Komentarze użytkownika pablofan

@Marzag: to jeżeli chce to kontynuować i dalej męczyć nas Havertzem, który formy jednak powinien szukać na treningach plus na siłce i psychologa, to powinien w jego miejsce postawić na zwrotnego pomocnika i trochę go cofnąć. Uważam, że jednak Havertz w każdym z minionym meczów grał po prostu za wysoko i brakuje spoiwa, którym poniekąd w zeszłym sezonie był xhaka. Obecnie to wygląda tak, że Rice będąc na środku z piłką ma przed sobą 4 czy 5 zawodników, którzy praktycznie są w linii z napastnikiem... no niby schodził do środka nkethiah czy trossard, ale to nie tak powinno wyglądać, że jest przestój w kreowaniu akcji bo wszyscy są pokryci i zdecydowanie za wysoko przez co nie ma elementu zaskoczenia oraz płynności w grze.
Na początku zeszłego sezonu Arsenal grał świetną piłkę, szybko wymieniali podania, pokazywali się do gry i w mgnieniu oka tworzyli naprawdę dobre sytuacje... aż do meczu z Leeds, gdzie zaczęli się gubić w narzuconym przez siebie tempie. po tym meczu trochę zwolnili, ale generalnie myślałem, że taki Arsenal będę oglądał co raz częściej lecz już do tak szybkiej i kombinacynej gry nie wrócili. Dlatego uważam, że to nie jest najlepszy moment na kombinowanie, a doskonalenie tego co już świetnie funkcjonowało.

@darek250s: racji troche masz, ale jednak sam Arteta mówił, ze to kluczowy etap jego projektu, a zamiast doprowadzić coś do perfekcji to wprowadza rewolucje na finiszu… Bayern Monachium w sezonie, chyba 11/12, gdy sięgał po LM to była maszyna tak kompletna, ze praktycznie nie miała słabych punktów, i nie dlatego, ze kombinowali jak być bardziej nieprzewidywalnym a wręcz przeciwnie. Heynecks dopieścił, to co funkcjonowało najlepiej w Bayernie i nawet jak rywale wiedzieli co ich czeka to i tak nie byli w stanie sobie z tym radzić. Po przyjściu Guardioli Bayern dalej byl na szczycie, ale to już nie było to samo - stracili własna tożsamość.
Wiec ja nie rozumiem tego co robi Arteta. No chyba, ze szykuje dwa schematy, w których Arsenal będzie płynnie funkcjonował, ale jeżeli to jest ostatni etap przed godzina 0, to ja nie wiem czy to nie trochę za późno.

@Castillo: rzecz w tym, ze my nie mamy słabego okresu. Arteta forsuje pomysł, który w ogóle się nie sprawdza i przez to spada jakość. Co mecz zawodnicy udowadniają, ze wystarczy wrócić do starego systemu i od razu są efekty. To co robi Arteta powoduje ogromny chaos i zamieszanie. W meczu z fulham było czuć irytację wynikiem i zawodnicy robili wszystko co w ich mocy, co prawda jeden grał gorzej a drugi lepiej, ale nasi kluczowi zawodnicy sa w formie tylko musza grać „swoje” a nie to co sobie wymyślił Mikel. Taka męczarnie jaka nam prezentują od 1 kolejki to ja kojarzę tylko z kilku spotkań z zeszłego sezonu i ani razu mecz za meczem… No wniosek jest tylko jeden. Mam nadzieje, ze Arteta na United posypie głowę popiołem i pierw to porządnie przerobi na treningach a potem w meczach o stawkę.
W dodatku zamiast wymyślać nowe schematy to powinen, coś ku**a zrobic z obrona podczas STG i koncentracja, bo ile można oglądać w kółko te same błędy. Już nawet kursy u buka na to, ze Arsenal straci bramkę w pierwszych 15 minutach albo straci gola po rożnym sa tak niskie, ze nie warto obstawiać xD

Isak wychodził na 1vs1 a oni mówią o tym, że wbiegł na jego nogę...

@Koroniarz: i Saka daje radę, a Martinelli kompletnie sobie nie radzi.

@mlody323323: no, ale te padolnino trzeba wyplewić jak najszybciej. zero wniosków. Fulham tak bramkę straciło, a po chwili my mogliśmy.
Generalnie problem z koncentracją i spoglądaniem na sędziego w stykowych sytuacjach w momencie gdy gra toczy się dalej to choroba, która toczy ten klub już od x lat.

@Koroniarz: trochę się zagalopowałeś. To, że Ode z Saką w nowym ustawieniu grają bliżej lewego skrzydła nie oznacza to, że nie biorą na siebie odpowiedzialności. Większość akcji arsenalu to przechodzi przez tą dwójkę.
Nowe ustawienie zabrało z centralnej części boiska i według mnie powinien być w jego miejsce Havertz bo ani rice ani Partey nie pokryją tej części z racji tego, że muszą raz, że pilnować swojej to jeszcze asekurować obrońców. Wczoraj w ogóle cała drużyna po tej bramce grała jak z zapalnikiem, ale z ofensywy Saka i Ode, nie licząc zmian, to były ogniwa, które starały się najmocniej by jak najszybciej odmienić losy meczu. Nawet White biegał po skrzydle by wzmocnić atak - i tak powstał chaos. Jedynego, którego piłka parzyła to był Havertz. Na szczęście Arteta po jednym z jego beznadziejnych podań do Rice'a oprzytomniał i go zmienił.

Co ten Laoruci... pierw prezent dla city, a przed chwilą odcięcie przy strzale

co za piękna bramka dla Sheffield :D

@dawidrar: daj już spokój z tym tematem. Mamy transfery i jak widać o jeden za dużo.

@GreKa: hehe faktycznie Liverpool z Brighton nie zachwycają XD

@Kiepomen: Trossard poszedł siedzieć niestety za to, że w ogóle pojawił się na boisku. Równie dobrze Mógł zdjąć nieporadnego Martinelliego i wstawić go na lepiej odpowiadającą mu pozycje bądź za Havertza bo gorzej od nich nie grał. Generalnie Arsenal po zeszłym sezonie to była maszyna tylko do usprawnienia, Rice idealnie pasuje do skład a na pozycji Xhaki byłby to idealny zawodnik, ale Arteta uroił sobie nowe ustawienie oraz rolę dla zawdonika, który jest totalnie do odbudowy i mamy to co mamy. Zamiast cieszyć się z progresu, to Arteta, mam nadzieję że, świadomie robi jakby krok wstecz... by zrobić dwa do przodu xd
Havertz, jak każdy zresztą zauważył, negatywnie wpływa na harmonie w składzie i to nie pomaga. wystarczy, że wracamy do normalnego ustawienia czy znika z boiska i od razu lepsza chemia panuje.

@GreKa: Daj boże, że jakaś drużyna z PL wygra LE, a nie będzie w pierwszej 5tce na finiszu, to będzie i 6 ;)

@Ranczomen: sadze, ze potrzebuje roku. W jego zmianę w sposobie poruszania się po boisku ciezko mi uwierzyć, ale jak patrzę na Martina to jednak nadzieja się jeszcze tli. Wczoraj grał, ale nie tylko on, jakby piłka parzyła i ewidentnie gość mentalnie jest do odbudowania.

@metjuAFC: generalnie Arsenal już na sam start meczu ustawił się tak ja do ataku. Partey na środku, saliba za nim bliżej lewej i ku mojemu zaskoczeniu white był juz wysunięty na prawej prawie przy linii - powstala ogromna dziura… Arteta na sile przepycha swój nowy pomysł na grę, ale jednocześnie chce, zeby to funkcjonowało jak w poprzednim ustawieniu. A tak się po prostu nie da. To ustawienie zabija nasza grę w ofensywie. Kolejna sprawa, to w poprzednim ustawieniu kluczowym zawodnikiem byl Odegaard, który w środku pola rozdawał piłki bądź kończył akcje strzałem, plus wspierał go świetny Partey czy to w układaniu gry od tylu czy zabezpieczaniu środka. Teraz tego nie ma i panuje wielki chaos przez to, ze az 3 zawodników na prawej stronie musi być na dwóch pozycjach jednocześnie… bo jak widać Arteta zauważył nieudolność w ofensywie w poprzednich meczach, ale to co dziś kazał im grać to nie jest żadne remedium na problem, który on sam wywołał.

@artur759: myśle, ze gdyby dostawał więcej czasu to naprawdę moze być świetny napastnik. Gość bardzo dobrze klei piłkę, szybko potrafi się z nią poruszać czy zastawić, a na dodatek duzo pracuje prawie na całej długości boiska. Generalnie mamy sprawna i zwinna ofensywe, a Arteta wrzucił nam tam goscia, który porusza się jak słoń w składzie porcelany x.x

@Luki342: nie zgodzę się, ale rozumiem twój punkt widzenia. :)

@Luki342: tyle samo co Eddie. Co nie zmienia faktu, ze jego wpływ na grę był kiepski.

@Luki342: a w życiu. Saka nie grał zle, to ze popełnił błąd w meczu, który przyczynił się do straty bramki nie będę brał pod uwagę przy ocenianiu jego wkładu w grę ofensywna. Gdyby nie on to nie byłoby większości sytuacji. Martinelli poza wiatrem nic nie wnosił. Odegaard faktycznie nie najlepiej dzis, ale zdecydowanie lepiej od Martinelliego. Eddie na plus, wiec się dziwie, ze w ogóle o nim wspominasz.

@Castillo: problem taki, ze rywale się lepiej w tym odnajdują xD

@ksowa90: celem było zaskoczenie rywala, ale zaskoczył wszystkich oraz swoich zawodników. Arsenal staje się tak nieprzewidywalny, ze zawodnicy nawet nie wiedza co się dzieje wokol nich x.x

Ten remis to jak porażka. Arteta na siłę kombinuje z czymś co od początku sezonu nie daje w pełni satysfakcji. Może i na słabsze drużyny to wystarcza, ale jak widać samym posiadaniem piłki wyniku się nie zrobi, i aż do dzisiaj, mam nadzieje, dostał lekcje, która w przyszłej kolejce odrobi.
Do tej pory jakos nie komentowałem Havertza, ale opinie krytyczne nie są bez podstaw. Dziś fatalnie na spółkę z Martinellim. Zaskoczył mnie jeszcze odeegard, który dziś był strasznie elektryczny w decyzjach i w dodatku lekko zagubiony.
Obrona nie grala dziś zle. bylo poprawnie. Partey z Ricem na środku fajnie wyglądają i sobie niezle radzą, ale Arteta niech zapomni o tym ustawieniu i Havertzie. Chce nim grać to niech sobie go na atak wrzuca, ale Eddie udowadnia, ze nie warto.
Na koniec Martinelli. Wyszedł mu pare akcji w 1 meczu? Ale koleś jest do zmiany. Hamulcowy na lewym skrzydle. Faktycznie trochę lepiej wyglądał gdy zmieniła się formacja, ale jego gra nie zachwyca, a wrecz irytuje. Jego podania nie wnoszą nic, a strzałów z prawej nogi po zejściach do środka to nie pamietam żadnych od 1 kolejki. Na dodatek te jego rajdy… zero zaskoczenia dla obrońcy. Chwile pograł tam dziś Trossard i wystarczyło by zakręcić obrona rywali.

@nicniewymysle: to co widzieliśmy nie było normalne. Tego taktyka nazwać nie można było. Chaos i nic poza tym. Arteta uderzył się w pierś i wrócił do normalnego ustawienia plus pozbył się hamulcowego jakim niestety/stety okazał się havertz. Na dodatek Eddie po raz kolejny udowadnia, ze świetnie potrafi kontrolować piłkę i na dodatek bardzo dobrze się z nią zastawia co tworzy pole dla innych. Całym złem od początku sezonu jest nowy pomysł Artety na ta drużynę, ale oby szybko mu to ktoś wybił z głowy.

Niech ten Martinelli schodzi z boiska.

Gol prawidłowy! Obrońca na własne życzenie. Sytuacja jaki kiwiorem gdy zdjęli mu buta.

Wtf?

Coś złego dzieje się dziś z odeegardem :/

Jprdl! Martinelli nie trossard!

Tyle lat oglądam Arsenal i jedno mogę stwierdzić - Arsenal jest swoim największym wrogiem. Ten sezon, po poprzednim który był trampoliną dla morale kibiców, zawodników i generalnie czymś pozytywnym dla samego klubu jako marki na swieciez. Ten sezon ma być kluczowy, i powinien być kolejnym kamieniem milowym w historii klubu, ale… sięgając pamięcią wstecz gdy przychodziły kluczowe momenty Arsenal sam sobie kłody pod nogi rzucał. Głupie czerwone kartki w kluczowych meczach w LM, głupie błędy w obronie, częsty brak koncentracji - można by wymieniać.
To co Arteta nam funduje od końcówki zeszłego sezonu ze zmiana taktyki to wyjątek potwierdzający regule. Arteta jak nie ustapi ze swoich pomysłów, to będzie głównym winowajca. To co się teraz dzieje to kompletny chaos wynikający z tego, ze zawodnicy chcą gonić wynik i z automatu lecą schematem z poprzedniego sezonu co powoduje ogromne luki i nieporozumienia na boisku. Na dodatek dziś zawodzi, po raz kolejny zreszta, Martinelli na spółkę z Havertzem, który wyglada jak słon w składzie porcelany.
Kiwior na plus. Tyle dobrego.

Weźcie tego marintelliego zdejmiecie z boiska bo nie wytrzymam ciśnienia dzisiaj

@ostriket: Ben musi grać na dwóch pozycjach. Nie rozdwoi się . Arteta zamiast dopieszczać to co zajebiscie funkcjonowała robi kompletnie coś odwrotnego. Dramat.

@MuodyWenger: co ty pierdo….sz. Mam Viaplay i jakieś strumyki nawet nie maja podjazdu. Ci co narzekają na to Viaplay to z pewnoscia zdecydowana większość nawet z tego nie korzysta. Oglądam arsenal od kilkunastu lat i swoje na strumykach przesiedziałem. Canal+ tez miałem i Viaplay jest czyms kompletnym. Jak ktoś ma zjeb**ne łącze lub TV kilkunastoletnie to się nie dziwie, ze ma problemy. Ja osobiście żadnych usterek nie doświadczyłem i dla mnie będzie to duży cios gdy Viaplay się wycofa z Polski. Canal+ jest beznadziejne w pokazywaniu PL. Opinia subiektywna poparta doświadczeniem.

;O

@Fabri4: talentu do skoringu mu nie odmawiam, ale jego funkcjonowanie jako jedno z kluczowych ogniw w zespole jest wątpliwe.

Pierwsza mysl jaka mi wpadła do głowy gdy zobaczyłem salibe samego na środku a bena na boku to, ze jest ogromna dziura… chwila po tym z niej fulham skorzystało. Nie można mieć ciastka i zjeść ciastko. W tym ustawieniu nie ma i nie ma takiej możliwości by skrzydła funkcjonowały.
A Martinelli udowadnia, to co o nim myśle - jeździec bez głowy.

@artur759: środek Rice-Havertz w presezonie równało się to z ogromną dziurą w tej strefie. Rice jest naprawdę dobry w roli box-to-box jak i zadaniach defensywnych, ale Partey zdecydowanie lepiej układa grę i wprowadza mega spokój. oczywiście wszystko zależy od jego formy.

@sickstick: różnica jest taka, że Arsenal nie wydał ponad miliarda na przebudowę składu i jakoś za bardzo w tym względzie nie ułatwiał pracy Artecie ;)

@Elastico07: no tak. nic im nie zostało. Poza za sterlingiem, który faktycznie jest w fenomenalnej formie, to wszyscy dookoła niego w ataku grają dość nieporadnie. Nie widzę Chelsea w topce w tym sezonie i jak faktycznie tak się stanie, to może będzie miało to swój oddźwięk na ceny na rynku za potencjalne talenty w przyszłym. To się kiedyś musi skończyć. Mudryki, Pepinie, sanchosy czy jakies Hojlundy - ogromne kwoty a jakość mocno wątpliwa.

Ten gość to jakiś fenomen. Ani razu go nie widziałem w akcji w City a i tak żądali ogromnych pieniędzy. W Barcelonie zaliczył tylko zjazd, a jego nazwisko wciąż się przewija przez top kluby... czasem się zastanawiam jak to jest z tym skautingiem w top klubach bo od lat wciąż pomiędzy nimi te same nazwiska się przewijają w oknach transferowych.
Czytałem biografie Wengera i się zastanawiam czy taki rodzaj skautingu jaki on stosował w ogóle ma obecnie miejsce?... sieć kontaktów, sprawdzenie skilla, rozmowa czy lub i test umiejętności. Oczywiście dotyczy to graczy "no name", ale Brighton skądś, w jakiś sposób wyciąga takich graczy, którzy są całkowicie anonimowi a jednak dają radę.
Można dyskutować czy to wpływ uzależnienia się klubów od agencji czy po prostu spadek jakości skautów w najlepszych klubach.

@Sandbead: Generalnie nie wiem z czego oni się tak cieszą. Oglądałem mecz i można powiedzieć, że Luton najwięcej rajdów wykonało właśnie przez środek pola. Enzo może i czasem dobrze poda, ale często mu zabierali piłki i dość swobodnie przez niego przechodzili. Na dodatek gość powinien zarobić co najmniej 2 żółte kartki.