Komentarze użytkownika rock4choice

Wszedłem dzisiaj na blaugrana.pl a tam - ratunkiem na problemy Barcelony (tak tak, w od wczoraj 100% komentarzy dotyczy nie ich klubu, ale wydrukowanego zwycięstwa realu w LM, Messi>Ronaldo i strach, że ktokolwiek, jakikolwiek klub próbuje przyćmić ich okres z Guardiolą), jest wyciągnięcie Bellerina z Arsenalu i wzmocnienie prawej obrony. Jak to się spełni to szczezne, liczyłem że akurat Belle zostanie z nami, tak kiedyś deklarował :(

Co do tematu - Real w pełni zasłużenie zdobył Ligę Mistrzów bo nikt nie dotrwał z takim zapasem sił do końca. Przypominam, że oni do ostatniej kolejki walczyli o mistrzostwo, a potem byli w stanie jeszcze zabiegać w drugiej połowie żelazne Juve (które spuchło że aż przykro po przerwie). Do tego zasobna ławka rezerwowych, pełna graczy którzy tych podstawowych zastępują praktycznie w stosunku 1:1.

Zwróćcie też uwagę jak typowany na następce Wengera Allegro SPARTACZYŁ finał taktycznie. Zły plan na mecz, złe zmiany, po 3 golu dla "białych" wyglądał na totalnie bezradnego.

Już pisałem w innym wątku ale dodam tutaj. Wenger powinien się zainteresować Jamesem Rodriguezem, który na 99% odchodzi z realu - wczoraj był na trybunach, nawet nie na ławce. Przypuszczalnie będzie do wyjęcia za 50-70 mln. I trzeba skorzystać, bo jest młody, utalentowany, a jak obdarzyć go zaufaniem i pozwolić grac, to razem z Alexisem i Ozilem zrobią papkę z każdego w PL.

Wczoraj w finale LM na trybunach realu wylądował James Rodriguez. Istny kocur, śledzę real na bieżąco i uważam że wenger powinien go rozważyć jako uzupełnienie tria z Ozilem i Alexisem. W pierwszym sezonie pod Ancelottim błyszczał, drugi naznaczony kontuzjami, a w obecnie zakończonym był głównie rezerwowym - mimo to wykręcił Double-Double grając praktycznie ogony. Naprawdę Wenger powinien się nim zainteresować!

Wczoraj w finale LM na trybunach realu wylądował James Rodriguez. Istny kocur, śledzę real na bieżąco i uważam że wenger powinien go rozważyć jako uzupełnienie tria z Ozilem i Alexisem. W pierwszym sezonie pod Ancelottim błyszczał, drugi naznaczony kontuzjami, a w obecnie zakończonym był głównie rezerwowym - mimo to wykręcił Double-Double grając praktycznie ogony. Naprawdę Wenger powinien się nim zainteresować!

A Zelalem? Co z nim ? Oby się tam nie zmarnował, w jego wieku potrzebna jest gra a nie ławka rezerwowych na Szkockim zapleczu :(

A Zelalem? Co z nim ? Oby się tam nie zmarnował, w jego wieku potrzebna jest gra a nie ławka rezerwowych na Szkockim zapleczu :(

Chamber tragedia, Cech fantastyczny, razem z Paulista i Coquelinem ratują nam wynik...
Gibbs za Chambersa, Monreal na środek, blagam!
Giroud jest totalnie bezużyteczny, praktycznie nie wygrywa pojedynków z przodu, nic nie daje. Walcott za niego, ewentualnie oxlade chamberlain zeby cos ruszyć solo i jazda!

Już widzę Cazorle w Atletico jak gryzie trawe i walczy o każdą piłkę, masakruje przeciwników fizycznie etc etc.. To własnie ten typ zawodnika :D

Ale pieprzycie, to dobry Joker na ławkę, wchodzi i robi dużo dymu, walczak i twardziel, takich potrzebujemy. Walcott raczej nie jest z tych co zostawia serce w defensywie a czasem potrzebna jest taka zmiana na skrzydle, żeby ktos zabezpieczył flankę i przy okazji mógł raz czy dwa szarpnąć. Wiadomo że to nie jest zawodnik do pierwszego składu na większość meczy BPL, ale raczej typ zadaniowca, my takiego nie mamy a to bardzo cenna sprawa w kadrze. Zobaczcie ile razy grał w składzie mistrzowskiej Borusii w ważnych meczach czy to LM czy Bundesligi, czy nawet w Pucharach krajowyuch z Bayernem.

Dziwi mnie tylko - a raczej śmieszy - kwota 3,7 miliona funtów za zawodnika, któremu kontrakt kończy się dopiero za półtora roku.

Wytłumaczy ktoś na jakiej zasadzie przydzielane są te pozwolenia? :)

Typowy Zamparini już zaczyna kampanie na rzecz pompowania ceny za Dybale. Tak samo było z Pastore, na dwa lata przed transferem do PSG już słyszeliśmy od niego, że to będzie na 200% zdobywca złotej piłki i następca Maradony. A jak jest teraz, to każdy wie...

Nie mówcie tylko że liga włoska słaba, bo akurat dla napastników jest bardzo ciężka, nawet Ibra coś takiego kiedyś w wywiadzie powiedział.

Fakty są takie że:
Szczęsny jak zwykle robi wszystko żeby było o nim głośno - mam na myśli ojca. Komentuje sprawy syna, okej, ale jak zwykle musi dodać jakiś buracki komentarz o kimś jeszcze. Tak naprawdę piłkarzem był przeciętnym, nie osiągnął nic ważniejszego niż Wawrzyniak, do osiągnięć Merte mu daleko. Nawet, jeśli ma troche racji z komentarzem o jego zwinności, to po co to. Polaczke'd. Szczęsne'd.

Co do Pera - Okażcie mu troche szacunku Panowie Kibice, sezon temu był ostoją naszej defensywy i wszyscy rozpływali się w zachwytach nad parą Per-Kościelny, świetna współpraca i generalnie sam Mertesacker pokazywał się ze świetnej strony, jak złapał kontuzje to wszyscy na tej stronie czekaliśmy na jego powrót i dowodem tego są komentarze jakie pewnie cały czas można tu znaleźć. Teraz prawda jest taka, że jest pod formą i już moim zdaniem do niej nie wróci - bo jest piłkarzem spełnionym po mistrzostwach i być może ciężko w jego wieku będzie o nową motywację, szczególnie z trenerem który po słabym meczu głaszcze piłakrzy po głowach i przytula do piersi, zamiast wziąć ich za bety i postawić do pionu. Na boisku nie pokazuje nic godnego tego, aby grał w pierwszym składzie bądź był graczem Arsenalu. Niestety, popadamy od kilku dobrych lat w przeciętność, a świadczy o tym klasa sprowadzanych piłkarzy w porównaniu do tych sprzedanych gwiazd: Van Persie -> Giroud, Fabregas-> Arteta, a co lepsze, Song -> ???. Oczywiście są transfery Sancheza i Ozila, ale dlaczego ciągle męczymy się z Flamem w pomocy, dlaczego ciągle wielkie nadzieje Wenger wiąże z Diabym, Dlaczego Per w obronie i dlaczego tak wielka odpowiedzialność na perspektywicznym, ale jednak ciągle młokosie jakim jest Chambers, dlaczego nie kupimy wreszcie solidnego DMa albo pomocnika typu box to box, jakiegoś walczaka z dobrą wizją i strzałem z dystansu, dlaczego ***** Arteta jest mózgiem naszej drużyny, kiedy ewidentnie widać że nie ma on warunków (szczególnie fizycznych: szybkość, siła, zwinność), aby operować jako cofnięty pomocnik... my czekamy na jego powrót po kontuzjach, a jego rola przecież powinna być ciągle umniejszana, bo szczyt swojej przeciętnej kariery ten piłkarz osiągnął w momencie, kiedy Wenger kupił go w ostatnich chwilach okienka, a potem już tylko niestety równia pochyła w dół, z momentami wzlotów, ale jednak..

A co do Wojtka - ma on wielki potencjał, ale wszystko wskazuje na to że odziedziczył po Ojcu najgorsze cechy charakteru, do tego jest typem celebryty, a nie pracusia. I dlatego sądzę, że pełni swojego potencjału nigdy nie zrealizuje, a jego koniec w Arsenalu może przyjść wraz z końcem ery Wengera, jeśli pewnych rzeczy nie poukłada sobie w głowie.

Nie pokichajcie się w zachwytach nad Alanem Pardew, bo kto mniej więcej śledzi całą PL to wie, że trener srok jest przez kibiców znienawidzony i po prostu krytukując buczących na Wemgera daje przy okazji prztyczka swoim kibicom. Ot, taka zagrywka, wcześniej dwaj panowie jakoś nie dażyli się szacunkiem.

+ jak zauważył Doktor, dziwne odmiany nazwiska..

Rojiblancos to znaczy czerwono-biali, więc może być przydomkiem zarówno Atletico, jak i Athleticu Bilbao. Mnie bardziej ciekawi co autor newsa rozumie przez to, że Laporte jest "jednym z najbardziej prosperujących talentów na Starym Kontynencie".


Hmmmm?

Największe jaja będą jak Diaby odejdzie do innego klubu - nawet z BPL, i kontuzje przestaną go nękać. Wtedy osobiście polecę do Londynu spuścić wpier*ol Wengerowi :D

Głupie cytowanie wypowiedzi Khediry i artykuł generalnie baaardzo wybiórczy. Akurat Khedira mówił, że nie rusza się, bo jest wdzięczny Ancelottiemu za zaufanie i chce zostać i walczyć, że docenia to, że po 6 miesiącach kontuzji już przy drugiej możliwej okazji wskoczył do kadry meczowej, że mają świetne relacje, że nie chce się ruszać z najlepszego klubu świata i że ma Real w sercu. Ale widzę, że panowie z Goal com postawili na domysły i pisanie, że Khedira nie sprawdzi się na wyspach i boi sie krytyki. Akurat - każdy ogarnięty stwierdzi, że to piłkarz stworzony na wyspy. Walczak, silny, a co najważniejsze - doskonały taktycznie, czego nie można powiedziec o żadnym z naszych piłkarzy ustawianych na pozycji piwota, czyli typowej 6. Generalnie to zawodnik, który takiego Deleya Blinda bije na głowę na swojej pozycji.

Dlatego że impotencja taktyczna widoczna jest także w grze obronnej. Zarówno w ofensywie jak i w defensywie to wina trenera, ale co, trzeba mieć klapki na oczach żeby nie widzieć co robi Wenger (a raczej czego nie robi). To niestety już stary, stetryczały dziadek, który trzyma się swojej romantycznej wizji futbolu. Prawda jest taka, że tacy trenerzy jak Mourinho, Pellegrini, Ancelotti czy Conte pod tym względem są już lata świetlne przed nim, Wenger jakieś 8 lat temu się zatrzymał i nie ma pomysłu co grać. Ludzie, trzeba mieć klapki na oczach żeby tego nie widzieć. Kolejna sprawa - motywacja. Piłkarze pod Wengerem jej nie mają za grosz. Nie wiem, nie byłem w szatni arsenalu, ale ktoś kiedyś powiedział że Wenger nie lubi krzyku, nie lubi gdy ktoś w szatni krzyczy, jest raczej spokojny i trochę jak ojciec dla piłkarzy. A może czasem trzeba być złym ojcem, zrobić suszarkę, żeby dzieci się ogarnęły i wzięły w garść, a nie były wiecznie głaskane. Tak jak po każdym złym występie, kiedy Wenger szuka winy w każdym, tylko nie w sobie i w piłkarzach. Weźcie to pod uwagę, bo prosty dowód obnaża te bezlitosne fakty - przecież nikt nie zaprzeczy, że piłkarzy mamy ze światowego TOPu: Ozil, Sanchez, Walcott, Wilshere, Ramsey, do tego młodzi OX, głodny gry i bramek Welbeck... a co roku powtarza się ta sama historia. I co roku Wenger ma kolejną szansę, i nic się nie zmienia... nadzieję na zmiany można było mieć przez rok, dwa, góra trzy... my 8 czy 10 rok jedziemy na tym wózku, a i tak krytycy Wengera są torpedowani przez jego zaślepionych zwolenników z klapkami na oczach.

Nie chciałem tym postem nikogo urazić, jest on po prostu wynikiem frustracji i zniecierpliwienia, bo nie taki Arsenal pokochałem, tylko ten, który miał jaja, stawiał się Realowi, Interowi, klepał w Anglii Manchester jak chciał i w każdej formacji miał wielkie serce do gry. A teraz to jest bardzo trudna miłość i niewdzięczna, nawet przy 3:0 do przodu w 60 minucie.

Nie jest wykluczony scenariusz, ze konczymy na trzecim miejscu...

schnor25@

W lidze mistrzów leją, ale z kim grają? Galatę w kryzysie (NAWET MY ich zlaliśmy), Słaby Anderlecht no i nas - wiadomo :)

Grzegorz1212@

Tylko że Arteta jest dobry na rywali typu anderlecht, który wczoraj dopóki nie poczuł krwi (wina całej naszej drużyny) to właściwie nei stawił oporu. Szczerze, Arteta to w ogóle nie jest klasowy zawodnik w tym momencie, widać to jak na dłoni w rywalizacji z silnymi ekipami EPL.

Zdecydowanie za wysoka ocena Ramseya... napisałbym raczej że CHCIAŁ wnieść dużo ożywienia, bo z tego co ja zauważyłem to był niezwykle chaotyczny. Miotał się jak przysłowiowy żyd po pustym sklepie, zbyt dużo złych decyzji, szczególnie jeśli chodzi o podejmowanie dryblingu w momencie, kiedy trzeba było poszukać jakiegoś podania rozszerzającego pole gry. Zgadzam się, ze oddał piękny, trudny technicznie strzał, ale raczej bramkarz nie musiał się wysilać, jeśli się tej sytuacji człowiek dobrze przyjrzy.

Zawsze mi się wydawało, że on miał na imię Damian, ale szok :D

Zawsze mi się wydawało, że on miał na imię Damian, ale szok :D

"O tym, czy Arsenal zrobił wystarczająco dużo, aby zdobyć 3 punkty…
Myślę, że tak."

Wenger, przestań robić kurę z logiki. Nie zdobyliśmy 3 punktów, czyli nie zrobiliśmy wystarczająco wiele. Wkurza mnie to ciągłe usprawiedliwianie, głaskanie, pocieszanie naszych piłkarzy. Przez to właśnie ten zespół nie ma charakteru.

BTW. konferencji Wengera po przegranych meczach nie ma co czytać. Można nagrać jedną i puszczać, i tak nic nowego nie mówi. My w zasadzie zawsze gramy dobrze, a to, dlaczego nie jesteśmy regularnie mistrzami, to nikt nie wie.

Jestem w zasadzie nikim kompetentnym do oceniania tego, czy Wenger powinien odejść. W tym sporze między stronnictwami nie opowiadam się za żadną ze stron, ale po dzisiejszym meczu trzeba przyznać jedno, jeden smutny fakt, który obrońcom francuza musi dawać do myślenia. Mianowicie - od dłuższego czasu nie potrafimy wygrać z nikim z wielkich, ostatnie takie mecze miały miejsce w sezonie 2011/2012, 1:0 z City i 5:3 z Chelsea. Mieliśmy wtedy Van Persiego, napastnika, jakiego dopiero teraz (może za jakiś czas) może nam zastąpić Welbeck. A teraz we wszystkich tych meczach jedyny sukces jaki jesteśmy w stanie odnieść, to remis - jesteśmy drużyną bez charakteru, bez argumentów, bez walczaków. Wilshere, Arteta, Walcott - świetni piłkarze, ale za miękcy, Wilshere może ma temperament, szkoda ze okazuje go w sposób nie przekładający się na grę. Co tu nawet komentować, coś po prostu musi się zmienić. Bo historia o wielkim Arsenalu i ważnych meczach na szczycie to już tylko mit - jesteśmy w tej "ekstraklasowej drugiej lidze" - na tym poziomie co liverpool, tottenham i everton. MU póki co dołuje, ale zobaczycie, skończą wyżej od nas, a w meczu z nimi znowu dostaniemy bęcki. A góra ugramy remis.

Można go hejtować i mówić że był gruby, ale bramki na Stamford Bridge nigdy mu nie zapomnę :) Kto wie, czy nie odwrócił losów tamtego meczu!

drodzy kanonierzy, zanim go zhejtujecie to przypomnijcie sobie (ci starsi), że Henry też przyszedł z Juventusu jako skrzydłowy, który nie daje rady na środku ataku. Nie mówie że Welbeck to ten sam kaliber, bo taki jak Henry trafia się raz na 100, ale dajmy mu przynajmniej sezon. W MU po jednym słabym meczu na szpicy był dawany na skrzydło, a każdy wie, czego napastnikowi najbardziej potrzeba do strzelania...

dacR@

zenu porównywać Songa do Fabsa trzeba mieć nierówno pod sufitem.

Macie racje z tym że chciał posmakować gry w lepszym zespole of AFC i w z lepszymi piłkarzami tylko... trzeba mieć też troche krytycznego podejścia w stosunku do siebie samego - chyba nie łudził się, że wygryzie ze składu Busquetsa czy któregoś ze stoperów? Jeśli się jednak łudził, to jest głupi, a jeśli nie, to gratuluje mu braku ambicji, bo jedynym powodem przejścia były większa kasa i szanse na trofeum (prawie bez jego udziału). A u nas mógł być waznym cżłowiekiem w drugiej lini ... szkoda, niech to będzie nauczka dla tych, co z Arsenalu przchodzą do Bar****onki.

@Bolek - dokładnie.

Z zawodników którzy mogą być typowymi wymiataczami na skrzydle to mamy Walcotta i Alexisa, od biedy OXa (z którego Wenger też robi środkowego pomocnika/CAMa). Theo wiecznie kontuzjowany, OX dośc często, Alexis dopiero przyszedł ... a my cały czas wałkujemy to ustawienie dając tam Ramseya/Ozila/Wilshere'a i marnując ich potencjał.

Generalnie fajnie by było gdyby Jack wreszcie poszedł na kilka meczy na ławkę i ochłonął, bo ciągle mówi się o tym jaki to wielki talent, a on od powrotu po dwuletniej kontuzji gra totalny piach. Dajmy mu czas tak, jak Aaronowi, ale niech on też nie robi jaj. Tak jak z tym szlugiem, bo zaprzecza swoim słowom o ciężkiej pracy. Gadać każdy umie, ale pokazać coś fajnego już nie. Tak samo Santi na ławkę/na zmiany z OXem i grajmy tak. Campbell z przodu, za nim Ozil na 10, na bokach Alexis i OX/Cazorla, a jak wróci to Theo. W Środku Aaron i Mathieu (chyba że kupimy jeszcze DMa). Wtedy wreszcie będzie idealna sytuacja dla Mesuta, bo będzie tak jak w realu, dwóch dynamicznych skrzydłowych/napastników + dziewiątką z którą może zagrać kombinacyjnie.

Wszystkie plotki biorą się z tego że w meczu w Cardiff Khedira poszedł na trybuny. Ale tak naprawdę trzeba do tego podchodzić z dystansem, bo Xabi Alonso 30 pare lat, i to być może jest jego ostatni sezon w Realu, a o kontuzje też łatwo. Niewiadoma jest też sprawa Di Marii, który może odejść, więc ten środek pewnie nie będzie aż taki zapchany.

Do samego Khediry odnosiłbym się ostrożnie, bo moim zdaniem szału on nie gra.

@gunnereight

Odkąd Khedira jest zawodnikiem dobrym technicznie? Nawet wśród kibiców Realu mówi się o nim, że to drewno. Przydatny piłkarz, ale technik kiepski, raczej inne są jego zalety. Dobry w odbiorze, silny, typowy walczak, świetny w asekuracji, co nie zawsze widać (dlatego często krytykowany za słabe mecze, a on po prostu gra swoje i robi to perfekcyjnie), świetny na pressing.. Tyle, że już wiadomo, że pewnych rzeczy się nie nauczy. A Carvalho tak.

Mówi się, że to największy talent portugalskiej piłki. ALE, jaka ona teraz jest, każdy wie - jedynie CR próbuje nawiązać do wielkiej drużyny 2004-2006..

Ja tam się dziwie że on w ogóle w Arsenalu zagrał - bo równie dobrze mogliby ściągnąć 10 lat temu Piotrka Brożka i liczyć, że się rozwinie... Jenkinson niestety przyszedł do nas jako amator i w celu załatania dziury. Dawał ile mógł, ale nie mógł za wiele. Gdyby miał jakiś potencjał, to już w młodym wieku Wenger dawałby mu szanse - a tak to konsekwentnie stawiał na 31 letniego Sagne, który i tak miał odejść. Więc, widzicie, taki jest potencjał Jenkinsona.

Atleti zawsze fajnie wydaje hajs :) bardzo mocno licze na to, że urośnie na dobre trzecia siła w hiszpanii.

Podobno Mandżukić na 100% w Atletico. Dobry dla niego ruch, jeśli to prawda.

@stefan

mniejszy transfer, Griezmann? Ty chyba nie myślisz, że my go dostaniemy za 8-12mln? Sociedad chce za niego przynajmniej 30 patoli, przypominam Ci, że oni rok temu Illaramendiego opchnęli za 30mln :D

Nie skichajcie się z tym Beznemą... jestem kibicem Realu, Karim w formie i dobrej dyspozycji dnia to napastnik ze światowego TOPu, nawet jak nie strzela, to przyjemnie się patrzy na jego grę i jest przydatny. ALE taka sytuacja zdarza się może w 25 - 35% meczów w sezonie, najczęściej w tych mniej istotnych. Wielokrotnie Benzema budził moją frustrację przez to, że przechodzi obok meczu, niewiele może zrobić, jest jakiś bojaźliwy. To też nie jest typ Snajpera. A Balo nawet jak nie ma dnia, to może coś ukąsić - nam bardziej potrzeba takiego egzekutora.

Znowu to samo. Jesteśmy łączeni z każdym, kontrakt podpiszemy z Velą bo tani, a w ataku transferem będzie dobrze przepracowany sezon przygotowawczy Sanogo.

*nie napastnika w stylu Girouda