Komentarze użytkownika obserwator

Znaleziono 162 komentarzy użytkownika obserwator.
Pokazuję stronę 3 z 5 (komentarze od 81 do 120):

Komentowany temat: Barcelona ponownie po Fabregasa 17.12.2009, 21:25

GunnersFan9 -> zaiste Barca, która w finale LM grając w mocno okrojonym składzie nie dała szans Manchesterowi (od 3 lat najlepsza angielska drużyna), nie poradziła by sobie z klubami 5-8. Argument najwyższych lotów.

Armata25 -> nie bardzo rozumiem jak mogę "obrażać kibiców Arsenalu prowokacjami".

Z mojej strony eot. Chyba nie ma sensu dalsza dyskusja.

Komentowany temat: Barcelona ponownie po Fabregasa 17.12.2009, 21:00

GunnersFan9 -> wytoczyłeś mocne argumenty. może Cię zaskoczę ale według Regulaminu "użytkownik ma prawo do komentowania i oceniania treści zawartych w serwisie Kanonierzy.com." Korzystam więc z przywilejów które posiadam.

Nie mam zamiaru dyskutować zamiast Lukb1e, jednak nie uważam żeby was "naskoczył". A wasza argumentacja jest dość płytka. Że Guardiola to pionek, że Barca by sobie nie poradziła w PL, że mecz kupiony, że inny mecz niesprawiedliwie wygrany, że użytkowników na stronie wciąż przybywa. Wszystko to przekazane w formie wyzwisk i obelg. Słabe to.

Armata25 & Marex -> strona jest "o Arsenalu" o nie "dla kibiców Arsenalu". I dopóki nie naruszam Regulaminu to nie widzę powodu żebym miał przestać się tutaj udzielać. Poza tym wypowiadam się tylko w tematach które w jakiś sposób dotyczą Barcelony, reszty nie komentuję. I nie wiem dlaczego obrażanie Barcelony nie jest niczym złym podczas gdy jej obrona jest uznawana za napinanie się.

Armata25 -> jeśli gdzieś prowokuję to tylko do ciekawej i kulturalnej dyskusji. Podejrzewam że napisałem na tej stronie więcej sensownych komentarzy od ciebie. I nigdy nikogo nie obraziłem co tobie przychodzi z wielką łatwością.

Komentowany temat: Barcelona ponownie po Fabregasa 17.12.2009, 20:14

Kibice Barcelony są i przyglądają się tej "dyskusji". Nie wygląda ona jednak zachęcająco.

Kibice Arsenalu nakręcając się wzajemnie mogą wypluć wszystkie swoje żale na tą złą Barcelonę. Treść ma drugorzędne znaczenie (a w zasadzie nie ma żadnego znaczenia), użytkownicy poszli na ilość. W swym zaślepieniu nie zauważyli tylko że nikt z nimi nie dyskutuje, nie ma głównego adresata. Gdzie jest więc Lukb1e? Czy udzieli się jeszcze w tej dyskusji? Czy "powalony" głupotą innych komentarzy zdoła się podnieść? Przekonamy się o tym już niebawem.

Komentowany temat: Barcelona ponownie po Fabregasa 17.12.2009, 19:31

Ktoś chyba nie wytrzymał i popuścił z wrażenia. Wulgaryzmy, obrażanie innych użytkowników, obrażanie klubu, życzenie zawodnikom kontuzji. Trochę się tego nazbierało. Mam nadzieję że wypociny użytkownika Armata25 zostaną przez Redakcję zauważone i odpowiednio nagrodzone.

Komentowany temat: Barcelona ponownie po Fabregasa 17.12.2009, 16:47

Vpr -> Wenger już kiedyś mówił że chciał kupić Messiego. Po chwili jednak dodał że żartuje i prawda jest taka, że zainteresowanie Arsenalu najlepszymi piłkarzami świata można traktować tylko w formie dowcipu. A Barca takimi plotkami się nie przejmuje. Bo czy Ci się to podoba czy nie, obecnie to gra w Barcelonie jest marzeniem i punktem docelowym kariery większości piłkarzy. I jeśli zawodnik tam się dostanie i uda mu się zdobyć miejsce w składzie to o żadnym innym klubie nie myśli, lepszego po prostu nie znajdzie.

GunnersFan9 -> myślę że lepiej zrozumiesz Wengera gdy przypomnisz sobie jego filozofię. Wszak całkiem niedawno twierdził że uwielbia szkolić młodych piłkarzy. Podobnie jak Ty uważam, że głównym jego zadaniem powinno być zdobywanie tytułów, ale cóż, Wasz manager ma inną pasję.

Komentowany temat: Cruyff podpada Wengerowi 15.12.2009, 13:42

I tu dochodzimy do punktu wyjścia. W swoim pierwszym komentarzu przypomniałem że ten news był już tłumaczony. Teraz jednak wrzucono go po raz drugi i pojawiają się błędne wnioski jakoby Cruyff czegoś nie rozumiał, uparł się czy działał na złość Arsenalowi. A chronologicznie sprawa wygląda następująco: Cruyff wysyła powołanie i dopiero wtedy Wenger mówi że zawodnika nie puści. Dalszego ciągu na razie nie ma, więc nie ma co tworzyć własnych teorii tylko trzymać się faktów.

Komentowany temat: Cruyff podpada Wengerowi 15.12.2009, 13:08

Ale to czy powołanie zostało wysłane czy też nie, niewiele zmienia. Mecz nie odbywa się w terminie wyznaczonym przez FIFA więc klub nie musi puszczać zawodnika. A więc o tym czy Fabregas zagra decyduje TYLKO I WYŁĄCZNIE Arsenal. A wysłanie powołania nie ma żadnej mocy wiążącej, można je zwyczajnie olać.

Komentowany temat: Cruyff podpada Wengerowi 15.12.2009, 09:58

Aż tak ciężko porównać te dwa newsy? Wystarczy zwrócić uwagę tylko na wypowiedzi Wengera bo cała reszta to wstawki gazety mające na celu przybliżyć sytuację i nie mają one zbyt dużej wartości. A Wenger w poprzednim newsie mówił:
"Nie pozwalamy swoim piłkarzom grać w meczach towarzyskich, ponieważ mamy zbyt wiele spotkań. W Anglii rozgrywamy mecze nawet w czasie okresu bożonarodzeniowego, zaś w innych krajach rozgrywki zostają wstrzymane i organizowane są spotkania towarzyskie i charytatywne"

Te same słowa można znaleźć i w tym newsie, po prostu bazuje on na wiadomości z arsenal.com, która była już tutaj zamieszczona.
A pomijając już kwestię czy ten news był czy też nie, to wysłanie powołania dla Fabregasa nie jest żadną zbrodnią. Spróbowali i nie udało się więc powołanie dostanie ktoś inny. Nikogo ta sytuacja nie rusza. Tymczasem tutaj niektórzy nie są w stanie tego ogarnąć i tworzone są takie debilne komentarze jak na przykład ten KILLAHERZ-a.

Komentowany temat: Cruyff podpada Wengerowi 15.12.2009, 00:40

Dokładnie, ten news był już tłumaczony i to z oficjalnej klubowej strony więc nie wiem po co jest zamieszczany jeszcze raz. Zwłaszcza że różni się tylko mocniejszym tytułem.

A co do powołania Fabregasa to nie ma co sztucznie tworzyć problemu. Wenger się nie zgadza więc Cesc nigdzie nie pojedzie. Proste. Mascherano też otrzymał powołanie ale Liverpool się nie zgodził więc zastąpiono go Cambiasso. I nikt nie miał do nikogo pretensji.

Komentowany temat: Ocena niedostateczna, czyli refleksje na temat Barcelony 24.11.2009, 02:39

wafel -> chyba Cię jednak przeceniłem, choć może to wina późnej pory. W każdym razie też przyjmę postawę "na odpier...".
2. Znalazłem następującą definicję wychowanka: "Każdy piłkarz jest wychowankiem Barcelony". Taką definicję znalazłem w paru źródłach choć nie w oficjalnych tylko na różnych blogach, forach itp. Podaj mi definicję z fachowego źródła i jeśli będzie ona inna niż przedstawiłem to przyznam się do błędu.
3. Podejrzewam też że już nie będziemy ze sobą dyskutować.
4. Nie jesteśmy na fcbarca.com i nie obchodzi mnie co tam piszą.
5 i 7. Piłkarze Barcelony, tak jak zaleca wafel, ocenili Fabregasa a że Barca jest "Więcej niż klubem" to nie zadowala ich minimalizm i zupełnie ekstra określili też jego miejsce przeznaczenia.
6. Oburzył mnie fakt że niektórzy nie potrafią zrozumieć kilku zdań i wyciągnąć z nich sensu. Muszą mieć napisane wszystko wprost żeby to pojąć.
8. Myślę że głupio nie mieć swojego zdania i informacje zdobywać z opinii innych a nie ze swoich własnych obserwacji. Uważam też że gdyby Arsenal miał samych dwumetrowych dryblasów to nie brakowałoby mu siły fizycznej.

Podaj mi kryteria które decydują o tym że smerfy czy muły to nie ten kaliber co pedofil czy złodziej. A większości użytkowników nie czytam. I wydaje mi się że od dzisiaj mogę powiększyć tę listę o jeszcze jedną osobę. Pozdro wafel

Komentowany temat: Ocena niedostateczna, czyli refleksje na temat Barcelony 24.11.2009, 01:11

Peter_HK44 -> też mi się nie chce ale coś tam wydziergam ;)

wafel ->
2. Wydaje mi się że mówisz o czymś innym. Podejrzewam, że masz na myśli "wychowanków" w rozumieniu UEFA. Mianowicie wprowadziła ona wymóg że każdy klub uczestniczący w europejskich pucharach musi mieć w składzie kilku wychowanków i kilku graczy ze swojego kraju. Za "wychowanka" uważają oni piłkarza który przed 21 rokiem życia spędził w tym klubie 3 lata. Nie pamiętam tego dokładnie ale mniej więcej o to chodziło. Jednak jest to stworzone tylko na potrzeby europejskich pucharów. I nie o "takim" wychowanku rozmawiamy.
3. Podejrzewam tylko że gdy jakiś zawodnik dojrzeje i nabierze odpowiedniego doświadczenia, to Wenger go sprzeda zastępując nowym młodym talentem.
4. Na fcbarca.com czytam tylko newsy, komentarzy nie przeglądam, więc nie wiem jak tam działa moderacja.
5 i 7. W jednym z wcześniejszych komentarzy zapytałem się jak powinien zachować się zawodnik gdy jest pytany co sądzi na temat innego piłkarza. Do tej pory nikt nie odpowiedział więc chyba sami nie wiecie czego oczekujecie ;)
6. Przeczytaj sobie komentarze Vpr-a. Tylko pod tym newsem chłopak, który jest jednym z aktywniejszych użytkowników na stronie pisze:
"rzekomo Barcelona nie wydaje wielkich pieniędzy jak Real, stawia na wychowanków, sratata."
"Nie są to wydatki a'la Real, ale jak to jest oszczędna polityka transferowa i stawianie na młodzież, to ja nie mam więcej pytań."
Do tego dochodzą komentarze pod innymi newsami, ale nie ma sensu ich szukać.
8. Powiedz mi po co twierdzić że 19-letni piłkarz nic nie osiągnie. Że nie ma formy, że się spalił? Albo jaki jest sens ocenianie piłkarza, który dopiero pierwszy sezon jest na poważnie w drużynie, po jednym spotkaniu? Zresztą myślę że jeśli co roku do pierwszej drużyny przychodziłby choć jeden zawodnik z rezerw to byłoby całkiem nieźle.

Sorry, ale dla mnie farca czy bar****ona nigdy nie będzie miłą ksywką. Podobnie jak nazywanie Wengera złodziejem czy pedofilem. Ale jeśli Tobie to nie przeszkadza to nie rozumiem czego się dziwisz że ktoś go tak nazywa. Przecież to tylko ksywka. Myślę że się do tego przyzwyczaisz i nabierzesz dystansu.

Komentowany temat: Ocena niedostateczna, czyli refleksje na temat Barcelony 23.11.2009, 22:33

Ilekroć tutaj rozmawiam to pod koniec bardzo często pojawia się mój ulubiony argument: "Ty masz swoje zdanie, ja mam swoje i raczej go nie zmienimy" ;) Jednak rozumiem że są sprawy ważne i ważniejsze i akurat nie ma czasu na dyskusję.
Dlaczego uważam że Arsenal nic nie osiągnie? Sam znalazłeś jeden z powodów. Oprócz doświadczenia wg mnie brakuje też siły fizycznej i odrobiny cwaniactwa. Ja rozumiem zachwyty nad ładną, szybką grą, jednak te zachwyty są co roku i nie przekłada się to na trofea. Dlatego uważam, że gdy przyjdzie kryzys, Arsenal sobie nie poradzi. Chelsea czy Manchester nie muszą grać efektownie żeby zdobywać punkty. Przypomnij sobie grę Manchesteru w zeszłym sezonie. Mieli długą serię gdzie wygrywali 1:0. Nie było to efektowne jednak systematycznie gromadzili punkty. I taką grą wygrywa się mistrzostwo. Natomiast w LM będzie jeszcze trudniej. Arsenal ma dość łatwą grupę i ciekaw jestem jak wypadnie z kimś solidniejszym. Braków doświadczenia i ogrania nie nadrobisz. Wystarczy przypomnieć sobie mecze z Manchesterem. O ile w lidze nie było źle o tyle w LM była widoczna różnica. Gdzieś widziałem ciekawe porównanie więc pozwolę sobie je tutaj przytoczyć.

Regularne pozbywanie się doświadczonych zawodników jest jak wyrywanie zębów trzonowych - niby to nie kły które szarpią, nie są to też jedynki które ładnie wyglądają - ale spróbuj przeżyć (przerzuć) bez trzonowych ;)

Komentowany temat: Ocena niedostateczna, czyli refleksje na temat Barcelony 23.11.2009, 21:51

LordCarrington -> między tymi sytuacjami jest jedna drobna ale dość istotna różnica. Teraz Fabregas ma podpisany profesjonalny kontrakt, a w Barcelonie go nie miał. I to nie dlatego że Barca go nie chciała, tylko przepisy hiszpańskie nie dawały takiej możliwości, podczas gdy w Anglii było to możliwe. Dlatego wtedy Barca nie miała nic do gadania, zaś teraz jeśli Arsenal nie będzie chciał go sprzedać to nikt Fabregasa nie kupi. Dość proste.
Pamiętam dość dobrze jak to się odbywało, zresztą tłumaczyłem to całkiem dokładnie na łamach tej strony. Cesc miał wówczas 16 lat, znajdź mi jakąkolwiek drużynę na świecie w której 16-latek miałby pewne miejsce w składzie :) Zresztą w pierwszym roku w Arsenalu Fabregas rozegrał 0 spotkań w lidze a w całym sezonie tych spotkań uzbierał 3 (w pucharze). Rzekłbym że szału nie było ;)
I nie przyszedł za małe pieniądze. Początkowo Arsenal nie zamierzał nic płacić, jednak groźby Barcelony że będą interweniować w UEFA sprawiły że jakoś się dogadano i dopiero wtedy Arsenal sypnął coś kasą, zmieniono stare niekorzystne dla Barcy umowy, włączono van Bronckhorsta i UWAGA - Barca zyskała prawo pierwokupu Fabregasa ;)
Teraz Barcelona może podpisywać kontrakty z młodszymi piłkarzami i sytuacja taka nie ma już miejsca. A klauzule specjalnie są z kosmosu i oczywistym jest że nie są one równoznaczne z wartością piłkarza. Zresztą ciekawe klauzule to mają w Realu. Cristiano, Kaka (i chyba Benzema) mają klauzulę odejścia w wysokości miliarda euro ;) Nie sądzę żeby byli tyle warci.
Natomiast Arsenal ma kilka mocnych argumentów więc nie stoi na straconej pozycji. Kontrakt Fabregasa obowiązuje do 2014 roku więc nie ma obawy że odejdzie za darmo. Sam zawodnik nie naciska na klub, nie buntuje się i wyraża chęć gry w przyszłości w koszulce Kanonierów więc to Arsenal dyktuje warunki i bez jego zgody transferu być nie może.

Komentowany temat: Ocena niedostateczna, czyli refleksje na temat Barcelony 23.11.2009, 21:22

wafel ->
1. Nie komentuję każdego tematu jak leci. Jestem dość leniwy i musi mnie coś zachęcić do dyskusji. Albo muszę widzieć że taka dyskusja ma szansę powstać. Pisanie tylko po to żeby zostawić po sobie ślad mnie nie interesuje. Jeśli znajdziesz mi pod tamtym tematem choć jeden głębszy komentarz, być może że również coś napiszę.
2. Nie mam takiej władzy żeby decydować kto jest wychowankiem a kto nie. Kieruję się oficjalnymi informacjami. I według nich zarówno Puyol jak i Fabregas są wychowankami Barcy. Natomiast od siebie dodam, że oprócz młodego wieku w którym dołączył gracz do zespołu, wymagane jest też żeby ten zawodnik przeszedł przez młodzieżowe drużyny klubu. Puyol przez 4 lata grał w rezerwach Barcy (Barca C i Barca B), więc wymóg ten spełnił. Fabregas natomiast gdy przyszedł do Arsenalu to od razy został włączony do pierwszej drużyny.
3. Ok, mam jednak wrażenie że zdobycie jakiegokolwiek z tych trofeów w najbliższym czasie będzie praktycznie niemożliwe (obiektywnie oceniam sytuację, nie napinam się).
4. Na stronie na której ja przebywam za napisanie "$real" czy "sreal" jest ban.
5. Fabregas: "Spekulacje na mój temat toczą się od lat. Nie ma to na mnie żadnego wpływu." Myślę że z jego mózgiem jest wszytko w porządku.
6. Ja się nie czepiam Arsenalu. Jednak drażni mnie głupia napinka. Co chce osiągnąć użytkownik nabijając się z wychowanków Barcelony. Chce pokazać swoją głupotę? Nie rozumiem tego. Fakty są takie że na chwilę obecną Barca ma najlepszych wychowanków na świecie. Więc głupie jest podważanie tego, zwłaszcza że w Arsenalu na razie nie ma się czym pochwalić (pomijam tutaj pracę z młodymi zawodnikami).
7. Cesc jest traktowany jak normalny piłkarz. Barca nie interesuje się nim dlatego że jest jej wychowankiem tylko dlatego że jest najlepszą kandydaturą do wzmocnienia składu. Gdyby go kupili to zapłaciliby normalną, rynkową cenę. A to że jest jej wychowankiem powoduje, że szybciej przystosowałby się do gry w drużynie.
8. Jeśli jest kasa to można ją wydać. Barca nie jest spółką która ma przynosić jak największy zysk, tylko klubem który ma jak najwięcej wygrywać. A w ostatnim czasie Barca wypuściła takich graczy jak Busquets (pewne miejsce w bardzo silnej reprezentacji Hiszpanii), Bojan (pobił już kilka rekordów w Barcelonie), Pedro (pobił rekord strzelając bramkę w jednym sezonie w 5 rozgrywkach) a także tacy gracze jak Dos Santos, Thiago, Fontas, Muniesa, Assulin itd. Pewnie jeszcze o nich nie słyszałeś ale za kilka lat będą stanowić o sile Barcelony ;)
I nikt nie twierdzi (przynajmniej z normalnie myślących osób) że Fabregas wszystko co potrafi zawdzięcza Barcelonie. Wspomina się tylko tyle, że jest wychowankiem Barcy i zna jej styl gry. Natomiast wkład Arsenalu w jego rozwój jest olbrzymi i niepodważalny.

A co do przekręcania nazwy drużyny to ja mam niewiele do gadania. Pomijam już to że jest to niezgodne z regulaminem który tutaj rzekomo obowiązuje. Mnie to jednak specjalnie nie razi. Natomiast dość szybko pozwala ocenić mi z kim dyskutuję. I dlatego np. na komentarz Was15 nie ma zamiaru odpowiadać. Nikogo nie zmuszam do rozmowy ze mną, jednak jeśli już ktoś coś pisze w moim kierunku to oczekuję odrobiny szacunku, gdyż sam ten szacunek okazuję. Tylko tyle i aż tyle. Szkoda że niektórych to przerasta.

Komentowany temat: Ocena niedostateczna, czyli refleksje na temat Barcelony 23.11.2009, 20:21

Peter_HK44 ->
Starałem się wczuć w położenie klubu i przedstawić argumenty które byłyby dobre dla Barcelony jako drużyny. Ty podszedłeś do sprawy nieco bardziej sentymentalnie i oceniłeś je z punktu widzenia nie Barcelony, a Fabregasa. Nie znaczy to że te stanowiska się wykluczają ale nie zawsze są ze sobą zgodne. Ja jednak kibicuję Barcelonie a nie poszczególnym zawodnikom więc ich interes obchodzi mnie w mniejszym stopniu :) Ale Twojemu podejściu się nie dziwię ;)
2. Kupując nowego gracza dobrze jest zwrócić uwagę na szansę jego aklimatyzacji. Z całą pewnością Fabregas szybciej by się przystosował niż np. Gourcuff, Essien czy De Rossi (nie czepiać się pozycji, wiem że ci piłkarze grają inaczej niż Fabregas) ;)
Dlatego jego przeszłość i pewne cechy które posiada sprawiają że byłby najpewniejszym zakupem. A to że jest wychowankiem Barcelony nie sprawi że odejdzie za darmo. Ten aspekt nie ma nic do rzeczy i gdyby odszedł to za cenę rynkową, czyli taką jaką musiałby zapłacić każdy inny klub, gdyby chciał go pozyskać. A Fabregas nie został zapomniany tylko "wydarty siłą" z Barcelony :)
3 i 4. W minionym sezonie Barca rozegrała 60 oficjalnych spotkań. Myślę że Cesc tych "szans na grę" miałby całkiem sporo, a za rok, dwa to on by był podstawowym zawodnikiem. Najpierw by kogoś zastępował a w niedługim czasie od niego zaczynano by ustalać skład.
5. W systemie 4-3-3 defensywnym pomocnikiem jest Toure lub Busquets. Jeden z nich gra zawsze. Nieco wyżej gra Xavi i Iniesta. Gdyby przyszedł Cesc to może grać i za Xaviego i za Iniestę ale także mogą grać wszyscy razem. Wtedy Iniesta zostaje przesunięty do ataku i zajmuje miejsce na lewym skrzydle, tam gdzie teraz gra Henry. Manewr taki był bardzo często stosowany w zeszłym sezonie, w tym zresztą również.
6. Z punktu widzenia Barcelony wiek jest z pewnością atutem Fabregasa.
7. Mógłbym tu szarpnąć wywód na temat poziomu ligi hiszpańskiej i angielskiej ale że temat pomału idzie w zapomnienie to wspomnę o tym innym razem.

Komentowany temat: Ocena niedostateczna, czyli refleksje na temat Barcelony 23.11.2009, 19:10

Vpr -> po pierwsze jak rozmawiasz ze mną to pisz poprawnie nazwy klubów. Zapewniam, że jeśli napiszesz Barcelona to palce Ci nie zdrętwieją.

Po drugie nie odpowiedziałeś mi na moje pytanie. Co Fabregas zdobył w Arsenalu po odejściu z Barcelony? W której drużynie miałby większe szanse na trofea? I nie nabijaj się z krajowych tytułów. Bo w ciągu tych sześciu lat Barcelona dwa razy zdobyła zdobyła Ligę Mistrzów, puchar który Arsenal nie zdobył ani razu w swojej ponad stuletniej historii.

Idziemy dalej. Wyrywając z kontekstu kilka wyrazów zdanie często traci sens. Rozumiem że robisz to po to żeby naciągnąć pewne fakty, jednak z obiektywnością ma to niewiele wspólnego. Wypowiedzi z obozu Barcelony pojawiały się i pewnie jeszcze wiele razy się powtórzą. Wobec tego chciałbym zapytać się jak powinien zachować się trener/piłkarz/prezes gdy jest pytany o zawodnika innego klubu? Jak powinien zachować się gdy jest pytany o sytuację w innym klubie? Co powinien powiedzieć gdy media łączą jakiegoś piłkarza z jego drużyną? Powinien mieć bezwzględny zakaz wypowiedzi, powiedzieć szczerą prawdę, tak jak sam uważa czy może powinien powiedzieć kilka ogólnych zdań, które nic nowego nie wniosą ale za to spodobają się kibicom? I jeszcze chciałbym się dowiedzieć czy takie wypowiedzi destabilizują klub, czy mają moc wiążącą i jeśli już padły z czyichś ust to na pewno tak się stanie, czy może w rzeczywistości nikogo to nie obchodzi bo już na drugi dzień nikt nie będzie o tym pamiętał? Chciałbym poznać opinię kibiców Arsenalu na ten temat.

A wracając do Twojego komentarza. Cesc nie zamieniał się miejscami z Van Bronckhorstem, nie odchodził też za darmo. Można natomiast napisać że Arsenal go podkupił, ukradł, wykorzystał luki w przepisach. Ale temat był już omawiany, sam w tej dyskusji uczestniczyłeś więc nie pisz teraz głupot bo wiesz jak było.

Napisałeś że Barcelona postępuje jak Real, ja napisałem że działa zupełnie odwrotnie. Ty na poparcie swojej teorii podałeś kilka pustych i nic nie wnoszących zwrotów, ja podałem konkretne przykłady. Różnice między tymi klubami są tak olbrzymie że aż niesmacznie jest porównywanie ich ze sobą.

A pisząc że Barca nie stawia na wychowanków i na młodzież naprawdę się ośmieszasz. Siłę Barcelony stanowią tacy gracze jak Valdes, Puyol, Pique, Xavi, Iniesta czy Messi. Każdy z nich jest w światowej czołówce na swojej pozycji i każdy z nich jest wychowankiem Barcy. W 21-osobowej kadrze Barcelony, 10 piłkarzy jest jej wychowankami. Teraz wymień wychowanków Kanonierów, którzy z nich stanowią o sile Arsenalu i którzy z nich są jednymi z najlepszych piłkarzy na świecie. Albo wymień jakikolwiek klub na świecie który w swoim składzie ma lepszych wychowanków, który bardziej na nich stawia. Czekam na odpowiedź w tej sprawie. I albo znajdziesz mi taką drużynę albo sam przyznasz że się wygłupiłeś i napisałeś nieprawdę. Mam nadzieję że staniesz na wysokości zadania i nie uciekniesz od dyskusji.

A co do wydanej kasy. Sami sobie tę kasę zarobili więc mogą z nią zrobić co chcą. Tych pieniędzy nie otrzymali od jakiegoś Araba, który chce się pobawić. Kasa nie pochodzi też od jakiegoś Ruska, który dorobił się majątku na złodziejskich przekrętach, ani od miasta które kupiło od klubu tereny za 250 mln by je od razy sprzedać klubowi za 1 euro. Barcelona jest własnością kibiców i nie musi przynosić dochodu, żeby spłacić kredyt swojego właściciela. Ważne żeby nie przynosiła strat. I tak się obecnie dzieje. Barca na swoje transfery nie musiała brać kredytów, wydała tyle ile miała w klubowej kasie. A to że ma duże przychody pozwala im na wysokie transfery. Proste.

P.S. Zdjęcia Fabregasa w koszulce Barcelony można łatwo znaleźć ;)
11cules.com/wp-content/uploads/2009/10/cesc-fab1.jpg
i27.tinypic.com/2h37c5l.jpg

Komentowany temat: Ocena niedostateczna, czyli refleksje na temat Barcelony 23.11.2009, 13:49

Vpr -> odpowiem późnej bo teraz mi się spieszy.

Komentowany temat: Ocena niedostateczna, czyli refleksje na temat Barcelony 23.11.2009, 13:44

Peter_HK44 -> temat jest dość rozległy i można o nim sporo pisać, ale że czas nagli to krótko wymienię tylko kilka elementów.
1. Jest to zawodnik światowej klasy, który z miejsca jest w stanie podnieść poziom gry Barcelony. A takich piłkarzy na pozycji środkowego pomocnika nie ma wielu ;)
2. Jest to wychowanek Barcy, który przez kilka lat grał w młodzieżowych drużynach Barcelony, poznał styl gry, ma mnóstwo przyjaciół w zespole, jest Hiszpanem i zna język więc jego aklimatyzacja przebiegałaby bardzo szybko (patrz: przykład Pique).
3. Guardiola stosuje duże rotacje (w zeszłym sezonie aż do maja zmieniał średnio 5 graczy między jednym a drugim spotkaniem), a żeby prowadzić taką politykę trzeba mieć wyrównaną kadrę. Guardiola mówił że woli mieć węższą kadrę ale żeby każdy zawodnik czuł się potrzebny i miał szansę na grę. Więc swoje szanse Cesc by z pewnością dostawał.
4. O ile obrona jest mocno obsadzona, o tyle Xavi (przede wszystkim) czy Iniesta nie ma praktycznie konkurencji. Przyjście Fabregasa, którego styl gry jest tak pomiędzy Xavim a Iniestą, sprawiłoby że mógłby z powodzeniem zastąpić ich obu. I to bez ubytku jakości.
5. Uniwersalność Fabregasa wraz z uniwersalnością Iniesty rodzi nowe kombinacje. Nie ma najmniejszego problemu, żeby Xavi, Iniesta czy Fabregas grali razem. Iniesta po prostu wędruje na lewe skrzydło a Xavi i Cesc klepią w środku.
6. Wiek. Chłopak ma dopiero 22 lata i jego transfer byłby długoterminową inwestycją. Do tego dochodzi fakt że Cesc jest idealnym następcą Xaviego, a drugiego takiego piłkarza nie ma na rynku.
7. Można jeszcze pisać o kwestiach marketingowych, o wyborach w Barcelonie, o przychylności cules do tego transferu itd. ale skupiłem się tylko na kwestiach sportowych.

Natomiast pomijając to co wyżej napisałem, osobiście uważam, że Barca w pierwszej kolejności powinna zakupić jakiegoś konkretnego bocznego napastnika i transfer Fabregasa nie powinien być priorytetem. Ale wątpię żeby moje zdanie interesowało zarząd Barcelony :)

Mam nadzieję że wywód był w miarę logiczny jednak gdyby coś w mojej wypowiedzi było niejasne, postaram się to wytłumaczyć, ale dopiero za kilka godzin.

Komentowany temat: Ocena niedostateczna, czyli refleksje na temat Barcelony 23.11.2009, 12:50

Vpr -> od 2003 roku, czyli od odejścia Fabregasa Barcelona zdobyła: 3 mistrzostwa Hiszpanii, Puchar Hiszpanii, 3 Superpuchary Hiszpanii, 2 Ligii Mistrzów i Superpuchar Europy. Teraz wymień mi co Fabregas zdobył w tym czasie z Arsenalem, porównaj obie listy i zastanów się w którym zespole są większe szanse na tytuły.

Laporta: „Przepraszam, jeśli niepokoiłem Pana Wengera, ponieważ bardzo go szanuję, podobnie jak pracę wykonywaną przez niego. Ale on doskonale wie, że przypadek Ceska Fabregasa jest szczególny. To kataloński piłkarz, który niegdyś reprezentował nasz zespół młodzieżowy i nie jest sekretem, że kochamy tego gracza. Wiemy, że jest jednym z kluczowych zawodników Arsenalu i szanujemy go.”
Rzeczywiście, brak jakiegokolwiek szacunku do Arsenalu.

A teraz kwestia Barca – Real.
Laporta: „Musimy respektować prawa Arsenalu wynikające z ich umowy z Ceskiem.”

Perez: „Uważam, że (pozyskanie takich zawodników jak Cristino i Kaka przyp. mój) to nie jest coś trudnego. Po prostu muszą zostać spełnione dwa wymagania - jeśli to się uda, to wszystko staje się dużo łatwiejsze. Po pierwsze Real Madryt musi najpierw chcieć danego zawodnika kupić, a po drugie dany zawodnik musi chcieć do nas przejść”. Kwestię zgody klubu i jego praw do zawodnika Perez kompletnie pomija.

Barcelona wydaje tyle ile ma w klubowej kasie, nie zadłuża się nawet na 1 euro. Natomiast Real bierze ponad 100 mln euro pożyczki, kredyt pod zastaw praw do transmisji i niszczy rynek transferowy tylko po to żeby było o nich głośno i spływała kasa za koszulki.
Rzeczywiście, same podobieństwa. ŻAŁOSNE to są te Twoje porównania.

Komentowany temat: Reyes: Cesc nie odejdzie z Arsenalu 16.11.2009, 18:28

Jako ciekawostkę dodam jeszcze tylko, że w rozmowie z Peter_HK44, mimo początkowej drobnej różnicy zdań, udało nam się dojść do w miarę spójnego stanowiska. No ale Peter_HK44 jest już w tym dojrzalszym wieku ;)
P.S. mam nadzieję że nie bierzesz wszystkiego zbyt osobiście :)

Komentowany temat: Reyes: Cesc nie odejdzie z Arsenalu 16.11.2009, 18:10

Przyznałbyś mi rację ale tego nie zrobisz bo? Bo nie? Bo Cię nie można przekonać? Bo honor Ci nie pozwala? ;) Trochę to dziecinne ale pożyjesz jeszcze kilka lat i zrozumiesz że zmiana zdania i podzielenie poglądów oponenta nie jest ani żadną ujmą dla Ciebie ani żadnym sukcesem przeciwnika. Wręcz przeciwnie, jest oznaką tego że rozumiesz pewne sprawy i potrafisz wyciągać wnioski. Ja w Twoim wieku zachowywałem się podobnie, również broniłem swojego zdania za wszelką cenę i ciężko mnie było przekonać. Na szczęście taki stan szybko mija ;)

Nie ma co przedłużać tej dyskusji, gdyż niedługo trzeba ją będzie szukać w archiwum więc krótko. Wysoka cena za transfer to również wysokie oczekiwania. Przypomnij sobie Szewczenkę w Chelsea, ubiegły sezon w wykonaniu Berbatova (swoją drogą udzielałeś się kiedyś na manusite? Bo nick był chyba podobny i na pewno był to kibic Kanonierów ale mogę się mylić), czy nawet obecne zakupy Realu. Benzema musi grać nawet pomimo jego słabej dyspozycji. Wydając dużą kasę na piłkarza, często liczy się na jego przełamanie i z pewnością otrzyma on więcej szans niż piłkarz który był sprowadzony za mniejszą cenę.

A co do aklimatyzacji to moje zdanie jest zupełnie przeciwne :) Wg mnie trudniej zaaklimatyzować się w Barcelonie gdzie jest olbrzymia presja (i jeśli zawodnik jej nie podoła to po sezonie może się szykować do zmiany drużyny), niż w Arsenalu gdzie piłkarz ma przynajmniej 2-3 sezony na pokazanie swoich umiejętności. Ale jak już mówiłem nie ma co tego tutaj roztrząsać. A ocenę poszczególnych transferów dokonaj po sezonie a nie po 2 miesiącach grania. Natomiast co do wakacji w lidze hiszpańskiej to daj spokój :) Trzymaj poziom ;)

Komentowany temat: Reyes: Cesc nie odejdzie z Arsenalu 16.11.2009, 13:59

Peter_HK44 -> Henry z pewnością gra inaczej. Pomijając aspekty fizyczne, nie może grać tak jak w Arsenalu gdyż w Barcelonie ma zupełnie inną rolę. Gra na innej pozycji, uczestniczy w grze obronnej (sam przyznał że nigdy tak dużo nie biegał i nigdy tak mocno nie pomagał w defensywie), nie jest już główną gwiazdą na którą pracuje cały zespół lecz jednym z wielu zawodników. Po prostu nie może grać tak jak w Arsenalu. Zresztą myślę że fakt iż jest kluczowym zawodnikiem Barcelony świadczy o tym że gra bardzo dobrze. Sam nie mogę się już doczekać jego powrotu, w końcu wyleczył te drobne kontuzje więc w najbliższych tygodniach powinien odzyskać formę i znowu stanowić o sile Barcy.
P.S. Być może fakt że Henry jest legendą Arsenalu sprawia że nie możecie zaakceptować jego gry w innych barwach ;)

A co ro klątwy Wengera. Ja mam taką teorię że wcześniej z Arsenalu odchodzili gracze którzy w barwach Kanonierów spędzili swoje najlepsze lata. Dlatego nie mogli grać lepiej w swoim nowym klubie. Teraz ten trend zaczyna się niebezpiecznie zmieniać i zobaczymy jak potoczą się losy Toure, Adebayora czy Flaminiego. Na razie można tylko powiedzieć że nie udało się Hlebowi ale czy tak samo będzie z innymi graczami? Zobaczymy.

Komentowany temat: Reyes: Cesc nie odejdzie z Arsenalu 16.11.2009, 02:47

Zdanie odnośnie Henry'ego było w nawiązaniu do wypowiedzi Vpr jakoby odejście Francuza z Arsenalu nie pomogło mu w rozwoju kariery. A przecież zdobył sporo trofeów a z jego formą było dużo lepiej niż widzą to kibice Arsenalu. W jego pierwszym sezonie Barca była w sporym dołku, było dużo kontuzji i kiepska atmosfera w drużynie, a pomimo tego w 40 meczach (6 z ławki rezerwowych) zdobył 15 goli i miał 11 asyst. I to nie grając na pozycji środkowego napastnika. Natomiast w drugim sezonie był absolutnym filarem drużyny która wygrała wszystko co było do wygrania. Grając znowu w 40 meczach tym razem strzelił 24 gole i dorzucił 11 asyst. Czyli miał bezpośredni udział w 35 golach w 40 rozegranych meczach. Chyba całkiem nieźle.

Natomiast nigdzie nie było dyskusji że Francuz gra gorzej po odejściu z Arsenalu. Z pewnością gra inaczej, na innej pozycji, pełni inną rolę w drużynie. Nie jest może tak spektakularny jak podczas gry w Arsenalu jednak wtedy był w najlepszym wieku i szczytowej formie. Obecnie pociągnie jeszcze z sezon lub dwa i pójdzie do Ameryki pokopać przed emeryturą. Zresztą zacytuję Twoją wypowiedź, która co prawda dotyczyła Piresa jednak idealnie pasuje również do Henry'ego: "Francuz nadal jest świetnym zawodnikiem, ale lata lecą i szczyt formy ma już za sobą, to chyba oczywiste." No właśnie, przecież to oczywiste.

A co do Piresa to zgadza się, przesadziłem ;) Wziąłem go trochę na doczepkę jednak nazwiska są akurat mniej istotne. Chodzi o to że wg Was żaden zawodnik który odejdzie z Arsenalu nie ma prawa grać dobrze w innym klubie. Przywoływana jest tu klątwa Wengera i inne tego typu bzdury. Tymczasem okazuje się że po odejściu z Arsenalu dalej istnieje życie. Podobnie jak po odejściu z Barcelony, Realu czy innego Manchesteru. Może nie jest ono tak kolorowe i radosne ale jest i nie wypada nikogo tego życia pozbawiać.

Komentowany temat: Reyes: Cesc nie odejdzie z Arsenalu 15.11.2009, 23:29

Ok, może nie do końca się rozumiemy ale takie już uroki rozmowy za pomocą klawiatury. Dla mnie kluczową sprawą byłoby wyjaśnienie dlaczego Barcelona zmarnowała Hleba a w przypadku Reyesa winny jest tylko i wyłącznie sam zawodnik. Napisałeś jakie problemy miał Reyes, ja napisałem jakie Hleb. Żeby się nie powtarzać powiedzmy że piłkarze nie podołali, ich zaangażowanie w polepszenie swojej sytuacji było zbyt małe. Napisałeś że Reyes otrzymywał szanse gry, ale Hleb miał ją również. Argument że Hleb był ukształtowanym zawodnikiem i że niby miał łatwiej mnie nie przekonuje. Przypomnij sobie jak w pierwszych sezonach grał Hleb w Arsenalu i kiedy zaczął stanowić o jego sile. Bynajmniej nie było to w pierwszym sezonie. Natomiast Reyes prezentował już wysoki poziom i wystarczyłoby gdyby go utrzymał. On natomiast grał coraz gorzej. Wiek wielkiej roli tu nie odgrywa, wszak zdaniem kibiców Arsenalu Barcelona zmarnowała Bojana - 19 piłkarza. Aż żal czytać te komentarze. Końcówka Twojego drugiego akapitu jest dla mnie średnio zrozumiała więc sobie ją odpuszczę.

Idziemy dalej. Nie Tobie wytykałem błąd lecz Wengerowi ;) Kupił gościa za dużą kasę i mimo że ten grał słabo to jednak na niego stawiał bo przecież głupio sadzać na ławie najdroższy transfer w historii klubu.

Przeczytaj sobie raz jeszcze te zdania: "Każdy kto trafia pod skrzydła Wengera wychodzi na szerokie wody. Wyjątkami byli tylko Ci, którzy się przeliczyli oceniając swoje umiejętności lub byli na to zbyt słabi." KAŻDY wychodzi na szerokie wody ale są wyjątki takie jak ... (i tu wymieniamy). Troszkę to sprzeczne ze sobą ale mniejsza o to.

Miałbym jeszcze jeden wątek do poruszenia. Mianowicie w którym zespole łatwiej się zaaklimatyzować. W Barcelonie, w której musisz grać na 100% swoich możliwości praktycznie z marszu, czy też w Arsenalu, w którym masz 2-3 sezony na wkomponowanie się do zespołu. Ale z racji tego że dyskusja zmierza do końca, nie ma co tego tutaj roztrząsać, pewnie jeszcze będzie okazja ;)

Do tej pory tylko odpierałem Twoje argumenty, więc na zakończenie przedstawię swoją opinię na temat "marnowania piłkarzy". Może się do nich nieco przekonasz, a jak nie to trudno ;) Otóż moim zdaniem nie można mówić o zmarnowaniu ani Reyesa przez Arsenal, ani Hleba przez Barcelonę. Zawodnicy ci byli kupieni w określonym celu, trenerzy ich chcieli, nikt ich do zespołu nie wciskał. Trenerzy mieli więc pomysł na wykorzystanie ich umiejętności. Przed transferem ich styl gry pasował do stylu gry drużyny. Istniały więc przesłanki uzasadniające że owi gracze sprawdzą się i będą odgrywać ważną rolę w drużynie. Nie udało się ale to się zdarza. To nie fifa czy inny menager. O powodzeniu transferu decyduje masa innych czynników i kilka z nich tutaj wymieniliśmy. Pozostaje tylko nadzieja że przy kolejnych transferach owe czynniki będą ze sobą współgrać jeszcze częściej. Również pozdrawiam

Komentowany temat: Reyes: Cesc nie odejdzie z Arsenalu 15.11.2009, 20:12

LordCarrington, trochę zboczyłeś z głównego wątku dyskusji. Dlatego ponawiam pytanie. Dlaczego Barcelona zmarnowała Hleba a Arsenal nie miał żadnej winy w zahamowaniu rozwoju Reyesa? Przypadki może nie są identyczne jednak mają sporo wspólnego, gdyż łatwo zwalić całą winę na zawodnika :) Więc jeszcze raz pytam jakimi kryteriami należy się kierować w ocenie "marnowania piłkarzy" przez dany zespół.

A wydając na zawodnika największą kwotę w historii klubu ma się chyba większe oczekiwania niż pozyskanie kogoś za czapkę gruszek. Pomimo tego że w każdym nowym zawodniku pokłada się jakieś nadzieje. Więc nie dziwi również fakt że Reyes otrzymał sporo szans i grał przez 2,5 (?) sezonu. Ciężko przyznać się do błędu ;)

I na zakończenie dwa Twoje zdania, które mi się spodobały: "Każdy kto trafia pod skrzydła Wengera wychodzi na szerokie wody. Wyjątkami byli tylko Ci, którzy się przeliczyli oceniając swoje umiejętności lub byli na to zbyt słabi." Ciekawe ;)

Vpr -> brałeś udział w dyskusji w której przedstawiałem jak to było z Fabregasem więc jestem pewien że przeczytałeś komentarze które napisałem. Pomimo tego nie jesteś w stanie pojąć kilku prostych faktów? Po co się napinasz?
Swoją drogą to ciekawe że osoba która ma dużą wiedzę o Arsenalu i potrafi się sensownie wypowiedzieć na jego temat, dostaje małpiego rozumu gdy temat dotyczy Barcelony.

Komentowany temat: Reyes: Cesc nie odejdzie z Arsenalu 15.11.2009, 16:00

LordCarrington -> ok, przytoczyłeś historię Reyesa w Arsenalu, ja pozwolę sobie opisać historię Hleba w Barcelonie. Białorusin przychodził jako rezerwowy, a jego konkurencją był Iniesta, Messi, Henry. Szanse na wygryzienie kogokolwiek z nich praktycznie zerowe. Mimo tego w trzech pierwszych meczach sezonu grał, niestety pechowo dla niego w owym trzecim meczu doznał kontuzji która wykluczyła go z gry na 4 tygodnie. W międzyczasie Barca mocno się rozkręciła i powrót do zespołu był bardziej skomplikowany. Przyznał to zresztą sam Hleb który już po sezonie mówił że nie dziwi się Guardioli że nie grał gdyż ciężko mieszać w tak dobrze funkcjonującym zespole. Niestety sam Hleb niezbyt się starał żeby tę sytuację zmienić. Przychodząc do nowego zespołu wypadałoby postarać się szybko zaaklimatyzować. A Hleb przez rok czasu który spędził w Barcy nie nauczył się nawet podstaw języka! Przecież to absolutna podstawa. Pomimo tego szanse gry dostawał gdyż w czasie jednego sezonu łącznie rozegrał 27 meczów. Oczywiście często wchodząc z ławki, jednak miał okazję pokazać swoje umiejętności. Jego sezon mogę podsumować Twoimi słowami: "Z każdym meczem grał coraz gorzej, nie umiał wykorzystywać okazji, narzekał na swoją pozycję w klubie, więc to nie nasza wina, że przegrał z futbolem przez swój charakter, brak ambicji i pech."

Jak widać sytuacja Hleba ma wiele wspólnego z historią Reyesa ale powszechnie mówi się że to Barca zmarnowała Hleba a Reyes sam jest sobie winny, a Arsenal żadnego błędu nie popełnił. Czy tu nie ma jakichś sprzeczności? Chodzi mi tylko o równe kryteria i trochę obiektywności a nie: Arsenal - dobro, Barca - zło.

Trochę mi się spieszy więc krótko o innych sprawach. Overmarsa zniszczyły kontuzje, a szkoda bo to był wybitny piłkarz, Petit był rzucany na różne pozycje, grał nawet na środku obrony, a poza tym wtedy w Barcy był mały bałagan.

Natomiast jeszcze co do Reyesa. Nigdzie nie napisałem że miał zagwarantowane miejsce w pierwszym składzie, napisałem zaś że miał być kluczowym zawodnikiem. Lepiej się orientujesz w sprawach Arsenalu więc przypomnij mi za jakie pieniądze przyszedł Reyes i który inny gracz kosztował podobnie/więcej. To chyba świadczy że były z nim wiązane jakieś poważne nadzieje. Niekoniecznie od razu miał być gwiazdą ale w najbliższym czasie z pewnością tak miało być.

Komentowany temat: Reyes: Cesc nie odejdzie z Arsenalu 15.11.2009, 12:33

Nie ma to jak przyłączyć się do dyskusji, napisać jedno zdanie od czapy nie zawierające żadnych konkretów, poprzeć to mocny "Ogarnij się" i tyle. Jaki to proste ;)

Komentowany temat: Reyes: Cesc nie odejdzie z Arsenalu 15.11.2009, 12:05

LordCarrington, wytłumacz mi jak to jest, że gdy Arsenal kupuje zawodnika za ciężkie pieniądze, a ten zawodzi to nie ma powodów żeby obwiniać Kanonierów za potoczenie się jego losów, podczas gdy wszyscy piszą że Barca zmarnowała Hleba i Henry'ego, Juventus Vieirę, Villarreal Piresa itd. Gdzie tu jest logika?

I gdzie wykazałem się brakiem wiedzy odnośnie kariery Reyesa w Arsenalu? Był świetnie zapowiadającym się piłkarzem? Przychodził za wielkie pieniądze? Miał być kluczowym piłkarzem? Rozwinął swoje umiejętności w Arsenalu?
W którym miejscu napisałem nieprawdę? A komentarz był odniesieniem do tego, jakoby jego odejście z Arsenalu spowodowało zahamowanie kariery. A to po prostu nieprawda, ba, można powiedzieć że przyjście do Arsenalu zatrzymało jego rozwój ;)

Komentowany temat: Reyes: Cesc nie odejdzie z Arsenalu 15.11.2009, 10:22

Vpr a jaką karierę zrobił Reyes w Arsenalu? Przychodził za grube pieniądze (ponad 20 mln €?) z łatką jednego z najzdolniejszych graczy młodego pokolenia na świecie. W Arsenalu nie tylko zatrzymał się w rozwoju ale też dramatycznie cofnął i z cudownego dzieciaka stał się zwykłym ligowym grajkiem. Więc nie przekręcaj faktów i pisz z sensem.

A co do Henry'ego to w swoim drugim sezonie w Barcelonie (będąc kluczowym zawodnikiem) zdobył to czego nie udało mu się osiągnąć w czasie 8 sezonów spędzonych w Londynie.

Komentowany temat: Pique: Przyszłość Fabregasa w Barcelonie 15.11.2009, 09:47

Vpr -> siłę Barcelony stanowią tacy gracze jak Valdes, Puyol, Pique, Xavi, Iniesta czy Messi. Każdy z nich jest w absolutnej światowej czołówce na swojej pozycji i każdy z nich jest wychowankiem Barcy. W 21-osobowej kadrze Barcelony, 10 piłkarzy jest jej wychowankami. Teraz wymień wychowanków Kanonierów którzy stanowią o sile Arsenalu i którzy są jednymi z najlepszych piłkarzy na świecie. Później porównaj wychowanków Arsenalu i Barcelony, pomyśl chwilę i napisz który klub ma lepszą szkółkę.

Komentowany temat: Laporta: Fabregas to nasz typ gracza 14.11.2009, 14:18

Topek, przyglądam się dyskusji ale nie bardzo wiem czego ode mnie oczekujesz. Mi również taka sytuacja się nie podoba. Oczywiście mógłbym bronić Barcy i przedstawić swój punkt widzenia jednak podejrzewam że nikogo by on nie zainteresował gdyż każdy woli poużywać sobie na Barcy. Rozumiem to więc pozostanę w roli obserwatora ;)

Komentowany temat: Assulin na celowniku 12.11.2009, 20:25

Ewentualny transfer jest tak bardzo absurdalny że szkoda się nad tym rozwodzić.

Natomiast co do charakterystyki samego piłkarza to zwyczajnie śmieszy mnie ocena 18-letniego obecnie zawodnika po obejrzeniu 1-minutowego filmiku i to jeszcze zrobionego dwa lata temu. Oglądałem mecze Barcy w których grał Assulin i nie czuję się na siłach aby wróżyć mu przyszłość. Jest to młody chłopak i jego kariera może się różnie potoczyć. Obecnie prezentuje on jednak poziom juniorski. A przeskok do profesjonalnego grania jest trudny i nieprzewidywalny. Na ten moment mocno odstaje fizycznie, dość łatwo go przepchać, słabo trzyma się na nogach. To jednak najmniejszy problem gdyż za rok, dwa braki te z pewnością nadrobi. Nie można mu jednak zarzucić samolubnej gry. Stara się sporo podawać, jednak nie gra w takim tempie jak pierwsza drużyna Barcy, przez co jego zagrania często bywały spóźnione a proces zastanawiania się nad kolejnym zagraniem zbyt długi. To jednak również nie dziwi gdyż z pierwszą drużyną jedynie trenuje i to dość sporadycznie. Jednak to co go najbardziej wyróżnia i daje podstawy do przewidywania ciekawej przyszłości to technika i drybling. Sposób poruszania się z piłką przywołuje skojarzenia z Messim. Futbolówka absolutnie mu nie przeszkadza, świetnie ją kontroluje, prowadzi bardzo krótko co wraz ze swoją szybkością i przyspieszeniem pozwala mu na wygrywanie pojedynków 1 na 1. Jednak aby mógł grywać na pierwszoligowych boiskach musi popracować nad siłą fizyczną i dopiero wtedy gdy rozegra kilkanaście spotkań w pierwszym zespole będzie można oceniać czy ma szansę stać się piłkarską gwiazdą.

Komentowany temat: Assulin na celowniku 12.11.2009, 18:46

Ocenianie piłkarza na podstawie 1-minutowego filmiku z youtube jest dość hmm .... mocne ;) Ale dla tutejszych "ekspertów" nie jest to nic nadzwyczajnego.

Komentowany temat: Toure nieśpiesznie o przyszłości 12.11.2009, 18:38

Jest więc teraz okazja aby przekonać się o profesjonalizmie Redakcji. Czy rzeczywiście wszyscy są równo traktowani czy też niektórzy mają specjalne przywileje. Skoro w regulaminie jest napisane że komentarze nie mogą być obraźliwe w stosunku do innych osób i klubów piłkarskich to oczekuję że nie jest to tylko pusty frazes. I średnio mnie obchodzi co się dzieje na innych stronach, gdyż mówimy o portalu kanonierzy.com i o regulaminie który tutaj obowiązuje.

Komentowany temat: Toure nieśpiesznie o przyszłości 12.11.2009, 16:49

Ile razy użytkownik Vpr musi jeszcze obrażać Barcelonę żeby otrzymać upomnienie? Czemu notoryczne łamanie regulaminu przez tego użytkownika nie jest zauważane? Mam nadzieję że Redakcja stanie na wysokości zadania i pokaże że obowiązują tu ustalone reguły i odpowiednio nagrodzi aktywność użytkownika Vpr.

Komentowany temat: Xavi: Pragnę, by Fabregas dołączył do naszego zespołu 12.11.2009, 11:50

Vpr, poluzuj pośladki. Wspomniany news pojawił się na jednej z polskich stron o Barcelonie a Ty spinasz się jakby to było na oficjalnej stronie Barcy. Poza tym jeśli już dotarłeś do tego newsa to wypadałoby zauważyć że jego autor został mocno zjechany w komentarzach za amatorskie podejście. Ten fakt jednak dziwnym trafem przemilczałeś.

A nabijając się z hasła "Més que un club" pokazujesz albo swoją ignorancję albo swój debilizm.

Komentowany temat: Wenger: Sto bramek w lidze? Do zrealizowania 09.11.2009, 16:19

Marex & Vpr -> kibice Barcelony powiedzą: "Gratulacje!". Bo potrafią decenić sukces przeciwnika, bo ich drużyna pobiła nie jeden rekord i wygrała nie jedno trofeum dlatego nie mają żadnych kompleksów. W przeciwieństwie do co niektórych kibiców Arsenalu ...

Komentowany temat: Guardiola pokłócił się z Henrym? 02.11.2009, 19:01

Nierówno pod sufitem mogą mieć co najwyżej te osoby które nie potrafią zrozumieć dwóch zdań prostego tekstu. I zamiast chwilę zastanowić się nad sensem tego newsa wolą snuć wizje powrotu Henry'ego.

Komentowany temat: Guardiola pokłócił się z Henrym? 02.11.2009, 10:20

Fragment newsa z blaugrana.pl sprzed kilku dni.

Guardiola wyjaśnił, że jest bardzo zadowolony z Henry'ego i wyklucza możliwość wstawienia Pedro na stałe do pierwszego zespołu.
"Pedro musi się wiele nauczyć by osiągnąć poziom Henry'ego. Dużo pracuje i strzela ważne bramki", powiedział.

Nie wiem jaki jest więc sens zamieszczania takich newsów. Rozumiem że krzykliwy nagłówek przyciąga zainteresowanie jednak uważam że wypadałoby trzymać odpowiedni poziom.

Komentowany temat: Begiristain: Przyszłość Ceska jest jasna 12.10.2009, 14:51

Vpr -> co rozumiesz pod pojęciem "kataloński cyrk"? Jesteś w stanie jakoś sensownie wytłumaczyć ten zwrot?

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Nottingham Forest 23.11.2024 - godzina 16:00
? : ?
Chelsea - Arsenal 10.11.2024 - godzina 17:30
1 : 1
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady