Arsenal pokonuje Newcastle i kończy sezon w 'top four'
19.05.2013, 17:51, Sebastian Czarnecki
3050 komentarzy
Mówi się, że zwycięzców nie powinno się osądzać, ale w tym przypadku nie ma się nad czym zachwycać. Co prawda Kanonierzy pokonali Newcastle 1-0 i zagwarantowali sobie miejsce w barażach do Ligi Mistrzów, ale wygrana ta była fatalna, żeby nie powiedzieć, że beznadziejna. Tylko stały fragment gry uratował Arsenalowi miejsce w Wielkiej Czwórce, które z jednej strony podopiecznym Arsene'a Wengera się należało, ale z drugiej w decydującym meczu walczyli o nie bez żadnego zaangażowania i z absolutnie zerową wolą walki.
Wstydem jest, że Kanonierzy o zrealizowanie swojego celu bili się aż do ostatniej kolejki, na dodatek w tak beznadziejny sposób. Kibicom Arsenalu pozostało jedynie cieszyć się z czwartego miejsca - które na dobrą sprawę nie jest żadnym trofeum, tylko cholernym obowiązkiem - i zapomnieć o tym żałosnym meczu, który miał miejsce dzisiejszego dnia na Sports Direct Stadium.
Obie drużyny spotkanie rozpoczęły bardzo ostrożnie, więc w pierwszych minutach nie mieliśmy okazji obejrzeć żadnych ciekawych sytuacji bramkowych. Jako pierwsi sygnał do ataku dali gospodarze, którzy już w 8. minucie mogli strzelić gola. Podanie w polu karnym Arsenalu otrzymał Papiss Cisse, jednak strzelił wysoko nad poprzeczką.
Mimo że to Kanonierzy powinni atakować, to jednak drużyna z Newcastle była stroną dominującą w tym meczu. W 13. minucie Papiss Cisse otrzymał kolejne dobre podanie w polu karnym, ale w porę życie uprzykrzył mu Laurent Koscielny, który uniemożliwił mu oddanie celnego uderzenia.
W następnych minutach nie działo się nic godnego uwagi. Spotkanie było nudne jak flaki z olejem, a jego tempo odpowiadało wyścigowi ślimaków. W każdym razie, przez długi czas oba zespoły nie stworzyły sobie żadnej sytuacji strzeleckiej.
W 28. minucie Arsene Wenger zmuszony został do przeprowadzenia pierwszej zmiany. Mikel Arteta niestety nie podołał trudom spotkania i odnowił mu się uraz, przez który musiał opuścić boisko. Kapitana Arsenalu zastąpił Alex Oxlade-Chamberlain, zaś opaskę kapitańską przejął Per Mertesacker.
Do końca pierwszej połowy nie wydarzyło się już nic godnego uwagi, o ile w ogóle cokolwiek w tej części meczu zasługiwało na wyróżnienie. Wstyd to przyznać, ale najciekawszym wydarzeniem było do tej pory zejście z boiska Mikela Artety. Miejmy nadzieję, że druga połowa przyniesie nam więcej emocji.
Druga połowa zaczęła się od mocnego ciosu ze strony Arsenalu. Dośrodkowanie Walcotta z rzutu wolnego na piąty metr zgrał Lukas Podolski, gdzie czyhał dobrze ustawiony Laurent Koscielny. Francuz oddał ekwilibrystyczny strzał, który trafił Harpera w głowę, po czym wpadł do bramki Newcastle. 1-0!
Arsenal po strzeleniu bramki dalej wyglądał jak przeciętna drużyna pozbawiona ambicji. Całe szczęście dla Kanonierów, że ich przeciwnikowi również nie za bardzo chciało się dzisiaj grać w piłkę.
W 78. minucie Arsene Wenger przeprowadził drugą zmianę. Do gry posłał Oliviera Girouda w miejsce Lukasa Podolskiego.
Mecz ten był tak nudny, że po ostatniej zmianie Oliviera Girouda następną ciekawą akcją była... następna zmiana w szeregach Arsenalu. W 89. minucie Jack Wilshere zastąpił na murawie Santiego Cazorlę.
W samej końcówce meczu Kanonierzy mogli definitywnie zakończyć to spotkanie, ale jednak byli w tym meczu tak słabi, że nawet nie potrafili wykorzystać stuprocentowej sytuacji sam na sam z trzecim bramkarzem Newcastle. Theo Walcott po wymanewrowaniu obrońców i zrobieniu mętliku w głowie Harpera najzwyczajniej w świecie strzelił w słupek.
Kilka chwil później Howard Webb zakończył ten mecz, o którym za kilka godzin już nikt nie będzie pamiętał.
źrodło: własne
05.10.2025, 22:50 0 komentarzy

05.10.2025, 22:49 0 komentarzy

05.10.2025, 22:46 8 komentarzy

05.10.2025, 22:44 1 komentarzy

05.10.2025, 11:33 410 komentarzy

05.10.2025, 11:31 13 komentarzy

04.10.2025, 13:24 3 komentarzy

04.10.2025, 13:20 0 komentarzy

04.10.2025, 09:54 4 komentarzy

04.10.2025, 09:52 2 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
-
Powrót do domu: Jak Arsenal odzyskał wychowanka po 14 latach
- 25.08.2025 16 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Gramy dużo górnych piłek może lepiej wpuścić girouda, albo jacka i Walccotta na napastnika śr.
Dzisiaj widać klase naszych...
mecz, który trzeba wygrać my gramy tak jakbyśmy grali na 0:0... jak tu walczyć o mistrza tym składem. Nie można tak grać bo wszystko wisi na włosku.
Mam wrażenie, że widzę to zdjęcie już któryś raz w tym sezonie, jako tytułowe do relacji pomeczowej (czy też z I połowy).
Dobrze, że koguty też grają piach, chociaż na szczęście ostatni kwadrans wyglądał już lepiej, więc miejmy nadzieję, że tę tendencję podtrzymajmy i w drugiej połowie coś strzelimy. Mógłby ich Wenger zmotywować tak jak w przerwie z Wigan :D.
aliez.tv/live/x3463464
Jack musi wejść za Rosę.
Nie dość, że Czech nie gra super meczu to ma jeszcze żółtko.
60:40 posiadanie piłki na korzyść Newcastle, tragedia po prostu
jednyna dobra wiadomośc ze Wenger zdecydowanie potrafi wpływać na piłkarzy w przerwach :) i ostatnio to działa więc teraz też musi ;]
marnie to wyglada =/
Dobrze, że ten sezon się kończy bo ostatnie mecze to padaka gorsza niż nasza repr. Nudne to się staje.
na jakąkolwiek transmisję nie wejdę to tnie w cholerę. Ostatni mecz sezonu a ja 3/4 połowy szukałem transmisji
Ale padaczka nasz mecz.xD
Szkoda ze zamiast Wilshere'a wszedl Chambo. Jest zbyt mało doswiadczony na te pozycje wg mnie. Na skrzydle w drugiej polowie powinien latac a Jack w jego miejsce i za Poldiego. Oczywiscie nie od razu.
Jak narazie sędzia pomaga Kurczakom. Więc lepiej wygrajmy ten mecz bo w razie remisów na obydwu stadionach to będzie wielki płacz, że sędzia ukradł im 4 miejsce
Grac a nie sie opieprzac. Sunderland potrafil 3 wcisnac to My musimy wcisnac 2 albo przynajmniej 1. Wiem, ze mecz meczowi nierowny ale bez przesady aby Arsenal byl gorszy od 17 druzyny przed 38 kolejką. Drugie polowy mamy przewaznie lepsze wiec spiac poslady i wygrac bo znajac zycie Tottenham w koncowce cos strzeli i bedzie placz.
singiel
Tam powinien być karny dla kur i Mignolet szaleje na szczęście.
Sunderland sie tylko broni, totki strzela na 99%
Co się na WHL dzieje. Trzeba strzelić!!!
Ogląda ktoś mecz Tottków? Jak to wygląda? Musimy obawiać się gdy nie daj Boże zremisujemy?
Spoko, wygramy to jeszcze. Drugie połowy mamy zajebiste :D
Frimpong zaliczył asyste przy bramce Kacaniklica i Fulham wygrywa 1:0
szału nima...
Widzieliście faul na Bejlu ? Fart straszny, że karnego tam nie dostali
To zdjęcie mówi wszystko
Hymn Newcastle jest najlepszym hymnem jaki kiedykolwiek słyszałem.
zdjęcie epickie ;D