Komentarze użytkownika pierre_afc

@Marzag: Jasne, że było to nieodpowiedzialne, ale nadal to był jeden mecz, co prawda ważny, ale jeden. Wcześniej grał bardzo dobrze, a ludzie go teraz traktują jakby odwalał maniane co spotkanie.

Rozumiem, że jesteście źli na wynik czy to co zrobił Holding. Jednak znowu przesadzacie z reakcją. Jeszcze niedawno to zrobilibyście loda Holdiniemu za to jak grał, a teraz jest dla was g*wnem. Chłopak pierwszy raz wyleciał z boiska grając dla nas i do tej pory prezentował bardzo solidny poziom.

Typowo. Przegrywamy to od razu nastroje "Nie będzie top4", wygrywamy "Idziemy po Ligę Mistrzów!". Ludzie, ogarnięcie się. To był jeden mecz, miękki karny i Holding z gorącą głową. Co miało pójść nie tak w tym meczu to poszło. Tak jak Arteta mówi, teraz liczy się Newcastle. Nadal piłka jest po naszej stronie. Terminarz nie jest zły. Newcastle w tym roku dobrze gra, ale w ostatnich latach obok WHU najbardziej leżał nam ten zespół. I na koniec mecz u siebie, a na Emirates jesteśmy mocni. W dodatku Tottenham też ma za przeciwnika w formie i w dodatku walczącego o utrzymanie. I zaraz się okaże, że Burnley ugra remis i znowu nastroje się zmienią. Wierzcie w drużynę, bo tego chłopakom teraz potrzeba.

@mck95: ale karnego Tottenhamu już tak? XD

@sebastix11: Mnie ciekawi ta sytuacja. Bo widać było, że Son specjalnie tą łapą machnął i szczerze to byłem pewien, że tam będzie var.

@Gunner915: Przecież zostało powiedziane, że w grze jest jeszcze 6 innych klubów. To, że agent powiedział, że Arsenal ma fajny projekt o niczym nie świadczy. Jest różnica "chce konkretnie do nich", a "Arsenal fajnie wygląda".

@Gunner915: Łatwo się mówi. Przychodzą do Ciebie oferty za zawodnika z rocznym kontraktem. Niektóre bajeczne, inne mniej. Chciałbyś dostać te najlepsze pieniądze, ale przychodzi do Ciebie zawodnik i mówi, ale ja chcę do klubu X, inne oferty mnie nie obchodzą. I masz rękę w nocniku, sprzedajesz za mniejsze pieniądze albo oddajesz za darmo za rok (czego nie chcesz). A dochodzi do tego relacja Wenger - RVP, a Francuz nigdy zawodnikom nie robił pod górkę, szczególnie tym zasłużonym.

@Gunner915: Żeby sprzedawać za dobrą cenę musi się złożyć wiele czynników. Na przykład: długość kontraktu, wiek zawodnika, status HG (w przypadku transferów w Anglii), forma zawodnika, forma klubu, relacja na linii zawodnik - klub, obecne zarobki czy to jak kupujący klub jest bogaty.

Przykład na Torreirze. Fiorentina kupi go od nas za 15 mln euro. Gra dobrze we Włoszech, ale Lucas ogólnie słabo wypadł w Arsenalu, nie chce u nas grać, źle się czuje w Anglii, a sam klub nie widzi go u siebie. W dodatku Fiorentina nie jest strasznie bogatym klubem, stąd rozsądna kwota 15 mln euro.

Ale jakby Fiorentina miałaby go sprzedać po dobrym sezonie i przyszedłby po niego jakiś bogatszy klub to chcieliby za niego z 30 mln euro. Tak działa rynek. Jak kupujesz Mustafiego za kilkadziesiąt milionów euro z dużą tygodniówką, a gość gra na poziomie Championship to nie oczekuj, że będzie ktoś go chciał kupić za fajne pieniądze.

@Joker_224: Tylko wiesz, że to działa na takiej zasadzie, że Stuttgart wykupi Greka, za te kilka milionów, a potem sprzeda za 20-25? My więcej nie zarobimy i nie ma co liczyć na więcej.

@pLYTEK: Bayern. Już od dłuższego czasu się mówi o tym, że Raphinha ma zastąpić Gnabry'ego w Monachium.

@MadMax14: Żyjemy w takich czasach, że wynajmowanie pokoju to nic złego. Wynajem mieszkania kosztuje miliony monet, nawet kawalerki. Branie kredytu jest jeszcze głupsze. Obecnie w większych miastach trzeba liczyć z 2500 za kawalerkę. Dodaj do tego jedzenie, jakieś swoje potrzeby, telefon etc. to ładna sumka się zbiera.

@MadMax14: Mówisz, że ma 27 lat. W takim wieku w sporej części ludzie już wiedzą czego chcą od życia. Ona wie, że chce żyć w Gdańsku. Fakt, że zabierała Cię na rodzinne okoliczności świadczą o tym, że brała wasz związek poważnie. Nie każdego przedstawia się swojej rodzinie. Moim zdaniem decyzją o zamieszkaniu w Gdańsku pokażesz jej, że Ty również poważnie myślisz o związku. Co w jej przypadku na pewno jest bardzo ważne, bo w tym wieku większość ludzi nie chce bawić się w przelotne relacje. To, że na przykład jej mama może źle na Ciebie patrzeć po rozstaniu to normalne. Każdy rodzic tak samo zareagowałby. I to normalne, że rodzice chcą widzieć swoje dzieci jak najczęściej, a najlepiej codziennie (gdy relacja rodzice - dziecko jest zdrowa, dobra).

Co Wy gadacie? To, że zdecydowałby się zamieszkać w Gdańsku nie oznacza, że go ustawiła. Prosta sprawa, chłopak decyduje się na Gdańsk, nie zamieszkują razem i po prostu chce zobaczyć jak rozwinie się sytuacja (relacja). Jak będzie wszystko szło dobrze to niech sobie żyją razem, a jak nie to koniec tematu, a on żyje swoim życiem w Gdańsku.

@MCX018: No widzisz, ta dziewczyna w taki sposób podeszła do tematu XD A jak widać MadMax prędzej czy później się przeprowadzi do Gdańska.

@MadMax14: Powiem Ci tak. Lepiej żałować, że coś się zrobiło niż, że czegoś się nie zrobiło. Jesteś świadom, że nie będziesz z nią mieszkał, więc nawet lepiej. Na spokojnie zobaczysz jak między wami jest. Posmakujesz życia w większym mieście. Porandkuj nawet, może kogoś poznasz. Tym bardziej, że naprawdę to nie przeprowadzka na drugi koniec Polski.

Mój brat ostatnio dostał propozycję pracy w Warszawie, kierownicze stanowisko. Całe rodzeństwo, bliscy w Poznaniu i on miał podobne podejście do Ciebie, trochę się bał wyjść ze strefy komfortu. Jednak wszyscy powiedzieliśmy to samo "Jedź"

@MCX018: Są, tylko siłą rzeczy nawet w takiej sytuacji, gdy poznaje się kogoś na tinderze to musi w końcu nadejść decyzja o przeprowadzce. Więc wracamy do punktu wyjścia, a zawsze większe miasto będzie wygrywało z małą mieściną. Poza tym jak widać MadMax w najbliższej przyszłości i tak do tego Gdańska się przeprowadzi.

@MadMax14: No i widzisz. Jesteś świadom, że w bliższej przyszłości i tak czeka Cię ten krok, więc warto już go teraz wykonać. Tylko oczywiście wszystko z głową. Odwiedzaj regularnie i w miarę często rodzinę np. co drugi weekend, 60 km to naprawdę nie jest dużo. I zadbaj będąc w Gdańsku o nowe znajomości. Z pracy, kogoś z tutaj czy osób mających podobne zainteresowania. I to normalne, że czujesz się w takiej sytuacji, że robiłbyś to dla niej, bo poniekąd pcha Cię do podjęcia decyzji. Na Twoim miejscu przemyślałbym jak widzisz życie w Gdańsku i z nią na ten temat porozmawiał. Żeby ona wiedziała, że jasne przeprowadzisz się do Gdańska w pewnym sensie dla niej, ale Ty też czegoś chcesz.

Po pierwsze, ona nie chce żeby pojechał z nią na drugi koniec Polski, miejscowość rodzinną ma 60 km od Gdańska. To maksymalnie godzina drogi samochodem. Po drugie, nie gadajcie frazesami "tego kwiatu jest pół światu", bo jeśli mieszka w małej mieścinie to co go obchodzą dziewczyny np. w Warszawie? Nie będzie miał możliwości ich poznać. Po trzecie, jak im nie wyjdzie to w Gdańsku będzie miał znacznie większe możliwości poznać kogoś fajnego niż w miejscowości rodzinnej. Po czwarte, Gdańsk daje większe możliwości pod każdym względem.

@MadMax nikt za Ciebie życia nie przeżyje. Mieszkając na stałe w Gdańsku aż tak swojego życia nie zmienisz. Mając 60 km do miasta rodzinnego to i co weekend można zjeżdżać jeśli czuje się potrzebę. I wcale rzadziej ze znajomymi nie będziesz się widział.

Żyjcie dalej w bańce, że w związkach trzeba iść zawsze na kompromis. Są sytuacje kiedy nie można. Dla mnie dziewczyna podeszła do tematu rozsądnie. Nie chce związku na odległość, więc albo będzie z nią w Gdańsku albo wcale. Dziewczyna wie czego chce i tyle. Nie dziwię się jej, że woli mieszkać w jednym z najlepszych miast w Polsce, a nie w jakiejś małej mieścinie.

@enrique: Bardzo pomaga im reputacja. Każdy w Niemczech czy słabszych ligach wie, że warto pójść do Dortmundu, a nie rzucać się na głęboką wodę w takiej lidze angielskiej. Czołówka ligi niemieckiej, pewna Liga Mistrzów, nacisk na młodzież i ofensywny futbol. Dla młodych talentów to idealna opcja. Jakby taki Ajax był w lidze niemieckiej to też z łatwością zgarnialiby takie talenty.

@MadMax14: Tak z ciekawości jak często widujesz się z rodziną czy znajomymi mieszkając w tej samej miejscowości?

@MadMax14: Prawda jest taka, że nie możesz patrzeć na swoją rodzinę czy bliskich. Zadaj sobie pytanie czy faktycznie obecne życie jest tym czego chcesz. W Gdańsku na pewno będziesz miał większe możliwości. W dodatku 60 km to bardzo mało, wpaść na weekend przy takiej odległości to nie problem. Najważniejsze będzie to, że jak już będziecie razem w Gdańsku to żeby nie zamknąć się na innych, bo to najgorsze co można zrobić.

Gnabry to jest kozak. Tylko prymityw powie co innego. Poza tym jakim cudem ma gość strzelać jeszcze więcej bramek jak ma w drużynie takiego Lewego, który sam robi 50-60 w sezonie. Benzema też był długo w cieniu CR7, a jak Portugalczyk odszedł to się rozstrzelał. Martinelli na chwilę obecną nadaje się na rezerwego jeśli chcemy walczyć o coś poważniejszego niż top4 i wyjście z grupy LM, chłopak potrzebuje rywalizacji i kogoś przy kim czegoś się nauczy.

I najlepiej do jakiejś Hiszpanii, Niemiec lub Francji, gdzie będzie mógł nabić fajne liczby.

Mam wrażenie, że jedyną realną opcją na pozbycie się Pepe jest wypożyczyć go na rok i potem sprzedać za 15-20 mln.

I w sumie 200k per week to pensja na poziomie schodzącego kontraktu Lacazette i obecnego Parteya. Moim zdaniem to nie jest dużo patrząc na resztę ligi.

@Marcinafc93: Zaraz taki Saka dostanie 200k per week. Więc Gnabry też mógłby dostać.

A już nie wspomnę, że on jest przywiązany do Arsenalu i Londynu co wiele razy powtarzał. Mentalnie i charakterem też będzie idealnie pasował do obecnej grupy zawodników. Dla niego w przypadku powrotu do Premier League numerem jeden jesteśmy my i nie chce powtórki z historii Fabregasa, gdzie klub odpuszcza temat i ten odchodzi do jednego z rywali.

Dla mnie Gnabry jest celem numer 1 na to okienko. Za jednym zamachem zgarniamy światowej klasy skrzydłowego ze statusem HG, wzmacniamy pierwszy skład (i automatycznie ławkę), dodajemy wielkie doświadczenie przy jednocześnie młodym wieku i dostajemy gościa, który parę lat u nas spędził.

@enrique: Chciałbym tylko przypomnieć, że Saka zaczynał przygodę w Arsenalu od lewej strony. W dodatku Gnabry może grać na KAŻDEJ pozycji w formacji ofensywnej, więc na lewej stronie też by się odnalazł. Więc nie, Gnabry nie przychodziłby tutaj na ławkę. Niemiec posadziłby Gabiego, którego forma jest jak sinusoida.

@Marzag: Cedric na prawej, Tomiyasu na lewej. Wszystko po to żeby Rapinha grał na Japończyka.

@Dzulian: No i co z tego, że teraz sobie pogra? Nketiah jest świadom, że klub sprowadzi napastnika do pierwszego składu, więc Eddie będzie co najwyżej zmiennikiem. A jasno powiedział, że chce regularnie grać i nie chodzi o wchodzenie z ławki co mecz na 20 minut.

@sWinny: Prawdopodobnie dlatego Arteta chce Hickeya. Portugalczyka się sprzeda za te 5 mln, a w jego miejsce młodego Szkota.

@damianARSENAL: Jedno i drugie. Eddie dobrze wygląda, ale Lacazette w ogóle nie wchodzi z ławki. To nie przypadek. W normalnej sytuacji grałby te 20-30 minut.

@Dzulian: L1 i w tym roku strzelił jedną bramkę.

Ramsdale - Tomiyasu, Holding, Gabriel, Cedric - Elneny, Xhaka - Saka, Odegaard, Martinelli - Nketiah

Chelsea przegrywa, przy obecnych wynikach Arsenal Women z mistrzostwem!

@BarcArsenal: Ma odejść do Barcelony.

Za niecałe 10 minut ostatnia kolejka WSL, Arsenal Women walczy o mistrzostwo kraju, choć nie wszystko od nich zależy. I co równie ważne prawdopodobnie to ostatni mecz Miedemy z armatką na piersi. Trzeba kibicować!

@Traitor: A ja dalej nie mogę uwierzyć, że Spurs mają kibiców w Polsce.