Komentarze użytkownika mierkiew
Znaleziono 750 komentarzy użytkownika mierkiew.
Pokazuję stronę 2 z 19 (komentarze od 41 do 80):
MS KICKERS, Chelsea Hotspur >
Redakcja FC czeka!
MS KICKERS, Chelsea Hotspur >
Redakcja FC czeka na Was jutro, między 20.00 a 22.00!
To ostatni termin, musimy zagrać!
Grupa I >
Redakcja FC będzie gotowa do gry dziś, od godz. 21.30.
Bob_Marley >
Tak właśnie myślałem. Na przyszłość wymień się z kolegami numerami telefonu, pozwoli to uniknąć takich sytuacji. Nie gniewamy się, do zobaczenia 'na boisku'.
Pozdrawiam.
Bob_Marley >
chciałbym tylko zauważyć, że na Twoje pojawienie się bezskutecznie czekało 5 osób...
Grupa I >
Redakcja FC będzie gotowa do gry dziś, po godzinie 21.00.
dino >
"Szkoda tylko ze nie strzelilismy zwycieskiej bramki w 100 min.i jeszcze z spalonego bo wtedy byscie mieli pole do popisu..."
A zatem mamy rozumieć, że w przypadku zaistnienia powyższej sytuacji również nie mielibyśmy prawa polemizować i twierdzić, że przepisy zostały złamane, tak?
Osobiście nie przychylam się do teorii jakiegoś wielkiego spisku, który ma na celu wypaczanie wyników spotkań United, ale z tezą, jakoby w przytoczonej sytuacji nie było faulu, a wszyscy byliśmy świadkami walki 'bark w bark' zgodzić się nie sposób!
Możesz uważać nas za nieobiektywnych, ale idę o zakład, ze 9 na 10 osób, które interesują się piłką, a nie są fanami Man Utd przyzna, że karny był ewidentny. Potwierdzają to dzisiejsze opinie w brytyjskiej prasie. Zgodzisz się chyba ze mną, że angielscy dziennikarze są bardziej miarodajni niż Ty, ja, czy też inni Użytkownicy, którzy w tej dyskusji brali, biorą lub będą brać udział.
Pozwól, że Twoje buńczuczne "przy 0-3 i tak byśmy wygrali" pozostawię bez komentarza. Pamiętasz mecz na Goodison Park?
Grupa I >
W przypadku wycofania się ekipy Proland z gry, co jest już raczej przesądzone, z pierwszej fazy gier został w naszej grupie do rozegrania zaledwie jeden mecz - MS KICKERS v Chelsea Hotspur.
Postarajcie się umówić w miarę szybko, Panowie, abyśmy mogli przystąpić do rozgrywania spotkań rewanżowych. Rywalizacja o awans zapowiada się aż nadto ciekawie :)
tskwar >
Fakt, podczas meczu z nami zawodnicy Proland pisali, że 'przez lagi nie mogą rozwinąć skrzydeł' i w ogóle 'dajcie spokój z tą grą'. Była również mowa o walkowerach, ale nie wiem, czy to ich ostateczna decyzja, czy też chwilowe nerwy.
Chelsea Hotspur >
Dajcie znać, kiedy możemy się umówić na mecz.
Redakcja FC czeka na przeciwników dziś, do późnych godzin nocnych.
Zapraszamy!
Mateusz > my, tj. Redakcja FC, byliśmy w kontakcie z Prolandem, ale nie odpowiadał nam zaproponowany przez nich termin.
Redakcja FC informuje, że będzie gotowa do (znacznie lepszej niż w debiucie :)) gry w najbliższy piątek, od 16.00 do późnych godzin nocnych.
Zapraszamy do pisania na PW lub GG!
Wyjęci z szuflady, wszyscy >
Witam!
Jeśli żadna z ekip nie odezwie się do 17.00, to możemy z Wami zagrać w przerwie meczu z Leeds, tj. ok. 21.45 - dam znać na GG.
Do 17.30 jesteśmy dostępni - zapraszamy!
Redakcja FC informuje drużyny z grupy I, że będziemy dostępni, by rozegrać 1, 2 lub nawet 3 mecze - w najbliższy czwartek, między 16.00 a 20.00.
Zapraszamy!
errata >
wujekbob miał na myśli mecz o punkty :)
zapraszamy
CharlieTheUnicorn > ja również mam taką nadzieję. Aż przykro było patrzeć na to, z jaką pogardą patrzył na arbitra ten chłopak. Gdyby nie zasłużył na kartkę, to byłbym jeszcze w stanie zrozumieć jego zachowanie, ale po tym, co zrobił, powinien spuścić głowę, przeprosić wszystkich i grzecznie opuścić murawę.
Liczę na to, że FA zareaguje stanowczo i 'dorzuci' Brazylijczykowi kilka meczów zawieszenia na przemyślenie sprawy.
Ci z Was, którzy znają angielski (również ten niecenzuralny - tak, znam taki, choć ostrzeżeniami za wulgaryzmy 'sypię' ;)), z pewnością zauważyli, że kilka razy Rooney siarczyście klął na sędziego. Żal było na to patrzeć.
Cóż, United nie lubi, gdy - uczciwie - gwiżdże się przeciwko nim.
Vpr > bardzo dobra replika na posty CFC_rlz i Leppus - właśnie byłem w trakcie pisania czegoś bardzo podobnego :)
page > przed ubiegłym sezonem wiele było wśród fanów AFC osób, które nie wierzyły w Aleksa.
Pamiętasz, że w trakcie letniego okienka transferowego AD 2009 dziennikarze na gwałt 'poszukiwali defensywnego pomocnika dla Arsenalu'?
Sporo było wtedy tutaj głosów, że potrzebujemy klasowego pomocnika od czarnej roboty - przewijały się takie nazwiska jak Cana, Matuidi, czy Veloso. Pamiętam, że w komentarzach sporo było utyskiwań na to, że Canę podebrał nam Sunderland, bo - cytuję - przydałby się nam taki walczak, facet z jajami etc.
Jednak już po pierwszych kolejkach sezonu 2009/2010 Song pokazał, że należy do czołowych defensywnych pomocników ligi i nagle umilkły głosy, że potrzebujemy kogoś na tę pozycję. Inną sprawą jest to, że w obecnym sezonie Alex coraz częściej desygnowany jest do gry jako 'quasi box-to-box', co nie wychodzi mu najlepiej. Miejmy nadzieję, że to się zmieni.
Theo44 >
Cóż, ja - przy całym szacunku dla Twojej osoby - wolałbym, by niedzielnego meczu z Chelsea bronił wynik, choćby i remis. Wolałbym także, by taktyki Wengera w meczach z najlepszymi ekipami broniły choćby podziały punktów - jak jest w rzeczywistości pokazuje powyższy tekst i statystyka - 10 meczów - 9 porażek i jeden remis!
Piłka nożna to banalnie prosty sport - tu nie ma punktów za walory artystyczne, liczy się wynik. To, co wpadło do siatki przeciwnika. Grunt, by strzelić więcej niż przeciwnik. Bramek, rzecz jasna. Kropka.
Proszę, rozwiń zdanie 'nie wykorzystaliśmy swoich szans'. Jakie to mieliśmy w tym meczu okazje? Bramkarz Chelsea interweniował dwa razy po strzałach Arszawina, przy czym ten pierwszy strzał Rosjanina nie był dla golkipera tej klasy problemem. Było jeszcze pudło Koscielnego. Tyle pamiętam ja, a Ty?
Rozgrywanie piłki w strefie między 16. a 25. metrem to jeszcze nie okazja. Ostatniego podania brakowało dlatego, że Chelsea zabezpieczała wszelkie możliwe drogi rozegrania. Pozostawały jedynie dośrodkowania, a w tym elemencie Sagna i Clichy nie błyszczą.
Dziwi mnie ta obawa przed uderzeniami z dystansu. Nawet nie z dystansu, a z 20 metrów. Przy takim gąszczu nóg zawsze może zdarzyć się jakiś rykoszet, bramkarz może się spóźnić, będąc zasłoniętym. Po uderzeniu trudniej jest wyprowadzić kontratak niż w sytuacji, gdy przecina się niedokładne podanie, tudzież zbyt niską centrę.
GunnersFan9 >
‘Niepoprawny optymizm’ oto co ciśnie mi się na myśl, gdy czytam Twój ostatni komentarz.
Masz rację, mało który z nas, fanów był dobrej myśli przed niedzielnym pojedynkiem. Przemawiały za tym zarówno kontuzje, jaki i obecna forma Chelsea i historia ostatnich pojedynków w Derbach Londynu. Mimo wszystko w sercach wielu z nas tliła się nadzieja, że Kanonierzy nas zaskoczą i zmobilizują się na ten wyjątkowy mecz – miłość (także ta do klubu piłkarskiego) jest wszak ślepa na racjonalne argumenty.
Proszę, jeśli masz taką możliwość, to obejrzyj sobie mecz lub jego obszerny skrót raz jeszcze i odpowiedz na pytanie: czy rzeczywiście Chelsea była tam zamknięta i stłamszona? Czy nasze nieskończone klepanie piłki przed ich polem karnym sprawiało jakieś zagrożenie? Byli oni ‘zmuszeni’ do grania z kontry, czy raczej – jak zauważa Wilson – pozwalali nam wymieniać podania i SPOKOJNIE CZEKALI na kontrę” Polecam przypomnieć sobie mecze z United i Chelsea z ostatnich 2 lat – dużo nas kontrowali, prawda?
Przyznam, że Twoja teoria, jakoby bramka Drogby była ‘fuksem’ jest dość odważna. Jeśli nawet uznać ją za trafną, to pozostają jeszcze nasze ‘fuksy’ – zmarnowana okazja Anelki i dobre interwencje Fabiańskiego w sytuacjach sam na sam. Cech w tym meczu interweniował tylko raz. Klarownych sytuacji nie mieliśmy – wymienialiśmy jedynie masę podań i brakowało wykończenia. Spójrz prawdzie w oczy – Chelsea kontrolowała to spotkanie i tak naprawdę ani przez chwilę nie byliśmy blisko zwycięstwa.
Nie zmienia to oczywiście faktu, że Londyn był, jest i będzie Czerwony :)
smod3r > masz rację!
Nie rozumiem doprawdy, czemu tak wiele osób nie jest w stanie uznać wartości Mourinho, który - według mnie - jest w ścisłej czołówce szkoleniowców. Fakt, facet często wypowiada się - delikatnie mówiąc - kontrowersyjnie, ale wyniki uzyskiwane przez jego ekipy mówią same za siebie. Może czasem powinien ugryźć się w język, ale taki już jest - Arsene też czasem 'puszcza oczko' do innych trenerów, prawda?
Piłka nożna to bardzo prosty sport. Decydują w nim wyniki, a te są po stronie Mourinho. Ludzie, którzy piszą, że facet dysponuje wielkim budżetem zapomnieli chyba, że Portugalczyk wygrał Ligę Mistrzów z kopciuszkiem - FC Porto.
Ten - według wielu - słaby trener, który wszystko zawdzięcza kadrom ekip, które prowadzi NIE PRZEGRAŁ NA WŁASNYM BOISKU OD 8 LAT! W tym czasie wygrał ok. 120 meczów i zremisował 25! Więcej niż dwiema bramkami przegrywa raz na ok. 40 spotkań! Rzeczywiście, słaby wynik...
Topek > lepiej nie żartować w ten sposób :) Zakładam, że to żart, bo żaden z serwisów nie potwierdza urazu Thomasa. Chyba, że... pisz szybko!
howareyou > cóż, nie będę komentował Twojego podejścia do innych osób, które 'mają problem'. Napiszę tylko, że takowe jest - w moim odczuciu - mało uprzejme. Językiem urzędowym w naszym kraju jest język polski i ten, w mniejszym lub większym stopniu, zna każdy. Z tego, co mi wiadomo, nie ma żadnego wymogu, by znać angielski.
Każdy Użytkownik może przesłać nam tekst - nawet niezredagowany, byleby nie raził błędami i miał choć kilka linijek - który w jego odczuciu powinien znaleźć się na Stronie. Służy do tego opcja 'wyślij newsa', dostępna dla każdego.
Należy zakładać, że większość Użytkowników nie zna języka angielskiego na tyle, by przetłumaczyć tekst w 100%, bez jakichkolwiek wątpliwości co do jego treści. W przypadku wklejenia newsa w komentarzu, zaraz może się zacząć domorosłe tłumaczenie, spory interpretacyjne itp. Spowodowałoby to niemałe zamieszanie. Ergo, nie wklejamy newsów obcojęzycznych.
Pozdrawiam
PS Everton nie przegra z United ;)
Po cichu liczę na 3 punkty w ich wykonaniu jutro.
CharlieTheUnicorn>
Prosimy o nie wklejanie w komentarzach treści anglojęzycznych wiadomości. Wielu Użytkownikom nic one nie mówią.
Jeśli masz czas i potrafisz przetłumaczyć to, co wklejasz (po Twoich krótkich notkach pod tekstami zakładam, że tak), to zapraszam Cię do skorzystania z opcji 'wyślij newsa'.
Pomożesz Redakcji w naszej pracy i wszyscy Użytkownicy będą mogli zapoznać się z tym, co chcesz im przekazać.
Pozdrawiam
BoroArsenal > po pierwsze, gdybyś używał znaków interpunkcyjnych - choćby jedynie kropek -, innym byłoby dużo łatwiej odgadnąć, co chciałeś wyrazić swoim komentarzem.
Po drugie, proszę, byś czytał ze zrozumieniem. Nikt nie wylewa pomyj na Arszawina, nie ma żadnej fali krytyki, a jedynie stwierdzenie, że Andriej nie zachwycał. Biorę również pod uwagę mecze Sbornej, której jest on kapitanem.
Przecież nawet strzelając bramki i asystując nie musiał wzbudzać zachwytu w nas, kibicach. Każdy wie, że Rosjanina stać na dużo więcej, że jest on w stanie - jak piszesz - samodzielnie wygrać mecz. Na taką właśnie formę skrzydłowego czekamy. Póki co, sam zawodnik przyznaje, że nie jest w najlepszej dyspozycji.
Gigi > doniesienia, które dotyczyły młodego Francuza były spekulacją prasy i dotyczyły raczej terminu powrotu do treningów.
Nie ma oficjalnej informacji z klubu, a zatem zakładać należy, że Boss nie będzie mógł skorzystać z Samira. Nawet jeśli Nasri byłby już w pełni sił, to lepiej dać mu jeszcze tydzień na pełną rekonwalescencję i nie ryzykować w meczu z Boltonem - wyjazd na Stamford Bridge już niedługo.
andrzeju31794 >
proszę, odpowiedz mi - tylko szczerze - na pytanie:
Czy naprawdę myślisz, że Arsene Wenger, który jest menadżerem od 26 lat, a z Arsenalem zdobył m.in. 3 tytuły Premier League, przed pozyskaniem nowego gracza nie sprawdza tego, jak często ten łapie kontuzje?
Właśnie... Tak myślałem.
holekmichal > osobiście byłbym bardzo rad, gdyby okazało się, że zarówno Laurent, jak i Sebastien wniosą do naszej gry tyle, ile wnosił Gallas.
Pamiętaj, że w ostatnich latach naszą bolączką był fakt, iż w wielu spotkaniach na środku obrony mieliśmy tylko jednego solidnego stopera, a w ubiegłym sezonie w dodatku pewnego dywersanta, który ongiś grał w Man Utd ;)
Jeśli zatem teraz będziemy mieli 2 piłkarzy pokroju Gallasa, z których każdy będzie mógł partnerować Thomasowi, a w razie kontuzji Belga godnie go zastąpić, to ja taki obrót sprawy uważam za poważne wzmocnienie. Poza tym, taka ilość stoperów + Djourou zapewni zdrową, sportową rywalizację o miejsce w pierwszym składzie.
Twojej wypowiedzi nt. poziomu francuskich piłkarzy komentował nie będę. Przemyśl ją raz jeszcze, biorąc pod uwagę niemały ferment w składzie na MŚ w RPA, bo pewnie to ten turniej wziąłeś pod uwagę, wydając swój osąd.
Arsfcb >
Na wstępie chciałbym poprosić Cię, byś w internetowym dyskursie, tym bardziej odnoszącym się do sytuacji, której tu rozprawiamy, nie przytaczał fragmentów Pisma Świętego, bo te Słowa nie powinny znaleźć się wśród inwektyw, zaczepek i błędów językowych, których - tak na marginesie - nie brakuje również w Twoim wpisie.
To, co miałeś na myśli, zrozumiałem i bez potrzeby czytania Ewangelii. Nie rozumiem jedynie, jak ma się jedno do drugiego, ponieważ piszesz, że nie powinniśmy oceniać innych, bo sami (lub też piłkarze Arsenalu) robimy gorsze rzeczy, co może odnosić się do wczorajszych i dzisiejszych incydentów, a jednocześnie niejako przepraszasz za 'mniej mądrzejszych' kibiców.
Tu nie chodzi o to, że Arsenal po prostu mści się za to, że kilkakrotnie został potraktowany pogardliwie przez graczy Barcy, tu chodzi o to, że - jak powinien robić każdy dobrze wychowany, szanujący drugą osobę, człowiek - napiętnujemy chamstwo w każdej postaci. Ponieważ nigdy nie można pozwolić na to, by głupota i chamstwo były nazywane inaczej, niże tylko po imieniu.
Iniesta1991 > powyższy tekst nie ma nic wspólnego z tym, że ludzie we właściwy sposób reagują na chamstwo.
Może i jest to nerwowy czas, może wiele nieporozumień między klubami ma miejsce, może wszyscy reagujemy zbyt pochopnie, ale proszę, nazywajmy rzeczy po imieniu.
Przykro mi, że brak szacunku wobec Pedro Cortesa wykazał gracz, który - już niedługo, mam nadzieję - nosi kapitańską opaskę w Arsenalu.
Iniesta1991 >
Fakt, zapewne niejednemu człowiekowi zdarzyło się publicznie wypluć gumę na plecy, starszej od siebie osoby, będącej w dodatku byłym Prezesem hiszpańskiego klubu, podczas fiesty na cześć Mistrzostwa Świata Hiszpanii - normalna rzecz.
Proszę, zwróć uwagę na to, że nikt tutaj nie ukrywa swojego zażenowanie faktem, iż w całym zajściu (przepraszam, zabawnym żarcie) udział bierze piłkarz Arsenalu.
SWiltord >
Ponieważ osoba, która nosi opaskę kapitana Arsenalu, bez dwóch zdań będąc wielkim piłkarzem, jest równocześnie dużym dzieckiem.
Wiem, może zbyt wczesny to osąd i nieuprawniony, wszak nie znam Fabregasa osobiście, ale jego milczenie ws. transferu i śmiechy z żartów na poziomie wczesnej piaskownicy nie pozwalają myśleć inaczej. Smutne, ale prawdziwe.
Ech, przykro patrzeć na to, co przedstawia zamieszczony poniżej filmik...Takie sceny pamiętam z pierwszych klas podstawówki i żartów 8-latków...
Smutno mi, gdy widzę, że z całego zajścia śmieje się Fabregas...Duże dzieci...
Cała sprawa ma jeszcze jeden aspekt.
Otóż, miała miejsce w Madrycie. Gracze Barcy nie zdawali sobie sprawy, że ugodzą nie tylko w Arsenal, ale i w Real. Poza tym, kadra narodowa jest dobrem całego kraju i aluzje do klubów nie powinny mieć miejsca, gdy cała Hiszpania świętuje triumf reprezentacji! Tego również ci 'wielcy piłkarze' nie wzięli pod uwagę. Przykro patrzeć.
orange >
Autor tego newsa, jak zresztą każdy w Redakcji i spora większość Użytkowników Strony, jest zagorzałym fanem Arsenalu i nie może spokojnie patrzeć na wczorajsze harce chłopców ze stolicy Katalonii, które były skierowane w nas - noszących w sercu Kanonierów.
Główni aktorzy tego marnego spektaklu popisali się - mówiąc otwarcie - bezbrzeżną głupotą, a głupotę trzeba zwalczać! Zawsze i bezwzględnie!
Dobry żart, boki zrywać :/
Cóż, na scenie widzę grupę niedojrzałych chłopców, którzy popróbowali alkoholu i bez względu na takt i dobry smak, starają się być zabawni. W piłce osiągnęli wiele, temu zaprzeczyć się nie da, ale na polu wychowania widać jeszcze duże braki.
Wydaję taki sąd, bo wiem, że bohaterowie tego incydentu nie przeproszą za niego kibiców Arsenalu.
wilson4 >
Zwróć uwagę na sytuację, o której pisze IceMan - tę o podchodach włodarzy Barcy, mimo oficjalnego stanowiska Arsenalu ws. Ceska.
Osobiście - i pewnie nie jako jedyny - odbieram to jako kolejny wyraz braku szacunku dla The Gunners. Skoro poważni ludzie (z Ashburton Grove) wyrazili swoje zdanie, to druga strona (nieliczący się z nikim ludzie z Camp Nou) powinni ich zdanie uszanować i dać sobie spokój.
Tak się jednak nie stało, ponieważ ludzie związani z Barcą nie znoszą sprzeciwu. Stąd wszechobecne wypowiedzi ich graczy i wycieczka do RPA. Sprawiło to, że w powszechnej świadomości pokutuje - wyrażony również w Twoim wpisie - pogląd, że Cesc oficjalnie oznajmił, iż chce już teraz odejść z Arsenalu. Fabregas wprost nic takiego nie powiedział, choć można to bez problemu wywnioskować z jego milczenia, ale to już inna sprawa.
wilson4 >
wyobraź sobie, że dopuszczam do siebie, a nawet pojmuję wszystkie znaki, które wymieniłeś, a które wskazują na to, że Fabregas chce trafić do Barcy. Nie trwam w złudnym przekonaniu, że ta cała medialna burza, to tylko wymysły dziennikarzy, a Cesc kocha wyłącznie Arsenal.
Zdaję sobie sprawę z tego, że Fabregasa ciągnie do Katalonii. Co więcej, chciałbym, aby wyjechał tam jak najszybciej, bo swoim zachowaniem naraża nasz Klub na śmieszność - vide sytuacja, o której rozmawiamy.
Pisałem o rozdrapywaniu rany, mając na myśli to, że - jak sam napisałeś - Cesc nie zachowa się jak Robinho i nie 'napluje w twarz' fanom Arsenalu. Fabregas jednak musi jeszcze coś czuć do AFC, inaczej zrobiły tak jak przywołany Brazylijczyk. Dlatego też, zakładając mu koszulkę FCB, jego jedyni przyjaciele nie ułatwili mu sytuacji, przywołując sytuację, która nieco przyschła podczas Mundialu.
Podkreślam, rozumiem, że Cesc chce odejść, co więcej - chcę, by odszedł, bo nigdy już nie będzie z Arsenalem całym sobą, a tylko tacy gracze są nam potrzebni.
Patrzyłem na przywołaną sytuację z niedowierzaniem... Jestem w stanie naprawdę wiele zrozumieć, choć nie ukrywam, że do zawodników Barcelony sympatią nie pałam, ale to zachowanie było co najmniej nietaktowe w stosunku do fanów AFC i samego Fabregasa.
Jego (Ceska) serdeczni-jedyni-i-dozgonni przyjaciele nie wpadli na to, że publicznie chłopaka kompromitują i rozdrapują ranę, która boli nie tylko kibiców AFC, ale i - w co wierzę - samego zawodnika, stojącego na rozdrożu nie mającego pojęcia, na co się zdecydować.
Nie jestem fantastą i nie łudzę się, że piłkarze są wykształconymi i obytymi w świecie ludźmi - nikt od nich tego nie wymaga. Rozumiem, że po zdobyciu Pucharu mogą mieć - mniej lub mocniej - w czubie, ale pewnych rzeczy robić nie wolno, jeśli jest się świadomym konsekwencji. Niestety, piłkarze Barcelony wydaję się nie zwracać do na nikogo uwagi i nie liczyć się z niczyim zdaniem - potwierdza to nie tylko sytuacja z Fabregasem, ale ich liczne wywiady. Ot, grupa dużych chłopców, która popiła sobie piwa i pajacuje na scenie.
Mam nadzieję, że w końcu uda się zarówno Arsenalowi - w fazie pucharowej Ligi Mistrzów - jak i Realowi Mourinho w Primera Division utrzeć nosa Katalończykom, bo wyraźnie się im w głowach poprzewracało.
Eryku, spokojnie, Reina kilka razy sięgnie na Anfield do siatki, to testosteron mu się wyrówna ;)
apeluję do Użytkowników o wyrozumiałość dla 'XwilshareX' ;), a jemu samemu polecam częsta lekturę naszych tekstów :)
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Damian4 > jesteś pewien, że nie kontaktowaliśmy się z Wami/Tobą wcześniej? Sprawdź archiwum gg, może wtedy zmienisz zdanie.
Przedwczoraj również nie było u Was prądu, czy po prostu nie raczyłeś odpisać na gg lub tutaj, w komentarzu?