Arsenal 2-0 Olympiakos Pireus

29.09.2009, 21:29, Szymon Ortyl 115 komentarzy

Kanonierzy po jednostronnym widowisku zaliczyli drugie zwycięstwo z rzędu w fazie grupowej Ligi Mistrzów sezonu 2009/10. Dzięki trafieniom Robina van Persiego i Andrieja Arszawina podopieczni Arsena Wengera pokonali grecki Olympiakos 2-0.

Pierwszą groźną akcję Kanonierzy przeprowadzili w 6. minucie, jednak strzał Arszawina zatrzymał Vassilis Torosidis. 3 minuty później, piłka po dośrodkowaniu Rosjanina trafiła w ręce Antonisa Nikopolidisa.

W 11. minucie do pierwszej poważnej interwencji został zmuszony Vitto Mannone, jednak włoski bramkarz bez problemu złapał piłkę po dośrodkowaniu Jaouada Zairiego.

W 16. minucie pierwszy strzał na bramkę przeciwnika oddał Rosicky, jednak Nikopolidis nie miał problemów z obroną.

5 minut później po zagraniu Robina van Persiego z rzutu wolnego kolejną świetną interwencją popisał się bramkarz Olympiakosu.

W 24. minucie niesportowo zachował się Tomas Rosicky, jednak sędzia ukarał Arsenal tylko rzutem wolnym.

Przez kolejne 10 minut Kanonierzy na wszelkie sposoby starali się zagrozić bramce Olympiakosu, jednak nie zdołali pokonać greckiego bramkarza.

W 40. minucie po dośrodkowaniu Fabregasa, Nikopolidis bez problemu złapał piłkę.

Po rozegraniu 45 oraz 1 doliczonej minuty zawodnicy obu drużyn udali się do szatni.

Druga połowa upływała pod znakiem ciągłych ataków podopiecznych Arsena Wengera. W 51. minucie żółtymi kartkami ukarani zostali Robin van Persie oraz Michał Żewłakow.

Mimo ciągłych ataków, Kanonierzy nie mogli poradzić sobie z świetnie dysponowanym bramkarzem Olympiakosu. w 65 minucie żółtą kartkę otrzymał Alexandro Searense Dudu.

Kilka sekund później Eduardo da Silva zastąpił na boisku Tomasa Rosicky'ego.

7 minut później stało się to, na co czekali wszyscy kibice Arsenalu. Bardzo aktywny dzisiejszego dnia Robin van Persie pokonał bramkarza Olympiakosu płaskim strzałem w środek bramki.

W 81. minucie dobrym dośrodkowaniem popisał się wprowadzony chwilę wcześniej Vela, jednak Papadopoulos wybił piłkę z pola karnego gości.

Minutę później żółtą kartką ukarany został Vassilis Torosidis. W jwgo ślady poszedł Sanfelix Raul Bravo, który otrzymał żółtą kartkę 10 minut później.

W 85. minucie Andriej Arszawin ustalił wynik meczu posyłając piłkę w lewy róg bramki Olympiakosu.

Po strzeleniu drugiej bramki Kanonierzy zaczęli grać spokojniej. Kontrolowali grę często przerywając akcje greckiej drużyny faulami. Za jeden z nich żółtą kartką ukarany został Cesc Fabregas.

W 93. minucie sędzia zakończył spotkanie. Kanonierzy nie zaprezentowali porywającego futbolu, jednak udało im się zdobyć 3 punkty.