Komentarze użytkownika ste100

Zastanawiam się czasem, co w takiej drużynie jak Arsenal robią grajki typu Denilson, Diaby, Rosicky... Praktycznie nie ma okazji by powiedzieć cokolwiek dobrego o ich grze; niewiele wnoszą do zespołu a czasem wręcz zarzynają wyniki na boisku /Diaby z Newcastle, Rosicky z Birmnigham, Denilson... chyba zawsze?/.
I te ich noty... Regularne 5-6, w porywach raz na dwa miechy dochodzące do 6,5...

Tylko że jak Mourinho był trenerem Chelsea i kogoś skrytykował to od razu dostawał kary a Fergusona kary zwyczajowo omijają albo kasują mu je po apelacjach. To nie jest naturalna kolej rzeczy.

MotM - Nasri. Chłopak starał się za dwóch - to nie jego wina że nie miał partnerów do gry.

Odpuśćcie już sobie te muły. Powszechnie wiadomo, że ManU jest faworyzowane w każdy możliwy sposób. Rooney nie dostał zawieszenia TYLKO dlatego, że w perspektywie straciłby mecze z Chelsea, Liverpoolem i z nami - a według angielskiej federacji on musi grać i strzelać - bo to przekłada się na wyniki reprezentacji, która z Rooneyem bez formy sobie po prostu nie radzi. MY musimy grać swoje i zajmować się sobą a nie liczyć na cuda, fajnego sędziego albo karne które się należały lub nie. Gdy się gra swoje i strzela bramki jest pierwsze miejsce; gdy się gra dno to się ma takie komentarze jak poniżej i szuka się winnych wszędzie tylko nie na własnym podwórku. Odwalcie się od sędziego. Młody był, stremowany - jego pierwszy ważniejszy mecz. To nasze miśki dały ciała, bo ten mecz powinniśmy lekko wygrać 2:0. Po świetnym meczu z Barceloną zespół się nam dosłownie rozleciał. Cudem wygrany mecz ze Stoke, kompromitacja z Birmingham, teraz utrata tych jakże ważnych punktów z Sunderlandem. Za chwilę zaś Barca i Man U. Na szczęście nie mamy co liczyć, bo na Camp Nou i Old Trafford szczęście nie będzie po naszej stronie. Tak jak pisałem w komentarzu po meczu z Birmingham - Wenger ma 2 tygodnie by pokazać że ta drużyna ma jaja - albo wszystko się rozleci. Minął tydzień - kolejny test przegrany, ale pozostały jeszcze dwa.

W taki oto sposób przegrywa się mistrzostwo. Nie można zwalać na sędziego, bo z golem Arshy dał ciała, ale to tylko i wyłącznie wina piłkarzy,że stworzyli tylko tą jedną sytuację przez całe 90 min. Za nami Birmingham i Sunderland, przed nami Barca i Man U. Nie mam żadnych złudzeń co do szans w nadchodzących meczach, ale mam nadzieję że te porażki w końcu pozwolą Wengerowi przejrzeć na oczy i zakupić wartościowych zawodników w razie kontuzji zawodników pierwszego składu, bo jak widać Bendtnery, Rosickie i Denilsony nadają się tylko do wrzucenia do jednego worka i wyrzucenia do kosza.

O stanięciu na nogi...
Jestem przekonany, że mamy do tego odpowiedni charakter i to idealna okazja, by to udowodnić.

Dokładnie Panie Wenger. Najbliższe 2 tygodnie to idealna okazja by to udowodnić i pokazać, że Ci, którzy noszą koszulki Arsenalu mają jaja.
I skończ Pan z tym swoim "rozczarowaniem" tylko kup Pan przyzwoitego bramkarza, bo pod względem szmat/pomyłek/niepewnych interwencji bramkarze Arsenalu to ewenement na skalę europejską.

Robin na 99% nie zagra z Barcą. Kontuzja kolana.

@andrzej93
Nieważny puchar, ważne nastawienie ??
Zastanów się człowieku o czym Ty piszesz - w piłce nie chodzi o nastawienie a o wygrywanie trofeów.

Robin Van Persie: Robin van Persie has been ruled out of Arsenal’s Champions League second leg clash with Barcelona after damaging his knee ligaments in the Carling Cup final defeat against Birmingham.
Zajebiście...

Heh, ten mecz otwiera hardcorowy rozdział marcowy, gdzie albo Ci przereklamowani panowie pokażą czym jest Arsenal albo wyrwą lepy co trzy dni i skończą się perspektywy na cokolwiek.
Za dwa tygodnie od dziś będziemy wiedzieć kim są panowie którzy reprezentują Arsenal...

@mitmichael
Klopp ma w sobie tą świeżość, której u Wengera nie widzę już od kilku lat. Może za długo jest za sterem, a może po prostu też jest już zmęczony tymi perspektywami wygrywania, które jakoś nie nadchodzą...

Nie zazdroszczę Wengerowi bramkarzy. Naprawdę. Widać że pomaga, wspiera, motywuje - nawet po niezbyt dobrej grze - a Ci zawsze odpłacają mu szmatami w najważniejszych spotkaniach. W każdym meczu Arsenalu, przy każdej interwencji bramkarza /któregokolwiek/ zawsze mam jakiś niepokój czy znowu nie zobaczę jakiegoś cudaka, który zaprzepaści wysiłek całego zespołu... No i znowu zobaczyłem.

Nie rozumiem niektórych wypowiedzi w tym temacie. Jak można po prostu pogratulować Birmingham, przejść obok tego i liczyć na kolejne 3 trofea ? Arsenal czeka już zbyt długo, by w taki sposób mecze o wszystko ! Przecież to było najłatwiejsze możliwe trofeum do zdobycia ! Na co Wy liczycie ?? Że po czymś takim pojadą na Camp Nou i wywiozą remis ??? Jak można tak grać finał... Za późno na słowa, na tłumaczenia. Tu powinny paść grube kary finansowe. Ci Panowie grają dla Arsenalu i zarabiają mega kapustę, a zachowują się jakby grali w jakimś pierwszym lepszym drugoligowym klubiku...

Czy to ptak ? Czy to samolot ? Nie, to Szczęsny i Kościelny...
Niech burak zamiast zajmować się pierdołami na Twitterze spędzi trochę więcej czasu na treningach, bo jak widać komunikacja nie istnieje.
Tragedia. Do tego Barca wczoraj wyraźnie odbiła się od tego swojego kilkutygodniowego dołka i będą niezłe lepy na Camp Nou...
Była realna szansa na jedno trofeum w tym sezonie; teraz pozostały co najwyżej trzy fatamorgany...

W chwili obecnej nie mamy w drużynie lidera, który byłby w stanie pociągnąć drużynę w trudnych momentach. Nasz kapitan zamiast pomóc to jeszcze nas dziś dobił, a my mogliśmy tylko patrzeć jak liderzy Tottenhamu tj. Bale i Van Der Vaart dzielą i rządzą; pokazują jak ciągnąć drużynę w sytuacji gdy mecz wydaje się przegrany.
W zeszłym sezonie mieliśmy takiego lidera, naszego kapitana. Po tym całym śmiesznym okienku transferowym po prostu widać, że zatrzymanie Cesca na siłę było błędem, bo chłopak jest już po prostu myślami gdzieś indziej i nic na to nie poradzimy.
Trzeba raczej zacząć myśleć kogo kupić na jego miejsce, kogoś z charakterem, doświadczeniem; kogoś kto będzie mógł być takim liderem na lata...

Fabregas dostał taką samą notę jak Bale ? Dobre :)
Jeden biegał bez celu i sprokurował karnego swoją głupotą, drugi zaś miał asystę i pokazał kilka fantastycznych rajdów lewą stroną...
Co za głąby pracują w Goal.com...

No to sobie ******* dalej mistrzu, bo może ostatnio Ci się pomyliło komu kibicujesz i oglądasz mecze Chelsea, a co dzieje się na Emirates po prostu nie widzisz...

@Gooner250
Zgadzam się z Tobą.
Odnoszę też wrażenie, że Fabregas celowo, powtarzam celowo, gra tak a nie inaczej tylko i wyłącznie po to, bo obniżyć swoją cenę na rynku transferowym i i być pewnym transferu do Barcy po tym sezonie.
W chwili obecnej nie ma w nim nic to dane mi było widzieć w ostatnim sezonie. I tu nawet nie chodzi że nie strzela, nie asystuje. On się w ogóle NIE ANGAŻUJE. Jedyne co ostatnio robi na boisku to wyzywa i pluje - genialny kapitan.

Chamakh to bardzo dziwny zawodnik. Wpierw strzela gola praktycznie nie widząc piłki, a potem kilka razy pod rząd widząc przed sobą obrońcę rezygnuje z akcji, zwalnia, oddaje piłkę.
Co najmniej 2 razy w dniu dzisiejszym gdyby poszedł do przodu a nie rezygnował byłoby albo 3:0 albo rzut karny, bo zostałby sfaulowany.
Nie rozumiem tego gościa bo czasem zachowuje się jak dziecko we mgle...

Jak patrzę na grę Fabregasa w tym sezonie, jego zaangażowanie oraz odpowiedzialność na boisku biorąc pod uwagę, że jest kapitanem zespołu to płakać mi się chce, że nie sprzedaliśmy go w okienku transferowym za te 35mln.
Teraz jego cena leci na łeb na szyję, jedyne do czego dobrze się przykłada to do regularnego opluwania murawy podczas meczu co podczas dzisiejszej transmisji wręcz zaczynało wywoływać obrzydzenie...
A co do samej gry: NIGDY NIE ZROZUMIEM, jak można za darmo oddać debry, 3 punkty i szansę na bycie liderem mając pełną kontrolę nad grą i absolutną przewagę pod każdym względem.
Jest to dla mnie wielka zagadka.

Kur... jak patrzę na grę Fabregasa w tym sezonie, jego zaangażowanie i widzę jak zamiast grać ciągle pluje to aż płakać mi się chce że go nie sprzedaliśmy w okienku transferowym za te 35mln...
Teraz nie dość że jego cena leci na łeb na szyję bo nic kompletnie nie gra, to do tego robi za kapitana tak z niechcenia.
A co do samego meczu - NIE ROZUMIEM, po prostu NIE ROZUMIEM, jak można wygrany mecz, kontrolowany w 100% pod każdym względem - odpuścić i oddać 3 punkty za darmo, do tego jeszcze Tottenhamowi ??????!!!!

Eh, Boss jak zwykle widzi pozytywy tam gdzie ich nie ma. Bardzo się cieszę, że dzięki nam graczy Chelsea łapały skurcze, ale wolałbym żeby zamiast skurczy łapali się za głowy po straconych bramkach... Nasza ofensywa w dniu dzisiejszym to kompletna tragedia. Chamakh jakoś w ogóle nie może się odnaleźć - dzisiaj nie istniał a jego gra wołała o pomstę do nieba. Podobała mi się gra w środku pola - szkoda tylko że brakowało ostatniego podania, wykończenia czy dobrego strzału. Jak widać przy tylu kontuzjach nie było nikogo, kto mógłby pociągnąć tą grę. Był kręgosłup, ale nie było głowy. Proste ale prawdziwe...
Za dużo tracimy punktów. Ostatnie 3 mecze to prawdziwa punktowa katastrofa. Zakładałem 6 na 9 możliwych - a tu mamy raptem 1. Przecież jeszcze tyle trudnych meczy przed nami a my tracimy punkty w tak frajerski sposób...
Cóż, te wszystkie przedsezonowe mrzonki o walce, o tytułach itd. zaczynają mnie już nużyć. Doskonałym wynikiem będzie obrona miejsca z poprzedniego sezonu, ale tym razem będzie to o wiele trudniejsze; no i należy pamiętać, że jeśli będzie to kolejny sezon bez jakiegokolwiek trofeum to o zatrzymaniu Fabregasa tym razem będziemy mogli zapomnieć...
Ku lepszemu... na zdrowie ;)

Chamakh dziś lepszy od Fabiana dobre :)
Ci goście chyba naćpani byli jak oglądali ten mecz...

"Chamakh bardzo dobry mecz" ??? Chyba niektórzy oglądali jakiś inny mecz w jego wykonaniu...

Arszawin nie zasłużył na 7.0, bo w drugiej połowie nie istniał - max 6.5. Chamakh zasłużył maksymalnie na 4.5, bo w całym meczu jedyne co robił to się rozglądał, gubił piłki, źle się ustawiał i nie oddał nawet jednego sensownego strzału - a w końcu jest napastnikiem.

Jedyne co mnie przeraża to obawa, że tak będziemy grali z większością zespołów z górnej części tabeli tzn. dobra gra, zero skuteczności i h... wynik.

Zadowolony jestem z dwóch rzeczy: Fabiana i ogólnego zaangażowania. Niezadowolony jestem z trzech: wyniku, braku jakiegokolwiek wykończenia akcji i Chamakha, który dzisiaj pokazał czym jest prawdziwe piłkarskie dno.

Cuda się dzieją żeby zaraz nie było 3:0

Tak to ***** już jest. Chelsea kopie i strzela, a my tylko kopiemy i kopiemy.
Gramy jak nigdy, przegrywamy jak zawsze.

Do widzenia.

Powiem bardzo brzydko. Czy ta kurewska bramka Chelsea musi być ***** PUSTA a piłka leżeć bez\ ruchu by Chamakh do niej trafił ??

Co mamy do stracenia ? 1:0 czy 2:0 to żadna różnica. Wpuścić Velę i cisnąć na maxa!Albo w jedną albo w drugą...

Ja walę z 20 strzałów i nic z tego nie wynika !

@ala_05
To nie wina Nasri'ego że połowa składu jest kontuzjowana, a poza tym uważam że gra dobry mecz bo jest wszędzie i wraca do obrony by pomóc, a to że atak mamy dzisiaj do pizdy a Chamakh gra kompletne dno to nie jego wina tylko ślepca Wengera że nie robi zmian.

Jezu Arsene wpuść w końcu Velę bo widać że Chamakh całkiem się pogubił.

Huh. Ale fuks...

*****

Nasri dzisiaj mnie zadziwia. A to widzę go na obronie, a to na pozycji DM a potem w ataku. Uniwersalny gość :)

Wenger ***** nawet dzieci by wiedziały że już czas na zmiany! Chamakh out -> Vela in. Warto by też pomyśleć nad wprowadzeniem Tomasa, może by trochę rozruszał grę w środku.

Nie ma RvP i drewniaka Bendtnera i nie ma napastnika. Chamakh dzisiaj zarobiłeś u mnie zajebistego minusa ! Powinieneś gryźć trawę z Chelsea a grasz jak ostatnia mameja !