Komentarze użytkownika piresfan

Sagna, ja jestem za to Twoim fanem,
tylko błagam, zetnij te białe sznurowadła!

maya napisał/a:
>Puki co sprzedaliśy jednego zblazowanego Adebayora za 25mln funtów!!!

Nie musisz się martwić sprawą transferów,
ale mógłbyś zacząć się martwić swoją
ortografią ("puki". W przeciwnym razie kiepsko
widzę Twój test z polskiego na zakończenie
podstawówki.

Czy tego lata pojawi się w końcu
jakaś dobra wiadomość?
Jak tak dalej pójdzie, to w następnym
sezonie będziemy rywalizować z Tottenhamem,
Fulham i WHU o drugie miejsce, ale
w Londynie.

Wenger na pewno nikogo nie przyprawi
o zawał serca. Żadnych niespodziewanych
ruchów, nagłej zmiany taktyki, supertransferów, itd.

"Gazela z Togo"?
To chyba najłagodniejszy epitet
dla Ade z ostatnich dni.

Daily Mirror napisał, a wataha rzuciła
się zagryźć jelenia...
Może by tak poczekać na potwierdzenie,
a dopiero potem go rozszarpać?

Każda z osób, o których pisze
Daily Mail byłaby zamianą na
gorsze.
Zdecydowanie wolałbym, żeby
Ade został. Te ciągłe przemeblowania
sprawiają, że co roku 'jesteśmy
w trakcie budowania zespołu'.

Wymienione zespoły mają czasem, żeby
wejść do pierwszej czwórki w swoich
krajach, a miałyby na zawsze
dostać gwarancję występów
w elicie?
Może jeszcze do M. Świata z automatu
kwalifikować Brazylię, Niemcy, Hol, Francję
itd., a cała reszta niech się bije
o medal pocieszenia?

Żal by było oglądać starego lwa ogrywanego
przez młode lwiątka. A tak by to
wyglądało w Arsenalu.
Dlatego lepiej, żeby poszedł tam, gdzie
mógłby się naprawdę wykazać.
Chyba, że zależy mu na wyższej
emeryturze. Wtedy tylko Katar.

>Paulina200
Mierzi mnie, kiedy czytam takie opinie zbudowane na spekulacjach prasowych.
Ktoś tam, coś tam powiedział/napisał,
a nadgorliwi sędziowie już rozpalają stos.

Zgadzam się całkowicie z KMierkiewiczem.
Sympatia dla zawodnika nie powinna
wykluczać krytyki.
Urodzonych liderów w tej chwili nie mamy,
chyba że Kolo objawi nieznane oblicze.
Na pewno nie jest nim RvP, do którego
można mieć podobne zarzuty, jak do Cesca.

Hleb uzasadniał swoje odejście uciążliwością
życia w Londynie. Dlatego trzeba mu wierzyć,
że w cieplejszej i mniejszej Barcelonie czuje
się lepiej.
Dziękuję Hlebowi za przeszłość i żegnam
na zawsze!

Zanim zobaczymy jak nowy Real zagra,
trudno jednoznacznie powiedzieć, czy ich
polityka wypali.
Byłoby to jednak niesłychane, gdyby to prezesowi, a nie trenerowi udało się
zbudować najlepszą drużynę świata.
...w co nie wierzę.

Następny człek otumaniony fetyszem
"szczęścia". Ale cóż piłkarz nie musi
za dużo myśleć.
Ważne jest to, że rozmija się jego wizja
i wizja Wengera. Boss liczy na cierpliwość
otoczenia, kiedy on buduje drużynę.
Tylko że w otoczeniu tyle cierpliwości,
poza chyba zarządem, nie ma.

Fani Ajaxu to dopiero muszą być frustraci.
Klub produkuje świetnych kopaczy, którzy
szybko go opuszczają. Arsenal mógłby założyć
spółkę joint-venture z Ajaxem i brać
ich gwiazdki hurtem.

Coś dziwnego dzieje się z Afrykańczykami,
którzy 'grają w swoich drużynach'.
A to stroją fochy, a to olewają treningi,
a to grają, jakby się im nie chciało.
Czy mobilizują się tylko pod butem
klubowych trenerów z Europy?

Z taką twarzą to do Manchesteru...

Z taką twarzą to do Manchesteru...

Real nie ma Fergussona, tak jak
nie ma go reprezentacja Portugalii,
której Ronaldo nie jest w stanie zbawić.

Dlatego nawet jeśli Real z nowymi gwiazdami
wzbije się na szczyt, to nie potrwa to długo.
Brakuje w ich koncepcie trwałego fundamentu,
jaki mają angielskie kluby: świetni trenerzy, dobre zarządzanie i trzymanie się zasad ekonomii plus budowanie zespołu, a nie szpikowanie go gwiazdami, które dziś są,
a jutro znikają.

Ile dobrych rad dla Bentnera!
Pewnie nie wie, że ma tylu tatusiów i mamusi.
Piłkarz ma grać i tyle, żeby wam sprawić
radochę. Wy sami też oczywiście tylko
uczycie się i pracujecie, i nic innego
was nie obchodzi?

15 mln Ł za Ade to niewiele mniej niż
za Henry'ego, kiedy odchodził do B.

Niechby został, to naprawdę b. dobry
napastnik.

Wenger pewnie i chciałby trzymać drużynę
w kupie, ale nie każdy chce grać z młodymi.
Tak uciekli Vieira, Henry i Flama, którego
boss wodził za nos jak szczeniaka.

Łatwo jest pisać do brukowców.
W jednym newsie: "X przejdzie do
Arsenalu, Tottenhamu lub Portsmuth",
w drugim: "Y przejdzie do Arsenalu,
MU lub Chelsea", i tak bez końca.

Każdy klub potrzebuje symboli,
a z obecnego składu Ars nikt chyba
nie nadaje się do tego lepiej niż Fabregas.
To tacy ludzie trzymają drużynę, a nie
ciągle zmieniający się, mało wyraziści
zawodnicy, jakich mamy pełno.
Dlatego powinien zostać. Amen.

Zanim komuś z Was przyjedzie
napisać coś w stylu "też mi gwiazda,
dobrze mu tak", przejrzyjcie wcześniejsze
posty i nie klonujcie bez końca
tej podwórkowej paplaniny.
Przy okazji: wszystkiego najlepszego
w Dniu Dziecka!

Może i fajnie by było, gdyby kluby
kupowali waleczni książęta z
fortuną podarowaną przez Boga.
Ale chyba nie interesują się piłką,
a kasę mają Arabowie, Ruscy i Jankesi.
Swoją drogą to dobrze, że wzmacniają
PL, a nie garną się do Włoch, Niemiec
czy Hiszpanii.

MU padł psychicznie. Może
mentalnie dobiegli do mety
po zdobyciu mistrzostwa i
nie utrzymali koncentracji do
tego finału?
Nie widziałem jakiejś genialnej Barcy,
tylko nieporadny MU. Chelsea pokazała,
że można z nimi wygrać (bo wygrali i zostali
oszukani).
Jeden plus, że wygrał Henry, bo chyba
z powodu farciarza Hleba nikt się nie cieszy.

Serce boli, jak widzę króla Henryka biegającego dla Barcy, ale serce kocha
nadal, jak "tę jedną jedyną kochankę",
która poszła do innego.
Chyba oszalałem, kobiecie bym nie wybaczył,
Henrykowi owszem.

Trudno mi uwierzyć, żeby zawodnik
takiego zespołu powiedział otwarcie,
że oklepie maskę kapitanowi Arsenalu.
W poprawnej politycznie Anglii/Francji,
gdzie za obrazę słowną ścigają cię jak
terrorystę?

Na marginesie, "ekskluzywny wywiad", to
popularny za sprawą tabloidów zwrot, ale
marny. Lepszy jest stary "wywiad na wyłączność".

Ade nie jest tak dobry jak Henry,
ale i Wielkiemu Henry'emu zdarzały się
gorsze sezony. Jak ostatni w Arsenalu,
czy 2 pierwsze w Barsie.
Mimo to Ade potrafi zamieszać.
Wolę oglądać szarpiących, jak Tevez,
ale nawet leniwy w ruchach Ade potrafi
zaryczeć jak dziki lew.
Niech zostanie i walczy dla nas.

Szpaku, jeszcze trumny nie widać,
a ty już lamentujesz ;)

Wenger jest "swój", a nie "nasz".
Jak zechce, to odejdzie
i żadne zaklęcia nie pomogą go zatrzymać.

Cechu, to nie Onet, żeby byle g. wrzucać.
Wracaj do piaskownicy.

Ade miał dość marny sezon, ale rok
wcześniej był kapitalny. Ktoś jeszcze pamięta
jego wspaniałe bramki?
Wolałbym, żeby odbudował formę niż odchodził.

Ade gra dla kasy, a reszta dla kibiców?
Tylko, że jakoś wszyscy poświęcają dużo
uwagi negocjowaniu kontraktów.
Jeśli kibice chcą zachęcić Ade do gry,
niech go raczej dopingują, a nie odwracają
plecami, jak w Hiszpanii czy Włoszech.
Komu by się chciało, jak na niego gwiżdżą?
Tobie, Theo10?

Vieira mógł być naszym Giggsem czy Terrym,
ale źle się czuł w arsenalowym przedszkolu.
Nie można mu się dziwić, chociaż wielka
szkoda. Po jego odejściu Arsenal stracił
"moc".

Rok temu mówił to samo.
Ale dobrze. Ambitnych nam trzeba.

Bergkamp był wielki nie tylko "technicznie",
ale też duchem. Nie pamiętam, żeby
oszukiwał czy mazał się z frustracji.

Wenger na pewno ma rację,
kiedy mówi, że widok cieszących
się obok piłkarzy MU i całego stadionu,
działał na ambicję. A tej naszym potrzeba.