Komentarze użytkownika piootrek2

Mi wystarczy jak zagrają tak jak ostatnio:D

Plusem jest to, że z mocnymi rywalami gramy całkiem nieźle. Do lutego wróci Diaby (i może odpadnie znowu), może chłopaszki złapią formę. Jakiś dobry transfer plus Henry i jedziemy ze *****ami.:D

Matt, Artete wyżej bo się marnuje, a Santiego na skrzydło? Wtedy dopiero by było marnotrawstwo materiału.

Nie wierzę, że to piszę, ale wreszcie w ataku gramy jak Arsenal... Przynajmniej przez te 20 minut.

Ramseya niech jeszcze wyśle na PNA i będzie git:D

Może, dyrektor do spraw sportowych? Jak Vieira w City:)? Fajnie by było:D Albo za BOULDA go!

Gościu trochę trolluje, ale mu się nie dziwię. Trzeba naszym dobrze nawrzucać, żeby się coś ruszyło. To zaszło już tak daleko, że nie można przestać. Listy od stowarzyszenia, śmiech w całej Anglii, wypowiedzi piłkarzy Bradford czy innych klubów. To wszystko powoli zaczyna działać na zarząd. Gazidis spotkał się z fanami. Wenger myśli nad wzmocnieniami. Wreszcie chyba zarząd zaczyna się bać. I dobrze, bo powinni...

Sry czarny7777777, ale ileż można słuchać jęczenia ludzi o zwolnienie Wengera. Szkoda, że nikt nie podaje nazwiska lepszego następcy Arsene'a. Każdy patrzy na wynik, a nie na okoliczności. Kowalski widzi 2:0 w plecy i chce zwalniać trenera bo to przez niego. Łatwo rzucać pustymi słowami tylko co potem? Myślicie, że przyjdzie Guardiola i za 10baniek rocznie zbuduje drużynę? Bez jaj.

Pinguite
Lepiej bym tego nie napisał.

No tak, mogłem się spodziewać, że ktoś na tej stronie zacznie poprawiać:) Jak zwał tak zwał, ważne, że zrozumiałeś. Jack nie odejdzie. Na pewno nie z własnej woli. Żółć się wylewa po wczorajszym meczu widzę. Wyluzujcie. Będzie dobrze. Wenger nie jest głupi. On jest zaskoczony. Nikt się nie spodziewał takiej padaki. Większość wini Wengera. Ja winie Boulda.

Nie jest najlepszym zawodnikiem. Najlepszy zawodnik nigdy nie odejdzie. Najlepszy jest Wilshare.

Uciekaj chłopaku do PSG, tutaj już pozamiatane.

Taa, Wenger nie strzelił karnego. On ustalił dwa słupki. Pojmowanie pewnych rzeczy przez niektórych jest nieziemskie xDD Co tam jeszcze? Wenger dał piłkarzom złą dietę. Wenger dał zły trening i taktyke. Więc co piłkarze mieli zrobić? Wykonali ją w 100%, a że była taktyka była zła...

Ja napiszę tak. Jeśli jest coś co może poprawić mi humor po upokarzającej pierwszej części sezonu to jest to właśnie ta wiadomość. Oby się sprawdziła. Nie ważne w jakiej jest formie. To Jest Henry. On po prostu strzela :)

Ktoś wczoraj sapał o symulke Santiego? Spójrzcie na derby Manchesteru.

W meczu są dziesiątki symulacji i KAŻDY kto grał kiedykolwiek w piłkę na jakimkolwiek poziomie rozgrywkowym zaczynając od klasy C dobrze o tym wie. To samo powie każdy sędzia piłkarski. Sędziowie wielokrotnie mylili się na korzyść MU, Chelsea czy MC. Dzisiaj my mieliśmy farta. Życie. Nie ma co rozpamiętywać.

To już nie jest śmieszne. To jest żałosne. On ma talent... jasne.

Nie wierze KU***. Tylko my tak potrafimy. To już nie jest śmieszne, to jest żałosne.

Mam wrażenie, że jakby mu te nogi poucinał to by mu szybciej odrosły niż teraz się leczą...

Patrząc z jednej strony wystawianie Arona w składzie wyjściowym to samobójstwo i gra 10vs11. Patrząc z drugiej strony: Czy czoło albo Podolski dają więcej w tym momencie? Ba! Pójdę dalej: Czy Santi i Arteta dają więcej w tym momencie? Niestety wydaję mi się, że nie.
Skład jest całkowicie wypalony i Wenger w tym momencie może próbować go poskładać, ale ostatnie słowo należy będzie do piłkarzy. Tylko, że im nie zależy. Wenger za nich nie wybiega 90 minut...

Panowie ja nie pojmuję jak na początku grudnia ktokolwiek może być zmęczony. Ile tych gier było? 22-24 w ciągu 3,5 miesiąca? Niektórzy byli "zmęczeni" już we wrześniu. W tym momencie to siedzi w głowie. W tamtym sezonie potrafiliśmy się podnieść. W tym sezonie chłopaki się przyzwyczaili, że nie wygrywają. Zwycięstwo traktują jako bonus/fart. A tak nie powinno być. Z tego kryzysu szybko nie wyjdziemy.

Ktoś to po południu pisał, że wierzy w Arsenal i Ci co obstawiają remis lub porażkę to nie kibice... Wy wierzycie, a my mamy racje.

O, czyli znowu będzie "nice to Michu" z pucharu odpadamy 6 stycznia...

Może wreszcie zaczniemy grać odważniej.

Ja kolejnego meczu nie obejrzę bo mam już dosyć. Od sierpnia patrzę jak drużyna się męczy. Wszyscy widzą, że dajemy ciała wszędzie, a zmian nie ma. Zamiast grać młodzieżą która gryzie trawe, gramy tym samym składem od początku sezonu. Mam wrażenie, że zespół ma wyje**ne na potrzeby kibica. Jakby mieli chociaż resztki ambicji to by chociaż biegali. Nie robią nawet tego. Dlatego swansea oglądałem połowe, a kolejnego meczu oglądał nie będę bo szkoda nerwów i czasu.

Problem to jest wszędzie, a nie na skrzydłach. Środkowi spacerują. Skrzydłowi spacerują. NIKT KU***, powtarzam NIKT nie potrafi zastawić i przytrzymać piłki nie mówiąc już o dryblingu. Arteta i Cazorla przechodzą samych siebie w podaniach do tyłu. Krycie na radar, a pressing to oni w tv chyba tylko widzieli. Nie mamy zgrania, siły i składu na pierwszą czwórke. Nie mówiąc już o ułamku finezji czy techniki w zagraniach. Gramy przewidywalnie i wolno. Szczerze mówiąc to nam się top4 nie należy.

Wenger za rok pod względem finansowym może i będzie mógł konkurować z największymi, ale pod względem sportowym niestety nie.

Ani nie biegamy, ani nie skaczemy do główek. Chyba im się nie chce.

Boooooooring boooooooooooring Arsenal.

I już w tym momencie wiem, że tego nie wygramy.

Sami sobie robimy smród. No, ale jak sie grać nie umie...

Tego się nie spodziewałem.

Cała trójka będzie pewnie w przyszłości kręgosłupem drużyny, liderami Arsenalu. Nie dziwne, że zarząd przedłuża umowy z nimi. Trójka bo Walcoot pewnie odejdzie.

Mam wrażenie jakby Arteta mówił o wystawianiu Ramseya xD

Ja mam trochę inne zdanie... To nie jest kwestia kadry, czy rotacji. Może jestem jedyny który tak sądzi, ale jak dla mnie, akcje bramkowe Arsenalu w tym sezonie są przypadkowe. O co mi chodzi? Otóż, nie potrafimy wypracować piłek dla napadziora czy skrzydłowych. Nie mamy pomysłu na tworzenie akcji. Jedynym wyjątkiem był mecz z L'poolem. Tam widziałem polot i chęć gry do przodu. Reszta meczy (i nie ważne czy to był Manchester czy Aston Villa) To było beznadziejne klepanie przez środkowych do boku, bądź do tyłu. Nawet dziś zatrzymywaliśmy się na 30 metrze. I tak jest zawsze. Chłopaki się nie rozumieją zupełnie. Bramki strzelamy z przypadku. Albo strzał życia Podolskiego czy Santiego, albo poprzez dośrodkowania na głowe które jak wiemy są przypadkowe. Nie widziałęm w PL i LM meczu w którym sklepalibyśmy środkiem na puste pole. Męczę się tak przez cały ten sezon. Jedyne osoby które mogą to zmienić to Diaby i Jack. Oni potrafią zrobić przewagę w środku i nie boją się zagrać trudnej piłki do przodu. Niestety tylko oni. Jest słabo, i słabo będzie. LM w przyszłym sezonie nie będzie. I nie mówię tego bo wylewam żółć. Po prostu kibicuję od 10 lat tej drużynie i nigdy takiego słabego zespołu nie widziałem. Może zimowe okienko coś zmieni. Oby...

Arteta zapier.... za dwóch w pomocy bo Ramsey ma wyje****. To jest paraolimpiada, a nie mecz.

Następny.... Szkoda, że boisko nie ma 4000000m. Czoło ciśnie jak Krzynówek. Trener kazał do przodu.

Ramsay i wszystko jasne. Znowu gramy w 10. Żałosne.

Jutro o 18.25 gramy z AV.

Po fazie grupowej będzie losowanie par 1/8