Alexis zapolował na Lisy: Leicester 2-5 Arsenal!

26.09.2015, 16:51, 1732 komentarzy

Choć po pierwszej połowie wydawało się, że zwycięstwo Kanonierów nie jest jeszcze pewne, druga przyniosła nam świetną grę londyńczyków, którzy ze spokojem pokonali Leicester City 5-2. Głownym bohaterem tego starcia był Alexis Sanchez. Chilijczyk wreszcie się przełamał, zdobył hat-tricka i miejmy nadzieję, że zakończył serię złych spotkań.

Martwić może uraz Mathieu Flaminiego, ponieważ jeśli okaże się poważny, Arsene Wenger zostanie bez nominalnego defensywnego spotkania na batalię z Olympiakosem Pireus. Dziś jednak liczy się komplet oczek, a sytuacją kadrową będziemy zajmować się za kilka dni.

Poniżej składy obu drużyn:

Arsenal: Cech - Bellerin, Koscielny, Mertesacker, Monreal - Flamini (21' Arteta), Cazorla - Ramsey (77' Oxlade-Chamberlain), Özil, Sanchez - Walcott (80' Giroud)

Leicester City: Schmeichel - De Laet, Huth, Morgan, Schlupp - Mahrez, Kantè, Drinkwater (77' Kramaric), Albrighton (64' Ulloa) - Okazaki (45' King), Vardy

W 7. minucie Mesut uruchomił Alexisa, podając mu futbolówkę na skrzydło. Po jego dośrodkowaniu i małym zamieszaniu Cazorla oddał strzał, ale piłkę z linii bramkowej wybił zawodnik gospodarzy.

Dwie okazje dla Lisów - najpierw Cech broni strzał Schluppa, później Vardy trafia w słupek. Nadal 0:0, a mecz się powoli rozkręca.

Leicester City zdobywa cudowną bramkę! Drinkwater posyła niesamowite górne zagranie na kilkadziesiąt metrów, Vardy idealnie przyjmuje futbolówkę, wbiega w pole karne Arsenalu i pokonuje Cecha. 0-1!

Goście odpowiadają celnymi strzałami Walcotta i Cazorli, natomiast ich rywale bliscy podwyższenia wyniku - Vardy'ego powstrzymała poprzeczka.

Theo zmienia rezultat spotkania! Podopieczni Wengera wychodzą z kontrą, Cazorla prostopadle gra do Walcotta, a ten świetnym strzałem po ziemi wyrównuje na 1-1! Piękna kontra w wykonaniu londyńczyków!

W 21. minucie Mikel Arteta zmienia kontuzjowanego Mathieu Flaminiego. Drugi defensywny pomocnik Kanonierów nabawił się urazu - najpierw Coquelin w starciu z Chelsea, teraz jego rodak w pojedynku z Lisami.

Alexis się przełamuje! Mesut magicznie podaje do Bellerina, ten wrzuca w szesnastkę i choć Walcott nie oddał uderzenia po tej centrze, do piłki dopadł Sanchez i z kilku metrów wstrzelił ją do bramki! 2-1!

W 38. minucie znów uaktywnił się Santi Cazorla, a futbolówka po jego próbie minęła słupek. Jakiś czas później Mahrez spróbował sprzed pola karnego, ale niecelnie. Doliczone 120 sekund, po których sędzia oznajmia gwizdkiem przerwę.

Ranieri przeprowadza roszadę - ściąga Okazakiego, wprowadza Kinga. Japończyk był dziś widoczny, lecz momentami bardzo niedokładny.

W 52. minucie strzał Alexisa został zablokowany przez Hutha. Rzut rożny nie przynosi większego zagrożenia. Chwilę później Chilijczyk znów w roli głównej - tym razem główkował po dośrodkowaniu Walcotta i jeszcze raz wywalczył korner.

Kolejna efektowna akcja londyńczyków. Özil wyśmienicie wrzuca w szesnastkę na głowę Sancheza, ten wyprzedza Schmeichela i daje Arsenalowi dwubramkowe prowadzenie! 3-1!

Znów świetnie piłką operują przyjezdni, a strzał Mesuta przyblokowany. Ulloa melduje się na placu boju, zmieniając Albrightona.

King ma okazję, ale nie trafia w światło bramki. Kontra Lisów, Mahrez powstrzymany. Już nie błyszczy, jak w innych meczach. Żółta kartka dla Artety za zagranie ręką.

Masowe wędrówki ludów: Oxlade-Chamberlain zastępuje Ramseya, a Giroud wchodzi za Walcotta w ekipie Arsenalu. Kramaric zmienia Drinkwatera u Lisów.

Hat-trick Alexisa w 81. minucie! Chilijczyk mija jednego z rywali, uderza z około dwudziestu metrów i kontynuuje demolkę na King Power Stadium! 4-1!

Cech broni w niezłym stylu strzały Vardy'ego i Mahreza. 34-latek pokazuje swoją klasę.

Petr Cech cudowną interwencją zatrzymuje Kramaricia, lecz nie ma nic do powiedzenia przy uderzeniu Vardy'ego. 2-4, ale to nic nie zmienia.

Ostatnie słowo dziś należy do Oliviera Girouda! Monreal dośrodkował po ziemi, a Francuz na dużym luzie wykorzystał tę sytuację! 5-2 w 93. minucie!

Arbiter zakończył spotkanie po upływie dziewięćdziesięciu czterech minut. Ważne trzy punkty na koncie Arsenalu.