Anglia zepchnięta do defensywy, genialny Szewczenko!
11.06.2012, 23:23, Marcin Stefaniak 91 komentarzy
Poniedziałek był dla nas dniem, w którym przyszło nam się emocjonować zmaganiami drużyn rywalizujących ze sobą w grupie D. Pierwsze spotkanie pomiędzy Francją i Anglią rozpoczęło się o godzinie 18:00. Wszyscy fani pięknej piłki liczyli na pojedynek stojący na wysokim poziomie. Dodatkowo fani Arsenalu mogli skupić się na występie jednego ze swoich ulubieńców i ku zaskoczeniu, nie chodziło tu ani o Theo Walcotta, ani o Laurenta Koscielnego, bowiem obaj znaleźli się na ławce rezerwowych. Roy Hodgson zaskoczył wszystkich i postanowił dać szansę Aleksowi Oxlade-Chamberlainowi, dla którego był to oczywiście debiut na tak prestiżowych rozgrywkach. Poza obecnością młodego skrzydłowego obyło się bez większych niespodzianek.
Mecz zaczął się niemrawo, obie ekipy nie paliły się do ofensywy i gra toczyła się głównie w środku pola. Jako pierwsi do ataku ruszyli Anglicy. Po kilkunastu minutach to właśnie podopieczni Hodgsona mogli wyjść na prowadzenie za sprawą Jamesa Milnera. Pomocnik Manchesteru City otrzymał świetne prostopadłe podanie od Ashleya Younga, ominął Hugo Llorisa, jednak nie był w stanie umieścić piłki w pustej bramce po strzale z ostrego kąta. Po tej akcji gra się ożywiła i z odpowiedzią popędzili Francuzi. Na strzał z dystansu zdecydował się Yohann Cabaye, Joe Hart miał pewne problemy z interwencją, ale ostatecznie udało mu się opanować piłkę.
Z czasem zaznaczała się przewaga Tricolores, podopieczni Blanca coraz odważniej zapędzali się do przodu i wydawało się, że są bliżsi zdobycia bramki. Tak się jednak nie stało, z kontrą popędzili Anglicy, dla których rzut wolny wywalczył James Milner. Do piłki podszedł Steven Gerrard, który popisał się fenomenalnym dośrodkowaniem wprost na głowę Joleona Lescotta, który nie miał problemów z pokonaniem bramkarza Francuzów.
Nie musieliśmy długo czekać na odpowiedź ze strony Les Blues. Podopieczni Blanca mogli odpowiedź już minutę później, bowiem z identycznej pozycji dośrodkowywał Samir Nasri, piłka powędrowała na głowę Alou Diarry, jednak dobrą interwencją popisał się Joe Hart. Francuzi nie poddawali się i w 39. minucie strzałem z dystansu bezradnie interweniującego Harta pokonał Nasri. Po wyrównującej bramce tempo znowu zwolniło i do końca połowy akcja toczyła się w środku pola.
W drugiej połowie sytuacja na boisku nie uległa diametralnym zmianom. Anglicy wycofali się i postawili na defensywę, licząc na możliwość gry z kontry. Francuzi postanowili zaatakować, jednak z ich gry ofensywnej niewiele wynikało, gdyż dobrze ustawiali się przeciwnicy. Podopieczni Blanca dosyć dobrze organizowali się przed polem karnym, jednak bliżej bramki Joe Harta nie mieli pomysłu na grę. Skutkowało to dużą ilością strzałów z dystansu.
Mimo dwóch bramek można śmiało stwierdzić, że mecz nie sprostał oczekiwaniom kibiców. Świadczyć o tym może chociażby mała liczba strzałów na bramkę. Francuzi próbowali co prawda 12-krotnie, ale w większości były to próby, które nie miały prawa zaskoczyć bramkarza reprezentacji Anglii. Z drugiej strony podopieczni Hodgsona tylko 3 razy zagrozili bramce Llorisa i oddali tylko jeden celny strzał, który poskutkował golem Joleona Lescotta.
FRANCJA 1-1 ANGLIA
Data: 11 czerwca 2012, poniedziałek
Miejsce: Donbass Arena, Donieck
Arbiter: Nicola Rizzoli
Francja: Lloris - Debuchy, Rami, Mexès, Evra - Nasri, Diarra, Cabaye (Ben Arfa 84'), Malouda (Martin 85'), Ribéry - Benzema.
Anglia: Hart - Johnson, Terry, Lescott, Cole - Milner, Gerrard, Parker (Henderson 78'), Young, Oxlade-Chamberlain (Defoe 76')- Welbeck (Walcott 90').
Całkowicie inaczej wyglądało drugie spotkanie rozgrywane pomiędzy Ukrainą i Szwecją. Przez pierwsze minuty na boisku panowała spora nerwowość, jednak po chwili wszystko wróciło do normy. Było widać, że żadna ze stron nie zamierza bawić się w gry taktyczne i chce zaprezentować otwarty futbol. Ku zaskoczeniu do głosu dochodzili głównie podopieczni Błochina, którzy zamykali swoich przeciwników na własnej połowie.
Ukraińcy już w pierwszej połowie zdecydowanie ruszyli do przodu i stworzyli sobie kilka dogodnych szans. Najbliżej szczęścia znalazł się dwukrotnie gwiazdor reprezentacji naszych wschodnich sąsiadów – Andrij Szewczenko. Najpierw jego strzał minął lewy słupek bramki bronionej przez Andreasa Isakssona, a później uderzenie zostało zablokowane przez jednego ze Szwedów. Podopieczni Błochina umiejętnie zmieniali tempo gry i próbowali także strzałów z dystansu. Na takie odważyli się Andrij Woronin i Jewhen Konoplianka, jednak obaj nie byli w stanie trafić do bramki.
Zepchnięci do defensywy i zaskoczeni Szwedzi zdołali odpowiedzieć tylko pojedynczymi kontratakami. Najpierw strzał Marcusa Rosenberga obronił Andrij Piatow, a jeszcze bliższy szczęścia był Zlatan Ibrahimović, po którego strzale piłka musnęła słupek bramki Ukraińców.
Druga połowa rozpoczęła się po myśli podopiecznych Hamrena. Już w 50. minucie Szwedzi wykorzystali uraz jednego z Ukraińców i po asyście Kima Kallstroema piłkę do siatki wpakował Zlatan Ibrahimović. Odpowiedź podopiecznych Błohina była jednak natychmiastowa, bowiem już 3 minuty później po podaniu Andrija Jarmołenki świetnym strzałem głową popisał się Andrij Szewczenko. Nasi wschodni sąsiedzi nie chcieli jednak zadowolić się remisem i poszli za ciosem. W 62. minucie rzut rożny wykonywał Jewhen Konoplianka, piłka powędrowała prosto na głowę Szewczenki, który umieścił futbolówkę przy krótkim słupku.
Mimo desperackich prób Szwedom do końca pojedynku nie udało się zdobyć wyrównującej bramki. Podsumowując, Ukraińcy odnieśli w pełni zasłużone zwycięstwo, gdyż przez 90 minut nie odpuszczali i cały czas parli do przodu. Jako drużyna stanowili jedność zarówno w defensywie, jak i ataku. Jeśli tylko podopieczni Błohina nie przestraszą się nadchodzących spotkań, będą groźnym rywalem dla Francji i Anglii.
UKRAINA 2-1 SZWECJA
Data: 11 czerwca 2012, poniedziałek
Miejsce: Stadion Olimpijski w Kijowie, Kijów
Arbiter: Cuneyt Cakir
Ukraina: Piatow - Gusiew, Michalik, Chaczeridi, Selin - Jarmolenko, Tymoszczuk, Konoplianka (90+2' Dević) - Nazarenko - Szewczenko (81' Milewski), Woronin (84' Rotań)
Szwecja: Isaksson - Lustig, Mellberg, Granqvist, M.Olsson - Elm, Kallstroem - Larsson (68' Wilhelmsson), Ibrahimović, Toivonen (63' Svensson) - Rosenberg (71' Elmander)
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Ciekawe czy Ukraina wyjdzie z grupy.. ;]
Wielki, wieeeelki szacunek dla Ukraińców. Już nie będe wspominał o ich GENIALNYM przygotowaniu fizycznym, praktycznie cały mecz biegali jak nakręceni, wysoki pressing itd. Z całej Szwecji szkoda mi jedynie Mellberga, którego uwielbiam:)
ja nie wiem o co w ogóle chodzi w przygotowaniach naszych piłkarzach.
-Jak jechaliśmy na poprzednie turnieje to nie wytrzymywali kondycyjnie bo siedzieli na ławkach rezerwowych. Ale to, że ktoś nie gra w pierszym składzie nie oznacza, że nie ma kondycji. Przecież są treningi. Samemu też można pobiegać.
-po ostatnim meczu nasi płakali że zawodnicy są zmęczeni sezonem i dlatego nie dali rady. Co to za tłumaczenie. Jak można byc zmęczonym skoro ostatni tydzien cały odpoczywali. Wg mnie trener powinien powiedzieć np. Obraniakowi.
"Masz biegać ile sił masz w nogach. nie oszczędzaj się, a w 60 minutcie wejdzie za ciebie Mierzejewski"
A nie oni od 50min siły oszczędzają by dotrwać do końca meczu i żeby nikt za nich nie wszedł bo jeszcze ich wygryzie z pierwszego składu. Jak zobaczyłem na kilometry ile oni przebiegli to się śmiałem. W 90 minut sam bym więcej przebiegł bez żadnego przygotowania kondycyjnego.
LES BLEUS, LES BLEUS, nie LES BLUES - nauczcie się w końcu!
Anglicy zagrali systemem 1-9-1-0, więc nie ma co się dziwić, że padł taki a nie inny wynik. Chamberlain na plus ale w raz z upływem czasu gasł w oczach, widać było zmęczenie.
Nasri dobry mecz, jeden z lepszych na boisku, wczoraj pierwszy raz od dawna cieszyłem się jego bramką, super!
Szewa man of the day, bez dwóch zdań. Dla takich chwil warto żyć futbolem.
A wniosek po pierwszej kolejce? 15 zespołów gra w piłkę. Nie muszę chyba dodawać kto tylko pozoruje grę?
super Andriy, liczyłęm na niego i strzelił 2 ładne brameczki, cud miód malina ;D
Genialny Andriej Takiego pilkarza musi miec polska!!!!
Widzieliscie jak Ukraina biegala? Niech Smuda obejrzy ten mecz 10 razy i sie zastanowi dlaczego my tak nie mozemy...
@Midgardsorm
Dobranoc ; ]
Spadam. Dobranoc wszystkim.
Qarol
Nie - punkty po pierwszej kolejce już masz zaliczone.
@Midgardsorm
Jak to jest z tymi zmianami po pierwszej kolejce ? Jak gracza, który zapunktował zmienię to punkty bye bye ?
Dokonałem 4 zmian w składzie w fantasy Euro. Dobrze, że mogłem skorzystać z dzikiej karty.
Marzag- no ja jutro upatruje w Kubie nasza szanse, bo szczerze mowiac troche sie rozczarowalem nim w pierwszym meczu (patrzac po calym jego przebiegu). mam nadzieje ze jego dobra dyspozycja + koniecznie niezawodni defensywni pomocnicy (jak zagraja srednio to jest po nas... zmiota nas w srodku i tyle) oraz Robert ktory staje sie klasa sama w sobie -dadza mi spore powody do radosci:)
No ja mimo wszystko 0-2 obstawiam, ale wierzę w remis ; d
qarol, arsza jest swietnie zgrany z pilkarzami z zenitu, ale przez nieumiejetnosc gry w obronie druzyna cierpi, i mysle ze nasza prawa strona to jutro wykorzysta, kuba jest szybki, jest dobry w pojedynkach 1-1, i jest sercem naszej druzyny, o walecznosci i dosrodkowaniach nie wspominajac
Odchodząc od tematu, jaki wynik obstawiacie, ja 2:1 dla Polski
@Qarol
Ekhm.. to było 4 lata temu
Dobra nie kłóćcie sie. Jutro sie okaże, kto miał racje..;D
rivaldo700, wiec jesli chodzi o caloksztalt kariery to torres jest najlepszym napastnikiem turnieju idac tym rozumowaniem
@Marzag
A kto więcej daje swojej reprezentacji ? ; p Możemy się licytować w ten sposób, ale Kuba nigdy nie dojdzie do poziomu Arshavina z EURO 2008, kiedy ciągnął reprezentację Rosji i niemal w pojedynkę rozbroił genialnie grających na tamtej imprezie Holendrów. Można mówić, że minęło cztery lata. Ale faktem jest, że Błaszczykowski jeszcze nie miał takiej eksplozji formy, przynajmniej ja nie zauważyłem.
tu chodzi o caloksztalt kariery
spadam wiecej nie odpisze
rivaldo700, dla mnie nazwiska nie graja, tylko zawodnicy arsza najlepsze lata kariery ma za soba, kuba teraz
@RIVALDO700
Napisz mi łaskawie co takiego niewiarygodnego dokonał Arshavin w tym sezonie w Premier League?
qarol, kto wiecej dawal swojej druzynie, arsza arsenalowi, czy kuba borussi?
@Marzag
W tym przypadku tak, bo Arshavin jest na pewno lepszy.
hahaha nie o to chodzi to byl przyklad za znajomoscia ida DOKONANIA
Nie no nie zasne dzis z humoru ty tak serio z porownaniem klas Arshavina i Blaszczykowskiego???
rivaldo700, dobranoc :-)
dobra spadam chlopaki , marzag i azteco- obroncy naszej repry
Jeszcze raz pisze poczekajmy z ta rownowaga Lewego Piszczka z Zhirkovem czy Arshavinem
Narazie
rivaldo700, wiec idac twoim tokiem rozumowania pilkarz bardziej znany to pilkarz lepszy? dalsza dyskusja nie ma sensu
Ciekawe jak spisze sie jutro nasza obrona. Z Grekami za dobrze to nie wyglądało... O drugiej połowie nie ma co nawet wspominac. Wiadomo, ze technicznie odstajemy od czołówki światowej, ale najbardziej frustruje mnie fakt, ze jestesmy strasznie niedokładni. Podania - straty - dryblingi - straty. Cały kraj, a tych solidnych 11 tak trudno znaleźć..?
miedzy innymi dla mnie dal d... z grekami wlasnie blaszczykowski tak apropo
w ogole porownywanie tej 2 np to sorry ludzie ale to narazie roznica klasy swiatowej
Boniek pierdzieli głupoty. Rosja ma reprezentantów, którzy od paru lat grają na arenie europejskiej. Dodatkowo liga rosyjska jest silna. Co jak co, ale Igor Akinfeev, Vyacheslav Malafeev, Yuri Zhirkov, Roman Shirokov, Alan Dzagoev, Andrei Arshavin, Pavel Pogrebnyak czy Roman Pavlyuchenko. No powiedzicie czy Ci piłkarze są porównywalni do naszych? Porównywać ich do naszych to jak porównać powidło z dżemem. :P
sorry ale Lewy jeszcze tyle nie osiagnal co Arshavin czy Blaszczykowski. A jesli chcesz walczyc na argumenty to spytaj np Hiszpana o Arshavina i Blaszczykowskiego i co uslyszysz? I know he is perfect player, blasz...what ? can you repeat?
rivaldo700, wiec zachowuj sie tak jak na twoj wiek przystalo i nie prowokuj
rivaldo700, a teraz napisz w czym ta trojka jest lepsza od trojki z borussi?
@RIVALDO700
A co źle niby powiedział?
co ja bym dal za 12 lat niestety nie mam juz dawno tyle
Przed pierwszym meczem panował taki optymizm, że jak ktoś nie mówił o tytule mistrza Europy dla Polski, to był wręcz antypolski. A teraz jest odwrotnie. A wymieńcie mi piłkarza z Rosji światowej klasy, będziecie mieć z tym problem. Jest oczywiście Roman Pawluczenko, Adriej Arszawin, Jurij Żyrkow, ale są to piłkarze pokroju Roberta Lewandowskiego, Łukasza Piszczka - powiedział dziennikarzom Boniek, który w poniedziałek przyjechał do Krakowa.
slowa bonka
rivaldo700, ile ty masz lat? 12? chcesz mnie do czegoś sprowokowac wkladajac mi w usta slowa ktorych nie wypowiedzialem?
@RIVALDO700
A gdzie on tak napisał? Poza tym Grecy to doświadczony i niewygodny przeciwnik dysponujący bardzo dobrą defensywą, który na inaugurację EURO grał w 2004 z Portugalią i wygrał
Szkoda, ze mamy tak małe szanse. Nie ma co sie za bardzo jarac, bo człowiek narobi sobie nadziei i potem jest wielki zawód. W sumie mamy plus bo jako kibice Arsenalu jestesmy przyzwyczajeni.
dzis mnie boniek rozsmieszyl jak powiedzial ze ruscy nie maja pilkarzy klasy swiatowej.
dobra marzag ok Polska zostanie Mistrzem Euro przyznaje masz racje
RvPersie
Ja też nie miałbym nic przeciwko, gdyby nasza kolonia francuska się powiększyła :] Choć nie ulega wątpliwości, że na Silvestrze, Squillacim czy Nasrim zawiodłem się srogo.
rivaldo700, nie bierzesz pod uwge kwestii psychologicznej w drugiej polowie meczu
rivaldo700,moim zdaniem, pilkarze obu druzyn graliby dluzej na pozimie z poczatku meczu przy otwartym dachu
Powiem wam niestety ze po pierwszej kolejce pilkarsko najslabiej wypadla Polska , Czesi dostali 4-1 ale czuje ze nas moga powiezc , Irlandia 3-1 ale zajebiste stale fragmenty gry a my co? 2 polowa cienizna taka ze hej, obiektywnie stwierdzam bez hejtu
euro.wp.pl/title,Kapitan-Rosji-przed-meczem-z-Polska,wid,14562298,wiadomosc.html?ticaid=1e9d0
Arsha chyba jest raczej zadowolony, ze gra jutro z nami... Niezle okreslil drugą polowe w naszym wykonaniu:]
Dałem Rose kapitanem, mam nadzieję, że jutro pozytywnie odpali sporo punktów ;)