Przenosiny Arsenalu z Woolwich na Highbury były dla klubu szansą na dołączenie do piłkarskiej elity, zarówno na własnym podwórku jak i w Europie. Zmiana Highbury na Emirates Stadium miała pomóc utrzymać klub na szczycie.
Trudno przecenić samą wartość inwestycji, dzięki której Arsenal ze swojego długoletniego domu przeniósł się na jeden z najnowocześniejszych obiektów piłkarskich w 2006 roku. Klub nie tylko zbudował nowy stadion, ale reaktywował też lokalną społeczność.
Decyzję o przenosinach na Ashburton Grove klub ogłosił w listopadzie 1999 roku. W maju 2002 roku została oficjalnie usankcjonowana, a w lutym 2004 - po tym jak zatwierdzono budżet - ruszyły prace budowlane.
Dwa mosty biegnące nad liniami kolejowymi tuż obok stadionu powstały w zaledwie sześć miesięcy. W październiku 2004 roku z racji umowy sponsorskiej z liniami lotniczymi Emirates stadion przemianowano na Emirates Stadium. W sierpniu 2005 roku miała miejsce ceremonia otwarcia obiektu, a rok później na stadionie działali już pierwszy przedsiębiorcy.
Premierowy mecz na Emirates Stadium przypadł na 22 lipca 2006 roku, kiedy swoje pożegnalne spotkanie rozgrywał Dennis Bergkamp. Nowy stadion z miejsca stał się świetną inwestycją, wyprzedając bilety na każdy mecz zespołu w sezonie otwarcia.
Jak wyjaśnił ówczesny dyrektor zarządzający Keith Edelman, korzyści płynące z przenosin na nowy obiekt pozwolą Kanonierom dotrzymać kroku innym topowym zespołom.
- Naszym celem jest bycie wiodącym europejskim klubem, a kiedy przeniesiemy się na nowy stadion, tak właśnie będzie. To dla nas bardzo ważne źródło dochodu. Kiedy skończymy budowę Emirates Stadium, blisko połowa naszych zysków będzie płynęła z biletów, w porównaniu do 30 procent, które generowało Highbury - stwierdził Edelman.
Arsenal pożegnał Highbury 7 maja 2006 roku, kiedy pokonał Wigan 4-2, tym samym kwalifikując się do Ligi Mistrzów kosztem Tottenhamu. Highbury na zawsze pozostanie duchowym domem Kanonierów, ale to Emirates Stadium jest kluczem do przyszłości klubu.