Arsenal demoluje Leeds 5-0, ale traci Odegaarda i Sakę!
23.08.2025, 20:55, Łukasz Wandzel
2336 komentarzy
Kanonierzy w pierwszej kolejce Premier League zagrali na wyjeździe. Tydzień później wrócili na Emirates Stadium i pokonali Leeds United 5-0. Początek dzisiejszego meczu przypominał spotkanie na Old Trafford – londyńczycy w swoim stylu wykorzystali rzut rożny, gdy długo nie udawało się przełamać obrony rywala. Worek z bramkami otworzył Timber, przed przerwą podwyższył Saka, a w drugiej połowie swoje umiejętności zaprezentował Gyokeres. Wysokie zwycięstwo może mieć jednak równie wysoką cenę – meczu z powodu kontuzji nie dokończyli Odegaard i Saka.
Składy obu drużyn
Arsenal: Raya – Timber (64' Mosquera), Saliba, Gabriel, Calafiori (64' Lewis-Skelly) – Odegaard (38' Nwaneri), Zubimendi, Rice – Saka (53' Trossard), Gyokeres, Madueke (64' Bowman)
Leeds: Perri – Bogle, Rodon, Struijk, Gudmundsson – Tanaka (58' Longstaff), Gruev, Stach – James (66' Aaronson), Piroe (58' Nmecha), Gnonto (66' Okafor)
Od początku gra częściej toczyła się na połowie Leeds. Gospodarze zmarnowali kilka dobrych szans, lecz wynikało to raczej z braku zgrania nowych zawodników niż świetnej postawy gości. Widać to było, gdy Arsenal wysokim pressingiem wymusił błąd przeciwnika, a Gyokeres pospieszył się z atakiem. Chwilę później Madueke, mając piłkę na lewej nodze, zdecydował się na podanie, zamiast spróbować uderzenia.
Przełamanie przyszło w 33. minucie po stałym fragmencie gry. Rice dośrodkował z rzutu rożnego, a Timber celną główką otworzył wynik spotkania. Kanonierzy podwyższyli prowadzenie przed zejściem do szatni – po skutecznym przerwaniu kontrataku przez Rice’a i Zubimendiego piłka trafiła na skrzydło do Saki, który z ostrego kąta pokonał Perriego.
Krótko po przerwie Gyokeres uciszył pierwszych krytyków, którzy nie dali mu nawet kilku meczów na pierwsze trafienie. Szwed w swoim stylu, jak w lidze portugalskiej, przedarł się przez kilku rywali i umieścił piłkę w siatce.
W 56. minucie Timber wpisał się na listę strzelców po raz drugi – po rzucie rożnym w zamieszaniu skierował piłkę do bramki. W doliczonym czasie gry Gyokeres ustalił wynik meczu na 5-0 z rzutu karnego.
Sporą łyżką dziegciu w tej beczce miodu są kontuzje odniesione przed meczem z Liverpoolem. Jeszcze w pierwszej połowie z powodu urazu murawę opuścił Odegaard, a w drugiej Saka, czyli trzon ofensywy Arsenalu.
Do wyróżnienia: bardzo aktywni boczni obrońcy Arsenalu. Nie tylko Timber z dwoma golami na koncie, lecz także Calafiori, który ostatecznie zaliczył dwie asysty. Włoch na lewej stronie regularnie angażował się w ataki drużyny.
Miły akcent: w meczu zadiebiutował Cristhian Mosquera – nowy nabytek Kanonierów sprowadzony z Valencii, a także młodziutki Max Dowman, który w doliczonym czasie gry wywalczył rzut karny. 15-latek nie pobił jednak Ethana Nwaneriego, który w 2022 roku zadiebiutował, mając 15 lat i 181 dni. Poprzedni rekord należał do Cesca Fàbregasa – debiut w wieku 16 lat i 177 dni w 2003 roku.
źrodło: własne
02.10.2025, 09:52 2 komentarzy

02.10.2025, 09:50 3 komentarzy

02.10.2025, 09:48 1 komentarzy

02.10.2025, 09:47 7 komentarzy

02.10.2025, 09:45 0 komentarzy

01.10.2025, 20:21 0 komentarzy

01.10.2025, 11:55 5 komentarzy

01.10.2025, 11:54 2 komentarzy

01.10.2025, 09:45 15 komentarzy

01.10.2025, 09:42 678 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
-
Powrót do domu: Jak Arsenal odzyskał wychowanka po 14 latach
- 25.08.2025 16 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
The deal will include an obligation to buy of €26million. There will also be a SIGNIFICANT loan fee.
Czyli pewnie do 30 dobijemy. Bez szału ale i bez tragedii. Trochę szkoda bo z lepszym fejmem do sprzedaży tu by było spokojne 40+ do wyciągnięcia
Takie przemyślenie mam po wczorajszym meczu, że Liverpool wygląda naprawdę bardzo cieniutko. Ciężary z Bornemouth u siebie, w meczu z Newcastle wyglądali jakby to Sroki grały z przewagą jednego zawodnika i dali sobie jeszcze 2 bramki strzelić. Wirtz kompletnie niewidoczny, Salah wybijający na oślep piłkę, Szoboszlai, którego jedynym dobrym zagraniem na 100 minut było przepuszczenie piłki do Rio Ngumohy.
Rozumiem, że mistrz potrafi przepychać ciężkie mecze, ale takich spotkań w wykonaniu czerwonki jest po prostu za dużo jak na podobno tak silną drużynę.
Umówmy się też, że to nie były jeszcze te trudne spotkania, bo grali z rozkupionymi wisienkami u siebie i bezzębnym 10-osobowym Newcastle xD
2 mecze to za mało żeby wyrokować, ale jestem pewien, że na Anfield w końcu wyjaśnimy tych farciarzy i od początku będziemy lecieć jako lider Premier League
BREAKING: Porto are close to signing Jakub Kiwior on loan from Arsenal.
The deal will include an obligation to buy of €26million. There will also be a SIGNIFICANT loan fee.
@now.afc
Co do obsady sędziowskiej to myślę, że obie drużyny nie są zadowolone.
Akurat głównie rywale City zawsze mają pod górkę z sędziami :)
@Marzag: he, he, he. Faktycznie.
@Dziadyga: mamy wszystko żeby tam wygrać co najważniejsze nasze stałe fragmenty gry Liverpool sobie z tym nie radzi jak ten pajac z gwizdkiem nie zabije meczu jakimś czerwem jesteśmy w stanie ich pokonać remis nie będzie zły ale liczę na wygraną ;)
Kiedyś trzeba wygrać na Anfield, czemu nie teraz??mamy mega pakę, Liverpool słabo w tyłach wszedł w sezon i będzie duża szansa żeby im dołożyć
@Mastec30:
Brały się z tego, że United to klub mem i my postanowiliśmy sobie poćwiczyć nową taktykę na OT.
Zacytuje artykuł "Zagadnienia taktyczne #36"
"Zespół zaprezentował nowy, szybszy styl gry, który wymaga jeszcze wiele pracy, ale z czasem może przynieść więcej bramek. Wskaźniki pokazują, że zawodnicy chcą grać inaczej, szybkość progresji wzrosła o 55%, a liczba szybkich podań zwiększyła się o 85%."
Gołym okiem było widać tą zmianę. Kulała też decyzyjność szczególnie Odegaarda. A United jak United za Amorina - długa laga na szybkie skrzydła i stąd brały się sytuację.
@Mastec30 napisał: "I ten Ekitike ma całkiem fajne wejście. A ile tu było szydery. Widać ta się z Bundes wejść do PL i grać dobrze."
Da się nawet z ekstraklasy co pokazał Lewandowski. A taki Wirtz przykładowo wygląda jakby mu na boisku kanapki zabierali.
@Mastec30: Byłem na nim. Jeszcze chyba Santos i Gervinhio strzelili.. Pamiętam jak kibic Chelsea mówił,że to nie człowiek a kibice Chelsea jak i Evertonu całkiem pozytywni
@songoku95 napisał: "Nie przegraliśmy tam chyba od marca 2022 więc musimy to przełamać."
Oby nie :p
Zresztą gadka szmatka a sędzia jest Kavanagh. Szybkie czerwo z dupy i po klasyku w niedziele :D
@marimoshi napisał: "Tylko słaba gra z United nie wynika z ich super gry tylko z Naszej niedokładności."
Za łatwe tłumaczenie. Jednak presja United generowała też te niedokładne podania. One nie brały się z tego że magicznie zapomnieliśmy jak się podaje
@Mastec30:
Tylko słaba gra z United nie wynika z ich super gry tylko z Naszej niedokładności.
74% celności podań! Przecież to jest fatalny wynik.
Leeds, które dostało z Nami baty miało 75%.
@Dziadyga napisał: "Przy farcie łysego i,że od 13 lat tam nie wygralismy to będzie ciężko wygrać.My strzelimy,ale oni też strzelą,nie ma się co oszukiwać,bo to przecież nie muły :D i znowu smierdzi remisem."
Albo pociśniemy ich ich własną bronią i na ich gola czy dwa odpowiemy np pięcioma :D jak w sławnym meczy z Chelsea za Van Persiego. Chyba na Stamford wtedy czyli też wyjazd. Może się w każdą stronę ten mecz potoczyć
Przy farcie łysego i,że od 13 lat tam nie wygralismy to będzie ciężko wygrać.My strzelimy,ale oni też strzelą,nie ma się co oszukiwać,bo to przecież nie muły :D i znowu smierdzi remisem.
@marimoshi: Nie no ok wszystko ale ja się tylko do formy sportowej odnosze. Beniaminek to nie jest raczej na tyle wysoki poziom żeby powiedzieć że wcześniejszy mecz to był wypadek przy pracy. Z takim Leeds to z zawiązanymi oczami powinniśmy wygrać. Zobaczymy jak sobie będziemy radzić właśnie na Anfield, potem Nottingham, City - To będą miarodajne testy w którą stronę to idzie
@Mastec30:
Słaby mecz na OT - zawiodła bardzo celność podań. Po meczu z Leeds widać, że to był wypadek przy pracy.
Atmosfera nie bierze się też tylko z transferów, ale z całej otoczki wokół nich.
Gyokeres od początku nastawiony na Nas.
Eze blokuje i przeciąga transfer do odwiecznego rywala by wrócić do ukochanego klubu.
Przedłużenie kontraktów z wychowankami.
Przebicie do składu Dowmana.
Pożegnanie Parteya, za którym ciągnie się niesamowity smród.
Zubimendi, który sezon wcześniej odprawił LFC.
Mosquera za taką kwotę to kradzież.
Jedyny minus to hejt na Noniego przy transferze (tutaj bardziej chodziło o timing ogłoszenia oraz wiadomości o targowaniu się o 5mln z Sportingiem).
Na poczatku sezonu wypada Nam Havertz, Saka i Ode. W poprzedniej kampanii musielibyśmy grać Merino na ataku, Nwaneri/Sterling na prawej oraz Trossard w środku. A teraz masz Gyokeresa, Noniego czy Ethana i ławka dalej wygląda przyzwoicie.
@GreKa: na prawdę płaczesz po jednym ostrzeżeniu? :D:D:D
@bobslej22 napisał: "Nie mówię tak jak niektórzy że wygramy 3-0 bo to brak szacunku do przeciwnika"
A jaki to brak szacunku? Brak szacunku to by było napisać, że ten klub śmierdzi gównem, piłkarze to kryminaliści, a w zarządzie siedzą pedofile, albo życzyć któremuś z nich kontuzji czy wypadku - to byłby brak szacunku. Ale pisanie że wygramy 3-0? Nie no bez jaj. Można szanować przeciwnika, wręcz uważać go za najmocniejszy klub na świecie i jednocześnie nadal uważać że się go rozgromi 5-0 i nie ma to nic wspólnego z brakiem szacunku. Zwykły optymizm, ewentualnie przy bardziej skrajnych szacunkach - zbyt duże, różowe okulary.
Okienko zamyka się w niedzielę?
Coraz mniej czasu na wytransferowanie z klubu zbędnych graczy.
@marimoshi napisał: "-u Nas obecnie cała atmosfera, otoczka po transferach scementowała bardzo mocno środowisko (kibiców, piłkarzy). Nowe nabytki już wysyłają pozytywne sygnały."
Wszystko fajnie ale też na chłodno oceniając to mamy za sobą fatalny mecz na OT i mecz mimo wszystko z beniaminkiem więc niezbyt wymagające zadanie. Ta pozytywma atmosfera jest zbudowana ilością transferów a niekoniecznie naszą grą. Tutaj jest jeszcze kilka niedociągnięć. Fajnie że Liverpool jest w takiej dyspozycji bo jest do ugryzienia ale my niekoniecznie mamy już wyrobione kły żeby to zrobić
@Olczyck napisał: "Walimy ich na leb i tyle w poprzednim sezonie mieli farta bo w pierwszym meczu gral debiutujący MLS i kiwior na anfield tez kiwor za tydzień podstawa wychodzi i ich bujamy i tyle koniec tłumaczeń"
easy, easy... Lodu na głowę. Nie grają nie wiadomo czego, tracą bramki ale to wciąż Anfield.
@artur759 napisał: "LFC nigdy nie wolno skręslać przez Salaha niestety..."
Nikogo nie należy skreślać, ale skoro każdy oczekuję mistrza to trzeba tego mistrza zlać.
Jedziemy na Anfield, ale:
- SFG od początku sezonu na topie, a czerwonka ma problemy z tym
-nie potrafią kontrolować spotkań - dwa razy wypuścić z słabszym rywalem dwubramkowe prowadzenie
-Wirtz, Kerkes wyglądają fatalnie na początku sezonu. Wydali 200mln, a skład jest słabszy niż rok temu
-u Nas obecnie cała atmosfera, otoczka po transferach scementowała bardzo mocno środowisko (kibiców, piłkarzy). Nowe nabytki już wysyłają pozytywne sygnały.
@artur759: a Lukas Podolski?
@marimoshi: Nie zdziwie się jak podejdziemy do tematu tak jak w 2023 gdzie Salah miał plaster w postaci Gabriela.
Nie chce widzieć w meczu z Live gościa, który wyrzuca sobie piłkę na 6 metrów i do niej nie dobiega, a jak dobiegnie to wrzuca piłkę bezmyślnie w pole karne. Niech se gra na obronie jak taki kozak.
@marimoshi napisał: "Dlatego zagra Martinelli który w obronie przykryje wady Kalafiora, a z LFC lubi strzelać"
To jest jakieś rozwiązanie
@Mastec30: znaczy no lepsze są wyniki z topem ogólnie za Artety. Natomiast zawsze te wyjazdy na OT czy Anfield są ciężkie. Nie przegraliśmy tam chyba od marca 2022 więc musimy to przełamać.
@Mastec30:
Dlatego zagra Martinelli który w obronie przykryje wady Kalafiora, a z LFC lubi strzelać.
@songoku95 napisał: "Przecież skoro potrafimy wygrać na OT, gdzie cięzko nam się gra to czemu by nie zrobić tego na Anfield."
NIe wiem czemu. Fajnie by było ale jakoś nam to ostatnio nie wychodzi a na OT wychodzi
Walimy ich na leb i tyle w poprzednim sezonie mieli farta bo w pierwszym meczu gral debiutujący MLS i kiwior na anfield tez kiwor za tydzień podstawa wychodzi i ich bujamy i tyle koniec tłumaczeń
@marimoshi napisał: "Strata punktów z tak tragicznie grającym w obronie LFC będzie porażka. Tutaj nie ma co nawet dyskutować."
LFC nigdy nie wolno skręslać przez Salaha niestety...
Jak tylko ma swój dzień to może wygrać każdy mecz. Wedłgu mnie najlepszy skrzyłowy świata po erze CR7 i Messiego, mimo, że znacznie bardziej lubię Mbappe.
@adamandium: Myślę, że lepiej zaufać Trossardowi, po prostu jest on zawodnikiem skutecznym i super zadaniowcem.
@Mastec30: E tam, jedziemy po 3 punkty! Przecież skoro potrafimy wygrać na OT, gdzie cięzko nam się gra to czemu by nie zrobić tego na Anfield.
Swoją drogą to co gra Calafiori z tyłu (za grze do przodu jak najbardziej go doceniam) to chyba najlepsze co mogło się Salahowi teraz przytrafić. Może mieć autostrade do odblokowania
@artur759 napisał: "Przejście z BL do PL jest raczej ciężkie zazwyczaj. Z zawodników, ktorzy odpalili od razu w PL, do głowy przychodzi mi jedynie Auba i Haaland - tylko oni obaj byli fizycznymi potworami (Auba - ekstremalnie szybki i wysoki, Haaland może nie tak szybki, ale świetny w każdym fizycznym aspekcie). Do tego De Bruyne, który jednak już znał realia tej ligi wcześniej i też miał świetne wrunki fizyczne jak na ŚPO."
Nie no trochę tych piłkarzy było i nie jest to zasada że ta ciężka fizycznie liga jest nie do ogarnięcia. Dużo było małych techników którzy też się sprawdzali. Przyzwyczai się do tempa gry i będzie dobrze. to za dobry piłkarz żeby miał się odbić
Strata punktów z tak tragicznie grającym w obronie LFC będzie porażka. Tutaj nie ma co nawet dyskutować.
Niedziela tylko zwycięstwo
@Garfield_pl napisał: "Florian Wirtz vs Newcastle United!
• 0 goals
• 0 assists
• 0 key passes
• 0/0 dribbles
• 0/1 long balls
• 0/4 aerial duels won
• 3/6 ground duels won
• 7x possession lost"
Oczywiście to dopiero początek, ale już dawno pisałem, że Wirtz może mieć ciężki start w PL. Przejście z BL do PL jest raczej ciężkie zazwyczaj. Z zawodników, ktorzy odpalili od razu w PL, do głowy przychodzi mi jedynie Auba i Haaland - tylko oni obaj byli fizycznymi potworami (Auba - ekstremalnie szybki i wysoki, Haaland może nie tak szybki, ale świetny w każdym fizycznym aspekcie). Do tego De Bruyne, który jednak już znał realia tej ligi wcześniej i też miał świetne wrunki fizyczne jak na ŚPO.
Sancho w BL robił liczby nieporównywalnie lepsze od Wirtza, a wszyscy wiemy jak skończył. Analogiczny przykład Nkunku. Do tego można dodać Wernera, Mkhitariana czy Havertza z okresu w Chelsea.
Przeskok tempa gry między PL i BL jest duży, a jeśli zawodnik dodatkowo odstaje od ligi fizycznie to mogą pojawiać się problemy
Żeby też nie było - uważam to za świetny transfer LFC. Nie mieli w składzie topowego rozgrywającego (Szobo to chyba prędzej 8), a Niemiec był zdecydowanie najciekawszą opcją dostępną na rynku. Kwota, którą za niego zapłacili jest ok i gratulacje dla nich, ale nie jest to z pewnością transfer pozbawiony ryzyka.
@songoku95 napisał: "Ale też jednak należy wziąć pod uwagę fakt, że LFC też z nami od paru meczy w lidze nie potrafi wygrać"
Mecz na styku będzie. To co sobie z przodu wypracujemy możemy w sekunde stracić bo taka jest ofensywa Liverpoolu. Te bramki z dupy im wpadają czasami ale cały czas jednak wpadają. DO tego dochodzi czynnik stresu a my na Anfiled podobnie jak na Old Trafford potrafimy dostać małpiego rozumu bez powodu. Remis brałbym w ciemno na takim etapie sezon
@pablofan napisał: "oglądem mecz. Hugo poza bramką niczym się nie wyróżnił, a wręcz był
Najgorszym zawodnikiem 1 połowy. Często tracił piłki lub po prosto źle je przyjmował i głównie to na nim kończyły się akcje Liverpoolu bądź zdarzyło się, że po jego błędach NU wyprowadzało bezpośredni atak. Gol na plus, ale póki co nie ma co go szczególnie wyróżniać."
Na takim terenie to ciężko zagrać bezbłędny mecz. Za gol go głównie można pochwalić. Za gre bardziej z Bournemouth. Na Old Trafford to i Gyokeres zapomniał jak się gra. W każdym razie ogólny całokształt Ekitike bardzo pozytywny. Te bramki sobie potrafi sam wywalczyć. Nie czeka na podania a to zawsze w napastnikach doceniałem
@songoku95: ty widziałeś ile strat miał Leo w ostatnim meczu? On i MLS to tykające bomby przy biegającym Salahu. W tym meczu już wolałbym bardziej odpowiedzialnego w obronie GM
@Mastec30: Ale też jednak należy wziąć pod uwagę fakt, że LFC też z nami od paru meczy w lidze nie potrafi wygrać.
Patrząc na to, że Martinelli nie wstał z ławki w meczu z Leeds jestem ciekaw skrzydeł na ten mecz. Madueke-Eze? Imo Leo powinien zagrać od 1st minut.
@Mastec30: oglądem mecz. Hugo poza bramką niczym się nie wyróżnił, a wręcz był
Najgorszym zawodnikiem 1 połowy. Często tracił piłki lub po prosto źle je przyjmował i głównie to na nim kończyły się akcje Liverpoolu bądź zdarzyło się, że po jego błędach NU wyprowadzało bezpośredni atak. Gol na plus, ale póki co nie ma co go szczególnie wyróżniać.
@pawel_1986 napisał: "Jak nie teraz to kiedy ;)"
Co roku ostatnio to słysze
@pioafc napisał: "Ostatni raz wygraliśmy na Anfield w 2012 roku, a w całej erze BPL 3 razy (1992, 2001, 2012)."
Ale co sie naczytamy w tym tygodniu napinania że niedziela to będzie ten dzien to nasze. Były gorsze Liverpoole których nie pokonywaliśmy na Anfield. Nie mówie że nie damy rady ale jestem daleki od postawy niedoceniania rywala tylko dlatego że stracił kilka bramek w sezonie. Chyba nawet z United na Old Trafford gra się nam łatwiej
@pioafc: Jak nie teraz to kiedy ;) Mamy kadrę jakiej nie było od lat. Liczę na wygraną a remis stawiam jako absolutne minimum bo live dziurawe w obronie i trzeba im wrzucić coś koniecznie.
@pawel_1986 napisał: "Musimy tych dziadów pokonać na Anfield. Stracili 4 bramki w 2 meczach także mam nadzieję, że my też bez problemu 2 wciśniemy. Niemożliwe to jest, że pierwsze 2 kolejki a oni wbijają już bramki w końcówkach dzięki którym zdobywają 3 punkty. Mam nadzieję, że nam nie strzela ani jednego a my ich wypunktujemy. Musi się skończyć ten realowy fart."
Mecz, meczowi nierówny.
Ostatni raz wygraliśmy na Anfield w 2012 roku, a w całej erze BPL 3 razy (1992, 2001, 2012).
Arteta będzie musiał wyciągnąć cały asortyment Dark Arts żeby złamać czerwonkę, co udaje nam się średnio raz na 10 lat.
Do @admin który dał mi absurdalne ostrzeżenie. Który z pkt regulaminu złamałem? Własny folwark, na zasadzie co nam się podoba widzę. Codziennie ktoś w kogoś wulgaryzmami rzuca, obraża innych i jest to OK. Do tego ta sprawiedliwość Wasza. Po mojej wypowiedzi idą obelgi, ale to zgodne z regulaminem, przecież wulgaryzmy są dopuszczalne, obrażanie innych użytkowników też. A później się zastanawiacie dlaczego ruch na stronie się zmniejsza...
Ogólnie to jest niesamowite i niedopuszczalne, że LFC traci 2 razy z rzędu dwubramkowe prowadzenie. Należy pochwalić za walkę do końca, bo tak jednak buduje się drużynę i mentalność tej ekipy gdzie jest parę nowych ogniw. Natomiast na miejscu Slota byłbym wściekły jak osłabione Newcastle odrabia 2 bramki czy wcześniej Wiśnie.
Jestem ciekaw tej drużyny - jak wkomponują się nowi piłkarze - bo jednak imo brakuje im 2-3 wzmocnień jakościowych. Chociaż z drugiej strony w 2 meczach z rzędu ratuje ich zmiennik, ale czy opieranie się na Chiesie i 16-sto latku jest rozsądne i wystarczające do tego żeby obronić tytuł?
@alexis1908: tak też myślałem, 11 minut to jest 1/4 czasu gry…