Arsenal pokonuje Real, HSV zdobywa Emirates Cup
03.08.2008, 17:29, Patryk Bielski 100 komentarzy
Zwycięstwem Arsenalu nad drużyną Realu Madryt zakończył się Emirates Cup, którego zwycięzcą został dość niespodziewanie zespół prowadzony przez Martina Jola, Hamburger SV. Arsenal wygrał dziś skromnie, bo 1:0, ale zapewnił nam potężną dawkę świetnego futbolu.
W pierwszej połowie w zespole Kanonierów na ataku wystąpili Emmanuel Adebayor i Robin van Persie, którzy podobnie jak duet Vela-Bendtner w meczu z Burgenlandem, świetnie radzili sobie w tym spotkaniu. Obrona Realu Madryt nie robiła wrażenia na napastnikach Arsenalu, którzy przedzierali się przez nią, nie mogąc jednak znaleźć sposobu, aby pokonać doświadczonego Dudka, stojącego w bramce Królewskich.
Przez pierwsze 25 minut pierwszej połowy na boisku dominowali gracze Arsenalu. Szybkość Walcotta, drybling Adebayora i dośrodkowania Clichy'ego to jedne z czynników, które powodowały dobrą grę podopiecznych Arsene Wengera.
Z lepszej strony pokazał się w pierwszej połowie Samir Nasri, który występu w meczu z Juventusem nie może zaliczyć do udanych. Dziś jego podania były dużo dokładniejsze, a Francuz na murawie radził sobie lepiej.
Real bazował głównie na kontratakach, które szybko były powstrzymywane przez dobrze grającą defensywę Arsenalu. Najlepiej w pierwszej połowie zaprezentował się Robinho, ale młody Brazylijczyk nie miał łatwego życia, grając naprzeciwko obrońców Arsenalu.
Druga połowa rozpoczęła się również pod dyktando Arsenalu, który rozpoczął całkowitą kontrolę tego, co działo się na boisku. W 49. minucie Salgado sfaulował w polu karnym Robina van Persiego i sędziujący dziś Mark Clattenburg nie zawahał się z podyktowaniem jedenastki. Karnego silnym strzałem w okienko wykorzystał Adebayor, który po strzeleniu bramki podbiegł do kibiców i ucałował herb Arsenalu, deklarując tym samym przywiązanie do klubu.
W dalszej części drugiej połowy mogliśmy oglądać świetne akcje Adebayora, który przedzierał się między obrońcami Realu jak między pachołkami. Brakowało jedynie umieszczenia piłki w siatce. Real grał z kontr, które powstrzymywane były na środku boiska, a piłkarze Schustera zmuszani byli do częstego cofania piłki aż do Jerzego Dudka.
Real przez cały czas spowalniał tempo gry, podczas gdy Kanonierzy je podkręcali. W drugiej połowie na boisku pojawił się Vela, Bendtner, Wilshere, Ramsey i Eboue. Bendtner nie pokazał w dzisiejszym spotkaniu nic specjalnego, mając jedną dogodną okazję, w której Duńczyk niestety źle przyjął piłkę. Wilshere zrobił to, do czego zdążył nas już przyzwyczaić, czyli zagrał bardzo dobrze. Rośli gracze Realu nie robili na nim żadnego wrażenia. Jack bez kompleksów wdawał się w pojedynki siłowe, które niekiedy wygrywał.
Spotkanie mogło podobać się kibicom Arsenalu. Zabrakło tego jednego, czyli wykorzystania sytuacji i zamienienia ich na bramki. Taka gra Arsenalu niewątpliwie dobrze optuje na nadchodzący sezon. Nie zapominajmy, że w zespole nie ma jeszcze Fabregasa, Rosicky'ego, Toure i Eduardo.
Składy zespołów:
Arsenal: Almunia; Sagna, Senderos, Gallas (Djourou 89), Clichy; Walcott (Eboué 65), Denilson, Diaby (Ramsey 75), Nasri (Wilshere 75); Adebayor (Bendtner 75), Van Persie (Vela 65).
Real Madryt: Dudek; Salgado, Javi García, Heinze, Torres; Diarrà; Callejón (Robben 55), Guti, Baptista (Sneijder 55 (Parejo 61)); Robinho (Saviola 61), Raúl (Van Nistelrooy 55).
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
cieszy mnie wystep dudka
Zobaczymy jak teraz HSV będzie sobie radzić bez VDV
wygrana z mistrzem hiszpanii cieszy bardzo XD
wygrana z mistrzem hiszpanii cieszy bardzo XD
Cieszy wynik, z tego co czytam gra była dobra( wyjechałem) więc na pewno możemy z optymizmem spojrzeć w przyszłość i oczekiwać w nadchodzącym sezonie walki o najwyższe cele.
tak wygramy turniej w holandi i jedziem znów do holandi na mecz 3 rundy do ligi mistrzów !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!111
Nie graliśmy z HSV ,ponieważ jak już wcześniej było ustalone każda drużyna biorąca udział w tym turnieju miała rozegrać 2 spotkania i tak akurat wyszło, że nie zagraliśmy z HSV. A co do meczu to bardzo fajna gra Arsenalu, szybkie tempo, ciekawe akcje i kombinacyjna gra, tylko te niewykorzystane sytuacje, ale jest jeszcze czas.
Arsenal zagrał bardzo dobre spotkanie. Umiejętnie rozbijał ataki Królewskich i dobrze atakował. Zabrakło troszkę szczęścia i odrobinę skuteczności. Bardzo dobre spotkanie rozegrał Ade, który świetnie radził sobie z obrońcami Realu i dobrze współpracował z Robinem. Jak dla mnie najsłabiej zagrał Eboue, który miał wiele strat i do tego ostro faulował w sytuacji, po której dodatkowo otrzymał żółty kartonik. Nie przekonał mnie również Diaby, który zbyt dużo bawił się w środku pola narażając nasz zespół na straty piłki w środkowej części boiska. Myślę że jeśli Boss nie sprowadzi żadnego zawodnika do pary z Fabregasem to miejsce obok Cesca powinien zająć Denilson, który bardzo dobrze się spisał dużo pracując na boisku.
a no tak...:D:D
Koti: Wiek podałem obrazowo, jako kogoś, kto nie zarabia na siebie :) Czemu nie graliśmy z HSV? Bo takie są zasady tego turnieju. Rok temu nie graliśmy z Valencią.
Fajnie, kumpel był na tym meczu, może jakieś fotki pstryknął. :)
A wracając do tematu. Czy Arsenal w ogóle zagrał z HSV?
AFC bardzo ladnie gral szkoda ze Emirates Cup nie zdobyli ale Wenger chcial sprawdzic sobie kto jak sie prezentuje z zawodnikow i mysle ze to dobrze ten sezon ktory bedzie jest bardzo wazny a to dlatego ze Trofea sa potrzebne a juz dawno nic sie nie udalo wygrac i mam nadzieje ze w tym sezonie cos wygraja Go Gunners .
sorry że napisałem liczbą mnogą. zgadzam się z Zephi dlaczego nie graliśmy z HSV ?
Ta wygrana jest dla mnie najwazniejsza ze wszystich narazie,chcialbym jeszcze zagrac z HSV bo to bylby ciekawy mecz...
Jak rozgrywany byl ten turniej? Czemu gralismy tylko z juve i realem? :p
RahU---> ja też mam 14 lat ale jestem chyba bardziej dojrzały niż tamci. Idioci jak chcą się chwalić niech idą do kolegów a nie zaśmiecają miejsce
kasia26014: Skoro Emirates Stadium został oddany do użytku w lipcu 2006 roku, to jak myślisz? :)
mam pytanie, bo jakos sie w tym nie orientuje....od ilu lat jest rozgrywany Emirates Cup i czy Arsenal zawsze go wygrywal??
Pięknie graliśmy. Takie mecze aż chce się oglądać. Szkoda tylko że nie strzeliliśmy tych 4 bramek.
Hehe oglądałem mecz, poszedłem akurat do kuchni i właśnie wtedy padł gol. Takie zwycięstwa mogą podbudować Kanonierów, tym bardziej, że to nie był najsłabszy skład Realu.
Torrent z meczu w świetnej jakości :)
mediafire.com/?7izwhpup2n9
Przychylam sie do prosby zcatack`a o link do meczu... ;] Cieszy pokonanie Realu, chociaż szkoda ze nie udalo sie wygrać Emirates Cup... ;/ Trzeba być dobrej mysli na nadchodzący sezon... ;)
a jakos link do meczyku moze co chlopaki:) bo ja znowu niestety meczu obejrzec nie moglem
korzen7, a wiesz wlasnie wpadl do mnie Cesc z Carla... Posiedzielismy, posmialismy sie. Wspominal mi cos ze Real przegral dzisiaj... hah jednak mial racje! :D
A tak na powaznie - cieszy wygrana, bramka wlasnie Adebayora i jego zachowanie... Mnie cieszy bardzo. Urosl w moich oczach. Brawo!
P4teX-->Przepraszam za błąd...
Po prostu irytują mnie powoli komentarze w stylu 'a wiecie, ja jutro lecę do Londynu na Emirates'. Patrzysz w profil: 14 lat. Myślisz: 'fajnie, ciesz się że masz hojnych rodziców'. :)
korzen7 - ale po co się chwalić?
RahU - a nie zazdrościsz? Ja zazdroszczę każdemu, kto ogląda mecz Realu czy Arsenalu na żywo :). Niech chociaż raz mi pozazdroszczą.
adaminho77: Arsenal przed Juventusem. Stracił dwie bramki mniej, więc nie wiem z jakiego powodu stawiasz Kanonierów na ostatnim miejscu w tabeli.
"Miałem przyjemność oglądania tego meczu na Emirates Stadium i jakoś nie odniosłem wrażenia, by mecz był świetny w wykonaniu" - teraz mamy Ci klaskać i mówić, jak bardzo Ci zazdrościmy? Jeżeli nie, to nie rozumiem tej wstawki.
Czy to był świetny football? Miałem przyjemność oglądania tego meczu na Emirates Stadium i jakoś nie odniosłem wrażenia, by mecz był świetny w wykonaniu, którejkolwiek z tych 2 drużyn. Real Madryt zagrał rezerwą, co prawda pokazało się paru podstawowych zawodników, ale zostali zmienieni przez innych z pierwszego rękawa, tak że Real ani przez chwilę nie grał w silnym składzie, a szkoda bo bardzo chciałem zobaczyć np. Sergio Ramosa na boisku :/. Nasri, niby wielki talent, robiono ogromny hałas wokół jego transferu, a z wyjątkiem może 2, 3 lepszych zagrań nie pokazał nic. Ja jako kibic obu tych drużyn patrzę na ten mecz jak najbardziej obiektywnie i moim zdaniem po zejściu Walcotta i Robinho niewiele na boisku się działo. Szkoda bo spodziewałem się wielkiego spektaklu. A spektakl w ostatnich minutach meczu zaserwowała nam drużyna z Hamburga strzelając dwie piękne bramki.
kappa-->Tabela...
1. Hamburger SV 7 pkt.
2. Real Madryt 5 pkt.
3. Juventus Turyn 4 pkt.
4. Arsenal Londyn 4 pkt.
no to jaka tabela jest>??
Najlepsze jest to, że Adebayor po strzeleniu karnego całował herb Arsenalu... To dowód na to, że chciał "tylko" podwyżki, a nie myślał o przenosinach...
Nie spodziewałem się wygranej HSV, tak samo jak tego, że Arsenal nie zakończy turnieju na którymś z dwóch pierwszych miejsc.
Aaarsenal - super ten drugi punkt. Trochę się uśmiałem. Hehe
--> do arsenalkings
Eboue kiedyś grał dobrze ale od parunastu miesięcy nic nie grał kompletnie...
Juan Sebastian Veron grał też dla MU i Chelsea ale nie za to w jakich klubach grał go lubiłem tylko za grę :)
W końcu przełamaliśmy złą passą jaką było tracenie bramek :P Dziś po raz pierwszy w tym okresie przygotowań nie straciliśmy bramki bądź bramek :) Oby nam teraz szło coraz lepiej :)
Przed turniejem nie lubiłem Adebayora ale po tym co zrobił zyskal sobie moją sympatię. Brawo dla HSV zespołu z góry skazywanego na porażkę.
eboue jest dobry veron. juan sebastian veron? veron gral dla interu.
Eboue to jest najsłabszy piłkarz we właściwie każdym spotkaniu od jakiegoś czasu, nie wiem czemu Wenger wciąż w niego wierzy....
Fani Realu piszą głównie o trzech pomeczowych sprawach.
1. Brutalny faul Diaby'ego i kontuzja Snejdera
2. Kapitalny mecz Adebayora, którego od zaraz widzieli by w swoim klubie..
3. Krytykują poszczególnych piłkarzy za fatalny grę.
Takie małe podsumowanie tego co przeczytałem na stronie Realu
Też nie mam pojęcia co Eboue jeszcze robi w składzie..
LordCarrington2008 -->> dzięki xD
Szkoda, że Diaby jest właśnie znany z brutalnych fauli...
Taa.. niestety zgodze się z tym że Diaby zagrał słabo. Kilka brutalnych fauli i strat. Ale i tak nikt nie przebie Eboue. Co Wenger w nim widzi czego ja nie widze ?
LordCarrington2008 -->> swietny pomysl :D od razu milej na duszy ;D
Adebayor mnie trochę wzruszył przyznam się :) Dobry mecz w jego wykonaniu, kolejny raz zaimponował mi Wilshere! Clichy wybija tą piłke trochę na oślep, ale i tak jest dobrym defensorem. Nasri w pierwszej połowie też kilka razy pokazał się z dobrej strony. Ten mecz pokazał że możemy powalczyć o trofea w następnym sezonie!
Lord --> właśnie przed chwilą czytałem komentarze co niektórych "kibiców" Realu to normalnie poezja. Ludzie są tak inteligentni (oczywiście nie mówię o wszystkich), że strach się bać.
Co do meczu to szkoda, że w 2 meczach strzeliliśmy tylko 1 bramkę. Trochę to mizernie wygląda, oby to się poprawiło. Fajnie, że Ade po słabszym meczu z VFB zagrał dużo lepsze zawody z Realem.
Jak ktoś chce sobie poprawić humor na zapraszam na strony Realu Madryt. Żenująca postawa kibiców, podobnie jak piłkarzy na boisku. Najciekawsze jest to, że zobaczyli Adebayora w jednym meczu i już chcą go kupić, skoro ten zapewne przedłuży kontrakt i zostanie w Arsenalu. Zero pojęcia o teraźniejszości...
Martwi mnie trochę brak skuteczności w drużynie Arsenalu. Przypomina mi się poprzedni sezon, w którym graliśmy bardzo dobrze, ale nie potrafiliśmy znaleźć drogi do bramki przeciwnika i jak to się dla nas skończyło wszyscy wiedzą. Tak czy inaczej, liczę na to, że nasi napastnicy dostarczą nam w najbliższym czasie wielu powodów do radości :)