Komentarze użytkownika steelhand

Ten zawodnik to prawdziwy kozak - mam wrażenie, że najwięcej na jego temat piszą osoby, które nigdy nie widziały go w akcji. Mam nadzieje, że wraz z jego transferem zaczniemy grać w innej formacji - 3-5-2 lub 3-4-3. On idealnie nadaje się do 3 osobowego bloku obronnego.

Co ciekawe kiedyś już tak graliśmy - i to poza porażką z Aston Villa (0:3) przynosiło nam dobre rezultaty (np. zwycięstwo z Liverpoolem). Co sprawiło, że znów gramy 4-2-3-1? W takim ustawieniu szwankuje zarówno gra w obronie, jak i w ataku. Po co upierać się na coś co po prostu nie działa? Tego nie jestem w stanie zrozumieć. Arteta nie szuka rozwiązania problemu, tylko uparcie obstaje przy swoim - i to wcześniej czy później doprowadzi go do zwolnienia z klubu.

Oby ostatni mecz sprawił, że Arteta i włodarze zrozumią, że czas porzucić nadzieje na to, że będziemy drugim Man City i zaczniemy mierzyć siły na zamiary. Budowanie akcji od obrońców nam po prostu nie wychodzi. Nie mamy odpowiednich wykonawców - przy agresywnym pressingu rywali zawodnicy Arsenalu tracą głowę.

Przez długi czas byłem jego obrońca, ale ten gość nie wyciąga żadnych wniosków. Kolejny mecz w którym nie radzimy sobie z wysokim i agresywnym pressingiem rywali. A ten ciagle chce, aby drużyna rozgrywała swoje akcje od obrońców. Czy on nie widzi tego, ze rywale już rozszyfrowali ten jego „pomysł” na grę?

Mam głęboka nadzieje, ze jeśli wyniki nie nadejdą w najbliższych 3 meczach to włodarze klubu powinni powiedzieć mu - do widzenia…

Stare demony wracają - Arteta chce by jego zawodnicy ciagle rozpoczynali budowanie akcji od obrony. Problem w tym, że chociaż przy niewielkim pressingu rywali, nasi zawodnicy tracą głowę.

Kolejny problem to zbyt wysoko wysunięta obrona, która przy stracie piłki w środku pola jest dziurawa jak szwajcarski ser. Oglądając poczynania defensywne Kanonierów, można tylko łapać się za głowę.

Xhaka za wolno myśli na boisku i poza dobra współpraca z Tierneyem ten zawodnik nic nam nie daje.

Balogun wynik sobie z głowy chyba występy w meczach na tym poziomie - gość nie istniał na boisku.

Uważam, ze jeśli po 5 kolejkach nasza gra się nie poprawi to włodarze powinni definitywnie zakończyć współpracę z Arteta. W tej chwili jest kilku ciekawych trenerów, którzy szukając pracy - np. Conte, Fonseca, Favre.

To musi być ten przełomowy sezon - nie gramy w europejskich pucharach przez co powinnismy iść po swoje w Premier League i osiągnąć zamierzony cel jakim jest powrót do Ligi Mistrzów.

Co do Auby i jego formy, aż chciałoby się zacytować klasyka: jego nie można zwolnić… jego trzeba wyp******** dyscyplinarnie!

Mam nadzieje, że Balogun będzie dostawiać swoje szanse w tym sezonie, bo nauczeni doświadczeniem poprzedniego sezonu młodzi zawodnicy mogą dać pozytywny impuls drużynie.

To bardzo dobry zawodnik - dlatego mam nadzieje, że dołączy do nas. Miał już okazję występować w tej drużynie więc sam transfer też jest związany z niewielkim ryzykiem. Pewnie Maddison byłby lepszy, bo zdobywa więcej bramek i wykonuje świetnie stałe fragmenty gry, ale cena jest prawie 2x taka co za Norwega.

Lepiej za różnicę w cenie kupić Bissoume, który jest moim wymarzonym partnerem dla Parteya.

Może Arteta będzie chciał przejść na system 3-4-3. Wtedy będzie miejsce zarówno dla Tavaresa (który jest mocny w ofensywie) jak i Tierneya. Na prawym wahadle może grać Saka, który posiada doświadczenie na tej pozycji. Jestem bardzo ciekaw jak będzie w rzeczywistości.

@Bukayoforever: teraz zasuwają, bo oni wakacje mieli przez cały rok

@Wielimek93: tak, z Piotrem Zielińskim to prawda. Podobno Arsenal bardzo o niego zabiega - w końcu nieszczęścia chodzą parami.

Najlepszy „transfer” tego okienka!

Nie chcę wyjść na malkontenta, ale... mieć możliwość wyrwania ogranego w lidze angielskiej Bissoume, który dodatkowo jest fanem Arsenalu i skupiać wzrok na zawodniku, który być może ma przed sobą wielką karierę. Takie rzeczy tylko u nas. Jeśli rzeczywiście kupimy go za 20 mln euro, to zestawiając ze sprzedażą doświadczonego Xhaki za podobną kwotę wydaje się ponurym żartem.

Spokojnie, mamy to szczęście, że w Ajax jest nasz człowiek - Marc Overmars. Jeśli będzie chciał odejść z Amsterdamu to na pewno nie będzie odradzać mu tego kierunku.

Oby to był ruch mający na celu sprzedaż go za większe pieniądze w przyszłości. Do tej pory nie wykazał się niczym szczególnym. Jego wypożyczenie do Leeds też było niewypałem, gdzie przegrał rywalizację z Bamfordem.

Ależ ten Zeki Çelik jest słaby. Mam nadzieje, że plotki, które łączą jego nazwisko z Arsenałem nie są prawdziwe. Zdecydowanie nie wygląda na pewnego w defensywie.

Norwich oficjalnie potwierdziło transfer Buendi do Aston Villa. A zatem koniec ze spekulacjami i czas by skupić się na realizacji innych transferów.

W celu rozwiana wszelkich wątpliwości - Nevas to zawodnik grający na pozycji 6 lub 8. Nie dajcie się także zwieść komentarzom niektórych z malkontentów. Ruben Neves to świetny pomocnik, który swoimi umiejętnościami przewyższa Xhake. Ma znakomity przegląd pola, świetnie ułożoną nogę i co najważniejsze szuka podań do przodu. Dodatkowo nie popełnia takich prostych błędów co Szwajcar. Mam wrażenie, że ludziom ciężko dogodzić, ale robiąc tylko takie transfery mamy szansę na powrót do czołówki. Nie zapominajmy, że Portugalczycy oprócz bajecznej techniki, słyną także ze znakomitej dyscypliny taktycznej.

Pojawiają się informacje o tym, że Arsenał chce sprowadzić Rubena Nevesa. Trzymam kciuki, aby była to prawda. To zawodnik jakich mało - a do tego ograny w Anglii. Czego chcieć więcej? Chyba tylko finalizacji!

Podobno już po ptokach - Buendia jest dogadany z Aston Villa. Mam nadzieje, że skoro go odpuścili to znaczy, że istnieje realna szansa na transfer Odegaarda lub wyżej stoją notowania Aouara.

Wymarzone wzmocnienia w tym oknie transferowym to Max Aarons, Yves Bissouma, Emiliano Buendia, Odsonne Édouard. A do tego powrót Williama Saliby.

@spazi_28: to oczywiste, że covid pokrzyżował plany wszystkim drużyną - ale przygotowanie fizyczne zawsze ma swoje apogeum przewidziane na określony etap sezonu. Nie da się przecież utrzymać równej formy fizycznej przez cały rok. Być może to zatrzymanie sezonu zakłóciło tak drastycznie cały plan, który był opracowany.

Lamentowania ciąg dalszy. A należy też pamiętać o tym, że pandemia też mogła mieć wpływ na formę i poziom przygotowania fizycznego w tym sezonie. To był ciężki rok i mam nadzieje, że wyciągniemy z tego jako drużyna coś pożytecznego na przyszłość - bo co nas nie zabije to nas wzmocni.

Rozumiem rozżalenie kibiców i wszechogarniającą histerię, ale trzeba przyjąć na klatę fakt, że ten sezon jest stracony. Przed wszystkimi w klubie ciężki czas, ale wierzę w to, że odpowiednio przepracowane okienko transferowe, pożegnanie najsłabszych zawodników i próba zaimplementowania w głowach zawodników tego jaki pomysł na grę ma Arteta może przynieść wyniki na jakie wszyscy czekamy.

Sam uważam, że Arteta ma wiele wad i popełnia błędy. Nie on jedyny. Ma jednak ten klub w sercu i nie jest kolejnym najemnikiem, który tutaj przychodzi, bo kasa się zgadza. Jego drużyna rozgrywała świetne mecze. Jestem przekonany, że możemy wrócić na właściwe tory i to z nim w roli trenera.

@bizooon: Arsenal to drużyna pogrążona w kryzysie, ale w dalszym ciągu to klub z wielkimi tradycjami. Nie zapominajmy o tym, nawet gdy przemawia przez nas gorycz porażki.

I co chyba najgorsze - na rynku trenerskim nie ma obecnie ciekawych nazwisk. Allegri nie będzie zainteresowany transferem do Arsenalu, a dodatkowo nie wiem czy odnajdzie się w Anglii - i to bez znajomości języka. Sarri swoim temperamentem może zostawić po sobie po raz kolejny spaloną ziemię.

Jest Jardim i będzie Fonseca. Może któryś z nich? Na ten moment rywale zgarnęli najciekawsze nazwiska - Tuchel, Mourinho, Nagelsmann, Pochettino (który i tak by tutaj nie przyszedł).

Niestety Arteta się pogubił i płakać za nim nie będę. Nie mniej jeśli zarząd postanowi dać mu jeszcze jedną szansę to koniecznie musi zrobić wietrzenie szatni. Następnie trzeba będzie dokonać solidnych wzmocnień - Bissouma, Aarons, Buendia. To są na dobrą sprawę jedyne transfery na jakie może być nas stać - a przy tym będą wartością dodaną dla obecnego składu. Uważam, że konieczne może być też szukanie nowego napastnika. Tutaj potrzeba silnego tura, który będzie zasuwać na boisku i będzie świetnie grać z główki. Niestety, ale Aubameyang nie nadaje się do gry atakiem pozycyjnym, bo nie ma takich walorów technicznych. Bazuje na szybkości, która jest niezbędna przy graniu z kontry. Lacazette jest świetnym zawodnikiem, ale to nie jest zawodnik który zapewnia dużą liczbę bramek - on raczej jest dla mnie takim fałszywym napastnikiem, który lubi być pod grą i uruchamiać ruch naszych skrzydłowych.

Dobry mecz, szybko zdobyta bramka sprawiła, że grało się lepiej. I po raz kolejny było widać, że gdy drużyna przeciwna nie gra wysokim i agresywnym pressingiem to naszym zawodnikom udaje się grać ładny football. Mam nadzieję, że kwestią czasu jest to, że nauczymy się grać i z tak grającym rywalem.

@malyglod: Rotować można kilkoma zawodnikami, a nie prawie całym składem. Na ten moment ciężko określić nawet jak wygląda podstawowa para stoperów. Czołowe drużyny nie mają takich problemów - bo od razu widać na których zawodnikach budowany jest zespół. Jedynym piłkarzem w naszej kadrze, który może być pewny występów jest Leno.

Mój największy zarzut pod adresem Artety jest taki, że ciągle rotuje składem i szuka idealnego ustawienia. I niby wszystko super, tylko gość prowadził drużynę już w ponad 80 meczach i dalej nie ma pomysłu? Jak piłkarze mają czuć stabilizację, gdy sami nie wiedzą czy padną ofiarą rotacji czy nie...

@BizoNxd6: w MU może nie miał niesamowitych wyników, ale też przesadą jest mówienie, że nie odniósł żadnych sukcesów. Wygrał z nimi Ligę Europy, Puchar Ligi Angielskiej, Tarczę Wspólnoty i grał w finale pucharu Anglii. Jak na dwuletnią przygodę nie jest chyba najgorzej.

Karuzela trenerska powinna ruszyć. Ja na ten moment uważam, ze potrzeba trenera z doświadczeniem i silną ręką. Kimś takim jest bez wątpienia Mourinho. Może nie wiodło mu się najlepiej w Tottenhamie, ale potrafił udowodnić swoją wartość czy to w Porto czy też w Mediolanie.

Człowieku nie kompromituj się. Zawdzięczamy szansę na awans do finału błędnej decyzji arbitra. Od dawna nie widać pozytywów w naszej grze i co gorsza nie ma pomysłu na jej poprawę. Arteta nie wyciąga wniosków - wiecznie rotuje składem, nie ma nawet w głowie tego jak wyglada jego podstawowa jedenastka. Prowadzenie Arsenalu przerosło jego możliwości.

Jak dzisiaj mecz nie zakończy się conajmniej dwubramkowym zwycięstwem, to w rewanżu może być ciężko.

Jest dobrze - mamy już wyrównaną ilość strzałów celnych co w meczu z Liverpoolem. A należy pamiętać, że to dopiero 45 min.

Żenujące...

Do czego to dochodzi, że Slavia Praga grając na naszym stadionie dominuje nas jeżeli chodzi o posiadanie piłki. Czy można niżej upaść?

Jeśli Gary ma rację to Pepe, Auba i reszta sabotażystów nie powinna już wyjść na boisko w tym sezonie

Oddać w zamian Aube i pozbędziemy się przy okazji zbędnego balastu.

@rafal1990: i tak i nie. Oczywiście piłkarze grają, ale jeśli trener widzi, że ktoś nie ma formy czy też brak mu motywacji to jakim cudem może wystawić go na boisko? To nie pierwszy raz kiedy starym wygom brakuje chęci na boisku. Mam wrażenie, że już przez to przechodziliśmy w grudniu. A nasz trener nie wyciąga ŻADNYCH wniosków.

Jeśli Arteta ma jaja, to posadzi na ławce swoje "gwiazdki" i zacznie grać młodymi zawodnikami. Wole oglądać na boisku Smitha Rowe i Gabiego niż tragicznie grających Aube, Williana czy Pepe.

Nie do zaakceptowania jest to, że prowadzi Arsenał w tylu meczach, a wciąż nie widać pomysłu na ten zespół. Nie ma ani stylu, ani wyników. Szczerze wątpię, że coś się tutaj zmieni za jego rządami. Należałem do zwolenników Mikela, ale miarka się przebrała. Nie chodzi tutaj o przegraną z Liverpoolem, bo przegrać z taką drużyną to nie wstyd, ale o sposób w jaki to się stało. Oddaliśmy mecz bez walki, nie stwarzając jakiegokolwiek zagrożenia. Jeśli zawodnicy nie walczą i nie zostawiają serducha na boisku, to niestety wina trenera, który nie potrafi wykrzesać z zawodników 100%.

****y, nie piłkarze. Wstyd patrzeć na to jak gra ukochana drużyna. Z wyjątkiem kilku piłkarzy, to pozostali zawodnicy maja ten klub w dupie.

Żenujące są te liczby Arsenalu.Serce aż krwawi od samego patrzenia na to zestawienie! Banda patałachów - lepszy marketing mają nasi zawodnicy niż faktyczne umiejętności. A dla Pana Artety taryfa ulgowa powinna się już skończyć. Chcemy stylu i wyników - bo obecnie nie ma ani jednego, ani drugiego. WSTYD!