Arsenal remisuje z Liverpoolem na Emirates!
21.12.2008, 17:38, Bartosz Polek 162 komentarzy
Arsenal zremisował w szlagierze 18. kolejki angielskiej Premier League z Liverpoolem 1:1! Kanonierzy wyszli na prowadzenie w 24 minucie po golu Robina van Persiego. Do wyrównania doprowadził na trzy minuty przed przerwą były snajper Tottenhamu, Robbie Keane. Gospodarze ostatnie pół godziny musieli radzić sobie w osłabieniu. Howard Webb kontrowersyjnie wyrzucił z boiska Emmanuela Adebayora, karząc go drugą żółtą kartką w meczu.
Drużyną Liverpoolu z ławki trenerskiej kierował dziś asystent Rafy Beniteza, Sammy Lee. Hiszpański szkoleniowiec ‘The Reds’ przechodzi bowiem jeszcze rehabilitację po operacji kamienia nerkowego.
Do pierwszej jedenastki Arsenalu, tak jak się spodziewano, powrócił Samir Nasri.
Po raz pierwszy Liverpool zaskoczył gospodarzy w 8 minucie, lecz strzał Keane’a łatwo obronił Almunia. Kilka minut później Kanonierzy przeprowadzili składny kontratak, Sagna wrzucił piłkę na głowę Adebayora, ale uderzenie Togijczyka obronił Reina.
Podopieczni Arsene’a Wengera na prowadzenie wyszli w 24 minucie. Pięknym podaniem ze swojej połowy Samir Nasri obsłużył van Persiego, Holender przyjął piłkę na klatkę piersiową, pomimo asekuracji ze strony obrońcy, przełożył futbolówkę z lewej na prawą nogę i uderzając mocno przy krótkim słupku nie dał żadnych szans Reinie. 1:0!
W 30 minucie z rzutu wolnego z około 30 metrów uderzał Gerrard, lecz bramkarz gospodarzy po raz kolejny był na posterunku.
Gdy wydawało się, że Arsenal będzie schodził do szatni z jednobramkowym prowadzeniem, napastnik ‘The Reds’ Robbie Keane otrzymał w 42 minucie dobre podanie z głębi pola, wykorzystał sporo miejsca, które zostawili mu Djourou wraz z Gallasem i plasowanym, mocnym strzałem pokonał bezradnego Almunię. 1:1!
Drużyna z Anfield mogła ‘ukłuć’ ponownie zaledwie kilka chwil później. Clichy stracił piłkę na rzecz Kuyta, Holender dograł piłkę w pole karne do Gerrarda, lecz kapitan przestrzelił obok bramki.
Liverpool dostał wiatru w żagle i jeszcze przed przerwą postraszył gospodarzy swym strzałem, Dirk Kuyt.
W przerwie meczu Arsene Wenger dokonał jednej zmiany. Boisko opuścił kontuzjowany Fabregas, a jego miejsce na boisku zajął Abou Diaby. Opaskę kapitańską przejął równocześnie Almunia.
W 47 minucie potężnie z dystansu huknął Lucas, lecz bramkarz odbił piłkę przed siebie.
Zadanie, jakim była wygrana w tym meczu, znacznie utrudnił Arsenalowi Emmanuel Adebayor. Napastnik w polu karnym niezbyt brutalnie potraktował jednego z przeciwników, lecz sędzia Howard Webb zinterpretował to zagranie na żółtą kartkę. W przypadku Togijczyka była to już druga w tym meczu, więc w konsekwencji czerwona.
W 63 minucie niecelnie strzelał Denilson. Sędzia coraz częściej sięgał po żółte kartki, Arsenal nie prezentował skomasowanej defensywy, momentami atakował. Uderzenie po rykoszecie van Persiego padło łupem Reiny.
Można stwierdzić, że Arsenal lepiej sobie radził w zdziesiątkowanym niż pełnym składzie. W 86 minucie bardzo mocno z dystansu uderzył niecelnie Agger.
Już w doliczonym czasie gry Arsene Wenger przeprowadził drugą i ostatnią zmianę w meczu. Boisko opuścił Nasri, a jego miejsce zajął Emmanuel Eboue. Reprezentant WKS tym razem został bardzo ciepło przywitany przez kibiców zgromadzonych na Emirates Stadium.
Arsenal więc tylko zremisował z liderem z Liverpoolu i nadal traci do ‘The Reds’ aż osiem punktów. Z perspektywy całego meczu remis wydaje się być sprawiedliwym wynikiem, lecz kto wie jak by się on potoczył gdyby nie czerwona kartka Adebayora. Kolejny mecz już w najbliższy piątek. Rywalem Kanonierów będzie aspirująca o miano w ‘Big four’, Aston Villa.
Składy:
Arsenal
Almunia, Sagna, Gallas, Djourou, Clichy, Nasri (91’ Eboue), Fabregas (46’ Diaby), Song, Denilson, van Persie, Adebayor.
Ławka rezerwowych
Fabiański, Vela, Ramsey, Wilshere, Silvestre
Liverpool
Reina, Arbeloa, Insua, Agger, Carragher, Riera (71’ Babel), Gerrard, Leiva (88’ N’gog), Alonso, Kuyt, Keane (81’ El Zhar).
Ławka rezerwowych
Cavalieri, Hyypia, Plessis, Benayoun
Bramki:
[1:0] van Persie 24’
[1:1] Keane 42’
Obszerny skrót spotkania: RAPIDSHARE | MEDIAFIRE
Analiza i pomeczowe wywiady: RAPIDSHARE | MEDIAFIRE
Żółte kartki: Adebayor, van Persie, Sagna – Keane, Carragher, Lucas
Czerwona kartka: Adebayor 62’ – za drugą żółtą
Sędzia: Howard Webb
Stadion: Emirates Stadium
Widzów: 60 094
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Wogole jakim cudem on jest nadal sedzia i to "najlepszym i nabardziej cenionym w angli" przeciez ten gosc nawet nie zna przepisow pilki noznej !
Jakby nie ta czerowna dla Ade to pewnie byśmy wygrali. Gdy musieliśmy grać w 10-tke to nasze ataki były bardzo dobre ale brakowało podania do Ade który by akcję wykończył. Szkoda że tylko remis bo Aston Villa nam już ucieka i trzeba ją natychmiast gonić. Dobry występ: Almunia, Nasri, Diaby, van Persie i Adebayor.
a howard łebb to sie z h....em na łbby pozamieniał
heh
Bądźmy realistami na mistrzostwo nie ma szansy juz od wielu tygodni Skupmy sie na jak najlepszej pozycji w lidze
Moim zdaniem nasi pokazali charakter i kawał dobrego futbolu.
A pamiętacie inne durne decyzje Webba? Ja pamiętam jak w niedawnych derbach Manchesteru dał czerwoną Ronaldo mimo iż ten usłyszał gwizdek z trybun i się pomylił. Próbował się tłumaczyć a ten Howard w*******ił mu czerwoną!
a co powiecie o występie naszych piłkarzy ? Ja jestem zadowolony, grając w ten sposób jesteśmy w stanie zmieść większość średniaków PL Nikt nie odpuszczał, prawie wszyscy zaliczyli bardzo udane występy. Martwi mnie tylko postawa Gallasa, od kiedy nie jest kapitanem gra poprawnie, ale widać sporą różnicę jeśli chodzi o jego zaangażowanie. No i Djourou, forma bardzo nierówna. Dzisiaj Liverpool i Keane nabierali nas w ten sam sposób milion razy. Widać brak porozumienia międzi środkowymi obrońcami, kiedy przeciwnik prowadzi kontratak środkiem boiska. Denilson baardzo ładnie, dobre powroty i gra w środku boiska, gorzej pod polem karnym. Diaby o niebo lepiej niż w meczu z Boro. RvP jest pewnym punktem z drużyny, świetna bramka, dobrze, że przekonał się do prawej nogi:) kiedyś raziło przekładanie piłki na lewą:P Cesc... poczekajmy na konf. prasową to pewnie dowiemy się więcej. B. dobrze Almunia, zarówno w bramie jak i w przedpolu, póki co Fabian nie ma szans... tyle ode mnie, piszcie coś o naszych a nie o Webbie, nie ma co się podkuwiać. miejmy nadzieję, że coś z nim zrobią i nikomu więcej nie popsuje meczu.
a co do clichy nie jest najsłabszym ogniwem ćwoku..... i nie obrażaj go!
dejmien ślązaku durny jak ty mi piszesz ze diabi był slaby to jak dla mnie jesteś ćwok.... ja w nich wierze i widziałem że się wnerwili i to ostro, nasi przewagę mieli nawet tylko problem jest w wykańczaniu akcji nie jesteśmy konsekwentni w tym co robimy.... a webb ma pozamiatane...
Adebayor chyba będzie mógł zagrać, poza tym trzeba odwoływać się do decyzji w sprawie tej kartki tak jak Scolari do spalonego a nie siedzieć cicho. Po drugie oby Cesc mógł zagrać. A z Aston Villa już za 5 dni będzie bardzo trudny mecz. Jak przegramy to 6 pkt straty. W tej chwili mamy 3 pkt i bilans o 1 gorszy. Nawet jak wygramy 1-0 to i tak jesteśmy za nimi.
To mi sie z CIty pomyliło, zresztą co za róznica. Przegralismy i tyle.
olo_18 >> szpil, to chyba z niemieckiego gra... ale nie wiem:D dejmien pisz normalne posty, bo nikt się w twoich wypowiedziach nie połapie.
dejmien łoł fajnie napisane :P ale z 2 rzeczami sie nie zgodze... clichy to kozak ktory bardzo zadko popelnia bledy i nie wiem czemu sie go czepiasz a 2 to to ze zmiana fakt zla (nie powinien wejsc diaby) powinien wpuscic ramseya ewentualnie wilshera...
No to co, w nastepnym meczu nie zagra: Adebayor, Walcott, Rosicky, Fabregas, Eduardo, Toure, ktos jeszcze? Znowu Bendtner w ataku, Diaby, Denilson, Song w pomocy, litosci...
@dejmien: czlowieku, pisz ty po polsku, w szkole cie chyba uczyli poprawnej polszczyzny? Co mnie to obchodzi, zes z gor; pisz tak, zebym sie mogl polapac o co ci chodzi. Poza tym Clichy to najslabsze ogniwo Arsenalu? Bawhah, po Fabregasie najlepszy pilkarz w naszej druzynie...
Ade nie zagra za kartki, Cesc nie wiadomo. z Aston bedzie ciezko u nich wygrac jak sie przegrało u siebie i to 0:3!!! Nie mamy szans na tytuł, chyba ze konkurencja bedzie tracic punkty.
skonczcie gadac ze sedziowie sprzyjali liverpolowi, kolejny szpil przegrol nom wenger, na lawie eboue a on wstawio anty talent diabiego, nie widziolech szpilu z wigan kaj wygwizdali eboue i nie wiem za co ale czemu wygwizdywani za swoje bledy w kozdym szpilu nie sa clichy i diaby dwa najslabsze ogniwa arsenalu, to ze webb im nieco pomogl to jes faktem ale na pierwszym miejscu stawiom wengera ktory sie pogubil calkowicie
michel78- szanse są. Teraz wyjazd na Villa Park i MUSIMY wygrac !! COME ON ARSENAL
Czekam na dzień w którym łysy sędzia z Angli (którego nazwisko przez gardło mi juz nie przechodzi) przejdzie na emeryture...
I znowu Liverpoolowi sprzyjają sedziowie. To jakas patologia jest. Bez sensu, naprawde powtórki prędzej czy pozniej muszą być. To wypacza spotkanie. Juz nie mamy szans na tytuł. Była okazja podskoczyc, ale coz moze chociaz Liga Mistrzów wtedy.
Kolejna kontuzja to chyba zecz ktora najbardziej boli bo to nie jest jakis tam SOng czy inny denilson tylko mamy kontuzjowanego Cesca :( głownego rozgrywajacego druzyny ...
web troche przegial ku... palke !!!! bez jaj... dobrze ze mecz przynajmniej niezle trzymal w napieciu no ale stresy wywolane przez pana howarda... niezapomniane ;] mecz odbry bramki jeszcze lepsze w szczegolnosci ta RvP chociaz i dla live tez calkiem calkiem
Remis to dobry wynik dla obu drużyn, biorąc pod uwagę przebieg wydarzeń. Myślałem że gdy graliśmy w 10 Liverpool bedzie grał o zwycięstwo, tymczasem to arsenal atakował i grał o 3 punkty.
Licze na to, że jutro Chelsea nie wygra z Evertonem. Walka o mistrzostwo nadal trwa i bynajmniej jest w niej arsenal. TERAZ BARDZO WIELE BĘDZIE ZALEŻEC OD OKRESU ŚWIĄTECZNO-NOWOROCZNEGO !!
PS- pierd... WEBA
Podejrzewałem że będzie remis. Ani Lfc ani Arsenal ostatnio nie mieli zbytnio wyskokiejb formy
Niestety przepraszam za Wulgaryzm ale tylko to mi sie cisnie Pi****y Webb , kolejny mecz w ktorym sedzia ratuje liverpool , bramka tez na slepca :/
Webb to Śmiec co za debil daje sedziowac temu pajacowi no k*rwa bez jaj ...;/ Liverpool jest tak słaby że niewiem oni jak grają w 11 przeciw 10 to powinni tak nacisnąc ze niewiem.Ale ja to zawsze wiedzialem ze to sa pionki.....a moje życzenie na gwaizdke jest takie by webb nikomu juz nie zj*bał meczu ....oh.....
kolejny remis. kolejny niedosyt. według mnie zagraliśmy dobrze chwilami bardzo dobrze. była gra z pierwszej piłki itp.. webbowi bym łeb ukręcił czy on ma jakieś pojęcie o piłce nożnej..:/ oby fabregasowi se nic nie stało bo to już bedzie klęska..
Nie rozumiem tego , że wszyscy narzekają na nasz futbol! Dziś graliśmy całkiem nieźle!
kluch - chyba brak strzalow z dystansu ;P
pozatym dzis nie mozna winic Arsenalu tylko tego osła co sedziowal... gdyby to byl ktokolwiek inny to ten mecz wygladalby zupelnie inaczej..
Moim zdaniem nie mamy szans na mistrzostwo .
Powinniśmy się skupić na LM i FA oraz na 4-3 miejscu w PL
no Webb dał dupy jak zwykle, połowa żółtych była nie na miejscu. Lipa z Cesciem, lipa z Adebayorem, slabo Nasri(ale wracał po kontuzji wiec ok) Diaby całkiem przyzwoicie zastępował Fabregasa, Denilson radził sobie bardzo dobrze, dawno nie widzialem go w takiej dyspozycji. Zaraz po czerwonej dla Adeba Nasri się obudził i miałem nadzieję, że z Diabym i RvP coś wymodzą, no ale się nie udało. Abstrahując od walki o PL i od słabej formy środkowej obrony to był dobry, solidny mecz.
wogóle to ja sie dziwie że "hałardowi" jeszcze nie zabrali pozwolenia na sędziowanie... każdy mecz z nim ma jakieś wpadki sędziego
Ten Webb to szmaciarz!!!!!!! Adebayorowi kartka się nie należała! A Liverpool wcale nie jest taki dobry! Módlmy się, aby Fabregasowi się nic poważnego nie stało!
i kolejny remis 1-1. straszne dno, nie wiem jak chcemy cokolwiek osiągnąć w tym sezonie jak będziemy grali taki futbol. niby wszystko ok, ale jak bramke strzelimy to potem stajemy i odpoczywamy jakby to była 90 minuta. strzały z dystansu to chyba rzecz która mnie najbardziej irytuje.
nawet jesli nas oszukał pusty łeb, to i tak na pewno nie bylismy lepsi od liverpoolu, a w drugiej polowie slabsi, kolejny raz klania sie nasza lawka, fabregas kontuzjowany- od razu gra wyglada x razy gorzej
Rzal tego Chowarda Łeba- Czerwona Adebayora i z 8 żółtych... Chyba mama go biła i w policji go katowali
koniec.... szkoda, ja mysle ze przyznawanie sedziowania webbowi spotkan arsenalu to nie jest przypadek....
Rzal tego Chowarda Łeba- Czerwona Adebayora i z 8 żółtych... Chyba mama go biła i w policji go katowali
no to teraz modlmy sie zeby Cescowi sie nic powaznego nie stalo bo beda baty nie tylko w lidze ale i w LM
a ja sie osobiscie dziwie ze jeszcze nikt webbowi po pysku nie dal..... przeciez jakby w polsce taki sedziowal to juz by dawno przeszedl na wczesniejsza emeryture..
Szkoda, wielka szkoda, że z tymi Srakami zremisowaliśmy ;/
Boze jaki ten Web jest nie do****iony
ładne zachowanie kibiców przy wejściu Eboue. chociaż tyle pozytywnego z dzisiejszego meczu
teraz to już bez różnicy czy Eboue wejdzie....
Nasz kołcz jest wczesny...
Nasri>Eboue?
Ade mógł łebowi pokazać.
Racja Knolek...
sedzia sobie powinien czerwona za glupote pokazac
Sędzia pokazał 8 żółtych kartek xD
Almunia dziś wymiata :)
Zryty Liverpool zawsze ma szczęście :(