Komentarze użytkownika nt2b

@Qarol: faktycznie, wgrywanie cutom ROMa jest mi niezbędne.

Nie ma co oceniać, jedni lubią telefony takie, drudzy inne. Ja byłem posiadaczem zarówno iPhonów jak i Huaweiów i wszystkie te telefony były dobre. Jestem daleki od stwierdzenia, że jeden był zajebisty, a drugi słaby, bo wszystkie te swoje telefony mają swoje wady i zalety.

Natomiast fakt jest taki, że jakość nagrywanego i odtwarzanego dźwięku czy robionych zdjęć i filmów (nawet pomimo 10-krotnie mniejszej ilości Mpix) w iPhonach jest nieporównywalnie lepsza niż w Huaweiu (a Huaweie też miałem zawsze flagowce). Nieporównywalnie lepsza jest też jakość dotyku w ekranie. Cena iPhona do flagówek innych marek też nie jest specjalnie dużo wyższa.

@Slaviola: @kubex: Lewandowski w słabej drużynie też wygląda średnio, co wcale nie oznacza, że w wybitnej drużynie nie jest wybitny. :)

@ZielonyLisc: za dzieciaka święta to ekscytacja prezentami. Teraz to tylko kilkudniowa orka związana z przygotowaniami itp. Ale oczywiście usiąść przy stole jest miło. Natomiast ja bym najchętniej święta ograniczył do jednego dnia, a potem dwa dni bym leżał i odpoczywał.

@Theo10: dlaczego niby święto katolickie miałoby nie być z genezy katolickie tylko dlatego, że zastąpiło inne święto w tym samym terminie? Ważne jest to, CO się świętuje. A Boże Narodzenie, jak sama nazwa wskazuje, okazuje cześć urodzinom Jezusa.

@wojtoraczi: widzisz, z Bogiem jest tak, że wierzysz, że on jest i był zawsze i nie zastanawiasz się jak powstał. Na tym właśnie polega WIARA. Nie sądzę więc, żeby „katole” bali się tego pytania, bo po prostu nie trzeba na nie odpowiadać.
Przechodząc natomiast bardziej do ogółu, cała nasza cywilizacja zachodnia zbudowana jest na katolicyzmie, czy Ci się to podoba, czy nie. Wszystkie obyczaje, PRAWO, kultura (w tym święta) wywodzą się z kościoła.
Zanim rzucisz na mnie wściekłym „katol z ciemnogrodu”, jako argumentem ostatecznym w dyskusji - ja sam do kościoła nie chodzę, ślub brałem cywilny, ale jestem też daleki od zapominania o swoim dziedzictwie.

@Rowerinho: Wigilia tradycyjnie bezmięsna.

@RaFa2456: bo nikt nie napisał.

Rodrigo De Paul z ważnym przesłaniem:

"Jesteśmy na zawsze historią. A ci, którzy we mnie wątpili - możecie mi dobrze possać fiuta. Wszyscy się na mnie rzucili, ale żaden mnie nie przewrócił. Ssijcie mi fiuta dziwki"

A w skokach jak zwykle… Kubacki, Żyła, Stoch i długo, długo nic. Chociaż dzisiaj nawet Stoch zawiódł.

@mruw: ogólnie to możesz sobie po prostu legalnie odpalić TVN na player.pl

@Slaviola: gratuluję. Czyli od teraz wakacje najwyżej w Lidlu pod miastem? :P

G@DB10Bergkamp: ja nie powiedziałem, że my go wykreowaliśmy. Ale jako pierwsi daliśmy mu poważną szansę, tak jak Arsenal Artecie. A poza tym nie mamy z nim żadnych sukcesów, póki co. Skaczą Ci, co skaczą zawsze, a gdzie reszta? Dla mnie prawdziwym sukcesem byłoby 6 Polaków w drugiej serii co konkurs i perspektywa na to, że ktokolwiek będzie mógł nasze niezawodne trio zastąpić.

@miki9971: człowiek znikąd, jest to jego pierwsza poważna posada. Zawodnicy go chwalą i już nawet nie płaczą za Doleżalem. Wyniki póki co takie, jak co roku. Skaczą Kubacki, Żyła i Stoch i nikt poza nimi.

@Furgunn: Szpakowski to ten, co nie rozpoznaje piłkarzy na boisku?

Arsena have reportedly reached an agreement with defender Evan Ndicka to sign from Frankfurt for free in the next summer transfer window.

wp.pl chce nam Depaya wcisnąć. :(

@1886gunner1886: no przecież gra w ManU i kosztował kupę siana, więc na pewno jest lepszy niż jakiś Martinelli z Arsenalu kupiony za drobne. Świat tak działa niestety i rzadko kto umie się z takich schematów myślowych wyłamać.

Vinicius to gra w miejsce Martinelliego tylko za nazwisko i klub chyba.

@JacOsc: przecież przez cały turniej Lewandowski stracił każdą piłkę, którą tylko dotknął (albo przeważnie nie dotknął, bo przegrywał większość pojedynków po długich podaniach).

Też macie wrażenie, że jak Lewy ma piłkę przy drzewcu (bo ciężko to nazwać nogą) to w 99% kończy się stratą dla Polski? Tak było za Brzęczka i tak jest teraz.

@mruw: oczywiście, że ten temat jest mi bardzo bliski - wypróżniam się codziennie. Mogę więc śmiało powiedzieć, że jestem ekspertem bez mała w tej dziedzinie! Zastanawia mnie natomiast skąd wiesz, że jestem nieudacznikiem. Zdradziła mnie zła interpunkcja czy coś innego? ;)

@TlicTlac: ja nie, ale chyba @mruw by chętnie wykorzystał taki uśmiech losu. Ciekawe czy arab by się po wszystkim uśmiechnął.

Ludzie dzielą się na takich, co dadzą sobie nasrać szejkowi na klatę za milion dolarów i takich, co nie dadzą. Z radością z tego awansu jest coś jakby podobnie.

@GreKa: Tylko w dzisiejszym meczu ze słabym przeciwnikiem (bo czasami nawet słaba drużyna wygra z Argentyną) Bielik sprokurował rzut karny i potem jeszcze niebezpieczny wolny tuż spoza pola karnego. :)

@pestjusz: 15,91 zł netto jak nie jesteś studentem i 19,70 zł netto jak jesteś studentem.

@ArekKanonier: co za różnica? On już dogadany z Juve.

@AR14: tak, ale one są jednak wielosezonowe, czyli mieszankę mają średniej twardości. Letnie opony są twarde, zimowe miękkie, a wielosezonowe średnie. Tak więc w naszym klimacie są ok, ale dużych skrajności nie lubią, zarówno upałów jak i mrozów.

@Ashmadia: miałem już dużo różnych opon. Wszystkie z segmentu premium dają radę, natomiast z tańszych (średnia półka) używałem Kleber Quadraxer. One w tych ocenach od A do F mają podobne parametry jak premium, a jednak kosztują ciut mniej.

@TlicTlac: to był tylko przykład, a nie doktorat z fizyki.

@Be4Again: Ty patrz. A ja widziałem testy, że jednak taka jest prawda. Bo to po prostu jest prawda. Opony letnie mają inną mieszankę gumy, która jest odporniejsza na zużycie, ale twardsza jednocześnie i robi się jeszcze twardsza przy mrozach. Tak samo opona wielosezonowa nie nadaje się do jeżdżenia przy -20, bo wtedy tylko stricte zimówka nie traci swoich właściwości.

A parametrów gorszych może i nie czujesz, bo to np. spadek parametrów opony o np. 5%. A teraz pomyśl sobie o sytuacji, kiedy masz 50 m do wsadzenia siebie i całej swojej rodziny w drzewo. Załóżmy, że wielosezonowe i zimówki zahamują po 48 m. Twoje letnie, a na nich Ty z rodziną w Twoim rodzinnym SUVie zahamujecie po 48 m + 5%.

@praptak: może tamta sympatyczna Pani nie wytrzymała telefonów z ciągłymi pretensjami od mieszkańców, którzy obwiniali i wyżywali się na tej sympatycznej Pani ze względu na podwyżki, na które ani ona, ani nawet Spółdzielnia nie miała żadnego wpływu? Może po prostu się zwolniła, albo od tego ciągłego o*******u, nie daj Boże, dostała udaru albo zawału serca.

@Ashmadia: wielosezonówki są super. Używam od 4 lat i bardzo sobie chwalę. Nawet zdarzało mi się w góry jechać i dawałem radę, chociaż na wszelki wypadek starałem się unikać ostrych podjazdów. Natomiast raz GPS wpuścił mnie na drogę wiejską, 45 stopni nachylenia, na której była tylko warstwa grubego śniegu. Z duszą na ramieniu, ale dojechałem do celu również. :P

Sergej Milinković-Savić doszedł do porozumienia w sprawie warunków indywidualnych z Juventusem - podaje Alfredo Pedullà.

@Roki: co Ty zażyłeś przed napisaniem tego komentarza? Jakie Ty widzisz niedociągnięcia? Sposobu prowodzenia klubu zazdrości nam aktualnie prawie każdy klub z ligi.

@Kiepomen: zły, bo tak właśnie pomyślała cała ulica. Kurs już szybuje.

@Matelko: stawiałbym, że jednak Partey.

Nie rozumiem tego narzekania na Gabriela. Rok temu wszyscy srali po nogach, jaki jest zajebisty. Połowa klubów z najwyższej półki chciała go od nas wyciągnąć. A teraz? Jesteśmy liderem Premier League, wygraliśmy w sezonie wszystkie mecze poza jednym. I co? W sumie, to pół składu należy wymienić, z Gabrielem na początku. Weźcie przestańcie polaczkować i doszukiwać się negatywów w każdej, nawet najlepszej sytuacji.

PS zdradzę Wam sekret. Każdy obrońca popełnia błędy. Inaczej nigdy w piłce nożnej nie padały by gole.

@danielosik: skoro możesz spłacić kredyt, to możesz i odłożyć. Odnośnie rat 0%... Myślisz, że banki są takie dobre i szczodre? Nie. Po pierwsze, często sprzęt sprzedawany na raty 0% można kupić dużo taniej gdzie indziej (prowizja banku jest doliczona do ceny). Po drugie, raty 0% Cię tresują - uczą Cię, że bez wysiłku możesz kupić nowy telewizor.
A potem (w skrajnym ale jednak bardzo częstym przypadku) pożycza się u lichwiarza na 369%, bo trzeba spłacić 8 różnych sprzętów kupionych na raty 0%, a w międzyczasie dzieciak się rozchorował i trzeba było wydać 500 zł na leki.

@danielosik: to weź kredyt, ale nie na wakacje. Weź kredyt na kurs, który podniesie Twoje kwalifikacje, dzięki czemu zarobisz więcej w przyszłości i pojedziesz na wakacje za gotówkę. I nie gadaj, że się nie da, bo moja żona jest najlepszym przykładem. 10 lat w handlu, w śmierdzących centrach handlowych. Wzięła się w garść, zrobiła dwa kursy księgowe PO GODZINACH i teraz pracuje od 3 lat w księgowości za przyzwoite pieniądze.

Owszem, 10 lat temu zaciskaliśmy zęby i wakacje spędzaliśmy w ośrodku w Zakopanem za 28 zł noc. Bez łazienki, bez udogodnień. Może dupeczkom tym nie zaimponujesz. Ale nie wydawaliśmy naszej przyszłości, dzięki temu możemy sobie teraz pozwolić na coroczne 16-dniowe wakacje we Włoszech na przykład.

Mogłem 10 lat temu jeździć na all inclusive kredyt na Teneryfę, ale za to teraz bym się nie mógł wydostać ze spirali długów i pewnie bym na wakacje nie mógł sobie pozwolić w ogóle.

@Rynkos7: @Be4Again: Panowie, Panowie... Czy ja pisałem o kredytach inwestycyjnych?

Bo odnoszę wrażenie, że radziłem 19-letniemu chłopakowi, żeby nie brał kredytów na konsumpcję, ze szczególnym podkreśleniem karty kredytowej.

Kredyty inwestycyjne są jak najbardziej w porządku, pod warunkiem że zostały zaciągnięte po uprzednim dokładnym przeanalizowaniu kosztów, jakie będą generowały i możliwych do uzyskania dzięki nim przychodów.

@Rynkos7: a odnośnie kredytu hipotecznego zupełnie nie masz racji. Kredyt ten natomiast trzeba zaciągać w odpowiednim czasie. Po pierwsze, nie w trakcie bańki cenowej nieruchomości. Po drugie, nie w czasie rekordowo wysokich stóp procentowych. Chociaż fakt jest taki, że nawet obecnie zabójcze stopy i tak są niższe od inflacji, więc kredyt się z czasem dewaluuje, czyli i tak by się opłacał, gdyby nie zawyżone ceny nieruchomości.

@Kiepomen: człowieku. Chłopak ma 19 lat, a Ty go chcesz od razu wpitolić w kartę kredytową, czyli jedną z najgorszych rzeczy, jaka istnieje na świecie...

@MajorSuchodolski: pod żadnym pozorem nie bierz karty kredytowej. NIGDY. Nie należy wydawać swojej przyszłości. Wiem, że pewnie i tak nie posłuchasz, ale przynajmniej próbowałem.

Najlepiej nie brać w ogóle pożyczek (poza kredytem hipotecznym) Natomiast jeżeli już, to lepiej każdorazowo brać pożyczkę czy raty, bo przynajmniej zmusza Cię to do zastanowienia i refleksji, czy dany zakup na pewno jest Ci niezbędny. Karta kredytowa natomiast daje ułudę łatwych pieniędzy, które można "podnieść z ziemi". Albo bardzo fajnie stawia się drinki dupeczkom jak się nie myśli trzeźwo, a potem spłacić trzeba. Karta kredytowa bardzo często bardzo źle się kończy. Naucz się zarządzać swoimi finansami.

@Armata500: Mądrego to dobrze posłuchać!