Komentarze użytkownika praptak

@Marzag napisał: "Niektórzy tak łakną emocji, że zaryzykują gównianą sytuację w klubie byle by był hajp przez chwilę."
Arteta póki co będzie z nami i mam nadzieję że niekrótko. Część ludzi denerwuje że pewne rzeczy idą mozolnie – ale ewidentnie w jednym kierunku i to ustawicznie, co roku wyraźny progres. Pech chciał że rywalizujemy z potworem a fart i potencjał - że sami się nim stajemy. Mnie tam chyba brakowałoby odwagi żeby tym zachwiać.

Którą drużynę Pep na 100% będzie uważał w przyszłych rozgrywkach za największe zagrożenie? Oczywiście zaraz po MU. A oprócz doświadczenia i nadal stosunkowo młodej* drużyny dojdą nam nowe wzmocnienia.

*W zeszłym sezonie byliśmy pod tym względem na 3 miejscu. Bardziej gówniak były tylko Chelsea i Burnley a punktowo bez podjazdu do nas.

@Chlopek napisał: "4. Największa zagadka
Gabriel Martinelli - czy odzyska formę i podniesie swój poziom?"
O, to jest też dobre i nawet przeszło mi przez myśl ale zwycięzca mógł być tylko jeden.
Mam nadzieję że w przyszłym sezonie się odbuduje bo z piłką przy nodze - mimo ciągłego badania podłoża które przynosi każdy kolejny krok – ma też ważne zalety. Może powód był inny ale wydawało mi się że on miał przez długi czas kryzys związany z pewnością siebie, były momenty w których w ogóle nie przypominał piłkarza sprzed 2 lat. Mamy zacny sztab więc trzymam kciuki że mu pomogą

1. Arsenal v Live 3-1
2. Rice v West Ham
3. Kiwior/Trossard
4. Głowa ten Haga
5. Alexander Isak

Ciekawą akcję wczoraj miałem że aż Wam króciutko opowiem bo widzę że jest dosyć cicho. Niby banał ale i tak ku przestrodze dla córek sióstr i Waszych zbyt towarzyskich żon :D.

Zajrzałem na chwilę do pubu żeby obgadać jeden temat i tak sobie siedzimy przy ladzie i gadamy. Byłem odkręcony w stronę rozmówcy i po lewej miałem asortyment a po prawej stoliki.
No i tak ogarniamy sprawę na lajcie, knujemy sobie i jest git. Jak ktoś do mnie mówi to lubię wzmacniać wspomnienia kojarząc je z otoczeniem więc z automatu spokojnie się rozglądam. Generalnie już wcześniej obczaiłem 2 ptaszki przy drinku gdzieś 3 metry obok (stolik), widać było że początek znajomości bo oboje bardzo inwestowali w uśmiechy i uwagę wobec siebie. W pewnym momencie zobaczyłem że ta dziewusia nagle się ucieszyła, wstała i podeszła 2 stoliki dalej do jakichś ludzi (pewnie znajomi) i się przywitała a absztyfikant został. I tak jakoś zatrzymałem na nim wzrok – patrzę a on subtelnie poleciał oczami po sali, wziął jej drina (chwycił od góry) i go przemieścił dosłownie o parę cm. W tym momencie widziałem przez szkło jak coś tam wleciało i „chlupnęło”. Romantyk musiał włożyć sobie coś między zgięcia skóry na śródręczu i to wpadło podczas naprężenia. Pewność była na 90% więc powstało pytanie co teraz zrobić żeby przypadkiem nie narobić wstydu niewinnemu ziomusiowi? A no powiedzieć. Ona wróciła i powiedziałem jej przy nim że uważam że nie powinna tego pić bo tam coś wpadło. No i żeby nie przedłużać, tam gadu gadu, on się zdenerwował że bezpodstawne oskarżenia. Powiedziałem że ok, to ja przeproszę, przyznam się do błędu i dodatkowo postawię im obojgu po sztuce - tylko niech dopije tego jej drinka. Gapi się na mnie i mojego towarzysza, chwila ciszy, ona patrzy na niego a on do niej: - nic nie powiesz? To nie mamy o czym rozmawiać. I szybko wybiegł ^ jakiś koleś chyba słyszał rozmowę bo próbował go pochwycić ale też nie pykło bo się wyrwał

I tak skróciłem porządnie ale dobrze wiedzieć że tacy wybitni stratedzy zdarzają się nawet w tygodniu a nie tylko w weekend*, kiedy to mógłby jej wmówić że przesadziła z luzem z uzasadnionego powodu. A tak – mały, wczesnowieczorny drink we Wtorek gdzie dzień później od rana i tak praca/studia (widać że ogarnięta dziewczyna) – chyba nie da się nie mieć nazajutrz podejrzeń. No, chyba że w okolicach południa - jak już wstałaby z bólem głowy i nie tylko - wkręciłby jej że ktoś inny musiał do drina coś wrzucić bo to w końcu pub (ale i to byłoby podejrzane).
W każdym razie nie tym razem uju, kibice Arsenalu pilnują. Troche masakra że niektórzy spermiarze muszą wzbogacać randki farmakoterapią zamiast ogarnąć grę - i normalnie kogoś wyrwać

Znowu progres i znowu się nie udało. Ale osiągnęliśmy już taki poziom że nie ma powodów do wstydu, w przyszłym sezonie trzeba uniknąć głupich wpadek ze średnimi drużynami + kontynuować to co obecnie (jeszcze trochę ulepszyć) i będzie git

@krzykus1990 napisał: "Szkoda porażki z AV .Dlaczego ***** zawsze w moje urodziny bądź okolicach moich urodzin musimy ****owo grać ? ***** dlaczego !"
https://www.youtube.com/watch?v=hblkok-XVsg

Rozkład jazdy na K.com - jedni płaczą o niedolę Arsenalu, drudzy płaczą o to że ci pierwsi płaczą a trzeci czekają do ostatniego gwizdka śmiejąc się z jednych i drugich

Specjalnie odkopałem laleczke wycelowałem w City i powykręcałem jej nóżki. Dawno nie praktykowałem voodoo ale chyba nie wyszedłem z wprawy.
Nie wiem czemu sąsiad spadł ze schodów ale na pewno pomogłem WHU


 

CP jest w gazie. Tottenham wie że musi wygrać by przedłużyć marzenia o LM. Będą jutro z kur ludzie. Jeśli potrafią zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, to z kur da się na chwilę zrobić zwycięzców ¯\_( ͡❛ ͜ʖ ͡❛)_/¯

@FlameDood napisał: "Człowiek się poszedł wykąpać a tu nagle 3-3..."
tylko niech Cię to nie zniechęci ^

@Cartman_KG napisał: "Panie boszu proszę w modlitwie swojej o moc skrzydełek dla naszych kurek, żeby strzelili bramek tyle żeby city zmiękł ogródek. Żeby rodri dostał sraczki a foden z halandem epilepsji lub padaczki. Boszu drogi proszę o zbawienie dla Sona, co by pieprznał gola takiego że Guardiola puści bona. Żeby richalison zdobył hattricka a aaknji z ake dostali po dupie patyka. Żeby Walker miał okrutna zgagę a Madison wsadził vicario za plecy lage"
Konkurs na mistrza pióra rozstrzygnięty + jutro kościoły zapełnione ^

Na razie wszystko sprawdza się zgodnie z przedsezonowymi założeniami Artety. Wybrał tak prostą drogę do mistrza a niektórzy mówią o zwalnianiu gdzie jutro Pularda FC zmiata City wtf

Będzie mistrz na 100% chyba. Wykombinowaliśmy intrygę która może być skuteczna - Live zrobi nam przysługę i pokona A. Villę, dając nadzieje pulardzie na LM, tym większą o ile ona urwie punkty City, co da nam duże szanse na mistrza.
Nieźle Arteta to obmyślił na początku rozgrywek. Możliwe że w następnym sezonie zaryzykujemy jakąś łatwiejszą strategie pod utrzymanie mistrzostwa np bardziej skomplikowaną. Ważne żeby drugi raz też się udało bo trzeba przejąć serię City i ratować Pepa od tzw posępnych hemotronów

@enrique napisał: "Havertz i Trossard będą kibicować Totkom :)"
Chyba nie ma ani jednego przychylnego Arsenalowi który we Wtorek nie popełni tej zbrodni ^

Mijanie się z City punktami do samego końca na styku, topniejąca różnica bramek vs MC, momenty zbyt dużej nerwowości u zawodników i drżenie o wynik do końca meczu - nawet jak zdobędziemy mistrzostwo to i tak nie będzie komu się cieszyć bo kibice poschodzą na zawał

Tyle tych błędów że o kontroli tego 1-0 nie ma mowy. Muszą się ogarnąć bo trzeba pomóc szczęściu które póki co nas nie opuszcza ale już widzieliśmy te obrazki..

W drugiej musimy lepiej wykorzystać ten ich lepik w obronie bo aż grzech

Sporo niedokładności. W obronie skutecznie ale im wyżej tym większy bałagan. Jestem fanem obecności Parteya ale dziś dużo niepotrzebnych decyzji i takiego jakby spokoju dla sztuki. Jakiś niezbyt kreatywnie obecny jest i gra zachowawczo, może taki dzień bo odkąd wszedł w rytm meczowy bardzo nas wzmocnił.

@bizooon: Pewnie! Każdy wie że realnie zdarzyć się może wszystko ale lepsze bojowe nastawienie niż wspieranie grawitacji dociążaniem gaci

Teatr marzeń to to już nie jest i po dzisiejszym meczu mają pracować tam aktorzy ze spalonego teatru. Trudno przewidzieć co 14go zrobią koguty bo kur to dziwny zwierz którego po śmierci i przed narodzinami zjesz. Ale we Wtorek niech te paskudne ryje zadziobią City swoimi słodkimi dzióbkami

Jakby Arteta walił publicznie takie teksty to nasi zawodnicy nie mogliby go traktować poważnie. Nawet te krzywe zagrywki wobec dziennikarzy - on myśli sobie że jest kozak a co najwyżej jest zakolak, taki syndrom oblężonej twierdzy i wszyscy przeciwko MU które wszystko robi doskonale ale system szwankuje. Nikt w MU nie może wierzyć w te bajdy i on tworzy toksyczną atmosferę, chłop wskazuje na żabę i mówi księżniczka a jak ktoś nie wierzy to całuje. Nie wierzę że z nim to będzie udany projekt w jakimkolwiek czasie

Ten Hag jest tutaj niedoceniany co prawda ale on potrafi naprawdę świetnie szkodzić MU

@minio7 napisał: "ja mogę banować trolli za zapas laysów strongów chili limonka jakby co ;)"
Moge sie złożyć i dorzucić ogórki w sosie musztardowym bo też dobre. Szkoda że trzeba sie tak męczyć bo kiedyś umiałem tutaj banować i mam nawet świadków ale dawno nie próbowałem zresztą nie lubię sie popisywać i lepiej złożyć sie na laysy

@minio7: Ja to nawet rozdaję ale nikt nie bierze :D była sonda i... i cisza.

@minio7 napisał: "Jestem cytowany na DP, cóż za splendor xD"
Czyli Ty się cieszysz a niedługo wbije tu ortalionowa husaria i cebulowe knury. Ostatnio nie ma ani adminów ani redaktorów więc tylko Ty możesz ich powstrzymać kapitanie Marvel!

Havertz to może być dzisiaj nawet MOTM bo bramka bramką, ale wszystkie decyzje rozsądne a podanie do Saki ozdobą meczu.

Partey gra kolejny mecz i o kolejne poziomy lepiej, potrzebował regularności po tak długiej przerwie i dziś daje taki spokój i inteligencję boiskową że naprawdę jest bezcennym zawodnikiem w dobrym zdrowiu.

Trossard tym razem czasami trochę zagubiony, waleczność na plus ale decyzje trochę nie zawsze rozsądne. Przy takim wyniku pokusiłbym się dosyć wcześnie o Martinelliego za Belga bo będzie mógł pobiegać.

Generalnie kury grajo a Armaty strzelajo

Arteta i Pep - dwaj dobrodzieje i dwa różne zadania żeby dobrze nastroić nas na majówkę. Liczymy na Was!

@Kredens napisał: "@sonic napisał: "praca uszlachetnia ludzi"


ładne tłumaczenie, ale jednak w oryginale brzmi lepiej: Arbeit macht frei :D"
A dla tych co nie pracują pewnie najlepiej brzmi: Arbeit macht frajer :>

@Piotrek95 napisał: "W całej historii Premier League tylko City miało raz więcej takich zwycięstw - aż 7

Ciekawe czy jeszcze komuś wrzucimy piątke w tym sezonjw"
Dopóki będziemy wygrywać (czyli do końca sezonu) Arteta będzie mobilizował zawodników żeby nie odpuszczali z szukaniem okazji. Zresztą pewnie nawet nie musi tego robić, wiemy że różnica bramek może okazać się kluczowa a City jeszcze się nie wystrzelało. Ale też nie oszukujmy się, jak już wyrównać rekord City i znowu wrzucić komuś piąty bieg to raczej szukać okazji vs jakiejś beznadziejnej drużynie więc typuję datę 28.04

@Rafson95: Przepraszam!
@Arsenal2004 napisał: "Akurat Palmera i Gusto nie było xddd"
Czyli się wyjaśniło ^

@Marzag napisał: "Kolejna panna co daje tylka za luksusowe wycieczki kogoś pomówiła?"
Dokładnie tak mogło być..
@ksowa90 napisał: "o co chodzi?"
https://www.lbc.co.uk/news/premier-league-arrests-rape-allegation/

Nieczęsto udaje się nam wygrać w jednym sezonie PL sześć meczów po
5(+) – 0. To tylko pokazuje że brakuje nam regularności ^
Tymczasem znowu docierają nieciekawe wieści. Partey ma w Anglii jakieś młodsze rodzeństwo..?

Niektórzy długo zacierali ręce na Partey-Rice, oby to działało do końca sezonu bo Thomas ma jeszcze spory zapas jakości do odblokowania po tym chorobowym, w sam raz na ostatni etap rozgrywek

@Ranczomen napisał: "Nie macie wrażenia, że Partey powrócił z taką aurą elektryczności, której nie miał wcześniej? :D"
Ja miałem takie wrażenie przy jego 2 pierwszych wejściach z ławki, potem było trochę lepiej i imo rozkręca się chłop, po tylu miesiącach przerwy może potrzebować jeszcze chwili żeby się wkleić w grę ale dostaje coraz więcej minut i wróci do bycia najlepszym Tomkiem. O ile nie wróci gdzie indziej..

Jackson niezły plankton i na dodatek bezkarny. Od razu Eduardo mi się przypomniał

@Embix napisał: "@enrique napisał: "Ale brama Parteya, widzę ją oczami wyobraźni !"

Właściwie strzały z dystansu jak to on bije i ile bramek ładuje a z tego co kojarzę wiele strzałów niecelnych i chyba 1 bramka z dystansu w wykonaniu Ghańczyka w barwach kanonierów"
Dwie ładne z dystansu ale mogłeś kojarzyć że jedna by były prawie identyczne

Pep i jego City to starzy wyjadacze, z presją i skupieniem na zadaniu potrafią sobie radzić bardzo dobrze od wielu sezonów. Ale jeśli dzisiaj potwierdzimy powrót do realizacji celu a Brighton lub Forest stawią czynny opór i przez dłuższy czas nie dopuszczą do utraty bramki, to trzymam kciuki że wśród Obywateli pojawią się poirytowanie i błędy, bo z każdą minutą punkty będą coraz mniej pewne a same się nie odrobią. Najlepiej jeśli uda nam się wygrywać po kolei już do końca a City niech sobie ściska to mistrzostwo coraz mocniej - jak mydełko fa.. ^

Mega dobrze że się przełamaliśmy po imo dobrym meczu. Było też sporo ładnych akcji nawet na 1 kontakt, dużo pewności siebie i miejscami w końcu znowu agresji i determinacji, niech tak już zostanie albo jak się da to będzie nawet lepiej. Nastawienie w meczu znaczy bardzo dużo, miałem wrażenie że w tym spotkaniu było wyraźnie lepsze.
Teraz niech się City w końcu wywali na mordziel i chodźmy po tego mistrza bo ile można czekać ^

@ZielonyLisc napisał: "@praptak: o nie co ten Artera wygaduje, garfield musi mu napisać wiadomość, że ma 2jke dzieci i ogólnie prowadzi szczęśliwe życie :DDDD"
Ja tam Garfielda lubię bo mimo różowych okularów zaludnia świat, nie we wszystkim musimy się zgadzać ^ Garfield_pl > kryzys demograficzny, szanuję i kibicuję ^^

@Marzag napisał: "Można z tym że powinno być to konstruktywne a nie np.Saka i Martinelli na sprzedaż, Arteta Barista ma szczęście że jest w Arsenalu bo by go w każdym innym klubie wywalili na zbity pysk.

Zamiast tego można napisać np że byliśmy osrani, że jedyny piłkarz który nie był obrońcom który nie zawiódł to Odegaard, że brakuje nam kogoś kto nie poprawia sobie piłki 5x przed strzałem bo to co Martinelli dziś robił było polamatorskie bo lepszy piłkarz by oddał z tego conajmniej jeden bardzo groźny strzał na bramkę a on nawet z setki zrobił łatwa piłkę do obrony przez Neuera."
It definitely is winning, not how you play the game, because if you don’t win, no one remembers how you played the game, only that you lost, you schmuck.