Komentarze użytkownika malyglod

Ja rozumiem, że niektórzy pokładają wiele wiary w umiejętności AOC, ale to jeszcze nie jest gracz na miarę rozgrywania na najwyższym poziomie w Arsenalu. Talent wielki, ale nie przesadzajcie, że będzie ciągnął zespół przez 60 meczy w sezonie na wysokim poziomie.

Warto też dodać, że bez zmian taktycznych i ustawienia niektórych graczy ciężko nam będzie poprawić w krótkim czasie takie mankamenty jak:
- dośrodkowania ze skrzydeł
- strzały z dystansu - dzięki Poldi że jesteś
- strzały głową po dośrodkowaniach

Bez poprawy tych elementów trudno liczyć na poprawę miejsca w tabeli.

Przypominam niektórym użytkownikom, że to nie jest strona o Edenie Hazardzie.

Topek->
ale gra, gdyby Persi jako AMC miał lepszego wysuniętego napastnika myślę, że wyglądało by to lepiej. I tak takie sytuacje zdarzają się najczęściej, gdy gramy atakiem pozycyjnym, gdzie odległości między naszymi graczami nie są wielkie.
Co do wrzutek, racja. To wyraz naszej bezsilności. Ostatnia możliwość, jak nie możemy się przebić środkiem. Tylko zauważ, że dynamika akcji z boku zależy od wykonawców. I tu dochodzimy do kolejnego problemu - a na imię mu Walcott...

Dennis_Bergkamp->
być może masz rację, czas pokaże.
Ale my w sezon nie możemy wchodzić mając na najważniejszej pozycji albo młodzika AOC, mającego za sobą 15 meczy na najwyższym poziomie, albo równie młodego rekonwalescenta po rocznej przerwie.

David92->
Hazard się tak zachowuje, jakby cały świat tylko śledził jego twittera. Już mu nieco sodówka dokucza. Choć niektórzy pewnie odświeżają go co parę sekund.

Topek->
Fakt, Robin dobrze się zastawia, gra tyłem do bramki.
Słabo u niego jednak z grą głową, co jest koniecznością u wysuniętego napastnika. Po prostu nie mogą przeboleć, że z 25 dośrodkowań w meczu nie robimy żadnego pożytku.
No i Robin grający tyłem, odgrywający piłkę na klepkę do AMC, nie ma z kim grać. Bo nasi AMC nie potrafią strzelać bramek.

Powiem tak,
albo AMC z wysokiej półki, czyli z magicznym przeglądem pola, dobrym uderzeniem z dystansu
albo zwinny, dobrze grający wysunięty napastnik.

a najlepiej obie opcje.

Z drugiej strony nie widzę Wengera przesuwającego gdziekolwiek Persiego, czy zdejmującego z podstawowego składu Walcotta.

Dennis_Bergkamp->
wiem, że nie wspominałeś o Rosie, ale nawet jak on gra jako AMC a nie Aaron, to problem z dublowaniem Presiego nadal istnieje. Żaden nasz AMC nie jest bramkostrzelny, nie potrafi znaleźć się w sytuacji jak Fabs w sezonie 2009/10

Topek->
ja preferowałbym jednak opcję z cofniętym/cofającym się Persim i klasyczną 9. Żaden bowiem AMC nie będzie grał w powietrzu jak klasyczny, rosły i zwinny napastnik. Żaden też nie będzie tak grał tyłem do bramki.
Zresztą to są czysto akademickie spory. Chodzi mi o różne warianty, które daje gra z 9. Obecnie gramy cały czas tak samo, co niezwykle mnie irytuje i przypomina walenie głową w mur lub na siłę szukanie Persiego, bo może jemu się uda.

Dennis_Bergkamp_>szkoda, że Benio jednak, nawet na 9., to nie klasa na pierwszy skład Arsenalu. Najwyżej jako rezerwowy środkowy napastnik. Choć kto wie, jak by się rozwinął, jakby grał regularnie. Pewności siebie mu nie brakuje, a to u napastnika konieczne.
Dlatego na 9. widziałbym zawodnika pokroju Ba. Wysoki, świetny w powietrzu, potrafiący grać tyłem do bramki ( na klepkę, co próbujemy czasem z Chamakhiem ), a do tego świetny technicznie, zwinny i szybki. Taki Adebayor v2

Dennis_Bergkamp_>
jeśli chodzi o schemat z Ramseyem dublującym pozycję RvP to i Rosa tego nie robi dobrze. W tym się odnajdował Fabs.
Więc albo klasyczna 9. i Persi na AMC, albo bramkostrzelny AMC i Persi na swoim miejscu.
Obecnie jednak wydaje mi się, że Persi, pomimo tylu bramek, nie stanowi zagrożenia przy dośrodkowaniach. Praktycznie po tym elemencie gry nie stwarzamy zagrożenia. Chyba że wchodzi Verma, środkowy obrońca, co tylko udowadnia, że nie ma kto grać głową w ataku.

Dennis_Bergkamp_>
z jednej strony racja. Ale przypominam, że już niegdyś z Adebayorem to było grane. Zresztą ciągle trzeba uczyć zawodników nowych rzeczy.
Z drugiej strony, to Wenger widział Bendtnera jako skrzydłowego. Brrr, jak o tym pomyślę to mam ciary...

TomekO_.
Jeśli w tych wszystkich wypowiedziach o M`Vili jest choć 1% prawdy, tzn. jeśli Wenger widzi potrzebę sprowadzenie dobrego DP i robi jakieś ruchy w tym kierunku to mi to wystarczy.
Czy będzie to akurat Francuz - dla mnie to ma mniejsze znaczenie. W każdym razie DP jest konieczny i mam nadzieję, że Arsene to dostrzega.

Dalibyście sobie już spokój z tym Hazardem. Więcej piszecie o nim niż np o Poldim.

sebastianf->
wiesz, Ba był damy jako przykład. Chcesz Francuza, bierz, ze mną jak z dzieckiem...

Poza tym zauważcie, że w ataku pozycyjnym ( czyli w 80% naszych ataków ) brakuje nam w polu karnym rywala zawodnika. Persi jest osamotniony, albo wycofuje się przed pole karne. Stąd 90% wrzutek jest bezsensownych, nie ma adresata.
Tak już zresztą próbowaliśmy kiedyś grać, jak w klubie najpierw był Kanu, a potem Ade.

Nyguss->
na pewno transfer klasycznej 9. daje więcej opcji w ataku.
A poza tym można grać dwoma DP lub DP i B2b. Wszystko zależy od tego, z jakim rywalem gramy. Bo obecnie gramy zawsze tak samo i z Blackburn i Barceloną.

sebastianf->
szczerze, to wolałbym Persiego jako AMC, a na szpicy jakąś ogarniętą 9. Może Ba? Jest szybki, świetny technicznie, potrafi grać tyłem do bramki, co u nas strasznie kuleje przy ataku pozycyjnym. No i dobrze gra głową.
Wtedy czwórka atakująca to np.
Persie(AMC)-Podolski(AML)-Walcott(AMR)- Ba
Tym bardziej to widzę, że u nas zawsze rozgrywają defensywni pomocnicy, nawet Fabs jak był to rozgrywał jako cofnięty.

skyrim->
tylko, że nie tak łatwo się ich wszystkich pozbyć. Kontrakt ma to do siebie, że obowiązuje dwie strony.

DawidAL->
100% racji

Mogłaby się pojawić u nas na stronce podobna ankieta, tylko, żeby w niej można było typować trzech najlepszych graczy. Bo wiadomo, że wygra RvP, a ciekawi mnie, kto zająłby pozostałe miejsca.
Dla mnie:
1. RvP
2. Arteta
3. Kościelny
4. Song, Rosicky

.sport.pl/pilka/1,65083,11812524,Serie_A__Znow_skandal_korupcyjny__Kilkunastu_zatrzymanych_.html

Czytacie te bzdury z twitttera i potem się sami napędzacie. Naprawdę nie widzę większego sensu w śledzeniu jakiś podejrzanych ćwierknięć czy opieraniu się na opiniach podrzędnych gazet, które muszą wypełnić czymś szpalty w sezonie ogórkowym.
Ja rozumiem, że fajnie byłoby już się czegoś dowiedzieć, ale zastanówcie się sami. Przecież to będą informacje nieoficjalne. Trzeba poczekać.

maciekbe->
spójrzmy na to z drugiej strony.
Po meczach, w których grał Arteta, często zapominaliśmy o Fabregasie. Mimo różnych pozycji, brak Fabsa w tym sezonie nie był specjalnie odczuwalny. Oczywiście z nim nasza kreatywność byłaby pewnie znacznie lepsza, ale powiedźmy sobie szczerze, nie widziałem tu na forum szczególnego żalu za naszym byłym kapitanem. Szczególnie tym z ostatniego sezonu jego gry u nas.
Trzeba pamiętać o paru rzeczach:
1. Bez Fabsa, Nasriego, Diabyego i Jacka zebraliśmy więcej punktów niż z nimi w poprzednim sezonie.
2. Arteta i AOC byli, oczywiści różnicując, niemałym wzmocnieniem.
3. Gdyby nie fenomenalny sezon Persiego na niewiele by się to zdało.

niski93->
no i o czym to niby ma świadczyć? Że już Robina nie ma w klubie?
Nie siej paniki, trzeba trochę poczekać, to wszystko.

nie był a wie

kulkis451->
jasne. I van Persi powinien zostać prezesem, a jego dzieci trenerami. I jeszcze koniecznie zwolnić ludzi, zajmujących się trawą na stadionie. Toć to skandal, że trawa nie "niesie" piłki i nie wygrywamy zawsze po 5:0

Tu to zawsze się znajdą niezadowoleni.
Kupił Wenger Artetę. Burza była, że słaby. A on był jednym z 2-3 najlepszych zawodników w tym sezonie w Arsenalu.
Kupił AOC. Też źle, bo mógł kogoś znanego. Teraz połowa malkontentów chce, żeby wokół AOC i Wilsheare`a budować zespół.
Teraz głosy, czemu nie kupi Hazarda. A za rok znów połowa będzie się cieszyć, że zamiast niego gra Podolski i Ryo.

Przecież Park był kupiony jako głębokie rezerwy.
Nie rozumiem, graliśmy Persim w formie i mieliśmy Chamakha na ławce. Każdy chciał, żeby grał Persi, go strzelał gole. Ale jednocześnie potrzebowaliśmy jakiegoś rezerwowego napastnika, gdyby jakaś kontuzja Robina dopadła. No to wzięliśmy taniego Parka. Może trzeba było kogoś innego, ale to w zamyśle miał być rezerwowy. Więc chyba dobrze, że nie kupiliśmy jakiegoś napastnika za 12-15mln tylko po to, żeby oglądał mecze z ławki.

dicpauca->
idąc tokiem twojego rozumowania, Wengerowi, który zbudował współczesną potęgę Arsenalu, zależy jedynie na tym, żeby za jego kadencji ten klub się stoczył. Albo:
1. Jest nieudolny ( teza trudna do udowodnienia patrząc na sukcesy )
2. Jest za stary ( Ferguson już nie )
3. Jest skąpy ( trudno tego dowieść, w końcu wydał kilkanaście mln na nastolatka - AOC )
4. Zatracił instynkt - też ciężko udowodnić - patrz pkt. 3.
5. Zadowala się tym co ma czyli top4. Też trudno to bronić, przypominając sobie mecze z Chelsea, Tottenhamem, mecz u siebie z Milanem.

Jeśli tak się ma sprawa, to przekonać go może tylko transfer jakiegoś Big Name.

Pierdu pierdu. Zawsze szukanie winnych. Jak Podolski czuł, że chce grać tylko dla Polski, to mógł czekać na powołanie. Oczywiście PZPN się nie popisał, mógł się starać o niego wcześniej, ale przecież nikt Poldiego do reprezentacji Niemiec nie zmuszał.
Kosa sam mówił, że nie czuje się Polakiem i ja to rozumiem.
Poza tym zjawisko gry w obcej reprezentacji jest znane nie tylko w Polsce. W innych reprezentacjach mogli grać: Zidane, Seedorf, Walcott, Djorkaeff, Khedira i inni.

Smutny wydźwięk ma ten artykuł. Jednego jednak nie rozumiem. Artykuł sam sobie przeczy. Skoro spotkali się zawodnik i przedstawiciele klubu kilka dni temu i zawodnik oświadczył, że nie zamierza przedłużać kontraktu, to po co odłożył rozmowy o nim na termin po mistrzostwach?
Brak tu logiki.

Nie, nie i jeszcze raz nie. A jeśli już to zastrzegamy w kontrakcie, że nie odejdzie do Barcelony.

Tylko, że przeciętny człowiek np w Polsce zarabiał 6 lat temu 1,5 tyś złotych, a dziś 1800 zł.
Natomiast pan piłkarz zarabiał 50 tyś funtów tygodniowo, a teraz chce przynajmniej 150.

Przecież rodziny zawodników mogą ich dopingować tylko nie chcą. A to jest różnica.
Poza tym argument o rasizmie na każdym kroku jest nie trafiony. Zwykły stereotyp. To tak, jakby Niemcy nie chcieli przyjechać, bo tu im zginie samochód. Jednemu pewnie zginie, innego okradną, ale tak się dzieje wszędzie. Jeden będzie poszkodowany, a stu nie.

entap->
jesteś durnym antysemitą, czy takiego strugasz?

bialysul->
bo z serca :)

Gunner_93->
bo to jest żaden argument, że czekamy 8 lat.
Inne kluby czekają przez dziesięciolecia. I co też im brakuje zaangażowania, mentalności i tego wszystkiego co wymieniłeś?
My zawsze gramy o puchary i tytuły. Na przełomie wieków nam się udawało. Zgarnialiśmy trofea masowo. Oprócz umiejętności mieliśmy też szczęście.
Jakbyś kibicował kilka sezonów, to poczułbyś może, że nie zawsze liczy się tylko trofeum w gablocie. Może dla niektórych to jedyny cel. Ale tak naprawdę puchar jest tylko symbolem sezonu, pięknych meczy, zwycięstw, ukoronowaniem wysiłku drużyny.
I podkreślam jeszcze raz. W sporcie jak w życiu, potrzeba odrobiny szczęścia. Pamiętasz finał LM z 99. MU z Bayernem. Pamiętasz wynik i przebieg meczu? Ja pamiętam. Bayern stracił zwycięstwo w sekundach. Czy to oznacza że był gorszy?
Tak samo u nas choćby sezon temu. Głupi CC był na wyciągnięcie ręki. Jakbyśmy go zgarnęli, to byś był zadowolony, bo jest puchar?
Ja chyba wolę półfinał LM z naszym udziałem, czy 3. miejsce w lidze niż triumf w CC.
I nie mogę zrozumieć, dlaczego tak do porządku dziennego przechodzi się nad tym faktem, że przez 15 lat bez przerwy gramy o najwyższe cele. Jakby to było oczywistością, czymś danym raz na zawsze. To właśnie jest konsekwencja.