7 , tylko wszystkie spisek guardiolowo-sędziowski nie uznał. Zadowolony? Na pewno tak. To niech tak zostanie.

Komentowany temat: Sen o rewolucji 27.04.2011, 13:31

Czytam wiele sensownych wypowiedzi i komentarzy. Ale przeżywam deja vu. Z prawie analogicznego okresu ub. roku. Większość z tych wypowiedzi - a są prawie IDENTYCZNE , te ubiegłoroczne i bieżące. Przeważa w nich następujący ton.
"Utrzymujemy stale kontakt z czołówką, długo realnie walczymy na wszystkich frontach, brakuje nam niewiele, moze 3 nowych graczy i będzie ok.Przyszły sezon nasz!!"
Toż dokładnie to samo wypisywano w maju 2010. I po sprowadzeniu tych 2 zawodników wszyscy piali - na majstra idziem !
Piszą to albo tzw. "nowi" kibice, którzy nie byli obecni na tych forach ( i stadionie zapewne) w poprzednich latach i nie przerobili już tej wersji, albo nie znający się na specyfice PL .
Większość wymienia jednym tchem - wywalić Denilsona, Rosickiego, Eboue,Bendtnera,Clichego,Chamakha. Zgoda. Jedni dodają jeszcze Arshavina ( nawet Wenger chyba) , ja dodaję Diaby'ego. To ośmiu zawodników do wywałki, co do których z grubsza się zgadzamy. I w zamian proponujecie 3 nowych , klasowych. Toż to sprzeczność sama w sobie.Tak własnie postąpiono w ubiegłym sezonie - dwóch nowych ( a jacy klasowi, to widać) i nie wywalono żadnego, poza Eduardo i Meridą chyba. To jakim cudem teraz taka operacja ma WZMOCNIĆ klub?? Przecież tych 3 nowych , nawet klasowych, nawet gwiazdy , wyjdzie na boisko i zacznie grać co 3 dni. Po miesiącu-dwóch zaczną się kartki i kontuzje. Wtedy trzeba zmienników , ale prawie równorzędnych !!. I kto wtedy zagra? naprawdę nie rozumiecie tego? Własnie dlatego , że wyzej wymieniona ósemka NIC nie wniosła do gry, nie umiała zastąpić i dać oddech , nie tracąc jakości i wygrywając mecze, własnie dlatego jest jak jest. Cała sztuka polega na tym , zeby mieć DWIE prawie równorzędne jedenastki.To ideał, o który trudno. Ale jesli nie będziemy do tego dążyć, to zapomnijmy o aspiracjach europejskich. Znów starczy sił i ludzi na 3-5 miejsce. Tu musi być rewolucja , ale głównie nie personalna, bo nie kupi się w rok 8 nowych graczy, tylu tez nie ma wśród młodych. To musi być rewolucja mentalna, w głowie i kierownictwie Wengera. Obawiam się, że to niemożliwe.
Na koniec zapytam tak : czy Park, Anderson, Carrick i Fletcher to są tzw. zawodnicy klasowi? Chyba mielibyśmy wątpliwości i zara z stwierdilibyśmy, że Arsenal ma lepszych. To jakim cudem te andersony zagrają w finale LM i zdobędą mistrza? Ferguson? Taka odpowiedź? Tak. Dletego Wenger musi odejść.

Komentowany temat: Arsenal i Tottenham po Podolskiego 27.04.2011, 13:03

To jest "Bild", to są bzdury.

Komentowany temat: Sen o rewolucji 26.04.2011, 20:18

Oczywiście duzo racji i zgadzam sie z treścią, tylko....Kiedy w sierpniu ub. roku pisałem prawie kropka w kropkę, to samo , w sensie stawianych tez, NIKT nie podzielał mego stanowiska. Byli , owszem, tacy co mieli trochę wątpliwości, ale poświecali je na rzecz nadziei. Teraz o wiele łatwiej i snuć takie rozważania i pisac takie artykuły. Jak to mówią, odwaga staniała...
I mimo, że zgdzam sie w pełni z autorem, to zauważam u Niego wciąż tę samą nadzieję ( wybacz, Autorze, lekko naiwną). Bo autor chce 3 zawodników z górnej pólki, którzy mieliby załatwić sprawę. A ja twierdzę, że nie. A to z dwóch powodów:
1. nie będę sie rozwodził długą analizą, ale 6 i tez nie załatwi sprawy, a i to pod warunkiem, że nie dojdzie do-
2. własnie, z tego , co ćwierkają sprzataczki na Emirates ( a tylko na nie wolno mi sie powołać) to niespodzianka in minus po sezonie spowoduje, że wszystkie te rachuby szlag trafi.

Komentowany temat: Smutne zakończenie fatalnego meczu. Bolton 2-1 Arsenal 26.04.2011, 12:30

"...sprzedać Kościelnego...". No, niesamowite. A dlaczegóż to? Przecież to taki znakomity zawodnik, ma rzeszę fanów , tu , na tej stronce. I zagorzałych zwolenników , jednym z największych jest niejaki vpr, redaktor. Powiadał, że Kościelny "jest jak ściana". I teraz, po roku zaldwie takiej wyśmienitej postawy, genialnej gry i cudownych interwencji, ktoś śmie go sprzedać?
Kiedy przed sezonem pisałem, że powierzanie Kościelnemu kluczowej pozycji w drużynie, Kościelnemu kupionemu w sobotę i ktoremu każe się grać z rozpędu w poniedziałek, kiedy pisałem , że to głupota i nie uda się, bo nikomu się to nie udało, - oj, co to się działo w komentarzach. jaki ten maks głupi, że pisze takie bzdury , przecież Kościelny to geniusz piłki itd.
Po sezonie widać widać wyraźnie , jakie to walory zaprezentował Kościelny, grając w formacji, która z 4 drużyn z czołówki straciła najwięcej bramek.
Nie, nie sądzę, że naprawdę sprzedadzą Kościelnego, do takiej porażki personalnej Wenger nigdy się przyzna, a sprzedaż byłaby przyznaniem się do błędu. Ale same plotki i wymienianie Kościelnego na liście do sprzedania jest wystarczająco wymowne.
Komentowanie na tej stronce jest dostępne dla każdego, można pisać, co się chce. Ale proby analitycznych stanowisk powinny być bardziej przemyślane, Panie vpr, bo można wyjść niekoniecznie na mędrca...albo zjąc się inną dyscypliną, po raz kolejny dorzdzam kibicowanie suwającym garnki po lodzie. Tam nie ma Kościelnych i o blamaż ocenny trudniej.

Komentowany temat: Smutne zakończenie fatalnego meczu. Bolton 2-1 Arsenal 25.04.2011, 12:06

Niestety, matrix w jakim tkwi Wenger, jest groźny.Bo niereformowalny.Wen ger niszczy klubową teraźniejszośc oraz tradycję i potencjał klubu. sezon już się kończy, więc już należy wyciągac z niego wnioski i myśleć o nastepnym sezonie. Ze zdawkowych, ale jednak wypowiedzi Wengera, rysuje się przerażająca przyszłość : plany , aby niektórych - zgoda, nie imponujacych- zawodników, jak Arshavin zastepowac kolejnym 20-latkiem z 2 ligii francuskiej, czy podobnymi pomysłami, powodują , że przyszły sezon zapowiada sie koszmarnie.
Krytykuje Wengera od końca ubiegłego sezonu, dokładnie od kwietnia ub. roku, kiedy, zawaliwszy kolejny sezon, zamiast wyciągnąc z tego wnioski budujące, a nie matrixowe, zrobił dokładnie na odwrót, kupując Koscielnego i sprowadzając Chamakha, najwieksze klopsy sezonu : jeden gra w formacji, która straciła nawiecej bramek z 4-5 najbardziej liczących się drużyn, drugi jest takim nieporozumieniem, że nawet nie ma co o tym pisać.
We wczorajszym Observer jest artykuł o tym Paula Wilsona. Jeszcze nie wiedział , pisząc go , o horrorze z Boltonem. Ale i tak uznał sezon ( KOLEJNY) za stracony. Pyta, co zapamietamy , jaeśli chodzi o Arsenal , z tego sezonu .I pisze o 4 faktach. Ponieważ pisałem o każdym z nich dużo wcześniej, z dużą satysfakcją ( satysfakcją analityczną, nie satysfakcją z powodu dennego sezonu mojej drużyny) przytoczę te 4 fakty, wg Wilsona :
1. Kuriozum w postaci rtekordu Premier League - prowadzenie 4 -0 i strata 3 punktów z Newcastle.
2.Dwukrotne prowadzenie dwiema ( !!) bramkami z odwiecznym rywalem - Spurs i dwukrotna strata pewnego zwycięstwa, pierwsza bolesna podwójnie, bo u siebie i po, zdaje się, 17 latach.
3.Sprowadzenie Jensa Lehmanna ( zwane przeze mnie kuriozum emerytalnym).
4. Udawanie , że Cesk Fabregas nic nie powiedział, kiedy wypowiedział się , mówiąc niewygodną prawdę o tym, że w Hiszpanii trener bez sukcesu przez 6 lat zostałby juz 3 razy zwolniony, i to niezależnie czy i jak media przekręciły jego słowa.
Jeszcze jedno o Arsenie-RzucamButelką-Wengerze: ustawianie się w roli wiecznej ofiary ( cały świat przeciw) jest głupiutkie tylko, za to niepodawanie rąk trenerom drużyn przeciwnych ( a zrobił to w jednym tygodniu 2 razy- i Dalglishowi i Radknappowi , kiedy uciekł do tunelu, udając , że nie widzi Harrego) - to dowód na tak WIELKĄ MAŁOŚĆ , że ociera sie to juz o stan frustracji bliski depresji matrixowej. Biedny Arsenal, biedni kibice.

Komentowany temat: Smutne zakończenie fatalnego meczu. Bolton 2-1 Arsenal 25.04.2011, 01:24

A cóż to się stało, że całe gremium optymistów i wychwalających pod niebiosy i Wengera i np. obrone Arsenalu , że całe gremium o brzdąkaniu na akustyku, a jakoś nic o Arsenalu....Za wcześnie? O planach na przyszły rok od jutra?

Komentowany temat: Wenger: Będziemy kontynuować politykę młodzieżową 25.04.2011, 01:20

"...by nie blokować wschodzących talentów wewnątrz klubu " . To nie do wiary . Jesteśmy kolejny raz świadkami upadku polityki Wengera. Upadku autorytetu Wengera jako trenera i jako człowieka. W kontekście tego, co ten człowiek planuje i o czym bredzi, obawiam się, że jesteśmy świadkami początku upadku klubu.Smutek.

Komentowany temat: Mecz ostatniej szansy, czyli Bolton vs Arsenal! 23.04.2011, 16:06

Pajdi
a najgorsze jest to, że wszyscy ci zawodnicy o których teraz głosno, byli w zasiegu Wengera : i Van der Vaart,który rozgrywa w drugiej połowie sezonu mecze po prostu zaj....te, i Mascherano i Alonso, którzy zmieniali kluby i byli do wziecia, i Afellay, za którego zapłacono 3 mln ,czyli naprawdę grosze, i nawet Berbatov, ciagle król strzelców , zdaje się. I liosta jest długa : Suarez, Benzema, ben Arfa , itd.itd. A co w zamian: ano nic, prócz ględzenia o stawianiu na wsłasnych wychowanków. To pytam, wiem, dop znudzenia, jaki to wychowanek gra , wychowanek z ostatnich 5 lat , gra i jest podporą zespołun w pierwszej 11, stale i zawsze? NIKT. Wilshere jest ciągle na etapi "dobrze zapowiadajacy sie " , czyli na tym samym etapie, na jakim jest Walcott od 3 lat.
Skończcie z powtarzaniem bzdur i własnych i wengerowych, bo juz naprawdę powtarzanie yuch idiotyzmów jest nie do zniesienia, z wielu wzgledów, a czytanie wciąz tych samych bredni o tym, co to jeszcze bedzie teraz, w nastepnej kolejce, za tydzień, no, w nastepnym sezonie - to już przekracza granice tolerancji intelektualnej i wykracza poza akceptowalny poziom tolerowania głupot. Obudźcie sie, piszę o tym od POCZĄTKU SEZONU - obudźcie się i spórzcie na to, co wyrabia WQEnger przytomnie. Jeśli tego nie potraficie ogarnąc, zmienncie dyscyplinę na np. kibicowanie suwajacym garnki po lodzie. Reguły prostsze.

Następny mecz
Ostatni mecz
West Ham - Arsenal 30.11.2024 - godzina 18:30
? : ?
Arsenal - Nottingham Forest 23.11.2024 - godzina 16:00
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady