Komentarze użytkownika vergil99111

Można się śmiać z United-Leicester, ale w tym meczu mimo dużej ilości błędów to co minutę widzę zagranie które w meczu Arsenalu trafia się raz na 2 mecze.

Nie zauważam w obecnej drużynie Arsenalu żadnego charakteru i konkretnego stylu gry.
No właśnie xD

Według mnie Tuchel nigdy nie był wybitnym trenerem i nie wiem jakim cudem trenował BvB, a co dopiero skąd ktoś w PSG wpadł na pomysł żeby go zatrudnić.
Emery>Tuchel

Transfer Luiza, przy Willianie to majstersztyk.
Poza tym zawodnik ten ma 1 celny strzał na bramkę, a każdy mecz zaczyna w 1 składzie.
Już nie mówię o tym że musi nagle ciągnąć ten cały wózek. I nawet jak ktoś chce go bronić to patrzy sobie, a gość ma JEDEN celny strzał i chyba zamyka mordę xD.
I może nawet być Adamem Małyszem to i tak by nic nie zmieniło.

A Gazidis z z Milanem który skład ma 2x gorszy niż Arsenalu prowadzi w serie A. Pozdrawiam serdecznie

Wenger z takimi wynikami poleciał by 3 mecze temu, a został zwolniony w sytuacji niebo lepszej, z gorszym składem i mniejszym zasobem pieniężnym.

Przecież Arteta przez rok nie miał ani jednego przekonującego zwycięstwa, nie mówię o pucharach myszki miki. Najlepsza jego taktyka wyglądała tak że Arsenal bronił się i świetnie wyprowadzał piłkę. Gdzie niestety to nie działa w 90% meczów.
Gdyby nie dwa wygrane mecze w FA Cup w tamtym sezonie to zostałby najgorszym menedżerem w historii. Odpadł z Olympiakosem z LE, w lidze miernie tak wyglądał tamten sezon. A w tym? Szkoda gadać

Arteta do dwóch pucharów, za pewne dołoży też puchar za ilość zdobytych warnów, przez jego hejterów.

Danny to przekot!

Sheffield > Arsenal

Emery miał dużo lepsze decyzje co do kadry i jak chciał coś zmienić to nawet potrafił 2 zawodników w przerwie.

Według mnie z taką kadrą, nazwiskami, finansami, zasobem ludzkim i organizacyjnym klubu. NIE MA możliwości żeby po 14 kolejkach mieć 14 punktów, bilans -6. I jaki to okres przejściowy? To już rok Artety, nie było łatwo wiadomo, wygrał 2 puchary. Ale kryzys, a totalna demolka klubu to już inna sprawa. I na co czekamy aż młodzi Auba, Willian, Laca, Luiz w końcu odpalą ?
Oni młodsi nie będą, daje się kontrakty i kupuje się zawodników na tu i teraz, więc wyniki powinny być rozliczane tu i teraz.
W tym momencie potrzebne jest nie przełamanie - 3 punkty, tylko komplet punktów w kilku meczach, żeby chociaż się odbić. Z taką mentalnością jest to niemożliwe.

Gabi wniósł nieco energii, ożywienia, wystawiał się na pozycje.
I się starał.
Przy nieco lepszym dograniu Willocka mógł mieć okazje na pustą bramkę.
Poza tym kilka razy piłka mu odskoczyła, widać było brak gry przez dłuższy czas.

"Dobrze spisujemy się w rozgrywkach europejskich i pucharach. Mamy problemy w przeniesieniu tych występów na mecze Premier League."
MUSIMY PRZENIEŚĆ KLUB DO LIGI AUSTRYJACKIEJ, NORWESKIEJ BĄDŹ IRANDZKIEJ. TO BĘDZIEMY KOTY!!!
Tylko że w Austrii gra RB Salzburg i nas rozjedzie pozdro XD

Broniłem Artety, bo to sympatyczny chłopak i wygrał już 2 puchary. Ale jak widzę że wrzuca Willocka przy 2-1 to mnie nie powiem co strzela. Wchodzi Laca na ostatnie minuty. I taktyka potrójnego skrzydłowego, nigdy czegoś takiego nie widziałem, a to wygląda na jakiś wypracowany schemat.
Działa raz na jakiś czas, ale nie z takim zawodnikiem jak Willian.

Everton był bardzo słaby w ciągu meczu stworzył 2 okazje, żadna 100% i jak zawsze w Arsenal pokazał się

Dziękujemy, dziękujemy!
Temu panu

Teraz samobój xD.
Ale po kolei nas wyjaśniają takie tuzy footballu jak Giroud, Walcott, Martinez, Iwobi. Pozdrawiam

London is Red!
A tak na poważnie to Arsenal powinien powoli ćwiczyć grę w 10, bo najbardziej te czerwone kartki to działają mentalnie, ale co zrobić jak takie zmiany i nastawienie na obronę.

Jak dla mnie to raczej Arsenal powinien zainteresować się Fekirem, dodać jakiegoś młodego rozgrywającego, który będzie się ogrywał czyli np. Szoboszalaia i powinno wystarczyć.

Ale czy to wystarczy, czy znów zawodnicy od razu po przyjściu zatraca swoje umiejętności. Pod względem finansowym zachowujemy się jak top 10 na świecie, Kroenke zaczął się w jakimś stopniu angażować w klub. Nowy projekt, wiele zmian w strukturach klubu, skuteczniejszy zarząd, do tego mimo kryzysu Arsenal jest w stanie wydawać pieniądze. Tylko co tutaj nie działa? Aktualnie mamy 2 napastników z "topu" w odpowiednim wieku, kupionych za grube miliony, "świetnych" skrzydłowych, jednego z najlepszych rozgrywających świata, 9 środkowych obrońców, a w środku pola: przyszłość reprezentacji Hiszpanii, kapitana reprezentacji Szwajcarii i top defensywnego pomocnika. Do tego solinych bocznych obrońców i bramkarza.
Czy to wszystko to melodia przeszłości? Jak to się stało że z tych wszystkich zawodników nie da się nic skleić?
Oczywiście można mówić o czekaniu na efekty, ale nie przy polityce kupowania zawodników 30+, którzy mają grać na tu i teraz.
Za Wengera mówiło się że z dzieciakami nie da się nic wygrać i było w tym dużo racji, tylko że było widać potencjał, a w szczególności pasję i szanse na przyszłość.
Dzisiaj Arteta potrafił wygrać puchar Anglii, po wielu niepowodzeniach w lidze, przybiera mu antyfanow.
Ale nie ma co się dziwić, niedługo u buka powinny dawać zakłady np. takie :
Kogo Arteta nie zgłosi do składu na nowy sezon?
Czy Aubameyang po dostaniu nowego kontraktu zostanie odsunięty od składu?
Czy Willian będzie grał do końca sezonu w 1 składzie?
Czy Thomas zagra z Chelsea (za 4 kolejki)?
Czy da zagrać młodzieży w meczu o nic z Dundalk?
Ilu emerytów Chelsea kupią w tym okienku.
Czy uda stworzyć się więcej niż 6 okazji na strzelenie bramki w meczu?
I tak możnaby wymieniać w nieskończoność.
Ale póki co zostaje wierzyć w ten projekt, bo mimo najgorszego startu od wielu lat oraz tego, że z zawodników conajmnej europejskiego formatu stali się grupą mięczaków. To zwalnianie Artety już teraz mogłoby mieć jeszcze gorsze skutki, a trzeba sobie przypomnieć pierwszy sezon Kloppa, Wengera, Fergusona i okazuje się że Arteta jest o jakieś chyba 2 puchary do przodu.

Jesteśmy na 20 miejscu w lidze pod względem stworzonych okazji, a UWAGA jesteśmy na 15 miejscu w tabeli. Widać tutaj od razu że zajmujemy lepsze miejsce niż wskazują nasze umiejętności. Dlatego dla Pana Artety należy się szacunek za to że wyciąga z chłopaków więcej niż statystyki pokazują.

Willian to jest do WY-JE-BA-NIA.
W 30 minut zdążył pokazać swój brak formy.

Dobrze się dzisiaj pokazała nasza perełka Willian, murowany 1 skład na totki.

https://kanonierzy.com/news/wilshere-chce-zostac-kapitanem/44437/
I tu ciekawy wywiad, a jeszcze ciekawsze komentarze, uwaga jest to 2018 rok. Czyli stosunkowo nie dawno.

Ej, a nasz kapitan Jack Wilshere? A zapomniałem teraz jest kapitanem własnego statku który stoi w porcie.
A drugi z naszego duetu zawodników środka pola na lata? Biega teraz w Juve oddany za darmo.
Więc wyciąganie wniosków z takich zachowań to mega przesada. Tym bardziej że gość nawet nie udowodnił na co go stać.
Oczywiście osobiście lubię Tierney :)

Chciałbym żeby dostał tyle szans co Willian, liczę że odpali. Już widać były przebłyski, poza tym jako jeden z niewielu potrafi pociągnąć chociaż akcje i zrobić coś z niczego.

Pepe>Willian

Jesteśmy klubem z top 10 na świecie pod względem wydaktow na transfery, pensji itd. . Co rok Arsenal dokupuje jakiegoś "kozaka" do składu. Więc co jest nie tak, że nawet w Anglii nie jesteśmy w top6?
Aktualnie brak jest rozgrywającego, a oddaje się za darmo Mkhitariana, Özil za grube pieniądze nie gra. Dodatkowo kreatywny i bramkostrzelny Ramsey puszczany jest wolna ręka do Juve.
W dodatku zostawia się 10 obrońców w składzie i kupuje się emerytów z wielkimi pensjami.
Arteta powinien dostać czas, broni się wygranym pucharem Anglii i tym że Arsenal zaczął grać z najlepszymi, zamiast wiecznych oklepow.
Ale skoro dostał odpowiedzialność jako menadżer klubu to powinien brać na siebie to co dzieje się również z klubem.
Bo jak dla mnie lekką ręka są wydawane pieniądze których nie ma, za co też poleciał Raul.
A licząc Ramseya, Ozila, Mustafiego, Sokratisa, Mikiego to mamy ponad 100 mln które można byłoby zarobić na sprzedaży zawodników zamiast puszczać ich za darmo i płacić za nie granie. I drugie 100 za Pepe i Salibe. A jeszcze Willian + Pepe nie dają nawet tyle razem co jeden Saka.
Ja tu widzę parę rzeczy które poszły zdecydowanie nie tak. A olbrzymie pieniądze w błoto.
Oczywiście na papierze mamy skład bardzo dobry i czas się Mikelowi należy, podsumowania można będzie zrobić chociażby po 1 pełnym sezonie. A najlepiej po dwóch.

Warto czasami poczytać kogoś mądrego, dlatego idę gdzieś indziej.

Jeszcze jeden kozak by się przydał tylko nie umtiti, grając trójka z tyłu Arsenal radzi sobie. Holding Gabriel Tierney, wygląda to solidnie.
A jeszcze są tacy zawodnicy jak Luiz, Chambers, Mari, Mustafi powoli kończy się szpital, zobaczymy jak będzie to się klarować.

Który moment definiuje czy zawodnik dany zawodnik nadaje się do tego klubu?
Dla mnie jeżeli zawodnik gra dobrze to może się nazywać nawet Joe Willock i wtedy musi grać.
Co do Momo to w Besiktasie nabrał pewności siebie, jest solidny i nawet potrafi zagrać do przodu.
Dobrze wywiązuje się z zadań, ale musi pokazać też że jest użyteczny w meczach ze słabszymi zespołami.

Ja chciałbym dzisiaj zobaczyć ustawienie
Gabriel - Xhaka - Tierney
Hector - Partey - Dani - Saka/Niles
Willian/Pepe - Laca - Auba

Wydaje mi się że gdyby Martinez był w Biblii to robiłby za Jezusa, Arteta za Piłata, a Leno za Barabasza.

Martinez to nie Leno żeby oceniać go po jednym meczu.

Jestem Lukas Torreimra, nie wiem czy będęm gramł, ale tu ciemplo jest i wszyscy mówią po hiszpamsku.

Dzień dobry tu ekspert od rasizmu.
Czekam na wywiad z Grealishem jak mówi że jest dumny z bycia białym kapitanem. Który dostaje pół roku zawieszenia w Premier League za rasizm.
Albo piłkarza który tatuuję sobie napis white power nad brwią, tak jak to zrobił Ballotelli.

Özil czuł się najbardziej winny tego że zwolnili maskotkę dlatego zaoferował zapłacić mu pensje.
Z resztą ma rację, bo zarabia najwięcej w klubie, a Arsenal nie raz chciał go wypchnąć.
Ale nie ma co się dziwić Niemcowi, osiągnął sporo w piłce, więcej nie potrzebuje, a takiej kasy nigdzie by nie dostał, więc siedzi w Arsenalu.
A czemu Arsenal nie próbuje go odbudować tego nikt nie wie.

Mało obiecujące Ci nasi zawodnicy.
Danny Nketiah, Gervais Pepe, Sebastian Kolasinac czy największy z nich po prostu Joe Willock.

Graliśmy z Liverpoolem na Anfield, według mnie Arsenal nie zagrał tak słabo jak jest to w statystykach, trochę szczęścia i Arsenal mógł to zremisować. Klarownych sytuacji więcej po stronie Liverpoolu, ale Arsenal potrafił się odgryźć. Nie ma co płakać, bo teoretycznie był to najtrudniejszy mecz w sezonie u mistrza kraju na wyjeździe. I nie powiem po tym meczu że Liverpool zgasił nadzieję kibiców Arsenalu, bo ja w tym meczu widziałem szanse, której w poprzednich wielu pojedynkach z topem nie było.

W sumie to aktualnie najlepszy pomocnik w Arsenalu co pokazuje tylko że potrzeba wzmocnień, ale nawet gdyby Partey i Aouar przyszli dalej grałby w pierwszym składzie.
Chyba poprawił styki w mózgu, bo prawie go nie odcina w czasie meczu.

Mi się przykro zrobiło jak oglądałem ten filmik z Dohertym. Wygląda jakby facet przekreślał swoje marzenia dla gry w Tottenhamie.