Komentarze użytkownika praptak
Znaleziono 9415 komentarzy użytkownika praptak.
Pokazuję stronę 65 z 236 (komentarze od 2561 do 2600):
Placek kartofelkany lubię zjadać bo dobre i z cukrem+śmietaną i po węgiersku
i najlepiej smakuje jak jestem troche głodny
Najciekawsze jest to że wkleili się idealnie mimo krótkiego czasu. Ja tam pompuję balonik. puf, puf
@erykgunner napisał: "A to jak porównywać Flinstonów z Jetsonami. Przepaść."
Obie opcje były super do oglądania jeśli miałeś więcej niż 5 lat i mniej niż 10.
Zwłaszcza gdy Barney narzekał na antenę Freda
Saliba w przedostatnim meczu samobój, więc przyjemna odpowiedź w następnym
Nie edytujemy więc kontynuujemy
@Rafson95: Jeszcze jakby Cię śledziła to to samo co ja miałem kiedyś
No i dodać kradzież hasła na FB
I cięcie się ^^ chociaż ja wówczas przybyłem bez peleryny i powiedziałem "jak chcesz to zrobić dobrze, tnij podłużnie" i więcej tego nie zrobiła w ogóle ^
Jak dobrze mieć obecną świadomość bo wcześniej brylowała nadzieja ^
@Tibi: No tutaj szczerze mówiąc nie mam nic dodania bo chyba po prostu masz rację.
@Tibi: No tutaj szczerze mówiąc nie mam nic dodania bo chyba po prostu masz rację.
@Rafson95: Jeszcze jakby Cię śledziła to to samo co ja miałem kiedyś
No i dodać kradzież hasła na FB
I cięcie się ^^ chociaż ja wówczas przybyłem bez peleryny i powiedziałem "jak chcesz to zrobić dobrze, tnij podłużnie" i więcej tego nie zrobiła w ogóle ^
Jak dobrze mieć obecną świadomość bo wcześniej brylowała nadzieja ^
Cała drużyna zagrała dobre spotkanie, plan zrealizowany więc się cieszymy i słusznie.
Jakbym miał się czepiać to tylko White, Saka i Ramsdale trochę słabo, ale to tak z miłości.
White - bez względu na pozycję i obowiązki - podanie do rywala i na szczęście rozeszło się po kościach, dodatkowo straszliwe dośrodkowania.
Saka - Jakby zgubił dynamikę z zeszłego sezonu. Jak dla mnie brak zaangażowania którym się wyróżniał. Człapie i człapie ale to nie on którego pamiętamy. Miałem nadzieję że zeszły mecz to gorsza dyspozycja, nadal ją mam że to gorszy początek sezonu w jego wykonaniu, ale się otrząśnie.
Ramsdale - od początku rozgrywek ma jakieś elektryczne te decyzje. Mamy czyste konto i to też jego zasługa, ale wprawione oko zauważy pewne braki w porównaniu do zeszłego sezonu. Zbyt ryzykownie i zbyt mało pewnie.
Cała drużyny zagrała świetnie mimo gorszych momentów, przyjemnie popatrzeć na taki Arsenal, mimo że Gabrysie nie zaliczyli bramki.
Nadrobią w kolejnym meczu
@Rafson95 napisał: "A ja się właśnie rozstałem z dziewczyną, bo kolejną sobotę zostawiłem ją samą w domu (żeby z kolegą obejrzeć mecz Arsenalu)."
Przy takim wyborze coś musi być wyraźnie lepsze w postrzeganiu ^ Ale jak chcesz to Better call praptak, dam Ci sposób na nie szukanie przez pół życia i jednocześnie możliwość cieszenia się meczami ^
Atak pozycyjny przypomina ten z 2001-2008 i to bardziej niż ten z 2013-2017
Sporo jest go z przodu a to dobry omen ^
@Dominik17 napisał: "@praptak: idź na stronę United , tam można narzekać"
Trochę za dużo kaszki bobovita kolego bo ja raczej polecam pozytywne nastawienie. Przytoczyłbym ale po co zajmować stronkę, zjedź paluchem niżej to sam zobaczysz (tylko nie tak jak siostrze)
@fistek103 napisał: "Jesus to kot, przyjmuje piłkę prawie jak Giroud ale dryblingiem i sprytem z jakich pozycji i w jaki sposób oddawać strzały, magiaa"
+ zamieszanie pod bramką, tego brakowało choćby Lacy
@Yahoooo: I o to chodzi żeby nie oszczędzać sobie zadowolenia bo "może coś się nie uda". Póki jest dobrze, to jest dobrze i tym trzeba się karmić @Dominik17 napisał: "@praptak: wyjazd z baru pało"
No tutaj to ci kolego nie pomogę. Mało kto z resztą może.
@RahU napisał: "ale to ty dzwonisz..."
Halo?
Jeszcze przed meczem od kilku dni widniało tu o tym "baloniku" i wg mnie czy to dotyczy kadry PL, czy Arsenalu to zagrywka toksyczna i próba pejoratywnego zabarwienia potencjalnej przyszłości.
Ale niech każdy cieszy się jak chce, lub w ogóle nie cieszy ^
Nie zesrajcie się z tym "nie pompujcie balonika!".
Trzeba się cieszyć kiedy jest dobrze i wiara podsuwa dobre skojarzenia dotyczące przyszłości. Na tym polega kibicowanie a nie na "nie cieszeniu się" bo nie daj boże coś się nie uda. Nie uda się to trudno i naprawiamy to w przyszłości.
Takie stonowane na siłę kibicowanie nie daje w ogóle satysfakcji
Jesus dziś nie strzelił ale czuć było jego opiekę
@arsenal159 napisał: "Nie krytykujcie tak White’a, bo to nie jest jego nominalna pozycja, a i tak kilka razy fajnie się podłączył"
Ale przecież on w pierwszych minutach podał prosto do rywala i powstało realne zagrożenie, mimo że nie był naciskany. Czyli samo celne podanie było problemem, a niecelne dośrodkowania, lub celne do bramkarza rywali to tylko "miły" dodatek. Na szczęście ogólnie zespół gra dobrze i nic wielkiego się nie stało, ważne by w defensywie się starał i sprawdzał.
White mnie dziś irytuje bo i podania słabe i to "podanie" do rywala (które nawet nie było kiksem tylko głupotą bo bez pomysłu na bezpieczne zagranie) mogło sprawiać że byłaby bramka w plecy.
Saka jest powolny i mało zaangażowany, jakby odebrało mu dynamikę z zeszłego sezonu. Miałem nadzieję że poprzedni mecz to po prostu gorsza dyspozycja, ale chłop musi się bardziej zaangażować albo więcej poruchać bo jakiś zmarniały jest.
Martinelli - od początku sezonu jestem pełen podziwu dla jego dośrodkowań, każde jest bardzo niebezpieczne dla rywala. W innych aspektach również poszedł do przodu, rok temu byłem pewien że jakiś trybik musi mu się przestawić by wykorzystać pełnię możliwości, i mimo że jest lepiej, to nadal nie wszystko na co go stać.
Generalnie wspomniana dwójka gra dobrze, GM wraz z resztą świetnie i szczerze mówiąc to aż mnie nudzi ta nasza pełna kontrola.
Ale to jedyna nuda którą lubię
@Dominik11 napisał: "Zinchenko, oh! Always believe in your soul…"
... and I have plans for it
Jesus
Super że skład optymalny i że ławka zaczyna dobrze wyglądać.
Jeśli nic nie wymknie się spod kontroli (oby ona w ogóle była ^), to mam nadzieję że dość wcześnie dokonamy zmian
Tak się męczyły te kury a jednak już bliskie zesrania strzeliły
Arteta wiatrówka w rękę i strącić przebrzydłą kurę ze szczytu tabeli
@Jakubhaba11 napisał: "Panowie poznałem dziewczyne bylismy na jednej randce i ona dzisiaj do mnie "bądź o 18tej, nikogo nie będzie u mnie w domu" na co ja odpowiedziałem bez zastanowienia "jutro, czekam na ten wieczór cały tydzień, gra mój Arsenal". COYG"
Jak to bez zastanowienia?
Lepiej się właśnie zastanowić i połączyć obie opcje. Wtedy jedyny kłopot to oglądanie meczu w niewygodnej pozycji ale plusów jest znacznie więcej ^
Nieźle wygląda skład 'Wilków'. +1 do już dobrego nastroju przed naszym meczem jeśli w kurniku polecą pióra i stracą jakiś punkcik
Jak oceniacie okienko do tej pory?
IMO 8/10. Byłoby 7 ale to przeważnie bardzo dobrzy zawodnicy którzy mogą ogarnąć kilka pozycji + sprzątanie wygląda nieźle (chociaż samo spieniężanie to od lat inna kwestia)
@rreddevilss: A najzabawniejsze jest to że jak wygracie z Live, to będziecie w lepszej sytuacji niż oni. Inna sprawa to wygrać z Live^
@Presti napisał: "Widziałem przed chwilą ostatnie odcinki dokumentu All or nothing: Arsenal. Podobało mi się. Ale muszę przyznać, że boli mnie strasznie jak słyszę o progresie i na koniec, że w sumie 5 miejsce to nie jest tragedia"
Zobacz jak różnie można postrzegać sytuację. Wg mnie faktycznie był to progres, zwłaszcza w obliczu tragicznego początku sezonu, kontuzji kluczowych zawodników pod koniec i mając na uwadze naszą - wyraźnie coraz lepszą - grę. Dobrze że się tym nie katują i z "kopyta" wchodzą w nowe rozgrywki. @Presti napisał: "Z całym szacunkiem dla chłopaków, ale nie wiem co musiałby zrobić Arteta, żeby im zbudować mentalność choć trochę zbliżoną do tego co było w latach 1990-2010"
Może i jest mniej groźnych min, ale jeśli weźmiemy pod uwagę wzrastający poziom waleczności i coraz większy imperatyw zawodników, to gburowatość nie musi mieć tu czegokolwiek do rzeczy.
Przykład - ostatni mecz, nie było tam odpowiedniej mentalności?
Wiesz w jakich odstępach czasu odpowiadaliśmy na stracone bramki? W obu przypadkach to były sekundy, do - zdaje się - 5 minut (albo nawet krócej).
W każdym razie to świadczy o ofensywnym nastawieniu i niegodzeniu się na inne warunki, niż te ustalone pierwszą, czy drugą bramką przez drużynę Arsenalu. Ewidentnie interesowała nas jedynie wygrana, a ambicje i charakter pokazuje większość zawodników (tu symboliczna ostatnia bramka Martinelliego który zaraz po straconym golu zabrał rywalom piłkę, odegrał, poleciał i zakończył akcję golem zdobytym 'słabszą nogą').
Nie widać póki co Arsenalu miękkiego jak jeszcze 2-3 lata temu mimo że po drodze mogą zdarzyć się wpadki, ale póki co wiele wskazuje na stosunkowo przyjemne kibicowanie w tym sezonie i na takie liczę.
@Ranczomen napisał: "@Ech0z napisał: "Martwe się nie liczą"
Z dziewicą to trochę tak jak z trupem :X"
Mnie tylko zastanawia jedna niepokojąca rzecz w tej odpowiedzi.
Ale fajnie że nawet nie muszę pisać jaka
Nigdy nie pojmę co to za dziwna potrzeba dawania "rad" otyłym czy tam innym, bo nie zaspakajają zmysłu estetyki jakiegoś pazia o skrzywionym światopoglądzie. Jak poprosi o radę to proszę, jak nie to bujaj się z własnymi problemami i to je rozwiązuj. Mam grubego kolegę i akurat on ma do siebie dystans (no, albo do mnie), kiedyś mu powiedziałem że jak jedzie na biwak to niedźwiedzie żarcie chowają. Było git
@Reamoner napisał: "Moja babcia dostała telefon że United się nią interesuje. Od tej pory chodzi godzinę dziennie z kijkami żeby być w dobrej formie."
Oby nie doszło do transferu bo to byłoby jedyne realne zagrożenie ze strony MU w tym sezonie
@arsenal159: Do tego bardzo poprawił dośrodkowania, zauważyłem że dosłownie "każdy" rożny który wykonywał stanowił realne zagrożenie dla Lisów.
Cedric płakał jak patrzył
Kurczaki w takim wydaniu lubię prawie tak samo jak Sandor Clegane
@arsenallord napisał: "Co sezon wybieram sobie jakiś ogórkowaty zespół do sezonowania. Myślę w tym roku na United. Co myślicie?"
Lepiej wybierz ich za 2 lata bo jak już po tym sezonie spadną to potem będą beniaminkiem z potencjałem
MU przegrywa w tym sezonie swój drugi mecz z rzędu, a my wciąż (!) jesteśmy na najlepszej drodze do powtórzenia The Invincibles
Ciekawe czy ManU poradzi sobie dzisiaj na wyjeździe lepiej niż tydzień temu u siebie, trzymam za nich kciuki że znowu mnie ucieszą.
Zobaczyłem jak Partey zabiera się do strzału i od razu wiedziałem że mogę sięgnąć coś z lodówki bo nic ciekawego nie przeoczę
Zgodnie z obietnicą jak Jezus strzeli trzecią bramę to będę musiał iść jutro do kościoła. Także trzymam kciuki za Martinelliego i Sakę
Cała drużyna daje świetnie radę póki co.
Mam wrażenie że Martinelli ma coraz lepsze podania, niesamowicie celnie dogrywa, zwłaszcza górne piłki. Dzisiaj jego strona odrobinę zawstydza Sakę, więc Anglik musi w przerwie uzupełnić elektrolity i odpowiedzieć na wyzwanie.
Świetny. mecz, atak pozycyjny i gra na jeden kontakt często jak za najlepszych czasów.
Ramsdale trochę bezrobotny więc oby się skupił, bo baboczek mu zacny wyszedł
In nomine Patris et Filii et Spiritús Sancti
@kylo100 napisał: "tym postem odmieniles zycie wielu istnien"
Wiem wiem, w tym moje własne bo w końcu nie będę chodził głodny
jakiś czas
Specjalnie zamówiłem sobie ulubioną pizzę, to przywieźli za szybko a ja lubię sobie zjeść na meczu :(
Ale świeża bardzo i pomidorek jest to najwyżej troche odgrzeję i będzie dobre.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Powrót do domu: Jak Arsenal odzyskał wychowanka po 14 latach
- 25.08.2025 16 komentarzy
-
Podsumowanie kolejki PL2025/26 #1: Spektakl, debiuty i kontrowersje
- 20.08.2025 11 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #36: Trzy punkty na trudnym terenie
- 19.08.2025 13 komentarzy
-
Okiem kibica #1: 15-letni fenomen
- 17.08.2025 7 komentarzy
-
Panie, Panowie… PREMIER LEAGUE! - wstęp do sezonu 2025/26
- 15.08.2025 804 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Już abstrahując od jakiegokolwiek łączenia Zahy z Arsenalem mnie jest go trochę szkoda. Jestem pewien że grając w klubach z TOPu przez te wszystkie lata rozwinąłby się jeszcze lepiej i liczby też wyglądałyby inaczej, imo balonik rozdmuchany gdy dołączył do MU w 2013 nigdy nie pękł, tylko zaprzestano jego dmuchania.
@Marzag: Z tym porównaniem do Welbza to chyba nieco ostro wskazałeś, bo o ile sam uważam że obu czegoś brakuje by na dzień dzisiejszy być czołową postacią w walce o 1 skład drużyny walczącej o wyższe cele, to jednak Danny po prostu nie umie chodzić. Mogę śmiało powiedzieć że gdybym miał do wyboru piłkarza o świetnej technice i wiecznej minie kota srającego na pustyni, oraz tego nogokokardę to wybrałbym
żadnego jednak bo gałki Zahy strasznie mnie rozpraszają