Komentarze użytkownika malyglod
Znaleziono 6579 komentarzy użytkownika malyglod.
Pokazuję stronę 84 z 165 (komentarze od 3321 do 3360):
Wymęczone, jak wymęczone. Odrobina koncentracji i równie dobrze mogliśmy wygrać 4:0. Bramkarz QPR wyjmował prawie wszystko.
Szkoda, że chociaż 1:0 się nie skończyła połowa. Teraz będzie więcej nerwów.
Gramy znacznie lepiej niż w ostatnich dwóch meczach.
Topek
Santos to po prostu nie poziom Arsenalu. O ile ( jak gra dłuższy czas i ma pewność siebie ) w ataku potrafi błysnąć, to w defensywie jest niestety za słaby. I to wyjście na raz. Zawsze się boję, że się nie uda. I niestety często tak jest.
Do tego trzymanie linii spalonego przy wyjściu spod własnej bramki.
Teraz to dopiero widać, jakiego Wenger miał nosa do transferu Jenkinsona. Rok temu Santos był o klasę lepszym zawodnikiem od niego, dziś wg mnie w defensywie ( a to podstawa na tej pozycji ) Carl już jest lepszy.
kamil_malin
Verma zamiast Santosa zagrałby lepiej. Choć i tak z niego taki LO jak z koziej d... trąba.
NineBiteWolf
czyli praktycznie nic nie zmieni się w obrazie gry z meczów z Norwich i Schalke.
Powtarzam, trzeba rozruszać skrzydła. Tylko to da gwarancję zwycięstwa. Na stojąco się nie wygra. Ale możesz mieć niestety rację. Papcio jest uparty, wierzy w swoich zawodników, nawet jeśli ci są w słabszej formie. W końcu pewnie Poldi nie zagra w tygodniu.
stefcio15
z tym, że w COC będzie 10 zmian w porównaniu do dzisiejszego spotkania i będziemy się przez pierwszą połowę zgrywali jako zespół, bo przeciwnik ustawi autobus i będzie czekał.
A składem wiadomo, trzeba rotować, ale nie całym. Ale ja tam ufam Papciowi, w końcu on w piłce siedzi znacznie dłużej od każdego z nas.
Cazorla zagra dziś na 100%, choćby był zmęczony. Wenger mówił, że to za ważny mecz.
Co innego w pucharze w tygodniu. Tu racja. Powinien go zastąpić Arsha jako rozgrywający.
Wg mnie potrzebujemy dziś tylko dwóch zmian. Tzn. od początku za Podolskiego inny skrzydłowy, za Santosa inny LO. Jest to niestety mało wykonalne. Chyba, że zagra para Per- Kościelny, a Verma na skrzydle, bo przynajmniej umie trzymać linię spalonego.
W ataku np Gnabry ( AOC chyba nie zagra jeszcze ) - Giroud - Gervinho.
Facet nie grał ponad rok w piłkę. Teraz po 2-3 sparingach ma prowadzić naszą grę w spotkaniach z MU, Schalke, Tottenhamem czy Evertonem? Litości.
A potem się dziwicie, po co Wenger go wystawiał?
Sezon się dopiero rozpoczął, jak zacznie grać w miarę regularnie w grudniu, to będzie to jak zimowy transfer :)
Ja bez względu na chęci Jacka, jego fizyczną i psychiczną sprawność wprowadzałbym go do drużyny stopniowo. Przez 1-2 miesiące niech gra najpierw po 15-20 minut w meczach ligowych, a z czasem coraz więcej. Po co ryzykować?
Zresztą problemem nie jest środek pola, tylko tragicznie grające skrzydła, a po kontuzji Gibbsa także gra ofensywna obrońców. To u nas kuleje. I nawet Jack tu na dłużej nie pomoże, bo się nie rozdwoi.
Tytuł newsa jest kłamliwy. Sugeruje, że zadowalamy się kwalifikacją do LM. Ma na celu chyba wyłącznie przyciągnięcie uwagi sfrustrowanych kibiców w celu wylewania pod nim żali.
G... prawda. Co jak co ale Bould nie jest przypadkowym asystentem. Grał tu a potem pracował w klubie, znano jego zalety i charakter. Właśnie dlatego "awansował".
Dobrze, że dostrzegają zmęczenie graczy. Mam nadzieję na rotację w składzie.
Na następny mecz 2 młodych - Eisfeld i AOC lub Gnabry do pierwszego składu od początku ( jako skrzydłowi ) i Giroud lub Gerv na atak. Zastanawiałbym się też nad odpoczynkiem dla Cazorli. Za niego Arsha.
kamil_malin.
oczywiście masz rację, że wzmocnienia by się przydały. Ale gracze których wymieniłem, 2-3 z nich, można spokojnie próbować w meczach z mniej technicznie gającymi rywalami.
Wolę teoretycznie słabszego, ale gryzącego trawę Gnabrego czy Eisfelda, niż człapiącego Podolskiego.
To samo z Arshavinem. Niech zagra choć 45 minut na swojej pozycji - za napastnikiem. Choć w jednym meczu.
Poza tym, najpierw musimy sprzedać, żeby kogoś kupić. Nasza kadra ( zdrowi i chorzy ) jest już pełna. A sprzedać kogoś, kogo nikt nie chce kupić nie jest łatwo.
A jak się nie może zrobić transferów ( zamknięte okienko ), o trzeba grać tym co jest najlepszego w danej chwili. A w danej chwili lepszy jest gracz świeży od zmęczonego, nawet gdy ten ma większe umiejętności. Przecież ne chodzi o wymianę 7-8 zawodników, a o rotację 2-3 i to nawet nie koniecznie przez pełne 90 minut.
AFC_JUVE_FAN
Bendtner - przychodzi z wypożyczenia, nie chce grać i na dzień doby podwyżka? Dobre.
To co w takim razie z Walcottem, Persim, Songiem, Artetą i innymi wyróżniającymi się w poprzednim sezonie? Oni też mają mieć podwyżkę?
kamil_malin
rotować jest kim. Szczególnie jeśli chodzi o ofensywę. Arshavin, Gnabry, Eisfeld, AOC pokojnie mogą zagrać 45 czy 90 minut. Najwyżej w następnym meczu nie wystąpią. Kontuzjowanych nie liczę - Walcott, Diaby, Rosicky, Jack.
W przeciwnym razie z meczu na mecz Gerv, Cazorla czy Podolski będą grać coraz gorzej ( a gramy co 3 dni ) i w końcu skończy się kontuzją.
AFC_JUVE_FAN
Bendtner nie chciał u nas grać. Sam to wielokrotnie powtarzał. Może Wenger miał go prosić?
no to z City.
To, że zagaliśmy w ostatnich meczach padakę to nie znaczy od razu, że transfery letnie są nieudane, czy że potrzebujemy zimą transferów ( tu jestem za ).
Podobnym składem graliśmy z Southampton graliśmy świetnie. To nie kwestia umiejętności graczy/czy ich braku, tylko raczej zmęczenia i motywacji. Rozwiązanim jest rotacja składem.
Niestety na to się nie zanosi. A koniecznośią jest rozruszanie skrzydeł i ataku. My już nie mamy i długo nie będziemy mieć napastnika, który sam wygra nam mecz z niczego strzelając bramki.
maniek56.
Tylko weź jeszcze pod uwagę, że ktoś jeszcze musi chcieć tych graczy kupić. I zapłacić im pensję. To jest problemem, a nie nasza niechęć do ich sprzedaży
Porównując kadry top4 wcale nie wypadamy źle. Przecież większość naszych zawodników podstawowej 11 byłoby przyjętych z pocałowaniem ręki w innych klubach czołowej czwórki.
Problemem jest to, że u nas rzadko kiedy grają wszyscy gracze.
Trudno kupić i mieć w kadrze 25 graczy na światowym poziomie. Zresztą historia takich graczy jak Jack uczy, że wzmonić kadrę może zawodnik z klubu, nie koniecznie musi to być transfer zewnętrzny.
Widać to też na przykładzie Gnabrego. Oczywiście zachowując całą skalę porównawczą. Ma to swoje zalety ( niskie koszty, przejrzysta ścieżka kariery dla młodzików ) i wady ( podatność młodych na kontuzje, wahania formy ).
Potrzeba jednak rotacji składem. A u nas jest tak, że daje się 15 szans zawodnikowi bez formy, a później się o nim zapomina. Przykład Arshy. Najpierw grał strasznie słabo, ale grał. Potem jak mu Wenger podziękował, to nawet na ławce go nie było. Niby był bez formy, ale skoro nie gra, to choć trzeba ać mu się wykazać w rezerwach. Niech naciska na graczy pierwszej jedenastki. Teraz podobna sytuacja jest z Chamakhiem.
Problemem są skrzydła, ich ruchliwość i wystawianie się na pozycję napastnika. To jest problemem.
Nasi boczni obrońcy ( od czasu kontuzji Gibbsa ) grają słabo. Nasi nominalni skrzydłowi ( Walcott, Gerv, Podolski, AOC - do niego najmniejsze uwagi ) są typem schodzących półnapastników, a nie typowych skrzydłowych. Lepiej czują sę bliżej środka boiska, co jest korzystne, gdy boczni obrońcy oskrzydlają akcję.
Jeśli boczni obrońcy się nie włączają do akcji, wszysko się sypie. Nasi skrzydłowi bowiem ( a raczej półnapastnicy ) nie są skrzydłowymi potrafiącymi stworzyć coś z niczego. Może AOC i Gerv. Ale kuleje u nich dośrodkowanie, celne zaganie a dalszą odległość, krosowe podanie w pole karne. Nie mówiąc już o grze pozcyjnej. Po prostu lepiej czują się w szybkim ataku.
Jednym słowem, gdy skrzydła nie funkcjonują ( nawet bez dośrodkowań ), Arsenal ma podcięte skrzydła. Klepiemy tylko w środku pola, brak jest rozciągnięcia gry do boku, brak jest zmany pozycji, ruchliwości. To jest problem. Statyczna gra skrzydeł ( skrzydłowych i bocznych obońców. ). Bez Gibbsa jest trudno. A Jenkinson to jednak w ataku nadal nie powala.
Zespół potrzebuje rotacji. Ja zamiast zmęczonego Cazorli, Podolskiego bez formy czy Ramseya możnaby spróbować odpowiednio na ich pozycj np. Arshavin ( rozegranie ), AOC lub Gnabry ( lewe skrzydło ), Coquelin.
Trzeba zaryzykować, bo lepszy młody, niedoświadczony, przebojowy, głodny gry zawodnik, niż nawet mający najlepsze intencje, ale zmęczony gracz pierwszego zespołu.
W końcu w meczach z Norwich i Schalke grali cały czas ci sami zawodnicy odpowiadający za ofensywę.
VermAlan
nie pytaj za co. Kochaj mimo wszystko
Trzeba rotować składem, bo niektórzy są albo zbyt zmęczeni albo zbyt pewni miejsca w składzie i przestali grać
Największa męka to słuchanie komentatorów. Szczyt niekompetencji, głupoty i zadowolenia z siebie. I ciągle tylko Borussia to, Borussia tamto.
Trudno, żeby co mecz grali przepięknie i skutecznie. Wyluzujcie. Liczy się wygrana, a jak się nie da to remis. I tak liga jest najważniejsza.
Komedia z komentarzem. Karny za dotknięcie? Spowodowal upadek Afellaya? No komedia.
Komentarz tragiczny. Zero informacji i merytoryki. Jak oni dostali tą pracę?
przemass89
w oczach niektórych kibiców z Polski może tak. Ale jestem pewny, zresztą sam wywiad z graczem QPR o tym świadczy, że Arsenal jest nadal groźną i szanowaną drużyną.
Zresztą mówić można wiele, trzeba to jeszcze pokazać na boisku.
Bez przesady. Zagraliśmy beznadziejne, ale to był tylko jeden mecz. Trudno wyciągać z niego jakieś daleko idące wnioski, poza tym od dawna znanym, że psychika nie jest mocną stroną tej drużyny i przegrywając zawsze mamy problem z odrabianiem strat - szczególnie gdy przeciwnik gra z pełnym zaangażowaniem a do tego agresywnie w defensywie.
Trzeba wyciągnąć wnioski i w najbliższej kolejce przekonująco wygrać. Respekt zdobywa się na boisku i na boisku się go traci.
FcArs.
Tak, trener jest świetny. Jakoś ludzie którzy obserwują piłkę z bliska, angielscy eksperci, nie mają co do tego wątpliwości.
Ale ty oczywiście wiesz lepiej, bo dla ciebie jedynym wymiernym efektem sukcesu jest puchar, trofeum.
Nie rozumiem takich ludzi jak ty. Po co komentujesz, wylewasz żale, skoro nie chcesz nawet posłuchać innych? Nie interesuje cię przyczyna, interesuje cię efekt i łatwe rozwiązanie zawierające się w jakże głębokim stwierdzeniu Wenger - out i kiedy wreszcie coś wygramy.
Czytałeś w ogóle ten wywiad pomeczowy? Dostrzegłeś co mówi trener czy tylko jak 12 latek szukałeś słowa "jakość"?
To że mamy swoje problemy to każdy obserwujący zespół wie. Wielu poniżej je wymieniło. Zresztą każdy trener ma swoje problemy.
Jak nie interesuje cię przyczyna tylko łatwe rozwiązania to nie mamy o czym dyskutować.
Wracaj do FMa, wymień całą kadrę a potem wygraj LM. Odniesiesz sukces. I nie zapomnij się pochwalić tym na fejsbuku.
Takie mecze jak ten zdarzają się w sezonie każdemu zespołowi. Po prostu tak się czasem dzieje, że zespół jest zbyt rozluźniony a nie skoncentrowany na dobrej grze. To nie jest wina poszczególnych graczy, braku transferów czy trenera. Tak po prostu jest że na wszystkie mecze nie można zachować odpowiedniego skupienia.
Zawodnicy nie są słabi ( poza kilkoma wyjątkami ), trener jest świetny, ale nie zawsze wychodzi. Często właśnie z takimi słabszymi drużynami. I tonie tylko Arsenal ma ten problem, a inne drużyny też.
Nie ma co płakać, wylewać żali, czy się domagać zmiany trenera ( po porażce ). Trzeba po prostu wygrać następne spotkania.
Wszyscy zagrali poniżej przyzwoitego poziomu. Każdy jeden. Do tego nie było ambicji. Żal patrzeć, jak Giroud stoi na 16 metrze, a reszta jest 30 metrów od niego, koło połowy boiska. Do tego pressing rywala, brak gry skrzydłami ( Santos nie zagrał nic - stale się zatrzymywał ), Podolski chodził, Cazorli niewiele wychodziło. Tak można pisać w nieskończoność.
Po prostu drużyna zagrała słabo.
DNO.
archterror
livefootballol.tv/streaming/epl/week-8-norwich-arsenal-20-10-2012.html
nie wiem co zadziała
Tottenhamowi zabrakło dwóch rzeczy:
1. Doświadczonego pomocnika w środku pola, który przy prowadzeniu 2:1 uspokoiłby grę, poprzetrzymywał piłkę, połapał faule. Np. Parker. Tak to Tottenham poszedł na wymianę ciosów i po prostu stracił bramki.
2. Trochę sił i szczęścia w końcówce.
Chelsea wcale nie jest taka silna jak na to wskazują wyniki. Spokojnie mogła przegrać i z nami i dziś. Nie była w tych meczach lepsza. Ale ma komplet punktów.
Właśnie Song - zawdzięczasz mu wszystko. I "wbiłeś mu nóż w plecy".
No cóż - teraz "tworzysz" wielką Barcelonę, więcejniżklub, zgarniasz wszystkie puchary, które ci się należą, jesteś w gronie najlepszych na świecie, razem tworzycie historię piłki nożnej, nie można było odmówić itd., itp.
Niestety teraz jest wysyp zawodników tego typu. Każdy z nich ma za zadanie nie tyle zdobyć bramkę co przewrócić się w polu karnym. Jakby celem nie było zdobycie gola, a sam karny. Zawodnik robi wszystko, żeby się położyć, a zdobycie gola często jest drugorzędne. Nawet nie próbuje strzelać.
Zresztą nie tylko w polu karnym dzieją się takie cuda, a na całym boisku. Wg mnie powinno się to surowo karać. W końcu to czystej wody oszustwo.
Nie rozumiem też, jak można przy rzutach rożnych tolerować łapanie wpół, za koszulkę itp. Tego się nie gwiżdże. Ale położenie rąk na zawodniku jak wbiega w pole karne albo jest lekko trącony - karny ewidentny. To jest parodia. Np 90 kilogramowy facet ( nie mówię o Urugwajczyku ) wykłada się jak mały chłopczyk.
Co do samego Suareza to racja. Jest jednym z grona nurków. Trochę szkoda, bo napastnikiem jest świetnym, a próbuje zostać aktorem. Podobnie Young, Kagawa, Valencia, Hazard, Torres, Oscar.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Arsha nie potrafi bronić, dlatego nie gra w podstawie. Ta kontra co Mackie prawie trafił poszła, bo Arsha odpuścił. A taki Arteta grający od początku chociaż powalczył.