Komentarze użytkownika youngboy

Ktoś się orientuje czy na Emirates Cup można było w poprzednich latach bez problemów kupić bilety w otwartej sprzedaży?

Anglia to z ławki rezerwowych by mogła złożyć drużynę, która by się liczyła w walce o mistrzostwo, a straszny piach gra w najsilniejszym skladzie. Szok, że ten Southgate tyle lat się ostał na stanowisku.

@Armata500: Moze nieprecyzyjnie się wyraziłem za pierwszym razem ;). Chodziło mi wyłącznie o sposób kwalifikacji, który jest niesprawiedliwy i w praktyce wychodzi na to, że drużyna, która awansowała jako zwycięzca baraży Dywizji D, jest dostarczycielem punktów. Poprzednio Macedonia weszła w ten sposób i na Euro przegrała wszystkie mecze. Teraz najpewniej ten sam los spotka Gruzję, choć oczywiście jednym i drugim nie można odmawiać ambicji.

@Armata500: Niech sobie będą takie drużyny, tylko poprzez uczciwe eliminacje. Wymyślono regulamin, że jeden zespół z Dywizji D musi się zakwalifikować, co jest po prostu niesprawiedliwe dla tych co grają w wyższych dywizjach. Norwegia była w grupie eliminacyjnej przed Gruzją, ale nie była na tyle słaba, żeby grać w Dywizji D, więc nie dostała szansy grania w barażach.

Bez sensu jest ta obecność na Euro drużyny z dywizji D Ligi Narodów. Poprzednio Macedonia wróciła z bagażem porażek, teraz zapewne to samo czeka Gruzję.

Ta beznadziejna Słowenia to był ten sam koszyk do Holandia. Masakrycznego pecha mieliśmy w tym losowaniu.

@Toreira11: Mimo wszystko uważam, że powinniśmy robić mniej transferów, ale brać topowych zawodników jak Rice’a rok temu. Nie było żadnej zabawy w półśrodki, tylko rozbiliśmy bank i wzięliśmy najlepszego możliwego zawodnika na swojej pozycji. Teraz wydajemy 45 mln funtów na piłkarza co do którego mam wątpliwości czy jest lepszy od Havertza.

Nie jestem przekonany do tego transferu. Drużyna juz nie jest na etapie przebudowy, tylko walczy, choć na razie nieskutecznie, o najwyższe cele. Jeśli sprowadzamy napastnika, to powinien być to ktoś z samego topu (np. Watkins, Martinez, Osimhen) gotowy do rywalizacji na najwyższym poziomie, a nie gość z 14 golami w Bundeslidze, czyli wynikiem gorszym od Undava, który odbił się od Brighton. Możliwe, że jest potencjał w Sesko, ale zawodników z potencjałem, to my potrzebowaliśmy 2-3 lata temu. Dziś drużyna jest już prawie gotowa do wygrania mistrzostwa, a ten transfer nie wygląda jak gamechanger.

Sesko będzie bardo drogi ze względu na wiek i długi kontrakt, a ryzyko niewypału spore. Możemy mieć drugiego Hojlunda. Jak mamy sięgać głębiej do kieszeni to wolałbym Osimhena, który z miejsca wzmocni skład.

Na LO będzie Timber, więc nie traktowałbym tej pozycji w kategorii priorytetu. Musi przyjąć napastnik i środkowy pomocnik. Przydałyby także 2-3 transfery na ławkę w stylu Jorginho i Trossarda. W tym sezonie mieliśmy stosunkowo mało kontuzji, ale na dłuższą metę nie da się wygrywać mając na ławce zawodników typu Vieira, ESR, Nelson i Nketiah, czyli krótko mówiąc, na poziomie Championship.

Bardzo dobra decyzja, Cash nic nie dał tej kadrze. Albo był kontuzjowany albo grał słabo.

1. Ulubiony mecz: Arsenal - Liverpool 3-1
2. Ulubiony gol: Jesus na 3-1 z Man United
3. Cichy bohater: Trossard
4. Największa zagadka: Forma Martinelliego
5. Wymarzony transfer: Osimhen

@Mastec30: Jak to nie jest możliwe odebranie wstecz? Juventusowi odebrali 2 tytuły po calciopoli.

Ale jak to tak koszulki bez herbu? ;)

@piter1908: To nie jest najlepszy sezon w historii klubu. The Invicibles mieli 90 pkt, choć paradoksalnie nawet ten wynik nie dałby teraz tytułu.

Generalnie widać, że 89 pkt to jest za mało na tytuł przy tak mocnym Man City. Liverpool przegrywał z nimi mając 92 i 97 pkt. Trzeba więc będzie ugrać grubo ponad 90 póki Pep tam pracuje.

@Spejsik: To wygląda jak ten mem z gablotą trofeów Tottenhamu. Człowiek był bardziej zadowolony po sezonie 19/20 jak w lidze była mizeria, ale drużyna zdobyła FA Cup. Widać, że klub idzie w dobrym kierunku, ale jeśli to się nie przełoży na trofea w przyszłym sezonie, to projekt może się rozlecieć.

Zdecydowała beznadziejna końcówka roku z 4 punktami w 5 meczach (+ odpadnięcie z FA Cup). Przykre, że tak świetny sezon kończymy bez żadnego trofeum.

Czyli jeszcze możemy się łudzić. Kto jak kto, ale Tottenham to chyba jedyna drużyna, która ligi grać z City. Oby jutro się to potwierdziło.

@Dziadyga: policz jeszcze raz, remis kurom nic by nie dawał ze względu na sporą różnicę bramkową na korzyść AV

Jeśli City zremisuje z Tottenhamem, to będą mieli do nas 3 czy 4 do odrobienia? Kiedyś było coś takiego, że przy równym bilansie wyżej będzie drużyna, która ma więcej goli strzelonych (czyli w tym przypadku City), ale nie wiem czy to jeszcze obowiązuje.

A jednak nie ;)

I dupa, spalony

Obowiązek odbębniony. Teraz czekamy na cud, w którego spełnieniu bardzo pomogłaby jutrzejsza porażka lub remis AV.

No nie dają żadnych nadziei. Pogubili trochę punktów w zeszłym roku, ale w 2024 są niemal bezbłędni. Jedyną szansą na mistrza to jest chyba punktowanie jak w Liverpool w sezonie 19/20. Trzeba być perfekcyjnym od początku do końca i nie można sobie pozwolić na kryzys typu 4 pkt w 5 meczach jak pod koniec roku.

No dobra, to kuraki muszą wygrać z Burnley, a AV nie może wygrać z LFC, żeby mecz Spurs - City był o coś dla tych pierwszych.

@Patriko: Takie gadanie, ale chyba to jest jedyna drużyna na świecie, której leży Man City. Jeśli zagrają na 100% to myślę, że nie przegrają. Tylko właśnie muszą mieć o co grać…

@WindKai: Wystarczy, że Kuraki ograją Burnley, a Aston Villa nie wygra z Liverpoolem, żeby byli w grze przed meczem z City.

Wenger powinien odejść najpóźniej po wygranym finale FA Cup w 2017. Zszedłby wtedy ze sceny będąc niejako na szycie. Musiał się jednak uprzeć, żeby zostać na kolejny sezon doprowadzając drużynę do ruiny i na odchodne zaciągnąć wielkie zobowiązania finansowe dla klubu w postaci nowego kontraktu dla Ozila, który wówczas odcinał już tylko kupony.

Brighton by mogło coś strzelić, żeby kury jeszcze przed meczem z City miały matematyczne szanse na top 4. Terminarz AV też jest ciężki.

Jeszcze się okaże, że City odrobi do nas bramki i nawet ich remis nic nam nie da…

@Damper: Gdyby nie kontuzja KDB to też mogłoby być już dawno po sprawie. Prawda jest taka, że zawsze są jakieś kontuzje, a w tym sezonie mieliśmy ich wyjątkowo mało, w dodatku omijały kluczowych zawodników, dla których nie mamy wartościowych zmienników (White, Saliba, Gabriel, Rice, Ode, Saka).

@Garfield_pl: A w niedzielę jeszcze poprawia Forrest i możemy mrozić szampany ;)

@fabregas1987: To piszesz o walce o tytuł czy o 2 miejsce.? Z tej pierwszej są wypisani, City nie zgubi 5 pkt. Staram się utrzymywać nadzieję, że chociaż raz zremisują, ale obawiam się, że i to będzie bardzo trudne.

@Piotrek95: Chyba dla polskiej części społeczności. Co derbowy rywal to derbowy. Ja też bym wolał, żeby mistrzem był United niż Tottenham. Oni raczej bardziej od City mogą tylko Liverpoolu nienawidzieć, ale na pewno nie Arsenalu.

@Sebastiansuski: Już raczej nie będą na tym etapie sezonu, bo przecież ich pokonamy w niedzielę, potem jeszcze obskoczą lanie na Anfield i AV zapewni sobie wcześniej top 4.

@timiiiii: United podłoży się nam, a kurczaki City i tyle wyjdzie z naszych misternych planów ;)

@Garfield_pl: Czas zdjąć różowe okulary ;)

@kuade: na własnej połowie nie ma spalonego

@Elastico07: No nie, było zupełnie inaczej. Rok temu w drugiej części sezonu nastąpił dramatyczny zjazd formy. Tym razem zaczęliśmy średnio, ale forma od początku roku to był kosmos aż do meczu z Bayernem, który jak widać rozpoczął upadek.