Komentarze użytkownika pedro61

Wypowiedź Freixa brzmi, jak łkanie pryszczatego nastolatka,któremu dorodna rówieśnica nie chciała dać buzi.

No to Campbell ma swoją nową twierdzę,a Arsenal potrzebuje nowego środkowego obrońcy o sile i woli walki Campbella.

A ja słyszałem,że celem wizyty prezesa Barcelony w Londynie jest pozyskanie kilku zawodników grających w Hyde Parku ,w drużynie Speakers Corner.Prezes uznał bowiem,że takich oryginałów w Katalonii jeszcze nie mają,a mogli by stanowić psychiczne wzmocnienie dla Pique i Puyola.To jest news,który ma się ukazać na pierwszej stronie jutrzejszego "AS"-a.

Strasznie jurny musi być tatko naszego Alexa.Ale spytałbym również ,czy wszystkie dzieci z jednej matki?Coś mi się wydaje,że chyba jednak nie.A wracając do Alexa-On chyba też wcześnie zaczął....

Gael to chyba jednak niezły imprezowicz.Do twarzy Mu z butelką szampana.

howareyou-->Gdzie?Który urodził?Chłopak,dziewczynka-a może urodzony transwestyta?Gdzie o tym przeczytałeś?W "As"-ie?Zaraz,zaraz -ja też o czymś takim czytałem.Tylko że urodzony to miał być..kamień nerkowy.Chłopina za mało pił piwa.

howareyou-->Jak pojedziesz na urlop i nie zabierzesz ze sobą laptopa,to po dziesięciu dniach Twojego milczenia napiszę swojego pierwszego newsa takiej oto treści:"Najbardziej rozpoznawalny ekscentryk portalu Kanonierzy.com, z niewyjaśnionych dotąd przyczyn, porzucił miejsce swoich dotychczasowych publikacji.Koła zbliżone do dobrze poinformowanych ujawniły,że howareyou od dłuższego czasu nosił się z zamiarem zmiany miejsca publikacji.Rzecznik prasowy Manchesteru United odmówił komentarza na temat zasilenia przez howareyou szpalt portalu kibiców MU. Dziennikarzy dopytujących o kontrakt na zarządzanie portalem kibiców Chelsea zawartym przez howareyou z Romanem Abramowiczem asystent tego ostatniego zbył zagadkowym uśmiechem.Jeden z publicystów wiarygodnego dziennika sportowego powiązał tajemnicze zniknięcie howareyou z wizytą prezydenta Barcelony w Londynie i tajnymi rozmowami w sprawie transferu Fabregasa do stolicy Katalonii.Zdaniem tego publicysty warunkiem transferu jest zaangażowanie howareyou jako doradcy medialnego Cesca.Howareyou-z wykształcenia genetyk i psychoanalityk-miałby pracować nad wizerunkiem Fabregasa,jako czystego Katalończyka,u którego-mimo kilkuletniego okresu niewoli londyńskiej -nie stwierdzono żadnych zmian genetycznych ani osobowościowych.Wielkim admiratorem zatrudnienia howareyou jest sam Xavi,który z howareyou studiował na tej samej uczelni."Dobra rada -mimo wszystko jedź jednak na urlop i odpocznij od newsów sezonu ogórkowego.Czego i sobie życzę.

Nie jestem miłośnikiem tzw.imprez(dokładnie można przewidzieć scenariusz każdej z nich,a to jest nudne),ale trudno odmówić piłkarzom prawa do imprezowania.Byle nie za częstego,bo finał tego -jak scenariusz imprezy-jest z góry przewidywalny.

Podziwiać zaczynam newsy sezonu ogórkowego.Z tego,że ktoś nic nie powiedział, też można zrobić newsa...

Mogą kupić jeszcze Bóg wie kogo,a mistrzami i tak nie będą.Gwiazdy i gwiazdeczki najpierw trzeba zgrać,a potem...A potem gwiazdorom po 30 mln euro sztuka nie będzie się chciało co trzy dni intensywniej biegać za piłką.Galacticos w Anglii też się nie sprawdzą.

Jak zwykle pyszne,Panie Marcinie.

Tomek jest znakomitym piłkarzem i duchem drużyny.Pamiętacie jego zachowanie w meczu ze Stoke po strasznej kontuzji Ramsey'a?Obawiam się tylko,czy nowy partner w obronie(na chwilę obecną Kościelny)podoła zadaniu.Dlatego marzę o transferze jeszcze jednego środkowego obrońcy(Jagielka albo Kompany).No i oczywiście bramkarza.

W dniu jutrzejszym Niesforny Franciszek i Robin van Persie powinni pojawić się na treningach...Co do Robinka nie ma wątpliwości,że będzie,natomiast co do Fabregasa jutrzejszy dzień będzie testem jego intencji.Jak powiadają Rosjanie-pożywiom,uwidim.

Bardzo ostatnio nie lubię komentować newsów sezonu ogórkowego,bo stanowią ,one w większości przypadków, plotki,którymi-z braku innych informacji-karmią się media,zwłaszcza te dla gawiedzi.Ten news wszelako mnie zelektryzował,bo Phil Jagielka-jako partner Vermaelena i następca Gallasa -to strzał w środek "10".On ma wszystko to,czego potrzebujemy-szybkość,zwrotność,twardość,umiejętność czytania gry i doświadczenie w EPL.Skutków przebytej poważnej kontuzji nie bałbym się,bo-z reguły-dotyczą one zawodników słabszych fizycznie(syndrom Eduardo).Bossowi chyba bardzo zależy(i słusznie) na tym piłkarzu,bo w swych ofertach oscyluje na pograniczu swoich finansowych zasad,a -przy okazji-prowadzi ciekawą gierkę psychologiczną,której elementem są, puszczone w obieg medialny, newsy dotyczące zainteresowania Arsenalu "ołowianym monumentem defensywy Werderu Brema".Jestem wielkim zwolennikiem sprowadzenia Jagielki na ES.

howareyou--->Z ambicją i psychiką Sola to bywa bardzo różnie.Pamiętasz może wydarzenia sprzed 5 lat ,kiedy Solowi-z miłości do jakiejś starej raszpli-przestało się chcieć przychodzić na treningi,a pokazywał się na zdjęciach w prasie przebrany w jakieś pedalskie futra?Gdyby chciał naprawdę grać w Arsenalu,to zadeklarowałby to już wcześniej.A chwilowo to zwodzi wszystkich.Ja Go nie przekreślam,ale to ON musi się na coś zdecydować.Niezależnie od obżenku i miodowego miesiąca.

howareyou--->Pewność siebie tego chłopaka jest godna podziwu.A może jednak dać mu szansę?Jeśli zawiedzie,to pretensje będzie miał wyłącznie do siebie,a nie do całego otaczającego Go świata.

Należy dać mu szansę.Chociażby po to,żeby później-jako piłkarz innego klubu-nie strzelał bramek "na zawołanie".

SWiltord i Vpr-->Macie rację,że niektóre obecne zachowania Fabregasa są wręcz żenujące.Ale uznajmy to za bezmyślną eksplozję radości po Mundialowym triumfie.Z drugiej strony-ten piłkarz nie jest głupcem i nie pójdzie do Barcelony w sytuacji,gdy głównym playmakerem drużyny jest Xavi.Samobójcą własnej kariery skazującym się na grzanie ławy to on jednak nie jest.

Za Campbellem też płakać nie będę,choć to zawodnik wielce zasłużony dla Arsenalu.Lata swoje robią,a drużyna jest budowana na przyszłość,a nie dla upamiętnienia przeszłości.

Joe Cole to nie był dla Arsenalu piłkarz "pierwszej potrzeby".Jak wiadomo wzmocnień potrzebujemy przede wszystkim w defensywie.

Wojtek postawił sprawę na ostrzu noża.Ciekawe,co z tego wyniknie.

zuczek1987-->Zdrowy głos w dyskusji o niezbędności Campbella.

Howareyou-->Mam nadzieję,że Tobie i krzesłu nic się nie stało...A Arszaw(v)in ślizgiem przerwał akcję Gary'ego Nevilla.

Hoelm78--->Niezależnie od tego,że spotkała Cię przykra kara(zawieszenie), nie żal mi Ciebie.Że uważasz mnie za sztywniaka,Twoja sprawa.Ale tego, że uważasz mnie -kibicującego Arsenalowi od 1971r.-za fana Barcelony,to Ci nie daruję.Niech Cię culesi-w ciemnej ulicy- uznają za kibola Realu i uczynią to,co zwykle w takich sytuacjach czynią.

Niezależnie od prośby do Pana Marcina o cotygodniowe komentarze mam propozycję do innych redaktorów i użytkowników o nadsyłanie do redakcji(a redakcję-o ich publikowanie)tekstów w satyryczny sposób odnoszących się do osób oraz do publikacji prasowych związanych ze światem piłki.Komentowanie newsów dotyczących relacji:Arsenal-Fabregas-Barcelona(ostatnich 5 newsów)staje się nudne.Jeszcze raz pozdrowienia dla Pana Marcina.

Jeszcze jedno-jeśli Campbell nie podpisze nowego kontraktu,a Boss sprzeda Almunię,to do 04.10.2010r. w składzie nie będziemy mieli trzydziestolatków.W powołanej wyżej dacie 30 lat kończy Tomas Rosicky.

Sol to jednak pazerak na pieniądze i wybiera to,co najbardziej mu się opłaca,czemu nie należy się nawet dziwić.Mam wrażenie,że to rozstanie dobrze zrobi Arsenalowi,bo-w tym stanie rzeczy-Boss Będzie zmuszony kupić 1-2 środkowych obrońców.A że w transferach się raczej nie myli,przeto będzie to z pożytkiem dla Arsenalu.Co nie zmienia faktu,że Campbellowi należy się specjalne miejsce w panteonie byłych piłkarzy Arsenalu.

Cisow-->OK.Po części masz rację.Ale czy wyobrażasz sobie Walcotta bądź Arszawina(naszych nominalnych,podstawowych skrzydłowych)wracających za obrońcami albo przerywających kontry rywala.Mnie bardzo ciężko to przychodzi.

Panie Marcinie!!!Spodziewam się takich Pana komentarzy co tydzień.Godne podziwu poczucie humoru,z elementami zjadliwej ironii.Coś ,co uwielbiam.

Jeśli transfer rzeczywiście dojdzie do skutku to Eduardo należy oddać należny mu szacunek.Zostawi dla nas wiele niezapomnianych wrażeń,ale zostawił również dużo zdrowia-zarówno fizycznego,jak i psychicznego.Wszystkiego Dobrego!!!

Arsenal w poprzednim sezonie-poza kilkoma "wpadkami"-pokazał,że potrafi wygrywać pięknie ze średniakami.W tym sezonie chciałbym,aby pokazał umiejętność wygrywania"brzydko" z potentatami(Chelsea,MU).Połączenie jednego z drugim powinno przynieść upragnione trofea.Wszelako warunkiem niezbędnym jest wzmocnienie defensywy,i to zarówno w sferze osobowej(pozyskanie solidnego bramkarza oraz jeszcze 1-2 środkowych obrońców),jak i taktycznej(w meczach o stawkę gra dwoma DP).madjer --> w meczach o stawkę Barcelona-podobnie jak i reprezentacja Hiszpanii-przyjmują ustawienie bardziej defensywne.

Nie żałuję jego odejścia z Arsenalu.Atmosfery w szatni to on raczej nie poprawiał.

Dobrze,że -poza Velą-nikt na Mundialu nie złapał kontuzji.

Ciągle nie mogę przekonać się do tego piłkarza.Ciągłe kontuzje,nierówna forma i chyba brak odpowiedniego nastawienia psychicznego.Ponadto-wydaje mi się,że nie jest jeszcze fizycznie przygotowany do gry w EPL.Daj Boże,żebym się mylił.

Przyznam,że nie widziałem meczu na ES z MU z sezonu 2008/2009.Nie widziałem również wcześniej tej bramki.Po jej wielokrotnym obejrzeniu stwierdzam,że bramka Nasri'ego to ARCYDZIEŁO.Wcześniej delektowałem się bramką Estebana Cambiasso z meczu Argentyny z Serbią na Mundialu 2006.Tam Argentyńczycy utrzymywali się przy piłce przez 42 sekundy i 6 piłkarzy wymieniło między sobą 9 podań,zanim padła bramka.W przypadku bramki Samira od momentu dośrodkowania Fabregasa do strelenia bramki minęło 59 sekund,w akcji uczestniczyło 9 piłkarzy(cała drużyna za wyjątkiem Gallasa i Almunii),którzy między sobą wymienili17 podań.

Frimpong ma zadatki na świetnego DP.Już w tym sezonie należy mu dawać szanse.

Do czasu ,kiedy reżyserem gry Barcelony będzie Xavi możemy być spokojni o grę Fabregasa w Arsenalu.To pewnie jeszcze ze dwa lata.

Gdyby możliwe było wskrzeszenie postaci literackiej na miejscu władz Arsenalu do negocjacji z Rosellem wynająłbym Imć Onufrego Zagłobę.Ten zacny człowiek i znawca forteli sprzedałby Barcelonie po kilku gwiazdorów Chelsea,MU i MC(a pewnikiem i całe ich szkółki piłkarskie),a Fabregas zostałby w Londynie.Pod jednym wszelako warunkiem-że na stole negocjacyjnym jedynym obecnym napitkiem był zacny miód.Ale ponieważ jest to niemożliwe na chwilę obecną prezesowi Barcelony można powiedzieć tylko jedno-spadaj.

Kolejna informacja godna sezonu ogórkowego.Od zakończenia poprzedniego sezonu do Arsenalu-w newsach medialnych- przymierzano już ze STU zawodników,w tym co najmniej 15 bramkarzy.Na chwilę obecną pozyskaliśmy dwóch nowych piłkarzy,a z powodu wygaśnięcia kontraktów straciliśmy trzech(plus kilku młodzieżowców).Nie mogę doczekać się rozpoczęcia nowego sezonu(niezależnie od tego,ilu jeszcze pozyskamy piłkarzy),bo będzie można komentować normalną,"żywą" piłkę,a nie wyssane z palca transferowe newsy medialne.

howareyou-->Xabi Alonso to też nie jest klasyczny DP,ale,jak trzeba było,to nim był.J.Cole ani SWP to też niekoniecznie moja bajka(dlatego piszę o nich w kategoriach spekulatywnych),ale bardziej pasują mi do pełnienia funkcji również defensywnych,niż nasi nominalni skrzydłowi.Diaby niby nie jest DP,ale jak trzeba,to i to gra.Zarówno w Arsenalu,jak i w reprezentacji Francji.