Komentarze użytkownika riqoor

Dodam jeszcze jeden cytat. :D Ciekaw jestem czy te wypowiedzi w całości się tu znajdą.

Wilshere: Powodzenia Barça, jesteście świetnym zespołem!

Pomyśleć, że tak szanowałem Arsenal. pomyśleć, że tak się cieszyłem na ten dwumecz. ;/ Prawda taka, że większości żal dupę ściska, że znów dostaliście baty.

Almunia: "Sędzia nie miał wpływu na wynik"

Wszyscy poza bramkarzem plują jadem a prawda taka, że awans Arsenalu byłby w tym wypadku parodią. Ja dalej będę trzymał kciuki za Arsenal, bo to jeden z niewielu angielskich klubów które darzę sympatią. Nie zmienia to faktu, że niektórzy powinni się ugryźć w język i przyjąć porażkę na klatę.

Jeszcze na koniec zaznaczę. Wiem, że rozsądek istnieje wśród kibiców. Dziś rozmawiałem z zagorzałym kibicem The Gunners. Bez ogródek przyznał, że jest zawiedziony, ale wygrał lepszy. Dodał jeszcze coś co bardzo mi się podobało.

"Lepiej, że Arsenal przegrał z Barceloną niż miałby fartem awansować i przegrać z ogórkami w 1/4."

grand92

Ja się nie zgodzę. Prędzej pasuje tutaj Real-Barca i Tottenham-Arsenal. Właściwie nie słyszałem żeby coś konkretnego mieli na siebie kibice Barcy i Arsenalu. ;D

grand92

Żebyś wiedział ile ja się wczoraj przed meczem nasłuchałem od 'kibiców' Arsenalu. ;/

grand92

To spoko, ale do tego nie trzeba przegranej w 1/4. Takich to i ja bym wyśmiał choćby i teraz.

grand92

Z czego się konkretnie będziesz cieszył? :D Gdyby Barcelona wczoraj przegrała to życzyłbym sobie końcowego triumfu Arsenalu. Zawsze to lepiej wygląda przegrać z najlepszymi.

MiEvo

Nie ma to jak pojechać kogoś za szczerą i całkowicie trzeźwą wypowiedź.

Aaa najbardziej mi było szkoda patrzeć na Wengera. Czy to nie ten pan obiecał otwartą grę? Nie spodziewałem się wprawdzie jakiejś rewelacji, ale autobusik a'la Mou raczej nie przystoi drużynie z takim potencjałem w ofensywie.

Narzekacie na napinaczy a co niektórzy sami 3 tygodnie prezentowali tu jacy to nie są fajni. Przekręcanie nazwy klubu, nazwisk piłkarzy, lekceważenie, wręcz pogarda to też nie są fajne rzeczy. Wg. mnie nie ma znaczenia jakiego klubu to portal. Oczywiście to bolączka całego internetu. Wstyd za takich ludzi.

Narzekacie na sędziego a zapominacie o tym, że i Barcelona została odpowiednio pokrzywdzona. Różnica polega na tym, że RVP sędzia mógł dać żółtą kartkę. Nie musiał, ale mógł.

Niezależnie od wszystkiego jednak, futbol by umarł gdyby awansowała drużyna, która oddała 0 strzałów w meczu. Wielkie brawa należą się tutaj Almunii, który jakby nie patrzeć ratował tyłek The Gunners i to nie raz. Sprawiedliwości stało się za dość i tyle.

Na wstępie zaznaczam, że po wysłaniu komentarza znikam stąd i więcej mnie tu prawdopodobnie nie zobaczycie. To ma być zwykły pstryczek w nos dla frustratów zwalających winę na sędziego i wszystko inne.

posiadanie piłki: 70%-30%
strzały: 19-0
podania: 720-120

z czym do ludzi? Pozdrawiam. Życzę powodzenia w lidze i dziękuję za sporo emocji w dwumeczu.

Przede wszystkim szacun dla Arsenalu, bo to pierwsza drużyna od bardzo dawna, która postawiła się Barcelonie grając otwartą piłkę. Oglądało się to świetnie. Bez dyskusji.

Myślę jednak, że teraz sami jesteście zbyt pewni awansu i może tego nie widzicie, ale robicie to co wytykaliście przed meczem niektórym kibicom Barcelony. Tymczasem niewiele brakło by wczoraj to Barcelona świętowała zwycięstwo...

Ja jestem w 100% zadowolony z wczorajszego meczu. Już dawno nie widziałem tak dobrze grającej Barcy w pierwszym meczu 1/8 LM. Przegraliśmy dlatego, że Arsenal to nie trampki jak Lyon czy VFB. Lutowa zadyszka to jednak nic nowego i Barca bezwzględnie na Camp Nou będzie dużo silniejsza niż wczoraj na ES. Nie jestem pewny awansu, ale jestem całkowicie spokojny, bo wiem, że w rewanżu ujrzycie najlepszą wersję futbolu w wykonaniu Katalończyków. Nie wiem czy to wystarczy, ale mnie jako kibica niezależnie od wyniku będzie to satysfakcjonować. Szkoda, że już teraz jedna z tych drużyn musi odpaść. ;/ Takie starcie to co najmniej półfinał.

Tak czy owak. Gratuluję zwycięstwa.

Na wstępie powiem, że jestem kibicem Barcy. To powinno pozwolić uniknąć niedomówień.

Teraz do rzeczy. Ballada o Cescu zaczyna być męcząca i liczę na to, że sprawa wyjaśni się w ciągu następnego tygodnia. Swoją drogą to Fabregas ma przegwizdane na Emirates po tym jaką szopkę odwalił. Jeśli chciał odejść to powinien był od razu jasno sprawę przedstawić a jeżeli zostać to natychmiast po pojawieniu się plotek uciąć spekulacje i oficjalnie powiedzieć, że zostaje w Arsenalu.

Najgorsze jest to jak bardzo ucierpiały stosunki między klubami przez ten głupi transfer. Ja już mam teraz bardzo głęboko to czy on przyjdzie do Barcelony czy nie. Pragnę tylko aby sprawa zakończyła się jak najszybciej.

Mimo wszystko wolałbym jednak żeby został w Londynie. My mamy Thiago i Dos Santosa i to oni powinni mieć więcej szans na grę a Cesc tak czy owak pół sezonu przesiedziałby na ławce.