Komentarze użytkownika metjuAFC

Panowie spokojnie. W kontekście walki o mistrzostwo zostało jeszcze 5 spotkań. Nie jest powiedziane, że wszystko wygramy choć to jest konieczne żeby zachować szanse do końca. City ma jeszcze mecz chociażby z Totkami, z którymi też nie gra im się łatwo. Teraz możemy gdybać co by było gdybyśmy utrzymali prowadzenie z Fulham, czy też jak bardzo pomógłby nam jeden punkt w meczu z Newcastle gdzie o końcowym wyniku zadecydował błąd arbitra. Trzeba wierzyć do końca, ale przede wszystkim wygrać pozostałe 5 spotkań. Jeśli się nie uda to trudno, trzeba będzie wzmocnić skład, wyciągnąć wnioski i uderzyć ze zdwojoną siłą w nowym sezonie.

Bardzo nierówne sędziowanie. 100% czerwona kartka. Nasi bardzo niedokładnie, ostatnie decyzje bardzo nietrafione. Saka znów bardzo przeciętnie. Trzeba strzelić na 2-0 i czekać aż Chelsea się otworzy.

Fakt widać zmęczeni sezonem, ale i nieco spadek formy u niektórych zawodników. Bardzo słaby występ zaliczył dziś Jesus, który poza asystą nie wniósł nic znaczącego do gry. Saka też mło widoczny. Pojedyncze zrywy przeplatane kilkoma nietrafionymi decyzjami. Martwi fakt, że na ławce jest taka dysproporcja, że każdy zawodnik, który wejdzie do przedniej formacji nie da nic extra. Nketiah, Vieira czy Nelson to nke są zawodnicy, którzy po wejściu na murawę dadzą impuls.

Ważne zwycięstwo i cenne 3 punkty w średnim meczu z wymagającym rywalem. Mecze z AV i Beyernem muszą zostać wymazane z pamięci bo czeka nas 5 trudnych spotkań. Jest szansa powalczyć do samego końca o upragnione i długo wyczekiwane mistrzostwo. Oby tak się stało.
@Garfield_pl: słabe jest to stwierdzenie. To, że ktoś skrytykuje zespół po dwóch bardzo słabych występach nie oznacza od razu, że jest płaczkiem. Jest to raczej wyrażenie opinii. Nie każdy ma różowe okulary na każdy dzień tygodnia.

Jeśli w sierpniu znów na ławce zobaczę Nketiaha, Elnenego, Nelsona, Vieirę i ESR a na szpicy będzie grał na zmianę Havertz z Jesusem to uznam, że Arteta nie uczy się na błędach.

@Zloty: pytanie kto odpowiada za wąską kadrę i niedoświadczonych zawodników? Bo ja myślę, że na to akurat Arteta wraz z zarządem mieli wpływ. Nietrafione decyzje transferowe noe bronią Mikela.

Jeśli w sobotę z Wilkami stracimy punkty to potwierdzi się tylko reguła, że odkąd Arteta jest u sterów to w kwietniu Arsenal wrzuca na maszt białą flagę i robi zjazd do bazy.

Najgorsze jest to, że Arteta wydał sporo kasy, a od 3 sezonów zajeżdża pierwszy skład bo na ławce nadal ma takich zmienników jak Nketiah czy Nelson. 3 sezon z rzędu Arsenal pęka w tej fazie sezonu. Czy to LE, PL czy teraz LM. Czy aż tak siadają głowy? Saka był dziś dramatyczny, razem z Kaiem i Martinellim najgorsi na boisku. Rice w sumoe niewiele im ustępował. Z czego to wynika? Nie potrafię tego zrozumieć.

Ja powiem tak, odkąd Arteta jest za sterami zawsze w tej fazie sezonu w drużynie coś pęka. Niestety tak było jak odpadaliśmy w LE, w walce o TOP4 i tak jest teraz. Może warto nad tym popracować, a może po prostu wymienić zmienników którzy nic nie dają i przestać zajeżdżać pierwszy skład? Arsenal na pewno jest skuteczny w jednym aspekcie, co roku skutecznie w marcu/kwietniu pozbawia mnie jako kibica marzeń o wygraniu czegoś znaczacego.

@Topek: Saka zagrał tak całkiem niedawno bo w ubiegłą sobotę z Villą. Musi mieć zmiennika bo mimo że strzela to ostatnio strasznie spuściłz tonu.

Saka pięknie się podsumował. Jeszcze pragnę mu podziękować za decyzję o nurkowaniu w poprzednim meczu. Bayern zasłużenie.

Te faule w ataku są tak żałosne że nie da się tego opisać

Nie ma to jak poleżeć koedy czas goni

@Rynkos7: tak niestety jest. Zauważ, że każdy nasz mecz z tzw. drwalami typu Everton tak wygląda.

Podwojony Saka, niska obrona i recepta na Arsenal gotowa.

Ach te głupie faule w ataku.

Jeśli zaraz nie ruszą to skończy się 3-0

Cięzko się gra bez skrzydłowych. Ani Saka ani Martinelli nie dojechali na ten mecz.

@Piotrek95: święte słowa. Kai świetnie wychodzi na pozycję ale z piłką przy nodze nie jest już tak dobrze. Gdyby na jego miejscu był szybszy zawodnik to może dziś też wyglądałoby to inaczej.

@Piotrek95: dokładnie. To są te detale, które mogą zaważyć o walce w LM i wyścigu o mistrzostwo PL.

Prawda jest taka, że sytuacja Haverta i Trossarda powinny nam zamknąć mecz już w pierwszej połowie. Zawiodła skuteczność. City rozgrywa przeciętny sezon, ale w odróżnieniu od nas ma napastnika, który strzelił 20 bramek w tym sezonie. Nasz czołowy killer ma ich o zgrozo 4. Właśnie w takim meczu zabrakło kogoś, kto zrobiłby różnicę w powietrzu, bo niestety ale Kai został dzisiaj fizycznie zmiażdzony przez obronców AV. Ufam, że Arteta w końcu kupi napastnika, który będzie po prostu strzelał. Nie musi to być jakiś wirtuoz. Powinen po prostu regularnie umieszczać piłkę w siatce. Druga pozycja to LO, chyba, że tym rozwiązaniem będzie Timber. Niestety z ławki też nie bardzo mamy kim postraszyć, bo gasnące gwiazdy jak Nketiah czy ESR powinny zostać sprzedane latem.

Od dłuższego czasu strasznie irytują mnie dwie rzeczy: głupie faule w ofensywie zabierające czas i narażające zawodników na żółtą kartkę oraz żałosne próby wymuszenia rzutu karnego. Ja wiem, że VARowi daleko do ideału, jednak w jego erze robić takie rzeczy jak Saka w ubiegły wtorek czy jak Jesus dzisiaj to trzeba być naprawdę naiwnym.

Zina i Jesus byli dobrzy żeby pomóc w powrocie do TOP4, teraz pora to ulepszyć czytaj posadzić ich na ławce lub najlepiej sprzedać.

Porażka na własne życzenie. Zawodnicy nie wyszli na drugą połowę. Zero zagrożenia w drugiej połowie. Cofnęliśmy się jak za późnego Wengera i czekaliśmy na bęcki. Zasadnicza różnica jest taka, że Villa miała napastnika i lewego obrońcę. Wisieńką na trocie był lrzegrany sprint ESR'a.

Przeważamy, kreujemy, pressujemy ale ostatnie decyzje są słabe, a dogrania niedokładne. Sporo nierwówki po lewej stronie defensywy. Jesus dzisiaj biega jakby miał powiązaną męskość. Ogólnie wyglądamy nieźle, ale brakuje przysłowiowej kropki nad i. Musimy ruszyć zaraz po przerwie i szybko strzelić na 1-0. Ode dziś genialny tylko koledzy nie współpracują tak jak powinni. Szkoda sytuacji Trossarda. To musi być bramka.

Cóż za fatalne zachowanie Saki. Jak można uprawiać takie żałosne padolino w erze VARu. Tragedia, miał ma nodze piłkęna 3-2

Słaby mecz Kanonierów niestety. Taktyka ewidentnie się nie sprawdziła plus 2 bramki podarowane w prezencie. Szkoda.

@M4rcin: oby było tak jak przypuszczasz bo po odejściu KONAMI od rozgrywek offline odpuściłem sobie całkowicoe PESa. Zamknięty w pandemii grałem z kumplami w co-op'a i to było mega. W tzw. międzyczasie grałem sobie karierę w Master League. Niestety wszystko poszło w ste
Ronę coinsów i PES skończył się po wersji nr 2021. Może nastąpi jeszcze jakiś powrót do trybów Master League czy Become A Legend. Wówczas jestem gotów wydać nawet większą gotówkę byle tylko tryby były grywalne jak dawniej.

Panowie jest tu jakiś fan PESa, obecnie Efootball? Wiecie może czy są jakieś przesłanki odnośnie powrotu do Master League?

@minio7: właśnie w tym jest problem, że Saka nie ma zmiennika.

Saka powinien zostać zmieniony. Najsłabszy gracz meczu. Ja wiem że on jest świetny ale ten mecz totalnie mu nie idzie.

Kurcze co ten Saka dzisiaj. Bardzo słaby występ.

Trzeba przyznać, że Saka dziś dość słabo. Dużo niedokładności w jego grze.

Świetnie oglądało się wczorajszy mecz. Kanonierzy pokazali, że porażka z Porto to wypadek przy pracy. Graliśmy płynnie, dominując przez właściwie cały czas trawania meczu. Bardzo dobry występ Jorginho. Nie tak dawno ktoś tutaj na stronie wyśmiał mnie, kiedy pisałem że Włoch to świetny gracz i Arsenal powinien przedłużyć z nim kontrakt.

Bardzo słaby ten Manchester. Nie mogą pozbierać się od odejścia Sira Alexa. Wydali naprawdę dużo pieniędzy, a ich skład wygląda tragicznie. Nie ma jednak co oglądać się na innych bo przed nami trudny mecz z Newcastle. Bardzo chciałbym żeby nasi udowodnili, że mecz z Porto to tylko wypadek przy pracy.

@executer1: dwóch a nawet trzech takich zawodników mamy: Partey, Jesus i Zina. Niestety są oni niedostępni przez połowę sezonu.

@Garfield_pl: no właśnie to oczekiwanie na fajne widowisko w wykonaniu naszych, a potem zawód po tak słabym meczu są najgorsze. A co do szarpanej gry to my w ubiegłym sezonie mieliśmy podobną taktykę w meczu z Newcastle gdzie na wyjeździe wygraliśmy 0-2. Tam graliśmy w sposób wyrachowany przerywając grę i nie dając się rozpędzić będącym wówczas w dobrwj formie Srokom. Może tego upadania na murawę było mniej, ale mecz tez nie należał do najpiękniejszych.

Wczorajszy mecz to zdecydowanie nie ten, któremu wybaczę niewyspanie. Owszem, sędzia był faralny, ale ile razy w lidze musimy sobie radzić z takimi arbitrami? Nie wiem czy to kwestia stresu czy źle dobranej taktyki ale Kanonierzy grali nerwowo, niechlujnie i bez pomysłu. Ufam, że na Emirates wybijemy Porto piłkę z głowy. Czas mecz ze Srokami. Tutaj też mamy coś do udowodnienia.

Mecz ze Srokami pokaże jak bardzo ta porażka w fatalnym stylu zagnieździła się w głowie. Oby frustracja została wyładowana poprzez "rozstrzelanie" Newcastle a nie faulowanie na potęgę tak jak dziś.

Dziś nie zagrało kompletnie nic. To taki naprawdę duży kubeł zimnej wody po udanym początku roku. W rewanżu obowiązkowo eliminujemy Porto, ale najpierw liga i rewanż na Newcastle za kontrowersyjną porażkę. Chcę znowu widzieć naszych wychodzących na boisko z podniesionymi głowami i głodnych zwycięstwa. Dziś niestety co drugi miał nogi z waty. Po prostu zawiedli, nie tylko piłkarze ale i Arteta. Cóż gramy dalej. Szansa jest i tego się trzymajmy.