Arsenal bez cojones, 0-0 w hicie na Emirates Stadium
12.02.2014, 21:35, Sebastian Czarnecki 2751 komentarzy
Wielki mecz na Emirates Stadium w końcu dobiegł końca. Kanonierzy nie potrafili ograć na własnym boisku dołującego ostatnio Manchesteru United i po raz kolejny przestraszył się swojego odwiecznego rywala, mimo że ten nie jest już tak groźny jak przed rokiem. Piłkarze Arsenalu pokazali zbyt mało zaangażowania, w ogóle nie podjęli walki, by wygrać to spotkanie, jakby nie zależało im na zdobyciu trzech punktów i powrocie na fotel lidera.
Dzisiejszy mecz stał pod dyktando bramkarzy, którzy ciągle ratowali swoje zespoły przed utratą bramek. Ostatecznie to Wojciech Szczęsny został wybrany przez Barclays zawodnikiem meczu, ale również i jego vis-a-vis popisał się kilkoma kluczowymi interwencjami. Mecz, jakich było wiele, na pewnie nie zapisze się w kartach historii. Obie drużyny mocno zachowawcze, a wynik 0-0 jest najbardziej sprawiedliwym rezultatem ze wszystkich, choć przy odrobinie szczęścia każda ze stron mogła zostać ze wszystkim lub z niczym.
Arsenal: Szczęsny - Sagna, Mertesacker, Koscielny, Gibbs - Arteta, Wilshere - Rosicky (74. Chamberlain), Özil, Cazorla - Giroud
Man Utd: De Gea - Rafael (46. Ferdinand), Vidić, Smalling, Evra - Cleverley, Carrick - Valencia (82. Young), Rooney, Mata (75. Januzaj) - Van Persie
Już druga minuta mogła przynieść bramkę dla Manchesteru United. Mikel Arteta zbyt długo zwlekał z podaniem, co wykorzystał Robin van Persie, który szybko odebrał mu piłkę i ruszył na bramkę Szczęsnego. Holender jednak zmarnował dogodną sytuację i strzelił prosto w polskiego bramkarza, który pewnie wyłapał piłkę.
Dwie minuty później odpowiedzieć mogli Kanonierzy. Jack Wilshere popisał się indywidualną akcję i huknął na bramkę De Gei, ale dobrze ustawiony Smalling wybił piłkę na rzut rożny. Dośrodkowanie ze stałego fragmentu gry przyniosło kolejną akcję dla gospodarzy. Tym razem strzał głową oddał Olivier Giroud, ale Francuz mocno się pomylił.
W 10. minucie kolejna akcja Arsenalu. Na strzał z dystansu zdecydował się Tomas Rosicky, a w zdobyciu bramki mogły mu pomóc... plecy Nemanji Vidicia, od których odbiła się piłka, dezorientując De Geę. Hiszpański golkiper szybko się jednak zorientował, co się święci i zdołał przechwycić futbolówkę.
Osiem minut później kolejną sytuację strzelecką miał Robin van Persie. Były gracz Arsenalu wymanewrował Pera Mertesackera i strzelił prawą nogą na bramkę, jednak piłka wyraźnie minęła się z prawym słupkiem.
Kolejne minuty to głównie gra w środku pola. Co prawda obie drużyny cały czas grały bardzo ofensywnie i szukały miejsca do oddania strzału, jednak żaden z golkiperów nie musiał się bardziej wysilić przy interwencji.
W ostatnich pięciu-dziesięciu minutach dwukrotnie próbował Olivier Giroud, jednak najpierw oddał strzał wysoki ponad bramką, a drugi raz nie potrafił opanować futbolówki.
Do końca pierwszej połowy nie wydarzyło się już nic godnego uwagi, sędzia zakończył pierwszą połowę przy bezbramkowym remisie.
Na drugą część meczu Manchester United wyszedł w nieco innym składzie. Za Rafaela, który ucierpiał w starciu z Olivierem Girouda, na boisko wszedł Rio Ferdinand, który zajął miejsce u boku Nemanji Vidicia. Chris Smalling przeszedł tym samym na prawą stronę defensywy.
Druga odsłona meczu na początku nie przyniosła nam jednak zbyt wielu emocji. Gra toczyła się głównie w środku pola, a żadna ze stron nie wypracowała sobie żadnej okazji, która mogła zagrozić golkiperowi drużyny rywali.
W 62. minucie Kanonierzy nieco odważniej zaatakowali i dało to rzut rożny z prawej strony boiska. Dośrodkowanie znalazło drogę na głowę Laurenta Koscielnego, który mocno strzelił, ale Antonio Valencia wybił futbolówkę z linii bramkowej.
Dwie minuty później Mark Clattenburg podjął nieco kontrowersyjną decyzję, po tym jak nie odgwizdał rzutu karnego po - wydawałoby się - przewinieniu Nemanji Vidicia na Olivierze Giroudzie, który został wytrącony z równowagi przez Serba i upadł w polu bramkowym.
W 76. minucie Arsenal miał najlepszą okazję do zdobycia gola w drugiej połowie. Bacary Sagna pięknie dośrodkował z prawej strony boiska, jednak Olivier Giroud z najbliższej odległości minął się z piłką.
Trzy minuty później to drużyna gości mogła świętować strzelenie bramki. Świetną dwójkową akcję przeprowadzili Wayne Rooney i Robin van Persie, a zakończyła się dośrodkowaniem Anglika na głowę Holendra, który mocno uderzył na bramkę Szczęsnego. Polski golkiper popisał się jednak niewiarygodną interwencją i przerzucił futbolówkę na poprzeczkę, wychodząc z tej sytuacji jak bohater.
David de Gea nie chciał być gorszy od swojego vis-a-vis i kiedy Santi Cazorla zakończył strzałem pozycyjną akcję Arsenalu, kapitalnie interweniował, parując piłkę na słupek.
Hiszpański golkiper ponownie popisał się w doliczonym czasie gry, kiedy to pewnie wyłapał uderzenie po ziemi Santiego Cazorli.
Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie, Arsenal zremisował 0-0 z Manchesterem United i nie wyprzedził wciąż liderującej Chelsea. Zawodnikiem meczu według Barclays został Wojciech Szczęsny.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
tenZparagwaju;
Mnie też on i Arteta doprowadzają do wrzenia, ktoś powinien coś z nimi zrobić.
D_B- to prawda jest zmuła fizyczna. Tyle że i w takich sytuacjach trzeba umieć sobie radzić. Właśnie wtedy przygotowane schematy: SFG czy dograń ze skrzydła bardzo się przydają. Niby mamy wielu techników, ale co to za technicy którzy nie potrafią dobrze wrzucić piłki?
Mści się na nas monokultura gry pod Wengerem.
kamil_malin- dokładnie, widać różnicę w patrzeniu na grę i szukaniu rozwiązań u Ozila i reszty.
Słuchając wszystkich narzekań (w większości słusznych) cieszę, się, że oglądałem ostatni mecz Chelsea z WBA - oni tez nie grali niczego rewelacyjnego.
Pocieszający wniosek z tego taki, że nie tylko my jesteśmy już zmęczeni sezonem i jedna czy druga wpadka nie eliminuje nas z walki o mistrzostwo
A dyskusje o Żiru to już stają się nudne, bo oprócz początku obecnego sezonu gra żałośnie przez prawie dwa lata. W zeszłym sezonie patrzeć na niego nie mogłem a ateraz wrócił do swojego poziomu. W chwili obecnej nie wiem czy można go sklasyfikować jako napastnika bo Verma pewnie zagrałby tam podobnie: o główkę by powalczył, zastawił się i odegrał takżę, po kolejnej beznadziejnej stracie wróciłby się pół boiska za przeciwnikiem. Do tego ma lepszy strzał i odbiór na połowie przeciwnika
@ KibicTheGunners
Giroud wcale nie odgrywa tak świetnie. Dobre odegranie w tempo to mu się zdarza raz na dziesięć okazji.
mickey951;
Na skrzydełko Alexandre Lacazette :)
W tym zespole na wolne pole potrafi wyjść tylko Walcott. Nie ma Anglika, nie ma ruchu bez piłki, a co za tym idzie rozrywania obrony rywali jednym podaniem.
Ozil często stara się wymusić takie zagranie, niestety bezskutecznie. Wczoraj United aż prosiło się o to aby ich w ten sposób wykończyć.
Wenger musi coś wymyślić, w aktualnej sytuacji kadrowej, nie jesteśmy w stanie grać swojej gry. Musimy szukać innych rozwiązań.
Właśnie wykorzystywania przestrzeni to największy fail ostatnich sezonów. Pamiętacie analizę Nevillea? Tam był przykład takich blędów
Niedawno Henry powiedział coś bardzo ważnego: charakterystyka głównego napastnika decyduje o tym jak gra finalnie zespół. Pewnych zagrań nie będziemy próbować bo OG do nich nigdy nie dojdzie. Najbardziej brakuje mobilności i zwrotności. Z tak statycznym celem w polu karnym nie stworzymy sytuacji gdzie będzie wolna przestrzeń do strzału, obrońcy przeciwnika dość łatwo blokują mu odegranie i coś o czym się zapomina:
Giroud nie umie się z piłką odwrócić i dryblować, jak dostanie piłkę to obrona przeciwnika biegnie od razu do tych którzy czekają na podanie od OG. To nas koszmarnie ogranicza.
According to Mediaset, Wenger met Mino Raiola (Balotelli's agent) in London on Monday to discuss the possibility of Balotelli moving to the Emirates.
The negotiations are said to have gone well – and Arsenal are now weighing up slapping in an offer at the end of the season.
-Metro
Chociaż to mnie pociesza, że w lato przyjdzie Balo i może będziemy grać w końcu dwójką napastników, co dla świetnie odgrywającego Oliviera nie będzie problem, wręcz przeciwnie. :)
brakuje nam strzalow zza pola karnego wszystko chcemy wjechac do bramki,giroud nie jest zawodnikiem ktory pasuje do naszej gry z klepki.On pasuje do gry szybkimi skrzydlowymi ktorzy posylaja sporo pilek w pole karne.Giroud potrzebuje widac kilku pilek zeby cos trafic
Konieczny skrzydłowy najlepiej Juan Cuadrado z Fiorentiny, taki kolumbijski Neymar .
Niestety, ale patrząc na naszą grę to jedyne o co będziemy walczyć to walka o top4. Jesteśmy zbyt schematyczni a aby to zmienić nie mamy zawodników o charakterystykach które mogłyby wnieść coś nowego. Jedyne co możemy zrobić to: -wrzutki na Żiru który jest najzwyczajniej słaby mimo, że jak ktos będzie chciał to zaraz wyszuka kilka argumentów broniących
-zejście Santiego do środka i strzał
-wrzutki z rożnych i wolnych
-karne
-rozpędzenie Jacka i klepka z Żiru
Obecnie nie ma u nas czegos takiego jak kontra, wczoraj wiele razy była okazja ku temu a widzielismy zwolnienie akcji i przejście w atak pozycyjny. Nie ma komu kopać rzutów wolnych bezpośrednich a to czasami mogłoby przeważyć szalę zwycięstwa na naszą korzyść. Brak przyśpieszenia w ataku pozycyjnym
@malyglod;
ja sie odnioslem do tego, ze bronisz Ziru a oprocz walki oraz SFG przeciwko Arsenalowi od listopada nie ma za co chwalic Francuza...
i oczywiscie, ze masz racje Arsenal glownie przezywa kryzys fizyczny, Oni zwyczajnie nie maja dynamiki, pomocnicy poruszaja sie jak w melasie porownujac ta sama formacje do pazdziernika/listopada, to co wczoraj gral Jack powinno byc karalne, Santi ktory nagle dostal objawienia, szkoda ze w 70 min, ze trzeba pobiegac kolo Ozila i dac mu odrobine miejsca, nasz Super Tom wczoraj gral jakby mu nogi powiazano, a to On pchal te akcje do przodu, tracil pile ale pchal robil roznice ilosciowa a wczoraj tylko tracil...
i teraz Ziru jezeli reszta gra srednio (oprocz Ozila) ale jednak udaje sie wypracowac 3 setki i 6 szans dla CFa to On musi cos strzelic, zwyczajnie musi bo inaczej powinien pozegnac sie z klubem w lecie ewentualnie ogladac mecze z trybun
Frytek;
6 okazji to mało? Słaby jest i tyle, ale na cel Wengera - top 4 wystarczy.
Inna sprawa, że to nie tylko wina Girouda, że nie strzela. Nie kreujemy sytuacji, kompletnie z naszej gry nic nie wynika..
Frytek--> ja tez bym chcial zeby on strzelal, ale nie zacznie strzelac bo jest za slaby, za wolny i za malo zwrotny.
Bolek,
dużo rzeczy, których w przyszłości zrobi Wenger nie wiem. Ale wiem napewno, że dopóki jest w klubie nie zmieni formacji na 4-4-2. Będzie grał napewno 4-3-3 jak do tej pory.
Wierzę w Girouda. Naprawdę wierzę w niego i chciałbym, żeby zaczął strzelać. Ale zastanawiam się, czy jeśli wczoraj, któryś z nas tutaj byłby w takiej sytuacji jak on, kiedy miał piłkę na głowie i nieatakowany oddawał strzał, albo kiedy Sagna posłał do niego idealną piłkę i miał ją na nodze, to czy któryś z nas by tego nei wykorzystał ?
Te sytuacja były iście łatwe, i ja bym powiedział, że one były dużo bardziej stuprocentowe niż ta sytuacja van Persiego..
Dennis_Bergkamp
nie.
To tłumaczy kulawość naszych akcji, a nie skuteczność.
Skuteczność to inny temat. I fakt - on jest nieskuteczny.
Ale tłumeczenie naszych ostatnich wyników słabą fromą Giroud jest pójściem na łatwiznę. Jego nieskuteczność szkodzi, ale nasza nieumiejętność tworzenia czegoś więcej niż dzida ewentualnie klepanie na 20 metrze jest aż nadto widoczna.
pumeks- wczoraj Ozil próbawał czasem dociągnać do linii żeby potem dograć za plecy biegnących obrońców przed pole karne albo tak na linii pola karnego. Widać było jednak że nie jest to ćwiczone i to była improwizacja.
Druga sprawa nie ma takich wejść zamykających w pole karne akcję z drugiej strony jak atakujemy tj. klepiemy pod jednym bokiem pola karnego ( "holenderska" piłka na długi słupek
Problem z taktyką Wengera jest taki że on nie uczy wykorzystania przestrzeni wytwarzanej przez ruch piłkarzy "pod akcją".
Świetny w takim czytaniu gry był van Persie, pewnie Wenger go tego uczył. Czemu teraz jest dramat z tym?
Oggy
Tak to jest jak grasz na skrzydle dwoma CAM którzy naturalnie schodzą do środka. Santi od razu szuka jakiegoś zejścia tylko Gibbs jak się podłącza pełni rolę skrzydłowego co nie zmienia faktu że jakoś ostatnio coś cienko to wychodzi
W przyszłym sezonie chciałbym zobaczyć Arsenal z dwoma klasycznymi napastnikami na szpicy.
Zgadza się. Nie wykorzystujemy skrzydłowych, a moglibyśmy próbowac to chociaz przez 30 minut w meczu i zobaczyc jak to by wygladało.
Wenger jednak woli klepac piłkę.
w tych atakach brakuje nam jaja, chamstwa żeby przycisnąć, zamknąć rywala na własnej połowie i napierać na bramkę bo gdy jest taki fragment w meczu (najczęściej krótki) to jest groźnie, tylko muszą tak częśćiej a nie tylko pass, pass, pass.
pumeks- wydaje mi się że Wenger nie ćwiczy tego co męczył na potęgę Ferguson: dynamiczne wejścia skrzydłem. Na początku roku Sagna z Ozilem to próbowali teraz zdechło, nie wiem czemu.
Druga sprawa: o ile istnieją schematy gry w 3-4 to chyba każdy z nich:
albo na końcu ma dać uderzenie z czystej pozycji na przeciw bramki
albo mocne dogranie z boku pola karnego na OG
I problem IMO jest tutaj że nie mamy wkalkulowane robienia przestrzeni do uderzenia sprzed pola karnego. Nie potrafimy tak rozciągnąć obrony przeciwnika żeby był czas i miejsce na takie strzały.
Problem jest w tym że poziom gry przy linii na skrzydle jest niski, nie rozciągamy obrony przeciwnika.
@malyglod;
i to go tlumaczy ze zmarnowania 6 szans? 3 setek? ze skutecznosci podan 59%? z braku jednego odegrania w tempo do Ozila? z nieumiejetnosci wywalczenia rzutu wolnego (patrz Lewy) po walce z tymi obroncami?
Nastepne 3 mecze, to prawdopodobnie 9 pkt. Chociaż z takimi średniakami ten klub potrafi wygrywać. CFC i City natomiast co 2 kolejki potyka się na ogórkach, więc nie ma co nas przekreślać. Oczywiście szkoda Theo i Aarona. Nie ma kto strzelać. Raz na ruski rok Satti czy Ox co ukłują a tak to ni ma goli. Cóż jak zwykle pod górkę, kiedy była realna szansa (niby nadal jest) na mistrza, to wypadają zawodnicy, którzy chyba jako jedyni wiedzą jak się strzela gole. Szkoda, bo taka szansa na mistrza może sie teraz dłuugo nie powtórzyć.
pumeks
Wczoraj moja cierpliwość do Wengera się skończyła. Lista decyzji, zaniechań i braków za które odpowiada AW jest tak długa że nawet nie chce mi się znowu powtarzać. Kadra za skład której odpowiada Wenger jest tak wąska i mało zróżnicowana że właściwie poważnie ogranicza inne schematy gry niż statyczna klepanka albo dzidy na łeb OG.
Niezależnie od tego mając co posiada, Wenger nie stworzył żadnej metody czy taktyki na proste schematy defensywne jak wczoraj MU.
Wystarczą średnie umiejętności piłkarskie, dobra organizacja i zagęszczanie def albo wysoki pressing i nasz archaiczny sposób gry leży.
Na początku sezonu Wenger potrafił zamieszać taktyką i dodać parę elementów, w ostatnich miesiącach jest z tym bardzo słabo.
Przykre ale Papcio zawiódł, dystans do czołówki w poziomie gry się zwiększył.
Jeżeli mamy taka taktykę jak mamy, czyli TYLKO Giroud na szpicy, to nie dziwia mnie te wszystkie hejty na niego, bo nikogo więcej nie ma do hejtowania w naszym ataku.
Ciekawe czy podobne komentarze pojawiłyby się gdyby tam grał ktoś inny np. Ibrahimovic. Może i strzeliłby dwie bramki więcej ale miałby dokładnie takie same problemy w ataku.
Jeżeli jest TYLKO jeden napastnik w polu karnym to obrońcy nie mają żadnego problemu z jego kryciem, bo jeden robi plaster, a drugi z trzecim doskakują przy podaniu. zauważcie, że zawsze tak jest jak atakujemy.
Ozil z Cazorlą zatrzymują sie 5-7 metrów przed polem karnym, bo nie maja komu podać, Giroud juz jest kryty przez dwóch obrońców, a innych graczy Arsenalu nie widać w ataku, bo po prostu ich tam nie ma. Nie rozumiem dlaczego tak jest.
Jeżeli Wenger chce wygrywać mecze to musi powoli zmieniać taktykę na bardziej ofensywną. Inaczej będziecie dalej hejtować Giroud, który jest dokładnie w takiej samej pozycji jak Lewandowski w reprezentacji czyli tylko on jeden samotny w ataku.
Ten klub stoi w miejscu. Jezeli w lato nie bedzie trzech, nawet czterech transferow(napastnik,skrzydlowy to mus typu Balotelli, Draxler, DM i obronca) to kolejny sezon bedzie stracony jak ten. Juz nie ludze sie o mistrza czy nawet drugie miejsce bo Chelsea i City nas wchlona jak peleton uciekajacego kolarza ktory za wczesnie zaczal ucieczke. W zasadzie to nawet martwie sie o top4 bo patrzrac na terminaz jest przeciwko nam a jak wiemy my od wielu lat gramy caly sezon rowno ale z ogorami a topem sa zawsze wtopy i prosze mi powiedziec niby na jakiej podstawie mamy wirzyc w mistrzostwo albo w wice mistrzostwo skoro kolejny sezon pokazuje, ze nic nie gramy pod presja. To wina Wengera nie zawodnikow.
Dalej Arsenal bez formy, od meczu z LFC czy nawet Soton bo wtedy już forma zespołu pikowała w dół. Gdyby to nie było MU, które beznadziejnie wyprowadzało ataki(prócz 1-2 sytuacji) ,a inny topowy klub to by nas w podobnym stylu pojechali co LFC.
No i brak zmian, tylko Ox wszedł a reszta w tak beznadziejnej formie? Oby marzec był lepszy bo na luty już chyba za pózno.
moze zamiast go hejtowac zacznijmy go wielbic, skoro hejtujemy gra coraz slabiej, moze jak zaczniemy wielbic zacznie grac lepiej xD
a oprocz Giroud to bolalu oczy tez od gry Rosickiego. Slaby mecz mial. Szkoda ze wczesniej nie wszedl AOC zeby rozruszac skrzydlo, albo Gnabry. Przeciez widac zebylo ze kepaniem nic nie ugramy to trzeba bylo dac szybkiego skrzydlowego. Czemu Podolski nie wszedl, my mielismy naprawe duzo miejsca przed polem karnym MU i wtedy Podolski moglby pokusic sie o oddawanie strzalow
@malyglod
Prawda, wczoraj to w wielu akcjach był sam na dwóch, czasami nawet na trzech rywali, a koledzy sie patrzyli. Podali mu i tyle, a za akcja nikt nie szedł.
Tragedii nie zagrał, chociaż mógł wykorzystać co miał (chodzi mi glownie o ta sytuacje gdy Sagna wrzucal i niewiele brakowalo do gola).
Jak tu nie hejtowac Girouda jak jest zwyczajnie słaby. Co on niby wnosi? Ani szybkości, ani strzału, ani dryblingu, już nawet główek nie widzę.
KTC - no spójrzmy prawdzie w oczy. Nie ważne, czy zawodnik jest Twoim ulubionym graczem czy nie - trza spojrzeć obiektywnie na jego sytuację. A jego sytuacja jest taka, że zrobił nam smaka na początku sezonu, a im dalej w las, tym więcej języka niźli wspaniałych bramek.
Najlepiej to hejt na Giroud, ale nasza gra wygląda ostatnio tak:
Dzida na 30 m do Francuza który jest sam i nawet do boku nie ma do kogo odegrać. I niech się martwi. Prawda jest taka, że on sam meczu nie wygra ( bo to nie Suarez ), a bez pomocy skrzydłowych nasze atakowanie wygląda jak teraz.
ale z tej walki nic nie wychodzi, a skoro nie wychodzi to czas to zmienic. Po cholere mi jego walka jak nic z niej nie ma, nie wypracowuje sytuacji dla kolegow. Zeby jeszcze po tym gole padaly to bym zrozumial. Ale tu nic nic nic nie wychodzi.
Niech sie odpycha dalej moze jakis klub z Championship go wezmie
@KibicTheGunners
Gwarantuję Ci, że jakbym ja tam grał zamiast Giroud to też bym walczył.
Szkopuł w tym, że z takim samym skutkiem, a to nie jest dobra recenzja dla Giroud.
KTG--. ale takiego Suareza czy Sturridga czy Aguero tez pilnuja a mimo wszystko potrafia sie odkleic od obroncy i wyjsc na czysta pozycje do podania prostopadlego. Nie mozna winic tylko napastnika, ale do cholery po to jest napastnik zeby strzelal gole i mial sytuacje sam na sam. Przy takiej pomocy nie mozna nie miec okazji. Bo to juz Eto'o by wiecej wykorzystal albo torres z ktorego sie wszyscy smieja
Olivier przynajmniej walczy, a Rosa wczoraj na boisku Norwich i grał z duchami, ale najlepiej jest hejtować Żiru.
Już nie można patrzeć na tego Giroud, to ciagłe nie wykorzystywanie sytuacji oraz machanie rękami jest bardzo wkurzające
Żiru był cały czas kryty w polu karnym i stał tam na dodatek sam, bo nikt nie miał chęci wejść w pole karne i mu pomóc, ale najłatwiej hejtować Żiru....
No Wenger po prostu stwierdzil, ze bedziemy miec srodkowych pomocnikow i moze oni cos stworza, ale oni byli za bardzo ustawieni defensywnie co Wenga potwierdzil w pomeczowej wypowiedzi.
Najlepsze jest to ze po 15 minutach bylo widac, ze United jest slabiutki, a my zamiast ich stlamsic to gralismy asekuracyjnie....
Ale co Żiru miał robić, jak na niego grali piły z własnej połowy i do kogo miał Olivier zgrać z główki? Do Vidicia? Shut up haters Giroud
jak byl ramsey to chociaz on wychodzil d tych pilek. Wczoraj razilo to jak np Sagna biegla prawa strona a w polu karnym tylko jedna osoba i to jeszcze nasz klocek. Wrzutka i pojedynek 2 na 1 przegrany przez naszego napastnika. Ne ma kto u nas wbiec w pole karne. Skrzydlowych nie ma oni nie schodza do srodka. Nikt nie uderza zza pola karnego. Az ciezko uwiezyc ze z taka pomoca ciezko nam strzelac bramki. I to juz w meczach z tymi slabszymi ciezko nam to szlo, wymezobe mecze 1-0/2-0. Ehh po ptokach juz. Ta gra w ataku jest niesamowicie slaba u nas
no katastrofa - zal na to bylo patrzec, mimo wszystko sioe ludzilem caly czas, ze chociaz przypadkiem strzelimy gola :)
Co mnie najbardziej denerwowalo?
Mamy kontre, zapierdzielamy szybko podanie do Ozila, Ozil chce komus zgrac i nie ma komu, bo Giroud umiejetnie wychodzi na pozycje miedzy 2 srodkowych obroncow, a pomocnicy pozostali sa 20 metrow za pilka....
Z Wengerem taktykiem nic nie wygramy, gdyby Żiru miał skrzydłowych to grałby lepiej, ale po co Podolskiego wpuścić na plac gry.
Wenger out!!
akurat Ozil gral wczoraj dobrze, tylko do cholery zrozumcie to ze on jest dobry w kreowaniu sytuacji, on daje pilki na dobieg za napastnikow. Spojrzcie na mecze Realu i wsspolprace na lini Ronaldo-Ozil-Di Maria. A u nas? Po pierwsze brak skrzydel a po drugie brak napastnika zwrotnego i szybkiego ktory dojdzie do tych pilek granych na wyprzedzenie. Ozil nie lubi klepac pilek a'la Barcelona jak nasi to robia od nogi do nogi i wycofanie
Graliśmy cały czas 2 akcje. Albo środkiem do Girud a ten nie umie odegrać, Albo na skrzydło wrzutka do Girud a ten nie umie skończyć. Zgadzam sie, że Wenger zrezygnował z wali o mistrzostwo nie kupując napastnika i typowego DM w lecie albo zimie.
sam Ziru mial 3 setki a 6 sytuacji, jedynym + wczorajszego meczu bylo ostatnie 20 minut kiedy w koncu Santi zajarzyl, ze trzeba biegac kolo Ozila pokazywac mu sie i robic odrobine miejsca i na + rowniez Gibbs tez tam kilka razy fajnie pogral z Ozilem na skrzydle...
a co do "flopa" Ozila proponuje porownac jego staty z Mata z wczorajszego meczu a roznica 5 mln funtow...