Komentarze użytkownika pablofan
Znaleziono 5305 komentarzy użytkownika pablofan.
Pokazuję stronę 107 z 133 (komentarze od 4241 do 4280):
Japoński Jasiu w kadrze na puchar Azji ;/
Obawiam się, że Japończycy conajmniej do półfinału mogą dojść. Jak zina faktycznie wypadł na dłużej to mamy poważny problem :/
@Skurol: @enrique: spróbować zawsze warto. Szczególnie, że mamy rywalizować z najlepszymi to czas, to w końcu potwierdzić nie tylko na płaszczyźnie ligowej.
@wajktor1998: presja. Ostatnie 5 kolejek było o lidera, o utrzymanie na dystans pozostałych rywali. Przede wszystkim city. Już w meczu z villa wyszliśmy obsrani jak jakiś debiutant i nie można o tym zapominać pomimo lepszej gry od 35 minuty.
Ostatni sezon przegraliśmy w końcówce, jak i w przed ostatnim na finiszu straciliśmy szansę na LM bo po prostu zjadły ich nerwy i nie wytrzymali ciśnienia.
Ten aspekt praktycznie nic się nie poprawił i obawiam się, że to głównie wina Artety.
No cóż. Wracamy do klasycznego Arsenalu, gdzie po okresie świątecznym pozbywaliśmy się powoli złudzeń. Mimo wszystko życzę wam i sobie, abyśmy mogli na koniec obecnego sezonu cieszyć się z jakiegoś sukcesu tej drużyny. Szczęśliwego nowego roku !
@FlameDood: ale ci zmiennicy wchodzą jak cała drużyna jest pod presją, gdzie i tak już w meczu mało co komu wychodzi. Moment na zmiany był przed meczem bo mimo wszystko ta presja była znacznie mniejsza, choć widać, że rywalizacja na topie ciąży im już od kilku tygodni, to i tak postawienie na nketiaha i Martinelliego było strzałem w kolano. Obraz gry się nie zmienil bo wciąż biegają ci sami wykonawcy. Edka nie liczę, bo jesus w porównaniu do niego to coś kreuje, a tak to musieliśmy grać w 9 podczas 1 połowy.
@mlody323323: ale co ci dadzą transfery out jak sam twierdzisz, że nie ma kim grać?
@marcin04c: dlatego pisałem, że zacznę się śmiać z kogokolwiek jak Arsenal nie doje**e kity w swoim… według mnie cała nadzieja w villi i tottehamie, że nie utrzymają tempa i zaczną gubić punkty a my dzięki temu utrzymamy miejsce w LM
Z każdą akcją Arsenalu, w której kopiemy się po czole przypomina mi się wyraz twarzy i śmiech Jokera w wykonaniu phoenixa… cały sezon do tego momentu graliśmy piach w ataku, ale jakimś cudem potrafiliśmy przepychać zwycięstwa, ale to co się dzieje obecnie to właśnie konsekwencja tej gry. Obawiam się, że czeka nas bardzo przykry styczeń i mam nadzieję, że nie wypadniemy z top 4 bo każdy racjonalnie myślący dostrzega regres jaki nastąpił w porównaniu do poprzedniego sezonu. Na naszą niekorzyść jeszcze wpływa fakt, że z drużyn walczących o top 4 wypadamy najsłabiej. Lubie Artete, ale to obecnie on jest głównym winowajcą obecnej sytuacji.
Śmieje się bo łez już zabrakło…
@minio7: jak MA puści Parteya na PNA, to czapki z głów. Niech on udaje kontuzje jak najdłużej.
@Piotrek95: generalnie racja, ale to nie zmienia faktu, że MA uwstecznił w tym sezonie grę Arsenalu albo zeszły sezon to był przypadek z racji różnych zdarzeń losowych u rywali.
Brawo saka. Oni po prostu nie trzymaja ciśnienia. W zeszłym raz, że była przerwa na MS to ominął nas najgorszy okres (grudzień-styczeń) to sporo zespołów miało problemy i tak naprawdę rywalizowaliśmy z City, a obecnie tych ekip walczących o ‚mistrza jest aż 5 i niestety wypadamy w tej rywalizacji najgorzej.
Generalnie MA nie zrobił nic żeby odmienić sytuację sprzed ostatnich spotkań. Bo zmiany, które dokonał w składzie, to zmiany pozorowane. Stawia wciąż na tych samych zawodników i sądzi, że efekt będzie inny. Jak się uda tu wygrać to będę w szkot i oczywiście szczęśliwy, ale gra wygląda fatalnie i nie widać, aby coś się miało zmienić.
@minio7: a jak mają pomagać jak MA uroił sobie większą kontrolę w środku i tym samym wyhamował atak. My nawet nie potrafimy dostać się do 3 tercji
Jest jeszcze gorzej niż z kiwiorem było ;D
Gdzie są zmiany ?
Jak nie idzie to nie idzie ;D presja tych gości zjadła. Włącznie z Arteta.
@pablofan: niemal identycznie :/
Wydaje mi się że przy strzale był na spalonym
Arteta jak nie zmieni Martinelliego to przegra ten mecz. Nie ma atutów w ataku. Żadnych.
Przez to, że gramy od początku w ataku bardzo statycznie, to już nasi atakujący nawet się prostopadłych podan nie spodziewają i czekają aż piłkę do nogi dostaną
Ja się obawiam powtórki z WHU
To musiało być już ustalone na starcie, że kiwi zagra 45 minut, aby nie obciążać zbytnio Japończyka na starcie, bo inaczej to znak, że nasz rodak za niedługo się zawinie z Emirates.
@Chlopek: partey z poważnych lig to może liczyć tylko na włoską. Nigdzie indziej ten rencista nie pogra dłużej niż miesiąc. Dla mnie jest nierealne by ktoś z poważną ofertą się po niego zgłosił. Chyba, że ktoś z arabskiej ligii
@Marcel90: trzyma dla kogoś z Arsenalu. Całe szczęście żaden z naszych nie zdążył jeszcze puścić Bąka ;D
Niech ten Martinelli już wypier**a z tego boiska. Gość tylko szkodzi
Jprdl… naprawdę nie można rozegrać akcji bez Odegaarda ?
Kolejny mecz, a problem ten sam. Zero spokoju przy tych strzałach na bramkę.
@Infanter: obawiam się, że to marzenie ściętej głowy:/
@Szogun: PL to najtrudniejsza liga świata. Tu nie ma przypadkowych menedżerów. Klopp mimo swojego kunsztu i naprawdę kilku świetnych, prawie, że bezbłędnych sezonów zdołał tylko raz ugrać mistrzostwo przy city Guardioli, gdzie praktycznie nie mają ograniczonego budżetu. Arteta jak na zasoby i to w jakiej D byliśmy sprawił, że rywalizujemy o mistrzostwo. On zresztą też się uczy. To tylko kwestia czasu aż się uda, ale pytanie czy wszystkim zaangażowanym w tym projekt starczy cierpliwości i motywacji.
Nie ma to jak obwiniać Kaia za to, że Martinelli zamiast biec wzdłuż linii i przyspieszyć grę zaczął schodzić do środka i tym samym chowając się za obroną
@Szogun: już nie przesadzaj.
@GreKa napisał: "Raya Out? :-)"
to bardziej Arteta time był ;)
żółta za symulke powinna być
@GreKa napisał: "Jak tam dalej Martinelli nadal słaby?"
spójrz ile miejsca miał Gabi. On jak ma tą przestrzeń i może biec to zazwyczaj coś się z tego rodzi bo jest dużo przestrzeni, ale jak robi się gęsto i ciasno, co przy naszym ataku pozycyjnym jest częste, już takie możliwości ma bardzo ograniczone. To była jego podajże 3, a na pewno druga próba strzału w tym sezonie po zejściu do środka pola karnego i oby takich więcej bo grając tak wysoko zawsze ktoś się znajdzie by spróbować dobić obroniony strzał.
no i o tym dziś pisałem. Potrzebne są strzały z tego lewego skrzydła bo nasza prawa strona tam tylko czyha na dobicie.
@KapitanJack10: oczywiście, że jest radość, ale presja dziś na zawodnikach jest ogromna i stąd obawy. Każdy pragnie mistrzostwa, więc nie ma co się dziwić takiemu zjawisku jak z obecnej czołówki nasza skuteczność jest niestety najsłabsza.
@kubus766: viaplay ;)
@LeBob: odpadł im Maddison (moim zdaniem najważniejszy trybik w taktyce Posecoglu) i już tak skuteczny nie jest bo odgrywa inną rolę na boisku. Angażuje się częściej w budowanie akcji przez co nie ma go na szpicy. znajome?
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Viktor Gyökeres – brakujące ogniwo w mistrzowskiej układance Arsenalu?
- 29.07.2025 19 komentarzy
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@cizemek: @Damper: z tym upośledzeni to faktycznie przesadził, ale ja też uważam, że to co się ostatnio wydarzyło, to głównie przez nerwy i presję.
MA już po raz kolejny nie panuje nad emocjami zespołu w ważnych momentach i niestety nie widać żadnej poprawy. o „coś” gramy już 3ci sezon, a problemy te same. W ostatnich meczach nie dość, że obejmowaliśmy prowadzenie, to prawie od razu je traciliśmy. Nie potrafili utrzymać wyniku ani uspokoić gry, a w ataku grali jak otępiali. Martinelli najlepszym przykładem - jakby zabrano mu podstawowe umiejętności. Najgorsze w nim jednak było to, że on schodząc z boiska, po oddanym jednym celnym strzale z narożnika pola karnego(a w sumie chyba 3cim w całym obecnym sezonie), po którym padła bramka, uważał, że gra dobre zawody i nie zasługuje na ławkę gdy zmieniał go ESR. Mamy połowę sezonu, a nasi obecni zmiennicy w ofensywie, poza Trossardem, nie zagrali więcej niż 120 minut lidze…
Mamy teraz do rozegrania podajże 3 mecze w styczniu, jak nie spodziewam się dobrej gry za tydzień w pucharze tak oczekuje od MA, że ogarnie ten zespół na CP i NFO. Jeśli prędko nie odmieni obrazu gry, to może nasz czekać przykre rozczarowanie i walka do ostatniej kolejki o top 4.
Można sobie życzyć transferów, ale osobiście nie spodziewam się żadnych fajerwerków bo takimi nigdy nas edu nie uraczył. Moim zdaniem MA powinien skończyć z tą pozorowaną kontrolą w środku pola i zacząć wyprowadzać szybsze ataki skrzydłami na kilku obrońców, a nie jak do tej pory na prawie całą drużynę przeciwnika. Wtedy atuty Jesusa, Saki i szczególnie Martinelliego mogłyby być w końcu bardziej wykorzystane.