Komentarze użytkownika malyglod

Jeśli tak się ma sprawa, to przekonać go może tylko transfer jakiegoś Big Name.

Pierdu pierdu. Zawsze szukanie winnych. Jak Podolski czuł, że chce grać tylko dla Polski, to mógł czekać na powołanie. Oczywiście PZPN się nie popisał, mógł się starać o niego wcześniej, ale przecież nikt Poldiego do reprezentacji Niemiec nie zmuszał.
Kosa sam mówił, że nie czuje się Polakiem i ja to rozumiem.
Poza tym zjawisko gry w obcej reprezentacji jest znane nie tylko w Polsce. W innych reprezentacjach mogli grać: Zidane, Seedorf, Walcott, Djorkaeff, Khedira i inni.

Smutny wydźwięk ma ten artykuł. Jednego jednak nie rozumiem. Artykuł sam sobie przeczy. Skoro spotkali się zawodnik i przedstawiciele klubu kilka dni temu i zawodnik oświadczył, że nie zamierza przedłużać kontraktu, to po co odłożył rozmowy o nim na termin po mistrzostwach?
Brak tu logiki.

Nie, nie i jeszcze raz nie. A jeśli już to zastrzegamy w kontrakcie, że nie odejdzie do Barcelony.

Tylko, że przeciętny człowiek np w Polsce zarabiał 6 lat temu 1,5 tyś złotych, a dziś 1800 zł.
Natomiast pan piłkarz zarabiał 50 tyś funtów tygodniowo, a teraz chce przynajmniej 150.

Przecież rodziny zawodników mogą ich dopingować tylko nie chcą. A to jest różnica.
Poza tym argument o rasizmie na każdym kroku jest nie trafiony. Zwykły stereotyp. To tak, jakby Niemcy nie chcieli przyjechać, bo tu im zginie samochód. Jednemu pewnie zginie, innego okradną, ale tak się dzieje wszędzie. Jeden będzie poszkodowany, a stu nie.

entap->
jesteś durnym antysemitą, czy takiego strugasz?

bialysul->
bo z serca :)

Gunner_93->
bo to jest żaden argument, że czekamy 8 lat.
Inne kluby czekają przez dziesięciolecia. I co też im brakuje zaangażowania, mentalności i tego wszystkiego co wymieniłeś?
My zawsze gramy o puchary i tytuły. Na przełomie wieków nam się udawało. Zgarnialiśmy trofea masowo. Oprócz umiejętności mieliśmy też szczęście.
Jakbyś kibicował kilka sezonów, to poczułbyś może, że nie zawsze liczy się tylko trofeum w gablocie. Może dla niektórych to jedyny cel. Ale tak naprawdę puchar jest tylko symbolem sezonu, pięknych meczy, zwycięstw, ukoronowaniem wysiłku drużyny.
I podkreślam jeszcze raz. W sporcie jak w życiu, potrzeba odrobiny szczęścia. Pamiętasz finał LM z 99. MU z Bayernem. Pamiętasz wynik i przebieg meczu? Ja pamiętam. Bayern stracił zwycięstwo w sekundach. Czy to oznacza że był gorszy?
Tak samo u nas choćby sezon temu. Głupi CC był na wyciągnięcie ręki. Jakbyśmy go zgarnęli, to byś był zadowolony, bo jest puchar?
Ja chyba wolę półfinał LM z naszym udziałem, czy 3. miejsce w lidze niż triumf w CC.
I nie mogę zrozumieć, dlaczego tak do porządku dziennego przechodzi się nad tym faktem, że przez 15 lat bez przerwy gramy o najwyższe cele. Jakby to było oczywistością, czymś danym raz na zawsze. To właśnie jest konsekwencja.

Gunner_93->
nie masz pojęcia o kibicowaniu widać.
O tych 8 latach bez pucharów tak nawijasz, a pewnie Arsenalowi kibicujesz sezon. Pamiętasz cokolwiek z tych sezonów czy przeczytałeś na wikipedii, kiedy zdobyliśmy ostatni puchar?
Pamiętasz jak wyglądał sezon 3, 4 lata temu?
Co z tego że Chelsea wygrała LM? Co z tego że przed Arsenalem?
Tak sobie wyśmiewasz tą jakość. Nam zabrakło szczęścia w finale LM, Chelsea ono dopisało. Wystarczyło, żeby Robben strzelił nieco inaczej. Parę centymetrów. Te parę centymetrów mogło wszystko zmienić.
Tak samo MC. Dziś moglibyśmy pisać, że stracili sezon a MU jest mistrzem. Wystarczyła minuta.
Zrozum, że w życiu nie wszystko zależy od ciebie.

A wy byście od razu chcieli Hazarda, Verthongena, M`Vile, Girouda i Kagawe. Wszystkich do Arsenalu. Od razu. Jeśli tylko jeden z klasowych zawodników tutaj trafi to i tak będzie dobrze.
Na razie to my się wzmocniliśmy, inne kluby jeszcze nie. To od nas póki co nikt nie odszedł,a przyszedł oficjalnie Podolski. I takie są na chwilę obecną fakty.
Żaden zawodnik nie przechodzi nam koło nosa. To pismaki piszą bzdury.

HAZARDzista->
z całym szacunkiem. Napisałem dwie rzeczy.
Że pokazał swoje umiejętności tylko w Ligue 1. I to jest prawda. Pojedyncze mecze w pucharach, z przeciętnymi drużynami, nie zmieniają tego obrazu. Jest gwiazdą tej ligi. I tylko tyle. Przynajmniej na razie. W przyszłości może być inaczej. Jeśli przyjdzie do PL, to może udowodni swoją wartość. Bo już wielu było takich, co się tu nie sprawdzili. Można nawet spojrzeć na historię Arsenalu.
Po drugie nie jest piłkarzem kompletnym. Co zresztą sam piszesz wspominając o destrukcyjnych zadaniach innych.

HAZARDzista->
na razie to on pokazał swoje umiejętności tylko we Francji.
Piłkarzem kompletnym nie jest, w ogóle to dziwne określenie jest. Bronić potrafi?
Problemem pewnie będzie tygodniówka, bo na 30parę mln Wenger się zgodzi.

Moim zdaniem nie powinniśmy się o niego starać. W końcu paru zawodników, jako uzupełnienie składu, posiadamy. Wolałbym Yosiego na ławkę.

Mój ulubiony zagraniczny zespół narodowy-Holandia.

Hipotetycznie:
Robin dostaje 4-letni kontrakt na 160 tyś tygodniowo.
W sezonie 2012/13 gra 30 meczy w lidze, strzela 18 goli. Ma jedną 3 tygodniową kontuzję. To i tak świetny sezon jak dla kogoś kto gra cały czas nawet w wakacje - ME.
W sezonie 2013/14 - kontuzja 3 miesięczna a potem jeszcze 2 tygodniowa. Zagra 20 meczy, strzeli 8 bramek.
Cały czas inkasuje 160 tyś. Zadowoleni z takiego obrotu sprawy?

Dać go do Boltonu, ale dopiero na wiosnę, jak u nas nie będzie grał.

Jak czytam komentarze to się zastanawiam, czemu tak marudzicie na każdym kroku.
Na razie to my mamy LM, a nie Tottenham.
Na razie to my dokonaliśmy wzmocnienia ( podolski ) a nie Tottenham.
Na razie to Tottenham koniecznie potrzebuje ŚO a nie my.
Na razie to Tottenham musi martwić się o utrzymanie składu, my w mniejszym stopniu.
Przestańcie marudzić.

To co mówiłem. Gra obronna linii pomocy nie istnieje. Zresztą jak ma istnieć, ja u nas w ataku biorą udział wszyscy pomocnicy i dwóch bocznych obrońców.
Jak atakujemy pozycyjnie ( 80% naszych ataków ) to piłkę rozgrywa Song i Arteta. Za nimi są już tylko Verma i Kosa. Rosa idzie wtedy na atak. Dlatego niewiele pożytku jest i z rozegrania i z wykończenia ( Rosa to nie napastnik ).

Nie znam tego młodego, ale młodych i perspektywicznych to my mamy na pęczki.

Wysłać Arshę na przymusową kurację odchudzającą. Jak zrzuci z 5-7 kilo to będzie biegał jak za starych dobrych czasów.

filip999->
jeśli nie chce dać to bardzo dobrze. Żaden gracz nie jest wart 200 tyś tygodniówki. Niedługo po 300-400 będą chcieli. Poza tym jeszcze nic nie wiadomo.

Negocjacje się dopiero zaczęły. Jak by już po jednym dniu wszystko było dogadane, to nie nosiłoby miana negocjacji.
Musimy poczekać. Persie zostanie.

Sorry, ale moim skromnym zdaniem dawanie jakiemukolwiek pracownikowi 200 tyś funtów na tydzień to jest przestępstwo. Po prostu nikt nie jest wart takich pieniędzy.
Świat sportu zgłupiał, odkąd sponsorzy a szczególnie stacje tv zdecydowały się wykładać ogromne pieniądze.
Ciekaw jestem, o ile lepszy jest np C. Ronaldo i Lessi ( zarabiający takie pieniądze ) od grających 10-15 lat wcześniej Maradony, Ronaldo, Vieriego, Klinsmanna czy Stoiczkowa?
Tamci zarabiali tyle, co obecnie u nas SS18.

Wolałbym Mosesa z Wigan

O ile to prawda, to było raczej pewne, że początkową ofertę odrzuci. Zresztą wiele się nie namyślał. Jak klub proponuje 130, a piłkarz 180 to oby się spotkali w pół drogi.

Vieira jest stroną w tym sporze, więc nie jest wiarygodny. Wiadomo, że jako przedstawiciel MC, chce Persiego właśnie tam.
Swoją drogą warto wspomnieć, że Persie sam chciał, żeby rozmowy zacząć właśnie teraz.

no pain, no gain

Eee, zwolnijcie nieco.
Skoro dziś się pierwszy raz spotkali, żeby porozmawiać, jakieś 4 godziny temu, to trudno oczekiwać żeby już teraz była jakaś decyzja którejś ze stron.
To nie jest sprzedaż kilograma ziemniaków. To są poważne negocjacje.

Downing powołany a Sturridge? Tylko rezerwowy?
Carroll będzie grzał ławę i wchodził na końcówkę, choć za niego Crouch byłby lepszy.

Nie liczyłbym na oficjalny komunikat o podpisaniu kontraktu przez Persiego ani dzisiaj ani w najbliższych dniach. Na razie będą to tylko plotki. Może w następnym tygodniu zapadnie decyzja.

Co do City. Myślę, że wcale nie ma takiej przepaści między nimi a nami. Niby tabela mówi co innego, ale zwróciłbym uwagę na bezpośrednie mecze obu zespołów.
W obu zagraliśmy jak równy z równym. My różnimy się czymś innym. Chodzi o dwie rzeczy. Psychikę, tzw mentalność zwycięscy. Oni po prostu wierzą, że wygrają. Nie czekają na zwycięstwo, jak niektórzy nasi gracze, ale dążą do niego z całych sił.
Druga sprawa to skład. I nie chodzi tu o znane nazwiska, tylko o tzw problem krótkiej ławki. Czyli po prostu wyrównany poziom zespołu. My obecnie mamy 12-14 zawodników na wysokim poziomie, w tym 1 klasy absolutnie światowej. Do tego w tej puli zawsze jest 2-3 kontuzjowanych.
Oni mają 18-20 takich graczy. Do tego fenomenalny atak. My musimy koniecznie mieć przynajmniej 2 świetnych napastników. W piłce niestety decydują strzelane bramki.

FabsAFC->
prawdopodobnie niestety masz rację.
Ale dla mnie piłkarze doświadczeni jak Arteta czy Rosa w kadrze powinni zostać. Nawet jeśli mają zagrać 10 meczy w sezonie. O ile oczywiście się na to godzą.
Myślę, że inaczej nasza drużyna by wyglądała, gdyby kilka sezonów temu Pires, Gilberto czy Toure z różnych powodów nie odeszli. Bo przecież kokosów na nich nie zarobiliśmy, a było to de facto osłabienie drużyny.

Ja uważam, że z Rosą był inny problem. Jak był zdrowy to po prostu nie grał. A jak grał, to po 10 minut i na skrzydle. Pamiętam, jak chyba przed poprzednim sezonem dostał cały mecz na pozycji w środku pola, to byłem zaskoczony, że gra na poziomie Fabregasa.
A potem przez cały sezon nie dostawał wielu szans a jak grał, to przeciętnie. Z tego wniosek, że każdy piłkarz powinien dostać kilka meczy na pokazanie na co go stać. W tym sezonie Rosa nie zawiódł.

Jeszcze minuty nie zagrał w PL, a już pozuje na gwiazdę.

To może teraz moje 3 grosze.
Bardzo bym nie chciał odejścia Persiego. Dlaczego?
1. Odejście lidera, jednej z niewielu gwiazd tej drużyny. Kapitana, najlepszego strzelca, od lat Kanoniera. To na pewno zadziała nie tylko w sportowym aspekcie demobilizująco. Pokaże innym zawodnikom, że Arsenal nie stara się grać o trofea.
2. Zastąpienie strzelca 30 bramek w sezonie nie będzie łatwe. Żaden nowy napastnik tyle nie ustrzeli, nie mówiąc o tym, że Persie to nie tylko strzelec i asystent. Zawsze zawodnicy szukają go. Do niego podają, na niego liczą. Tak jak straciliśmy serce ( Fabsa ), płuca ( Jacka ) to nie możemy stracić mózgu ( Persie ).
3. Transferem Persiego niewiele zyskamy finansowo. Może jakieś 25 mln, z racji kończącego się kontraktu Holendra. dziury po nim nie załatamy w dwa letnie miesiące.
W przypadku odejścia Henrego mieliśmy w składzie innych dobrych, perspektywicznych napastników. Teraz nie mamy żadnego. Każdy nowy nie wejdzie do drużyny bezproblemowo.

ozzy95->
za dużo wymagasz od niektórych. Przecież tak prosto napisać, że pieniądze przepadną. W końcu nie trzeba się zastanawiać, sprawdzać, myśleć. I świat już wygląda kolorowo :)

Im mniej pojedzie, tym lepiej wypoczną przed następnym sezonem.

Ściągnąć Yakubu jako rezerwowego :)

Z punktu widzenia Arsenalu i nas lepiej żeby Robin został. Jestem tego pewien na 90%.