Komentarze użytkownika zwierz

Nie sądziłem, że kiedyś zdążę zapomnieć o meczu, który jeszcze trwa.

Ja bym już odpuścił Liverpoolowi konieczność rozgrywania pozostałych spotkań. To jest niepotrzebne narażanie zdrowia piłkarzy.

Myślicie, że nasze problemy ze zdobywaniem bramek mogą mieć jakiś związek z brakiem napastnika w klubie? Macie jakieś ciekawe analizy w tym temacie?

Nazwijcie mnie szalonym, ale mam przeczucie, że możemy nie wygrać tego mistrzostwa.

@Olczyck: mordko, najlepiej obejrzeć.

Nasz snajper poczuł krew.

Bendtner był jaki był, ale...

Odegaard bez Saki i White'a jest jak Obelix, który nie wpadł do kotła dzieckiem będąc.

@sickstick: nic nowego. Liverpool cały sezon ma szczęście do urazów rywali. Scenariusz dawno został napisany gdzieś tam na górze - mają być mistrzami w tym roku.

Kończy mi się cierpliwość do tego Timbera. Ławka czeka.

Liverpool wygrał ligę na Etihad.

No i dobra, przynajmniej można już na luzie iść do sklepu.

Miłego wieczoru, koledzy Kanomierzy. Pamiętajcie, że bez napastnika i tak nie mieliśmy szans, więc nie ma co się irytować.

Ale oczywiście łokcia Kudusa już mu nie pokażą.

@Garfield_pl: mordo, jak zaczynałem czekać, to biegałem w koszulce Arsenalu na WFie, a wczoraj miałem już pierwszą kolonoskopię. Nasz czas się kończy.

@pablofan: Fernandes nie jest problemem. Tam wszystko jest do wymiany, łącznie z dachem.

Atak powyżej kostki oraz stempel w jednej akcji i nawet pół żółtej kartki. Sędziowie robią co mogą, a te kasztany i tak w papę.

Onana wystawił, Doucoure ściął. Piłka setowa dla Evertonu.

Co te matoły już tam drukują?

Liverpool i te ich lagi na Robercika...

To jest niesamowite, że temu Liverpolowi co mecz wpada jakaś bramka zdobyta dzięki rykoszetowi/flipperowi.

@Theo44: no trochę mu brakuje...

Mbappe, byku, to się wszystko nagrywa. Nie musisz po każdym golu pokazywać rękami jak strzeliłeś.

Twaro ważny temat poruszył. Wszyscy zachwycają się Timberem, a moim zdaniem on jest jednym z powodów naszego ofensywnego zjazdu. Chłop w ataku nie daje nawet 10% tego co Benny Blanco.

Zaryzykuję stwierdzenie, że w walentynkowy wieczór nasi nie tłumaczyli swoim partnerkom, czym jest spalony.

Arczi mówi im, żeby strzelili foggin gola. Zaraz się rozkręci.

Dziś to Ode wygląda jak junior przy Nwanerim.

W 95. minucie wyłączyłem mecz i pomyślałem, że może dzięki temu stanie się cud.

Nie dziękujcie.

Mam wrażenie, że ilekroć oglądam mecz Liverpoolu w tym sezonie, to któryś z zawodników drużyny przeciwnej schodzi z urazem. Wszystko im się układa.

Sędzia na VARze podczas sprawdzania gola:
"Biorę po 500 zł od każdej z drużyn i słucham państwa"

Nie rozumiem, dlaczego takie mecze spotykają dobrych ludzi.

Arczi, wpuszczaj Arshavina.
Albo chociaż Sanogo.

Mam nadzieję, że w Dubaju są dobre siłownie. Szlag trafia jak nasi się kładą przy każdym kontakcie.

Bóg jest kibicem Newcastle.

Arsenal ciągle spotyka się z kimś nowym, bo boi się zobowiązań.

Dosłownie 10 sekund przed startem tej kontry pomyślałem, że do pełni szczęścia brakuje gola Havertza.

Co za dzień.

Stones oddał to co zabrał jesienią.

LEGENDA!!

Tam przede wszystkim chyba Odegaard był faulowany.

Matko jedyna, on ma już prawie 30 lat? Nie wiem, kto głupszy. My, że aż tyle dajemy, czy Villa, że tego nie bierze.

Brugge miało setkę na 2-1, ale wolało strzelić sobie. Miłe mordeczki.