Komentarze użytkownika schnor25

Sagni dałbym 5, Kosie i Perowi 5,5, a Nacho za poczynania ofensywne 3,5, bo w defensywie to był dziś dramat.

Flamini, gdyby nie czerwona kartka, to całkiem przyzwoicie, spokojnie na 4,5/5. Arteta utkwił mi w pamięci napędzając akcję i wykładając piłkę Nacho w polu karnym, a tak to cienizna - poziom Mathieu.

Santi coś próbował, ale z marnym skutkiem, ocenę podnosi gol.

Ozil, najlepszy zawodnik na boisku, w końcu zobaczyliśmy Niemca jeżdżącego na dupie! Tak się gra w PL. Grał z głową, tyle, że inni zawodnicy byli dziś myślami daleko.

Serge - biegał, biegał, gdy miał piłkę to strata, albo poślizgi. Słaby występ Niemca - 4,5.

Giroud - żółtko i gol, z tego zostanie zapamiętany Francuz.

OX - wszedł, raz czy dwa próbował się przebić prawą flanką, potem przeniósł się do środka pola, w obliczu czerwonej kartki dla Flaminiego.

Paniu76, ja nikogo nie chcę wybielać, ale skąd wiesz jak było? Ramsey pewnie przeszedł badania, powiedział, że czuje się w porządku to i wrócił do treningu. Sezon trwa, presja czasu, nie ma niestety czasu na normalne leczenie i tak to wygląda w sporcie.

Sztab medyczny jest odpowiedzialny za liczbę kontuzji? Powątpiewam. Piłkarz - człowiek, uprawia taki sport, który jest kontuzjogenny. To są ludzie, nie roboty, każdy organizm reaguje inaczej na skutki kontuzji.

Wojtek nie popisał się przy 1-szej bramce, przy dośrodkowaniu raz, czy dwa niepewnie piąstkował, a tak to solidny występ. Akurat nie Szczęsny jest winien porażki, tylko cały zespół.

Nie litujcie się nad Flaminim. W pełni zasłużona czerwona kartka. Jakby ktoś mi wjechał tak sankami, a nie dostał czerwa, to dostałby po mordzie za takie zagranie. Bardzo groźne wejście sankami, debilne zachowanie.

Najgorsze spotkanie w naszym wykonaniu. Nie wiem czy byliśmy aż tak tragiczni, czy jednak Święci Nas tak zdominowali. Każdy był elektryczny, z każdą minutą coraz bardziej nerwowy i sfrustrowany tym, że nie układa się Nam spotkanie. Pierwszą odsłonę najlepiej przemilczeć i skwitować jednym słowem - KRYMINAŁ. W drugiej połowie dostali mocnego gonga w szatni i wskoczyli na właściwe tory. Dwa szybkie ciosy...chyba za szybko, za łatwo. Myśleli, że zaraz wcisną 3 bramkę, a tu ciach i remis się zrobił. Patrząc na przebieg spotkania, remis to sprawiedliwy wynik. Niestety dziś szczęście Nas nie poniosło do zwycięstwa.
Obrona słabiutka, niepewna, jakby pozamieniali zawodników. Pomoc to samo. Ozil i Santi coś próbowali, Gnabry generalnie biegał, a jak miał piłkę przy nodze to strata. Arteta słabo, nieco lepiej Flamini, ale chyba sam szatan w niego wstąpił, że tak się wydurnił z tymi sankami. Kto jak kto, ale tak doświadczony zawodnik powinien darować sobie ten upust frustracji. Szkoda tych 2 punktów, zimny prysznic się przyda przed najbliższymi spotkaniami. A jutro trzeba 3mać kciuki za Kuraki...

To nie koncert życzeń, ale już wolałbym, żeby postarali się o Benteke zamiast Ba.

O ile przy wjazdówkach można odrobinę poszaleć, wprowadzić zmiany, o tyle trykot domowy niech pozostaje bez rażących zmian. Strój nawiązuje do historii klubu, do barw, a więc też trzeba trzymać się przyjętych reguł przy projektowaniu strojów. Dlatego w/w trykot oceniam pozytywnie, jak dla mnie jest w porządku.

bialysul

podpisuję się pod tym co naskrobałeś :)

meloniasty91 - a L`pool ile dostaje kasiory od Warriora?

Jeszcze nie zobaczyliście oficjalnych strojów Pumy, bo na takowe przyjdzie dopiero czas, a już skamlacie. Póki co śmigamy w Nike, a projekty strojów Pumy, które krążą w sieci wcale nie muszą okazać się rzeczywistością. Jak dla mnie mogą grać w chińskich t-shirtach za 5 zł, byleby byli najlepszą drużyną w europie, na świecie.

Anglia -> Premier League -> Arsenal, więc wypadałoby, żeby grało kilku Angoli w Arsenalu. Nie jest jeszcze u Nas pod tym względem najgorzej, ale trzeba oszlifować kilka angielskich perełek.

Jest jeszcze za młody i za dobry, żeby Nas opuścić. Najlepiej by było, gdyby podpisał 2-letni kontrakt i jakieś 65-70 patoli tygodniowo.

Coś słabiutko młodzianie klepią. Już nie chodzi o ostatnią pozycję w tabeli, ale odnieść tylko 1 zwycięstwo w 18 spotkaniach? Słabiutko.

Carl jest w takim wieku, że powinien grać. Najlepiej dla jego rozwoju byłoby, gdyby poszedł na wypożyczenie do słabszego klubu z PL, tylko, że wtedy zostajemy z samym Bac`iem i dupa :/

Kij z tym Draxlerem, pisamki mają o czym pisać i o co pytać Wengera na konfach. Nie ukrywam, że chciałoby się zobaczyć w końcu napastnika z prawdziwego zdarzenia, ale to pozostaje w sferze marze. Latem będzie ciężko pozyskać kogoś naprawdę klasowego, a co dopiero teraz, w środku sezonu.

Fabian 7 - oceniłbym go na . Były chwile niepewności, a i celność wykopów pozostawiała nieco do życzenia.

Carl 7 - zaczął trochę niemrawo. Z każdą minutą wyglądał coraz pewniej. Z przodu też pohasał z całkiem dobrym skutkiem, stwarzając zagrożenie pod bramką Coventry.

Per & Kosa 6 - utarło się, że stanowią "jedność" i tak też potraktuję ich występ. Nie było to spotkanie najwyższych lotów, dobrze, że przydarzyło się w meczu z tak słabym rywalem, bo mocniejsza drużyna by nas skarciła niejednokrotnie.

Kieran 6 - z taką dyspozycją nie dziwota, że przegrywa rywalizację z Nacho. Co prawda w ofensywie nie wyglądał najgorzej, za to w defensywie momentami go brakowało.

OX 7,5 - jak na pierwszy raz (bo chyba to 1-szy występ Anglika na tej pozycji) wypadł dobrze. Mądrze rozgrywał piłkę, natomiast w najbliższej przyszłości nie widzę go jako DP, trzeba wykorzystać jego umiejętności gry do przodu, napędzanie akcji.

Jack 7,5- bardzo dobry mecz, sporo fajnych prostopadłych piłek posyłał, kreował sytuacje. Jeden z lepszych na boisku.

Lukas 8 - jak zwykle mało efektownie, za to pieruńsko efektywnie, cały Poldi. Gra zachowawczo, na ogół do tyłu lub wszerz boiska (chyba, że centruje w pole karne), acz jedną akcją mi zaimponował, co zrobił kółeczko i dał elegancką prostopadłą piłkę.

Ozil 6,5 - zaczął jak zwykle obiecująco, troszkę poczarował, ale jak to u Niemca bywa w tym sezonie, później zniknął z radarów, by na koniec znowu wrócić do świata żywych. Musi Niemiec zmienić podejście, nie każe mu harować jak wół w defensywie, ale jak już goni rywala lub stosuje pressing to niech się przykłada, a nie robi to na alibi. Tak jak dziś odpuścił typka na lewej stronie, zwycięstwo pewne było, ale zachowanie karygodne.

Serge 6 - bez błysku, był często przy piłce, ale niczym dzisiaj nie zachwycił, poprawny występ.

Lord Bendtner 3,5 - słabiutki występ, który powinien zostać okraszony bramką, ale ta sztuka się nie powiodła. A tak, to biegał bez celu...

Gedion 6,5 - wszedł na boisku i przed dłuższy czas nie miał piłki przy nodze. Pod koniec kilka razy był w posiadaniu piłki, nie od dziś wiadomo, że będą z niego ludzie. Niech dalej pracuje, a będzie z niego pociecha.

Santi 7,5 - udane wejście Jokera, oby tak dalej! Hiszpan wrócił na właściwe tory.

Giroud 7 - dobrze, że nie odpuścił tej piłki od Gibbsa (wiadomo, że nie powinien, ale nie zdziwiłbym się, gdyby przed dotarciem piłki zaczął machać rękoma :D) i elegancko wykończył podanie.

Mecz bez historii, zadanie wykonane, jesteśmy w następnej rundzie. Solidne spotkanie, bez napinki, było kilka momentów dekoncentracji w obronie, z których wyszliśmy obronną ręką, bo jedną bramkę Coventry mogło Nam wrzucić. O występie poszczególnych zawodników będzie można popolemizować przy ocenie ich występu.

Mourinho śmieszny człowieczek, ale niesamowicie dodaje kolorytu tej lidze. Za dużo kłapie jęzorem, ale taka to już natura Portugalczyka.

Ciekawy i trochę niespodziewany kierunek obrany przez Grosickiego. Chelsea to śmieszny klubik, na Stamford Bridge, jak na targu, tu kupię, tu sprzedam...

Poldi musi zostać jeszcze ze 2 sezony, takiego młotka w lidze chyba żaden zespół nie ma.

Verma u Nas nie gra, ale Belg mógłby przebierać w ofertach :)

Zabójcze prostopadłe piły, niech podpisuje co najmniej na 5 lat.

Do końca sezonu niech spokojnie pogra w Schalke, a potem trzeba postawić następny krok, bo Gelsenkirchen robi się za ciasne dla Niemca.

Niech nie mieszają z wyglądem przy domowym trykocie. Ma być czerwo z wstawkami białymi, ewentualnie jakieś śladowe wstawki granatowe, prosto, bez udziwnień.

Oby zdrowie nie opuszczało Giroud i Lorda, a w decydujących momentach, aby wznieśli się na wyżyny lub zaliczyli dzień konia.

No i git, oby przez najbliższy czas obyło się bez nowych kontuzji.

Bartek Ława sobie lata na mecze Barcy w czasie przygotowań, to Wenger nie może? :D

Lewy tak naprawdę związał się z Bayernem co najmniej pół roku temu, jak nie rok temu. Oczywiście wszystko nieoficjalnie, nie zdziwiłbym się, gdyby podpisał jakieś umowy, które rzutowały tym, że po prostu nie mógł zmienić zdania i wybrać inny klub. Bayern to mega paczka, wszystko ładnie pięknie, ale osobiście Kucharski to dla mnie burak, cwaniaczek, nigdy bym się z takim agentem nie związał.

Wenger to jest prze-menago, może ostatnie lata nie były łaskawe dla Arsenalu, ale on jak nikt wierzy w sukces Arsenalu. Czy inny menago tak uparcie stawiał by na Aarona? Wątpię, nie mówiąc o zwykłych kibicach, którzy rok temu oddali by Walijczyka za darmo dokądkolwiek. Santi też nie cieniował, ale wraca do formy, bo ciągle gra, czuje zaufanie Wengera, który na niego stawia.

Brzydkie zwycięstwa, bo co? Bo przy dość pewnym wyniku nie rzucają się jak głupi do ataku, bo nie zagrywają głupich piętek dla poklasku widzów? Grają rozważnie i to mi się podoba.

Gramy przede wszystkim mądrze, jesteśmy w końcu wyrachowani na boisku. Co prawda jeszcze nie potrafimy tego pokazywać w meczu z Chelsea, City czy United, ale i na pokonanie tych rywali przyjdzie czas. Nie można mieć wszystkiego, strzelamy, punktujemy, może nasza gra nie wygląda zawsze wspaniale, brakuje fajerwerków, ale ja od tego wolę mistrzostwo Anglii!

Ale Wy spinacie, punktujemy i to jest ważne. Nie był to wielki mecz, ale cały czas pod kontrolą, mądra gra, która nie zawsze jest ładna dla oka, ale skuteczna i przynosi Nam punkty. Jak Wam nie pasuje to oglądajcie sobie archiwalne spotkania, jak to niby ładnie dla kibica graliśmy, a szczytem było TOP4.

Dzisiaj dopiero obejrzałem powtórkę...

Obrona spisywała się generalnie bez zarzutu, prócz małych pomyłek, które nie rzutowały aż nadto na zagrożenie bramki strzeżonej przez Wojtka. Boczni obrońcy ładnie zasuwali i w obronie, i w ataku. Nacho jednak w tym spotkaniu odstawał pod względem jakości wrzutek od Baca.

Oceniłbym wyżej Flaminiego, bo zagrał dzisiaj bardzo dobre zawody. Idealny łącznik defensywy z ofensywą, non stop pod grą.

Gnabremu dałbym co najmniej pół oczka mniej, występ naprawdę solidny, 2-3 konkretne akcje, a tak to średnio, niczym się ponadto nie wyróżnił, ani w niczym nie zawinił

Co do Mesuta, sam już nie wiem... Początek miał obiecujący, potem gdzieś od 30 min zniknął z radarów, obudził się na początku 2-giej połowy, znowu zniknął i na końcu się pokazał. Gra pod zespół to widać, bez gwiazdorzenia, wykonuje swoją robotę. Naciągane 6 mógłbym mu dać.

Giroud, strzelał Panu Bogu w okno, spartaczył dobitkę kopiąc w Stekelenburga (nie ważne, że był spalony, piłka miała znaleźć się i tak, i tak w siatce). Parę razy fajnie rozegrał piłkę, przerzucając ciężar gry, szału nie było, ale nie można powiedzieć, że przeszedł obok gry. 5,5 to wg mnie sprawiedliwa ocena.

Z resztą się zgadzam, nie ma co się rozpisywać na ich temat :)

Plus taki, że odpowiedzialność i ciężar za wynik spoczywa na całej drużynie. Dziwnie to brzmi, ale chociażby zdobywanie goli, ostatnio byliśmy baardzo uzależnieni od RvP, teraz zdobywanie goli rozkłada się wśród większej liczbie zawodników.

Mesutowi potrzeba lepszego napastnika, którego obsługiwał by podaniami, bo Giroud nie zawsze nadąża i rozumie intencje Niemca.

Pod koniec sezonu wyjdzie to, kto będzie mieć dłuższą i bardziej wartościową ławkę - niestety :/

Głupszej plotki to ja nie słyszałem od dawna. Rosa nawet na kasę się nie połakomi, iść, żeby siedzieć na ławce - bitch please. To już lepiej łączyć przyjemne z pożytecznym i pohasać przed amerykańską publicznością :)

Mega zdjęcia, uchwycone momenty - epickie :D

Wenger - mistrz :D