Komentarze użytkownika manu1234

Warto myśleć "długoterminowo", jak to ujął Boss, ale nie kosztem obecnych rozgrywek. Wenger musi pomyśleć nad obecną sytuacją kadrową jeśli ma zamiar grać w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.

Może prościej umieścić newsa pt. " Wengera nie interesują zimowe transfery ". Jak tak dalej pójdzie to będziemy męczyć się do końca sezonu zapychając "dziury" po podstawowych zawodnikach młodziakami grającymi w rezerwach.

Przydałby się młody kreatywny pomocnik, jednak z drugiej strony szkoda byłoby stracić doświadczonego i ogranego obrońce jakim jest Toure. Zobaczymy co z tego wyniknie.

Na chwilę obecną śmiało możemy mówić o " pladze ". Jeśli tak dalej będzie, to Boss będzie zmuszony dokonać transferu. Jeśli tego nie zrobi to znaczy, że podarował sobie walkę o mistrzostwo. Nie ma jednak co gdybać. Do zamknięcia okna transferowego pozostało jeszcze trochę czasu.

Widać że Wenger nie odpuszcza tego pucharu i nie wystawia młodzieży jak w przypadku Carling Cup. Liczę na kolejne dobre występy Kanonierów.

Ja również uważam że nie potrzeba nam gwiazd, które kosztowałyby klub grube pieniądze. Nie znaczy jednak że mamy nadal "zapychać dziury" młodzikami, którzy mają po 16 lat. Wystarczyłoby zakupić dwóch niedrogich doświadczonych piłkarzy mogących grać w środku pola. Miejmy nadzieję że Wenger jednak zainwestuje podczas tego okienka transferowego i wzmocni nieco nasz skład.

Miejmy nadzieję że chłopaki nie pokpią sprawy i pokażą jak gra prawdziwy Arsenal. Liczę na udany występ Fabiana.

Szkoda że Wenger nie ma zamiaru "korzystać z usług" Artety. Przydałby się nam taki zawodnik. Z pewnością jest ograny i wie dobrze jak się zachowywać na angielskich boiskach. Arshavin jak dla mnie byłby dobrym rozwiązaniem, ale pod warunkiem, że nie byłby drogim zakupem. Myślę, że zawodnik ten odrodziłby się w naszym zespole. Okienko praktycznie dopiero się "otworzyło", więc poczekamy i zobaczymy.

Nam nie potrzeba bramkarzy więc w tym temacie zgadzam się z Wengerem. Almunia to dobry bramkarz, jednak mógłby lepiej i pewniej radzić sobie na przedpolu. Niemniej jednak często ratuje nasz zespół przed utratą bramek. Nie zapominajmy również, na ławce siedzi nasz Łukasz, który jest niezwykle utalentowanym goalkeeperem.

Rozumiem, że klub stara się utrzymać swoją politykę finansową i transferową, ale dlaczego nie mogą sobie pozwolić na jednorazowy wydatek, który mógłby pozwolić na znaczne wzmocnienie drużyny i uszczęśliwienie kibiców. Właśnie teraz kiedy jest ku temu okazja, a transfery wydają się niezbędne to szanowny Pan Prezes Peter Hill-Wood oświadcza że jednak nie zamierza przeznaczyć większej sumy dla Wengera na zakup piłkarzy, którzy mogliby odrodzić Arsenal. Moim zdaniem sytuacja jest bardzo dziwna. Najlepiej podsumował tego Newsa >>>>RAHU>>>> w swoim komentarzu. Zgadzam się z Nim w 100 %. Według mnie cały ten zarząd to jedna wielka zmowa milczenia.

Wygląda na to, że Boss przejrzał na oczy i zrobił gruntowne podsumowanie obecnej sytuacji kadrowej. Niezmiernie cieszy taka informacja, a ja osobiście liczę na sprowadzenie dwóch zawodników, którzy wniosą nieco świeżości do naszego zespołu.

Oceny w większości piłkarzy się zgadzają. Moim zdaniem na wyższą notę zasłużył Gallas oraz Sagna. Reszta jest w porządku.

Mimo, iż zwycięstwo skromne, to zapewne bardzo ucieszyło każdego kibica Arsenalu. Szkoda tylko, że mimo tej wygranej nie pokazaliśmy tego do czego przyzwyczailiśmy w poprzednim sezonie czyli efektownej gry i pewnych zwycięstw. Miejmy nadzieję że ten mecz pomoże przełamać naszą złą passę. Gallas zagrał bardzo dobre spotkanie czyszcząc wszystko na przedpolu, a na dodatek pieczętując swój występ zdobytą bramką, która dała nam cenne zwycięstwo.

Ten mecz musimy po prostu wygrać. Podział punktów, a tym bardziej przegrana nie wchodzą w grę.

Na pewno zawyżoną ocenę otrzymał Ramsey. Według mnie nie wniósł on nic do drużyny w dzisiejszym spotkaniu. Reszta ocen adekwatna do gry zawodników. Sagna - ogromny SZACUN za udane interwencje i pełne zaangażowanie.

Panie sędzio DZIĘKUJEMY !!! Rzut karny z kosmosu a na dodatek tyle błędnych decyzji. Cóż po raz kolejny się rozczarowałem, ale teraz łagodniej przeżywam takie mecze, bo nasz Arsenal przyzwyczaił nas do takiego poziomu. Po raz kolejny także widać to co jest naszym głównym mankamentem, a mianowicie nierozważna i nieudolna momentami gra w defensywie. Zresztą i tak nie byliśmy lepsi w tym meczu, może poza 15 - minutami drugiej połowy. Panie Wenger czas pomyśleć o przyszłości drużyny, bo widać że Ramsey sobie nie radził, a takich jak on mamy sporo na ławce rezerwowych.

Taka jest właśnie prasa , która wszędzie wywęszy jakieś plotki i konflikty, po to tylko, aby jej egzemplarze sprzedawały się w jak największych nakładach.

Wenger ma racje sprowadzając młodych piłkarzy i rozwijając ich umiejętności w swojej kuźni talentów . To właśnie ta młodzież jest przyszłością drużyny. Odnoszę jednak wrażenie, że w całym tym polowaniu na talenty zabrakło miejsca na teraźniejszość i myślenie o obecnie trwającym sezonie. Według mnie Boss powinien najpierw zająć się wzmocnieniem składu, który walczy o trofea w obecnym sezonie, a przyszłością martwić się, kiedy przyjdzie na to odpowiednia pora.

Bardzo obawiam się tego meczu. Nie dość że w tym sezonie nie zachwycamy, to na dodatek przyjdzie nam zmierzyć się z jedną z silniejszych drużyn i to bez kilku naszych podstawowych graczy. Mam jednak nadzieję, że powalczymy o zwycięstwo. Chciałbym również, aby ten mecz pokazał Wengerowi, że potrzebne są nam transfery. Nie chciałbym jednak, aby stało się to kosztem straty punktów na Villa Park. Bądźmy dobrej myśli.

Moim zadaniem powinien zostać, chociaż często przyprawia mnie o napad agresji. Jako zmiennik nie jest zły. Brakuje mu po prostu ogrania i szybkości. Ma za to najważniejsze atrybuty napastnika z Premier League czyli: wzrost, siłę i umiejętność gry głową.

Wszyscy narzekają na tego zawodnika i prawie każdy pisze że nie chce go w Arsenalu. Trzeba spojrzeć na to z innej strony. Może to właśnie ten zawodnik wniesie do naszej drużyny świeżość, której nam ostatnio brakuje. Ja nie mam nic przeciwko transferowi, i mam nadzieję że jeśli do niego dojdzie to się nie zawiodę.

Jeśli to prawda, to znaleźliśmy się w niezłych tarapatach. Trzeba dokonać szybkiego i rozważnego transferu. Miejmy jednak nadzieję że kontuzja okaże się mniej groźna niż na to wygląda. Nasza ławka rezerwowych nieustannie się kurczy, a do tego tracimy jeszcze kluczowych zawodników. To jakaś klątwa.

Szkoda tej straconej bramki po trzeba przyznać szkolnym błędzie obrony. Ogólnie gramy dobrze. Potrzebujemy więcej przechwytów w środku pola. Niepokoją akcje rozgrywane skrzydłami przez Liverpool. Van Persie po raz kolejny pokazał kunszt strzelecki. Trzeba zagrać w drugiej połowie rozważniej w obronie i stworzyć więcej sytuacji bramkowych.

Dobra wiadomość. Miejmy nadzieję że Samir ożywi grę na skrzydle, bo ostatnio jest z nią słabiutko.

Oby doszło do tej niespodzianki, ale ważne żeby zaskoczyła nas w pozytywny sposób.

Szkoda, że Eduardo już opuścił boisko. Widać że Wenger go oszczędza. Pierwsza połowa bardzo dobra w wykonaniu "młodych" Kanonierów. Jestem pod wrażeniem gry Wilshere'a oraz Meridy. Widać że nadają się powoli na pierwszą jedenastkę.

Właśnie po tym można poznać prawdziwego trenera, który po upadkach potrafi podnieść zespół i odbudować jego siłę mentalną.

Nie ukrywam że bardzo liczę na zwycięstwo w tym ważnym dla nas meczu.

>>>VICTORIA CONCORDIA CRESCIT !!!

Skupienie, ostrożność w defensywie, skuteczność w ataku, odpowiedni dobór składu - to jest klucz do zwycięstwa nad The Reds.

Skreślać zespół można po sezonie, a nie w trakcie jego trwania.

Jak powiedział Fabregas: "To naprawdę piękny gest". To jest właśnie jedna z tych chwil kiedy jestem dumny z Kanonierów.

Cóż pozostaje nam tylko czekać na kolejny mecz, tym razem z zespołem z górnej półki. Miejmy nadzieję, że zagramy podobnie jak z Chelsea lub MAN UTD i odniesiemy ważne zwycięstwo odbudowując tym samym morale drużyny.

Trudno się dziwić Wengerowi. Kolejna podobna wypowiedź dla kolejnej słabej gry Kanonierów.

Nieporadność Arsenalu i Wengera jest coraz bardziej zauważalna. W dzisiejszym meczu było widać brak pomysłu w grze ofensywnej. Aż żal mi się robi jak sobie pomyślę, że wygrywamy z Angielskimi potęgami, a z przeciętniakami tracimy bardzo cenne punkty. Po raz kolejny po całym tygodniu wyczekiwania na ligowy mecz Arsenalu jestem zawiedziony. Moim zdaniem ten remis jest porażką. Nie potrafimy utrzymać prowadzenia, a po zdobytej bramce stajemy się mniej uważni w obronie co skutkuje dużą ilością straconych bramek. Nie pozostaje nic innego jak czekać na kolejny mecz, mając nadzieję na zwycięstwo ;((

Świetnie dobrana muzyka, idealnie uchwycone elementy z gry Cesca, pokazujące jego spokój i opanowanie na boisku oraz cały wachlarz umiejętności. Jednym słowem MISTRZOSTWO !!!

Boss dobrze wie co robi starając się zatrzymać Gallasa na Emirates. Gallas jest pewnym punktem w linii defensywnej i myślę, że będzie grał jeszcze pewniej po pogodzeniu się z kolegami z drużyny.

Szczerze to nie wyobrażam sobie w tym meczu innego rezultatu niż zwycięstwo Kanonierów. Mam nadzieję że chłopaki pokażą iż kryzys, o którym się mówiło jeszcze tydzień temu już dawno został zażegnany.

Nie ukrywam że liczę na przełamanie złej passy Kanonierów właśnie w tym meczu. Zwycięstwo nad The Blues byłoby wspaniałym przełomem w grze Arsenalu. Uważam, że jeżeli zagramy konsekwentnie w ataku i rozważnie w obronie, to jesteśmy w stanie zwyciężyć.

Mimo iż ta fatalna i do tego kolejna porażka nie jest winą Wengera, to mam do niego zastrzeżenie. Mianowicie jest nim wystawienie Bendtnera, który z meczu na mecz gra coraz gorzej. Może dobrym rozwiązaniem byłoby wystawienie Veli, który jest szybki i dobry technicznie. Bendtner mimo że jest wysoki i powinien dzięki temu radzić sobie z obrońcami, dzisiaj nie dawał rady. Nie tylko on zagrał dzisiaj słabo. Podobnie zagrał również Fabregas, który też wydaje się być bez formy. Obrona zagrała fatalne zawody. Nie wiem dlaczego nasi defensorzy dają sobie wchodzić w pole karne i nie umieją przypilnować przeciwników. Wielka szkoda bo teraz wygrana z Manchesterem nie okazała się przełamaniem, a niespodzianką. Miejmy nadzieję że Boss będzie umiał zmotywować chłopaków na kolejny trudny mecz z Man City. Póki co pozostaje nam jedynie wierzyć w przebudzenie Arsenalu. Ja osobiście w to wierzę, bo nie sztuka cieszyć się po wygranej, a rezygnować i krytykować po porażce. Uwierzmy !!!

Zwycięstwo Arsenalu to najlepsze co mogło mnie dzisiaj spotkać, i z pewnością ta wygrana doda nam pewności siebie w walce o trofea w tym sezonie.