Komentarze użytkownika ozzy95
Znaleziono 2876 komentarzy użytkownika ozzy95.
Pokazuję stronę 61 z 72 (komentarze od 2401 do 2440):
Nie no wygramy, nie?
Mecz meczem ale dla mnie to szopka, zamiast studia wywiady i papież. TVP Info o tym grzmi, ale na TVP1 wszyscy patrzą bo mecz więc też trzeba
zapodać.
Zamiast studia mamy Piotra Kraśkę i papieża.
Kontuzjogenny to był Gennaro Gattuso albo Robbie Savage. Wg mnie Arteta ma sporo racji. Wyraźnie powiedział, że liczy na odpowiednie kroki zarządu w lecie. Teraźniejsza sytuacja niczego nie zmienia. Gramy w kratkę i ta strata do lidera to na tym etapie bardzo słaby wynik. Podkreślił że mamy wszelkie argumenty- począwszy od skadu na zapleczu skończywszy- aby być lepszym zespołem. Wzmocnienia zawsze są potrzebne, bo w ciągu sezonu ktoś może notorycznie zawodzić, abo podejmie decyzje o odejściu. Parę gorzkich słów na temat gry również nie zawadzi. Zważywszy na to że głupie bramki wynikają z błędów indywidualnych (brak koncentracji, słaba komunikacja). Zmiany są potrzebne i nie da się tego ukryć, teraz pozostaje zachować resztki honoru, zaliczyć serię zwycięstw i bić się o LM na następny sezon.
Problem polega na tym, że Aaron nie strzeli hat tricka nigdy. Nie wyprodukował też za dużo asyst w tym sezonie. Przegrywamy jako drużyna co nie znaczy, że niektórym nie należy się indywidualna rózga.
Aaron zagrał przeciętny mecz. Walczył, był aktywny owszem. To za mało jak na ofensywnego pomocnika. Aaron utracił umiejętność gry kombinacyjnej, nie ma w nim krzty kreatywności. Gra asekuracyjnie. Jego dzisiejsze zagrania w narożniku boiska to typowa "gra na udo". Albo się udo albo się nie udo. To że gra na prawej obronie i to całkiem przyzwoicie to żadna nobilitacja dla niego. Degradacja wonderkida grającego jako ofensywny pomocnik. zeby nie było że hejt...Giroud, Arteta grali gorzej. Reszta bardzo przeciętnie albo słabo.
Pomnik dla Denisa to coś co musiało nastąpić prędzej czy później. Myślę, że dla wielu przygoda z Arsenalem rozpoczęłą się od podziwiania w akcji niesamowitego Holendra. Wielki gracz, wspaniała technika dla mnie najlepiej wyszkolony piłkarz jakiego miałem okazję oglądać. Przyjęcia piłki a'la Bergkamp to powinna być obowiązkowa pozycja dla wszystkich młodych chłopaków. Wczoraj oglądałem skrót meczu z Evertonem wygrany przez nas 7:0. Bergkamp dysponował FENOMENALNYM podaniem. Najlepiej podający, przyjmujący i współpracujący napastnik na świecie. Dziękuję Bogu że mogłem go oglądać. Należał do wielkiego pokolenia i pewnie dlatego nie było mu dane zdobywać nagród indywidualnych. Grał w epoce Zidane'a, Ronaldo (R9), Batistuty, Del Piero, Tottiego, Baggio, Raula, Beckhama, Romario, Rivaldo, Sukera, Henry, Piresa, Vieiry, Kluiverta, Overmarsa, Owena i wielu wielu innych genialnych graczy. Teraz takich graczy można wyliczyć na palcach jednej ręki.
Oby Carl się pokazał z dobrej strony.
ja8pl
Widzę że się nie dogadamy ;) Zapata nie zagrał ręką. Uderzona pika prawdopodobnie otarła się o Messiego, potem odbiła od pleców innego zawodnika i trafiła Zapatę w twarz. Ten miał akurat rozłozone ręce więc wydawało się że zgrał ręką. Sędzia był na miejscu i ma dobre oko.
Paniu76
Mario szalał razem ze swoja ekipą. Widać że jest u siebie. To dobrze bo w końcu zacznie grać swoje, lubię gościa;)
ja8pl
A widziałeś chociaż filmik? Wklejam go po to by wszyscy zobaczyli, że ręki nie było. Zapata dostał w twarz.
Jeśłi nikt do tej pory nie wklejał to polecam obejrzeć: youtube.com/watch?v=2k3wfgh7I4I
Powtóka ze Sky i "ręka" Zapaty. Pozdrawiam komentatorów, którzy byli pewni i wielce oburzeni.
Bojan "Krikic" -_-
Czemu uważacie że transfery będą lekiem na całe zło? Mamy ściągnąć kolejnego ŚO, bo ci ktorych mamy grają w kratę? Mamy reprezentantów Belgii, Francji, Niemiec i pukającego do drzwi reprezentacji Anglii. Kwestia tego, że nasza obrona nie wpółgra to rzeczy z pogranicza taktyki i psychologii. Kupno kolejnego piłkarza niczego przecież nie zmieni. Potrzebujemy na pewno defensywnego pomocnika takiego który będzie młodszy od Artety i któremu damy czas na aklimatyzację. Może przydałby się skrzydłowy i napastnik ale to nie znaczy że z miejsca zmienią oni obraz naszej gry. PL to specyficzna liga w której spełniają się nielliczni. Giroud i Cazorla to nie są solidni przeciętniacy. Giroud był w orbicie zainteresowań Bayernu, większość krzykaczy wtedy twierdziła że nie mamy szans na jego ściągnięcie. Teraz nazywany jest drewniakiem, choć ma bardzo obiecujący pierwszy sezon w PL. Cazorla to klasa sama w sobie, gdyby był wychowankiem La Masii tworzyłby trzon Barcy. Zainteresowany nim był Real Madryt. Podolski to również klasowy piłkarz. Owszem wszyscy oni grają w kratkę, ale nie pokusiłbym się o stwierdzenie że są "łatami". Dawno nie ściągneliśmy trzech klasowych graczy w jednym okienku. Nie wiem kogo niby mielibyśmy ściągnąć za max 15 milionów by zastąpić Van Persiego. Król strzelców ligi francuskiej to wystarczający potencjał. Można mieć ewentualne pretensje o brak drugiego klasowego napastnika o innej charakterystyce, ale taki również musiałby się dostosować do nowej ligi.
Simon Kuper przygotował się całkiem nieźle. Rzadko kiedy można spotkać dziennikarza, który odróżnia przychód od dochodu. Pewnie to też kwestia osób z którymi rozmawiał w trakcie pisania artyułu. Co nie zmienia faktu, że kilka zawartych w nim myśli to półprawda albo objaw naiwności.
"Żaden wierzyciel czy bank nie chce unicestwiać ukochanej przez wszystkich „starożytnej instytucji” jaką jest w Anglii klub piłkarski."
Nic innego jak kwestia zarobku. Firmy windykacyjne i banki kwestie wejścia na drogę sądową traktują jako ostateczność. Tego typu instytucje funkcjonuja po to by ZARABIAĆ. Co im z bankruta? Nie powoływałbym się tutaj na jakieś sentymenty.
"Swiss Ramble, brytyjski specjalista do spraw finansowych mieszkający w Szwajcarii, który prowadzi uznany blog na temat finansów w futbolowym świecie, obliczył, że od 2007 roku ogólny zysk klubu wyniósł 195 mln funtów, z czego 178 mln pochodziło ze sprzedaży piłkarzy (sic!)"
To tak naprawdę manipulacja. Zysk to pieniądze akcjonariuszy. Zysk na sprzedaży piłkarzy to coś innego, jedna z wielu pozycji w sprawozdaniu finansowym. Można ewentualnie pokusić się o jakieś wskaźniki typu rentowność sprzedaży itd. Finanse to nie jest sztywna płaszczyzna na której można dodać sobie kilka liczb i wyjdzie nam cos...Równie dobrze mógłym napisać: Osiągneli zysk 178 milionów z czego powiedzmy 100 milionów to pieniądze ze sprzedaży nieruchomości. Tutaj jednak zapędził się Pan autor i podświadomie traktuje zysk i przychód jednakowo.
FFP to ściema, typowe keynesowskie bajdurzenie że coś co jest sterowane będzie efektywne. Efektywne czyli logiczne i racjonalne powinny być plajty tych, którzy gospodarują nieracjonalnie. Kluby tak jak wspomniał autor nie upadają pomimo niesprzyjającej koniunktury. Po pierwsze dlatego, że wspomniani wierzyciele wiedzą że i tak mogą coś ugrać do końca. Po drugie zawsze znajdzie się ktoś kto wpakuje kasę choćby po to by mieć się czym pochwalić na bankietach i w klubie golfowym. Dodatkowo dobra prasa i etykietka "dobrego wuja" zaprocentuje w innych przedsięwzięciach ( tych już bardziej racjonalnych, czyt. w inwestycjach). FPP wcale nie jest przyczyną takiego gospodarowania naszym klubem i tu autor ma słuszność. Może nie jesteśmy jakimś rycerzem w lśniącej zbroi, bo przecież po coś ten klub zarabia i przede wszystim dla kogoś.
Tutaj widać czemu Wenger jedzie dalej na tym wózku. To pasuje wsystkim w klubie. Dodatkowo ta polityka odzwierciedla cechy charakteru, mentalność ludzi urodzonych w trudnych czasach powojennych. Hill Wood i Wenger to bardzo poważnie podchodzący do swoich obowiązków ludzie i o dziwo myślą o przyszłości. Choć oczywiście co po niektórym ciężko w to uwierzyć. Kibiców nie obchodzi wynik finansowy to racja. Tylko dlaczego zarząd miałby tę kwestię stawiać przed płynnością finansową i przyszłością naszego klubu? Czyli że co zadłużmy się kupmy graczy za 200 milionów i co wtedy? Od razu się zwróci? A co jeśli to nie wypali? Nie wszystko jest tak oczywiste, a w piłce nożnej ciężko czasem o konkretne wartości. Manchester czy Real notują świetne wyniki finansowe po wielu latach inwestycji na wschodzie. Na taką pozycję pracuje się latami. My nie jesteśmy pewnie nawet w połowie drogi.
malyglod
Wenger to człowiek starej daty. Cholernie pracowity, do wszystiego doszedł sam. Pracował w Japonii to jest dla mnie coś niepojętego. Zna języki, jest wykształcony, bardzo inteligentny. Słuchałem wywiadu z nim w trakcie Euro, zainteresował się historią naszego kraju. Pewnie nie jednego krzykacza zawstydziłby wiedzą nt. naszej ojczyzny. To człowiek który chce się uczyć przez całe życie. Moim marzeniem byłoby kiedyś odbyć z nim rozmowę. To przedstawiciel wymierającego gatunku, ludzi którzy pokonali długą drogę na szczyt.
To o czym piszesz to problem naszego pokolenia. Nie patrzmy w przeszłość, żyjmy na całego bez opamiętania a przyszłe pokolenia niech się martiwą o konsekwencje. Wenger podjął się projektu pt nowy stadion. Jedzie na tym wóżku chociaż nie musi. Pewnie boli go ta krytyka ale zaciska zęby i chce wpływać również na przyszłość. My tu gadu gadu, a tymczasem ten człowiek kreuje rzeczywistość. Przecież zawodnicy przychodzą do nas z jego powodu. Co będzie po nim? Może będziemy rzucać tygodniówkami i przyjdą sami najemnicy. Modlę się o to by pracowali kiedyś u nas tacy ludzie jak Arsene. Z całym szacunkiem ale Denis albo Thierry nie są zapewne tak wszechstronnie utalentowani jak nasz Boss. Współczuje osobom, które uważają go za mało ambitnego dziadzia z pierwszymi objawami demencji starczej. Ci ludzie naprawdę nie znają życia.
malyglod
Wenger to człowiek starej daty. Cholernie pracowity, do wszystiego doszedł sam. Pracował w Japonii to jest dla mnie coś niepojętego. Zna języki, jest wykształcony, bardzo inteligentny. Słuchałem wywiadu z nim w trakcie Euro, zainteresował się historią naszego kraju. Pewnie nie jednego krzykacza zawstydziłby wiedzą nt. naszej ojczyzny. To człowiek który chce się uczyć przez całe życie. Moim marzeniem byłoby kiedyś odbyć z nim rozmowę. To przedstawiciel wymierającego gatunku, ludzi którzy pokonali długą drogę na szczyt.
To o czym piszesz to problem naszego pokolenia. Nie patrzmy w przeszłość, żyjmy na całego bez opamiętania a przyszłe pokolenia niech się martiwą o konsekwencje. Wenger podjął się projektu pt nowy stadion. Jedzie na tym wóżku chociaż nie musi. Pewnie boli go ta krytyka ale zaciska zęby i chce wpływać również na przyszłość. My tu gadu gadu, a tymczasem ten człowiek kreuje rzeczywistość. Przecież zawodnicy przychodzą do nas z jego powodu. Co będzie po nim? Może będziemy rzucać tygodniówkami i przyjdą sami najemnicy. Modlę się o to by pracowali kiedyś u nas tacy ludzie jak Arsene. Z całym szacunkiem ale Denis albo Thierry nie są zapewne tak wszechstronnie utalentowani jak nasz Boss. Współczuje osobom, które uważają go za mało ambitnego dziadzia z pierwszymi objawami demencji starczej. Ci ludzie naprawdę nie znają życia.
gambler77
Wszystkie poza Chelsea oraz Manchesterem jednym i drugim. PL przez tyle lat zdobywało 5 zespołów. Śmieszne jesto to że te apetyty 7 lat temu rozbudzał sam Arsene, a dzisiaj jest persona non grata na Emirates. Jakieś 90% nastolatków i 20 latków pokochało ten klub za jego kadencji. Zafscynowało się projektem właśnie tego człowieka. Wcześniej nasz klub był jednym z wielu walczących o mistrzostwo przez lata. Niczym szczególnym się nie wyróżniał. Sukcesów w Europie do dzisiaj mamy zero. Kluby które dzisiaj grają koncertowo, a chodzi mi właściwie o dwa grają o te laury dzięki wpompowanym milionom. Wcześniej nikt nie brał ich na poważnie. Na problem trzeba patrzeć całościowo (choć ciężko mówić o problemie). Jesteśmy klubem, który miał szczyt kilka lat temu teraz nie jesteśmy w stanie walczyć z tymi wielkimi (ze względów finansowych przede wszystkim). Chodzi o nowy stadion i związane z tym zobowiązania. Oczywiście to nie jest jedyna przyczyna posuchy. Dzisiaj szczyt mają inni. To jest liga angielska nie liga hiszpańska, rywalizacja jest ogromna. Arsene owszem popełnia coraz więcej błędów, ale jak nikt zna Arsenal. Każdy kto by teraz przyszedł musiałby się zaaklimatyzować i też pewnie jechałby na kredycie zaufania. Problem nigdy nie leży po jednej ze stron coś dzieje się nie tak między zarządem klubu a managerem. Oczywiście jest również właściciel, który co chyba oczywiste nie jest nastawiony najbardziej na trofea. Ja bym radził wyluzować z tymi pucharami. Zdobywa je jedna drużyna, a inne które walczą często jak równy z równym są tymi przegranymi? Piłka nożna to nie gra komputerowa. To życie i wiele zmiennych.
Oczywiście na każdego kiedyś przyjdzie koniec. Dożywotnio za sukcesy nikt Arsenowi pracy nie zagwarantuje. Radzę tylko przemyśleć co poniektórym swój hejting. Gdyby nie ten człowiek pewnie nie bylibysmy w takim zacnym gronie na tej stronie. Osiągnął więcej niż ktokolwiek z nas. Trochę szacunku się należy. Poza tym nie znamy wszystkich niuansów jego pracy. Tylko wspomnę o odejściach najlepszych zawodników co sezon. Pozdrawiam przy tym tych, którzy go o to obwiniają ;)
Mongoose
Od kiedy wyznacznikiem tego czy trener powinien zostać zwolniony jest okienko transferowe? Rozumiem że jak nie kupi Cavaniego to Twoim zdaniem powinien wylecieć na zbity pysk?
Brakuje mu trochę do Chamberlaina? Niezłe porównanie. Alex gra jakby ktoś mu zabronił celnie podawać i wrzucać. Wszystko praktycznie do poprawy łącznie z głową. Aaron ostatnio radzi sobie całkiem nieźle.
Gervinho gra całkeim niezłe zawody w porównaniu do Alexa. Liczyłem na to, że w tym meczu nasz młodzian się obudzi. Przy takim posiadaniu i ilości tworzonych sytuacji coś wpaść w końcu musi. Chciałbym Podolaka zobaczyć w drugiej połowie.
Chamberlain gra słabo w tym sezonie. To fakt. Nawet nie pamiętam czy on zaliczył jakies gole/asysty. Tamten sezon miał być typowym na przetarcie, mimo to prezentował się naprawdę obiecująco. Dzisiaj owszem stara się, ale jego dryblingi nie zawsze są skuteczne a podania i strzały niecelne w cholerę. Co z tego że dużo biega i jest aktywny jeśli niczego nie robi skutecznie?
Arsene powinieneś powiedzieć: Damy d*** z Bayernem, nie macie po co przychodzić na mecz. Wtedy kibice na kanonierzy.com byliby zadowoleni. Tak poważnie, to uważałem od samego początku, że trafiliśmy najgorzej jak można było. Bayern to obok Barcy chyba najlepsza drużyna na kontynencie w tej chwili. Nie zmienia to faktu, że w LM każdy może wygrać z każdym. Trener musi mobilizować do końca i wierzyć w swoich piłkarzy nawet jeśli rozum podpowiada co innego.
Kocham Roberta Piresa. Nie wstydzę się tego. Paradoksalnie najbardziej pamiętam jego genialny odbiór piłki w meczu z Juve, dzięki niemu bramkę zdobył Fabregas. Gdyby to odemnie zależało, dałbym mu wystąpić jeszcze raz w koszulce Arsenalu. Zasługuje na wielkie pożegnanie o wiele lepsze niż to w finale LM w 2006 roku...
Tak Usmanov nie może się doczekać chwili gdy spłaci nasze zadłużenie i wypisze czek na 100 mlionów funtów, za które kupimy wypasionych zawodników. Chciały przy tym wypłaty dywidendy, czyli krótko mówiąc życzył by sobie zarabiać kilka milionów co roku. Najfajniejsze jest to, że Kroenke w 2011 będąc już członkiem zarządu zarobił 25 tysięcy funtów...w ciągu całego roku. Dywdendy nie pobiera, dokłada zysk do pieca czyt. kapitału własnego spółki. Śmieszą mnie komentarze w stylu, ile to ten głupi Jankes z nas zdziera. Gazidis zarabia sporo owszem, ma największy kontrakt "niepiłkarski" w klubie. Zarząd mamy mocno "biznesowy", a mało sportowy i tu jest główny problem. Gazidis jest zapewne świetnym dyrektorem operacyjnym, ale wątpie czy wystarczająco "siedzi" w footballu. Co nie zmienia faktu, że Usmanov to populista i wielu jak widać daje się na to nabrać.
Przecież to jest parafraza konferencji po meczu z Brighton. Poszukajcie sobie,bo jest to na stronie. "Ciężko jest to uczynić w styczniu. Napastników, którzy mogliby nas wzmocnić, nie znajduje się na ulicy." Napastnicy nie rosną na drzewie...To jest właśnie cały dziennikarski styl wzbudzania sensacji. Przecież Wenger nic nigdy nie ogłasza wszem i wobec. Przyznał na konrerencji jak to zwykle ma w zwyczaju, że nie jesteśmy blisko pozyskania żadnego gracza. Reszte dopowiedziało sobie goal.com ;) Co nei znaczy że wzmocnienia będą, ale myślę że przynajmniej jedno dojdzie do skutku.
Arsenalfcfan
Kryzys w Calcio to jedno. Viola jeśli wierzyć mediom odrzuciła oferty Juve i City, które wynosiły więcej (25 milionów bodajże). Dlaczego teraz mieliby sprzedac go za mniej i to w środku sezonu...Nie mam pojęcia. Podoba mi się jego gra, bo miałem okazję go zobaczyć parę razy. Statystyki ma bardzo dobre, choć niektórzy twierdzą że nie jest jakimś wielkim goleadorem. We Włoszech strzela się ciężko. Do tego wszechstronny gracz, łakomy kąsek. Nie wierzę w ten transfer, przynajmniej nie teraz. Latem może będzie inne spojrzenie przede wszystkim Fiorentiny na sytuację.
Tak się zapytam, skąd pewność że na Jovetica 20 milionów wystarczy?
Koroniarz
Uważasz że Wenger ma sentyment do SS'a? No tak wskazywałaby na to liczba jego występów w tym i zeszłym sezonie...To że SS się nie nadaje wie każdy, Wenger również zaręczam Ci to. Problemem jest tylko i wyłącznie to, że nikt go nie chce, a i jemu pewnie wygodnie siedzieć na ławce zarabiając takie pieniądze.
adix1994
Nie mam Ci tego za złe, wielu patrzy przez pryzmat tego jak wyglądała jego kariera pod koniec. Zresztą w Realu też bywało różnie. Dla mnie to zawsze będzie Il Fenomeno, który w najlepszych latach wyprzedzał swoją epokę. Dosłownie. Potem kontuzje, ale i tak wrócił i zdobył MŚ. Pierwszy plakat na ścianie i pierwsza koszulka . Tylko fryzury nie chciałem takiej jak on ;)
adix1994
Nie bluźnij! Ronaldo miał problemy owszem, ale wynikały one również z choroby. Choć pewnie nie pomagał sobie podjadając hamburgery z wiadomego punktu gastronomicznego ;) Niech będzie, że był spaślakiem pod koniec kariery, ale wciąż był lepszy od większości napastników na świecie. Za Brazylią też nie tęsknił, bo miał piękną karierę w Europie. Zaliczył najlepsze kluby poza naszym. Cholera no mój idol musiałem go wybronić.
malyglod,
"Na raz" atakują zawsze obrońcy, którzy mają problem z dynamiką. Myśli taki wtedy: pójdę na raz i odbiorę to mi nie ucieknie. Tylko co to za problem wtedy sobie "dziubnąć" piłkę obok?
Na skrzydle może wcale tak źle by mu się nie grało, a przynajmniej byłby dalej od naszej bramki. Podolski demonem szybkości też nie jest (choć w ostatnim meczu zaliczył niezły rajd), ale Santos odstaje pod tym względem od wszystkich. No może oprócz Pera.
Wiesz na wesołka to on wygląda, zatańczy po bramce a i jakieś koszulki ponoć chłopakom załatwia...Tak na poważnie to wolałbym takich wesołków jak Eboue, którzy prezentowali jeszcze w miarę dobry poziom sportowy.
malyglod,
Wiesz tak się martwiłem, co by Cię ktoś tutaj o hejterstwo i frustracje nie posądził ;) wiesz jakiś nowy młokos na stronie. Santos cóż miał niezły początek, w miarę obiecujący ale po kontuzji równia pochyła. Jak na swoje lata i charakter szans na poprawę nie widzę. Szkoda bo jakoś próbowałem się do niego przekonać od początku i byłem gotów go bronić. Teraz nie mam na to siły i argumentów.
malyglod,
Strasznie się znęcasz nad Santosem (oczywiście jak na siebie). Chłopak nie jest niczemu winien, przecież to tylko obrońca, który nie potrafi bronić o.O Gibbs go na ten moment deklasuje. Bardzo mi się podoba Anglik w ostatnim czasie. Za to bardzo martwi mnie ostatnio inny Anglik- Alex. Cóż uroki młodości...
Gervinho się rozstrzelał Panowie. Pytanie czy się nie "wystrzela" na tym PNA...
Hehe spiny barceońskie na dobranoc w sam raz. Ciekawe czy gdyby Arsenal miał takie sukcesy jak Barca kibicowaliby im sami dojrzali i inteligentni ludzie a nie jakas gimbaza. Pewnie tak, bo tak. Śmieszna jest ta nienawiść kibiców na tej stronie do Barcelony. Świadczy o kompleksach i poczuciu niższości. Mamy swoją historię, a oni swoją. Piłkarze którzy tam odeszli mieli swoje rozumki i nikt ich na siłę nie wypychał. Hleb karierę zmarnował to Song już mądrzejszy mógł być. Ponadto piłkarzy nigdy nam nie uprawadzali, bo do tanga trzeba dwojga i zgody klubu. No i powiedzcie mi czy sukces nie potrafi zawrócić we łbie? Gdybyśmy my zwyciężali w LM chowalibyśmy się w tłumie i przepraszali za to, że żyjemy?
Dzieciaczki z was. M'Vila nie przyszedł, M'biwa też nie tzn że Wenger to idiota i nieudacznik. Jeśli wierzycie we wszystko co piszą gazety to niezły musicie miec światopogląd. Jeśli nawet było jakiekolwiek zainteresowanie to powiedzcie mi kto przy zdrowych zmysłach wybrałby Rubin kosztem Arsenalu. Gość widocznie nie był żadnym priorytetem. Jak najbardziej można znaleźć na rynku piłkarzy na podobnym poziomie za mniejsze pieniądze. Diame i Wanayama wcale nie odstają od M'Vili. Tak nawiasem mówiąc Francuz na razie oczekiwań nie spełnia, a jego charakterek też dał o sobie znać. No tak ale Wenger to idiota, nie zna się i powinien ściągać każdego z kim nas łączą w The Sun i Daily Mail o.O
filip999
Powiedz coś jeszcze może strzeli kolejną?;)
Rudzki nieźle pieprzy;)
Wenger stracił pomysł na prowadzenie Arsenalu, bo nie ściągnął M'Vilii? Dajcie spokój. Na oku ma Diame ogranego w PL za grosze i Wanayame, który gra w Szkocji i jest równie obiecujący. Jak dla mnie ten drugi to byłyby strzał w 10. M'vila cóż dobrze sie zapowiadał i niewątpliwie dalej ma potencjał, ale to raczej wyrośnięty dzieciak z przerośniętym ego.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 0 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 6 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
-
Powrót do domu: Jak Arsenal odzyskał wychowanka po 14 latach
- 25.08.2025 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #36: Trzy punkty na trudnym terenie
- 19.08.2025 13 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
I co niedowiarki?!