Adebayor: Żałuję tamtej celebracji

Kiedyś taka celebracja, a teraz jeszcze w KFC gra ^^

simply, fuck off, adePAYmore

Każdy popełnia błędy

Trochę czasu mu zajęło zbieranie się do tych wyjaśnień,a ale dobrze że jednak się do tego zebrał.

No może Adebayor dojrzewa w końcu... Oczywiście, jako człowiek, bo piłkarzem już lepszym nie będzie, aczkolwiek umiejętności i skuteczność moim zdaniem ma.

Taa i dopiero 5 lat po fakcie sobie o tym przypomnial :D Ale w sumie zgadzam sie z wami, lepiej pozno niz wcale. Ciekawe tylko jak kibice Tottenhamu ta wypowiedz odebrali :D

Mysle, ze sam z siebie tez nie pobiegl do tej trybuny tak.
Podczas meczu zapewne bylo sporo wyzwisk w jego strone od fanow Arsenalu.
Z drugiej strony mogl tez zachowac spokoj...

A ja się właśnie zastanawiałem dlaczego go tak nie lubicie, myślałem że za to że grał w Totenhamie, a jednak nie za to.

Zawzse mialem slabosc do Adebayora:D Lubie go xD

Łże jak pies!

Co mu się odmieniło? Pewnie taki chwyt marketingowy, że się zmienia na lepsze. :P Od momentu odejścia z Arsenalu działa mi ciągle na nerwy, a ta cieszynka była po prostu chamska. Ja już nigdy nie będę miał szacunku dla Ade. Poszedł za kasą do City, wyśmiewał się z Arsenalu, a teraz gra w kurniku. Jak można tak nisko upaść?

niż*

Lepiej późno, nić wcale. Zaskoczyła mnie ta wypowiedź.

Troche za pozno na naprawianie PR'u.

ale ze gola nigdy arsenalowi nie strzelisz....:)

Adebayor...eee tam
Ja jednak do tej pory mam przed oczami cieszynkę RvP.
Taki piłkarski geniusz, a jako człowiek po prostu Cham!!!!

Lepiej późno niż wcale.

rozumiem to, czasami sie coś zrobi i potem sie dopiero pomyśli. Co ja ku*wa zrobiłem i chyba tak było w tym przypadku

@rysiek w pierwszym meczu przeciwko Arsenalowi się nie cieszył, a kibice i tak go wyzywali od pi*dy. Po celebracji w rewanżu powiedział, że wymierzona była w stronę tej części kibiców, a nie bezpośrednio w klub.

I dobrze, ja lubię ludzi, którzy przyznają się do własnych błędów i biorą to na klatę. Wie, że postąpił źle i to się szanuje, a nie taki RVP zamiast spuścił głowę po strzelonym golu przeciwko AFC to cieszy się jakby strzelił najważniejszego gola w swojej karierze...

Nie poznaje go

Przynajmniej potrafi przyznac sie do bledu

myśli co się robi a nie cuduje poleciał na kase i tyle

Togijczyk chyba a nie Iworyjczyk.
Wybaczcie ale musiałem :/

Ade na ostatnim meczu miał ciekawa fryzure przypominał troche Kopernika

Pamiętam to jak w którymś sezonie walił bramkę za bramką, aż do czasu kiedy zmienił fryzurę i się raptem zaciął XD

Szkoda, że tak się zachował. Gdyby nie to może wróciłby do nas, a tym zachowaniem przekreślił swoje szansę na grę u nas.

Nasri *

Dobry piłkarz szkoda ze taki sam pies jak np nasi

A tego co na wspominki wzięło ?
Tak czy siak rozgrzeszenia nie dostaniesz ;)

ohohoh