Arsenal traci punkty w starciu z Brighton

Po prostu była inna dostępność treści, internet nie był jeszcze tak rozwinięty, nikt nie był nawet w stanie sobie wyobrazić, że z poziomu telefonu będziesz miał dostęp live do dowolnych zdarzeń, skrótów, wyników, składów itd. Miałeś jedną telewizję sportową i to zakodowaną. Dziś ogranicza cię tylko czas, bo dostęp masz do wszystkiego. A czasu coraz mniej, bo z wiekiem obowiązków przybywa.

W 2004 roku, Arsenal na przestrzeni miesiąca, zagrał dwa razy z United, dwa razy z Chelsea, po razie z Liverpoolem i KFC i dołożył jeszcze do tego Newcastle i Leeds.

Dwadzieścia lat temu też grano non stop co trzy dni, tylko nie mieliście gdzie tego zobaczyć.

Manchester City stawi się w sądzie w październiku po tym, jak były zawodnik, Benjamin Mendy, pozwał klub do trybunału pracy.

Sprawa dotyczy braku wypłaty wynagrodzenia Francuzowi w trakcie trwającego wiele miesięcy procesu sądowego.

Sky Sports

Ale ten Calafiori jest dobry. Szefito dzisiaj.

@tomaszszef napisał: "Meczy jest poprostu za duzo. Kiedys sie czekalo na jakis mecz real barca , milan juve czy nawet wiele wiecej . Teraz jak ci sami zawodnicy grają non stop co 3 dni to srednio kazdy mecz chce sie ogladac. W tym przypadku KdB ma racje . Wszystko idzie w ilosc a nie jakość."

Doskonale to rozumiem ;)

Na przestrzeni ostatnich 20-25 lat, liczba meczów nie wzrosła znacząco. Topowe ligi od lat liczą tyle samo drużyn. Podobnie z pucharami krajowymi.

W 2002 roku, Real by podnieść puchar CL, musiał zagrać 17 meczów. W 2024 - 13. Od tego sezonu minimum 15, maksimum 17. Za to kadry są nieporównywalnie szersze, a dodatkowo możesz przeprowadzić więcej zmian.

Dla widzów, sport to branża rozrywkowa. Żeby to zmonetyzować, trzeba grać.

Dla sportowców to rywalizacja, rozwój, trofea. Dążysz do śrubowania rekordów, chcesz przekraczać własne granice - wsiadasz do tego pociągu a przy okazji ustawiasz finansowo kilka następnych pokoleń.

Jeżeli traktujesz to jako pracę, po prostu może nie potrafisz nic innego, ale w tym jesteś dobry, to możesz grać w Polsce, nie wiem, średniaku w Portugalii, USA, Arabii, czy w Szwajcarii, a i tak będziesz żył na fajnym poziomie, nieosiągalnym dla większości społeczeństwa.

Jeśli czasem się zastanawiacie, jak wygląda porównanie kosztów utrzymania zawodników w klubach Premier League, które pod względem zarobków są czołówką w Europie, a klubach z Arabii, to dobrze to widać na przykładzie kontraktu Ivana Toneya.

Jak informuje Telegraph, Toney podpisał 4-letni kontrakt z Al Ahli, który gwarantuje mu podstawową pensję na poziomie 400 tysięcy funtów. Do tego dochodzą bonusy, dzięki czemu może "na czysto" zarobić pół miliona tygodniowo. Zawodnik kosztuje klub tyle, ile realnie zarabia.

Natomiast gdyby klub z Anglii chciał mu zaoferować tyle samo na rękę, to w rzeczywistości kosztowałby ich prawie milion funtów tygodniowo!

Via AE

@Gambino88: fajowe. Można spytać skąd masz taki herb???

Może zamiast płakać na terminarz (który jest zbyt napięty, coraz więcej meczów zlewam) topowi trenerzy zaczęliby rotować więcej składem? Arteta i Guardiola, naczelne ogórki, grają tymi samymi piłkarzami co mecz, mimo że limit zmian zwiększono do pięciu niedawno.

@Furgunn napisał: "Narzekanie graczy City to teraz jakaś strategia klubu, może ma to związek z pewnymi sprawami, które będą się toczyć :]"
Meczy jest poprostu za duzo. Kiedys sie czekalo na jakis mecz real barca , milan juve czy nawet wiele wiecej . Teraz jak ci sami zawodnicy grają non stop co 3 dni to srednio kazdy mecz chce sie ogladac. W tym przypadku KdB ma racje . Wszystko idzie w ilosc a nie jakość.

Trossard nie został powołany czy o co chodzi?

Fantastyczne są te Włochy. Z mojej perspektywy, skład anonimów. Z mojej perspektywy, czyli z osoby która pamięta skład napakowany gwiazdorami że światowego topu. Większości z nich nie poznałbym nawet na ulicy.

@nt2b napisał: "piłkarze przecież zapieprzają jak woły, mając tak naprawdę max 1 wolny dzień w tygodniu. Poza tym non stop trzymanie diety (wiadomo, że z prywatnym kucharzem jest to dużo łatwiejsze, ale nadal jest to 30 lat ostrego odmawiania sobie przyjemności), siłownia rano, popołudniu taktyka, wieczorem zajęcia na boisku ii tak w kółko.

Do tego, żeby dojść na poziom, na którym zarabiasz dobre pieniądze musisz być lepszy od kilku milionów ludzi.

Zawsze mnie bawi, jak ludziom się wydaje, że przecież oni tylko czasem na mecz wyjdą i tyle kasy zgarniają. Tak naprawdę, to może 1% najlepszych piłkarzy zarabia dobrą kasę, reszta to jakieś poparuchy z niskich lig i amatorskich, które poza piłką muszą zapieprzać w normalnej pracy.

Gdybyś Ty tak podporządkował swoje życie pracy biurowej (nauka bez wymówek przez 30 lat codziennie czy pada deszcz czy świeci słońce,, trzymanie diety i ćwiczenia, które też są ważne dla pracy mózgu, do tego zajęcia z psychologiem celem pracowania nad własną psychiką i pewnością siebie), to z dużym prawdopodobieństwem też byś zarabiał kupę siana."

O czym Ty w ogóle mówisz. Właśnie tylko ta mała garstka piłkarzy, którzy są w tym 1% gra tak dużą ilość spotkań, pozostałych to w takim stopniu nie dotyczy. Piłkarz z 2 ligi nie gra w Europejskich pucharach, nie gra krajowych pucharów w takiej ilości, nie gra w reprezentacji itd.
Mnie właśnie bawi to narzekanie topowych piłkarzy na kalendarz itd. Przychodzą co roku po podwyżkę na kontrakcie a te pieniądze to skąd się biorą? Z powietrza? Z drugiej strony pchając się w ten zawód dokładnie wiedzieli z czym to się wiąże. Podróże, ciężkie treningi itd. Nie bez powodu zarabiają tak duże pieniądze.
A co z tego, że muszą być w reżimie treningowym i być na diecie? Są otoczeni najlepszymi fizjoterapeutami, pastuje im się buty, pierze, masuje stopy i ogólnie zapewnia najlepszą opiekę. Porównaj to do jakiegoś Janusza, który pracuje po 12h w jakimś kołchozie albo Seby, który pracuję w Holandii i rodzinę widzi tylko 2x w roku. Mnie to bawi. Jak piłkarzom jest tak źle to niech zapiszą sobie w kontrakcie maksymalną ilość meczy i najlepiej jak będą mieli płacone właśnie od meczu, ciekawe ilu by wtedy zrezygnowało z grania tych wszystkich spotkań.
Bernardo chce zarabiać miliony? To niech w weekendzik i środy zakłada korki i "zabawia mnie" swoją grą bo zamierzam siadać przed TV i odpalać sobie jakiś meczyk. A jak mu się nie podoba to niech zajmie się trenerką albo zrezygnuje z kontraktu i zatrudni się w jakimś 3 ligowym klubie w Portugalii. Na życie mu starczy.

Swoją drogą polecam artykuł na ten temat:
https://weszlo.com/kalendarz-meczow-real-madryt-przeladowanie-futbol/

@XandeR napisał: "Jak tam nowy Linkin Park siadl?"
Tak. Jest lepiej niż sądziłem że będzie.

@Furgunn: To ile Ty masz lat w takim razie?

Kevin De Bruyne krytykuje UEFA i FIFA za coraz bardziej napięty kalendarz rozgrywek:

„Myślę, że prawdziwy problem pojawi się, gdy zakończymy Klubowe Mistrzostwa Świata. Wiemy, że między finałem Klubowych Mistrzostw a pierwszym dniem Premier League będą tylko trzy tygodnie."

„Mamy trzy tygodnie, żeby wziąć urlop i przygotować się na kolejne 80 meczów. Możemy próbować coś powiedzieć, ale żadnego rozwiązania nie znaleziono. Dla nich to nie ma znaczenia. Liczą się tylko pieniądze."

Narzekanie graczy City to teraz jakaś strategia klubu, może ma to związek z pewnymi sprawami, które będą się toczyć :]

@Gambino88 napisał: "wiesz co byku niewiem po huj kupować właśnie takie gadżety jak kufle, przypinki i inne tego typu gadżety. Koszulka wystarczy. Nosić dumnie to w zupełności wystarczy"

No nie zawsze też byłem starym dziadem :D część rzeczy dostawałem na różne okazje, czy to za dzieciaka, czy nadal co chwilę dostaje jakiś upominek, ale nie będę ukrywał, że znaczną część nagromadziłem samodzielnie xd

@Furgunn: wiesz co byku niewiem po huj kupować właśnie takie gadżety jak kufle, przypinki i inne tego typu gadżety. Koszulka wystarczy. Nosić dumnie to w zupełności wystarczy

@sickstick: podpinam się a w weekend robota w domu i w tygodniu po pracy też. A taki biedny Bernardo pewnie musi ogródek plewic i kosic trawę a nie ma kiedy .może ma rację ale bez przesady nie robią na budowie po 12 h .zrobią trening i siłownię co jest przyjemnością. A później masaże fizjo sauny .biedni

@Gambino88 napisał: "no ciekawa kolekcja Furgunn, widać że nie jesteś tu z przypadku."

Przez 20 lat się trochę "rupieci" nazbierało :] od kapci, przez zapalniczki, kufle, przypinki po krawaty, czapki i koszulki, no chyba wszystko co można mieć z oficjalnego sklepu xD

Wielki Haaland, przestawia obrońców w Premier League, jakby grał na kodach - a nie potrafi Kazachów ustawić do pionu :D

Norwegia jeden celny strzał na bramkę nieźle

@Furgunn: no ciekawa kolekcja Furgunn, widać że nie jesteś tu z przypadku.

@Gambino88: wysłałem na priv fotke swojej kolekcji, fotka z przed lat więc już nieaktualne, trochę rzeczy przybyło, większość na razie w pudłach

Swoją drogą dobry rozpęd to nabrało pokażcie swoje kolekcje Kanonierzy heh.

@Furgunn: ja mogę zapomnieć to lepiej Ty mi się przypomnij.

https://megawrzuta.pl/download/cd4367410b839d4df25a8810a3067a0d.html

@Gambino88: Przypomnij się na następny weekend odgrzebuje się po remontach :D mam pięć takich koszulek, wisiały też kalendarze od 2005 roku, ale one już zostaną niestety w pudełku, siła wyższa :] jeszcze muszę jakoś szaliki wkomponować nad TV ;)

@Furgunn: I to się szanuje. Pokaż mi w takim razie swoją kolekcję na ścianie

@Gambino88 napisał: "brakło by mi miejsca na ścianie jakbym chciał wszystkie koszulki wieszać na ścianie heh. Ja wolę je nosić"

Te bardziej zużyte odsyłam na emeryturę za szkło :)

@Furgunn: brakło by mi miejsca na ścianie jakbym chciał wszystkie koszulki wieszać na ścianie heh. Ja wolę je nosić

@Gambino88: na necie można spoko ramki specjalnie na koszulki kupić ;)

@Gambino88: ładnie rozłóż w jakiejś gablotce szklanej i wieszaj na ścianie, takie coś wygląda świetnie, polecam :]
Szkoda się pozbywać takich koszulek;)

I przy okazji zobaczcie jakie cudeńko wisi u mnie na ścianie. Dębowe drewno

https://ibb.co/k3fGqZD
https://ibb.co/sjPf5TM

Kanonierzy mam do sprzedania trykot wyjazdowy z sezonu 21/22 w bardzo dobrym stanie. Nosiłem go dosłownie parę razy jest dla mnie za mały i tylko zabiera mi miejsce w szafie. Jeśli ktoś jest zainteresowany to śmiało niech pisze PW. Cena do uzgodnienia. Mogę wystawić na Allegro.

https://ibb.co/23HpYNd
https://ibb.co/TbJV65z
https://ibb.co/xXpfQhV

@Adi17 napisał: "Ja mogę się z nim wymienić, nie ma sprawy. Posiedzi trochę w biurze za troszkę niższą pensje :D"
Ja też uważam, że jako ludzie to powinni się zastanowić zanim zaczną narzekać na swój los.
Natomiast piłkarze dają nam rozrywkę i nie będą w stanie utrzymywać odpowiedniego poziomu przez cały sezon, ergo będą dostarczać gorszy produkt.

Jestem zwolennikiem ograniczenia liczby meczów, ale tylko jeśli pociągnie to za sobą obniżenie pensji, bo to chyba najbardziej napędza te dyskusje, czyli jednoczesna chęć życia na ultra wysokim standardzie i zmniejszenie obciążenia w pracy.

@sickstick: piłkarze przecież zapieprzają jak woły, mając tak naprawdę max 1 wolny dzień w tygodniu. Poza tym non stop trzymanie diety (wiadomo, że z prywatnym kucharzem jest to dużo łatwiejsze, ale nadal jest to 30 lat ostrego odmawiania sobie przyjemności), siłownia rano, popołudniu taktyka, wieczorem zajęcia na boisku ii tak w kółko.

Do tego, żeby dojść na poziom, na którym zarabiasz dobre pieniądze musisz być lepszy od kilku milionów ludzi.

Zawsze mnie bawi, jak ludziom się wydaje, że przecież oni tylko czasem na mecz wyjdą i tyle kasy zgarniają. Tak naprawdę, to może 1% najlepszych piłkarzy zarabia dobrą kasę, reszta to jakieś poparuchy z niskich lig i amatorskich, które poza piłką muszą zapieprzać w normalnej pracy.

Gdybyś Ty tak podporządkował swoje życie pracy biurowej (nauka bez wymówek przez 30 lat codziennie czy pada deszcz czy świeci słońce,, trzymanie diety i ćwiczenia, które też są ważne dla pracy mózgu, do tego zajęcia z psychologiem celem pracowania nad własną psychiką i pewnością siebie), to z dużym prawdopodobieństwem też byś zarabiał kupę siana.

@XandeR napisał: "Jak tam nowy Linkin Park siadl?"
Spoko jest ta wokalistka. Jak dla mnie w tym nowym kawałku trochę za dużo Shinondy, ale może nie chcą robić dużego szoku swoim fanom.
Kawałek fajnie zrobiony od strony technicznej, bo na dobrym sprzęcie, ładnie gada. Niestety jednak chyba się zestarzałem, bo muzyczne dosyć ciężko to wchodzi. Płytę tak, czy inaczej przeslucham i wtedy ocenię.

Bernardo zawsze może zmienić zawód. Chłop płacze, kilka lat gry jeszcze przed nim a później już odpoczynek aż do śmierci, jeśli dobrze zarządza finansami.

@Leehu napisał: "@sickstick: Zasadniczo to piłkarze nie pracują tylko w dni meczowe, w tygodniu również muszą się stawiać w klubie na treningi. Nie chcę mówić że piłkarze mają gorzej niż zwykli ludzie, ale piłkarze City mają na pewno gorzej niż piłkarze takiego Southampton czy innego Ipswich przynajmniej jeśli chodzi o napiętość harmonogramu.. :)"

Ja mogę się z nim wymienić, nie ma sprawy. Posiedzi trochę w biurze za troszkę niższą pensje :D

@Leehu napisał: "Zasadniczo to piłkarze nie pracują tylko w dni meczowe, w tygodniu również muszą się stawiać w klubie na treningi. Nie chcę mówić że piłkarze mają gorzej niż zwykli ludzie, ale piłkarze City mają na pewno gorzej niż piłkarze takiego Southampton czy innego Ipswich przynajmniej jeśli chodzi o napiętość harmonogramu.. :)"
Ale przecież nikt nie broni takiemu Bernardo przejść do Ipswich i mieć mniej napięty terminarz ;) W każdym zawodzie tak to działa, że jak chcesz być na szczycie to musisz coś poświecić i zap*lać bardziej niż inni.

@sickstick: Zasadniczo to piłkarze nie pracują tylko w dni meczowe, w tygodniu również muszą się stawiać w klubie na treningi. Nie chcę mówić że piłkarze mają gorzej niż zwykli ludzie, ale piłkarze City mają na pewno gorzej niż piłkarze takiego Southampton czy innego Ipswich przynajmniej jeśli chodzi o napiętość harmonogramu.. :)

@XandeR: na tyle ile mógł siąść to chyba siadł.

The last time San Marino won a football match Arsenal went the Premier League season unbeaten

Pomyśleć, że CR7 mógł być kiedyś kanonierem..

@dan napisał: "3 wyjazdy po powrocie z Repki: Totki, Atalanta, City, będzie się działo."

Zostawimy po sobie trzy zera i do domu, dalej zbierać punkty.

@XandeR napisał: "Jak tam nowy Linkin Park siadl?"

Nie.

@Furgunn napisał: "Bernardo Silva o ABSURDALNIE napiętym harmonogramie meczów:

„Ten terminarz jest kompletnie szalony! Właśnie dostaliśmy wiadomość, że mamy tylko jeden dzień wolnego przed meczem Pucharu Ligi Angielskiej... Gramy z Arsenalem, dzień przerwy, a potem mecz z Watfordem. Jeśli nie odpadniemy z żadnych rozgrywek, będziemy grać co trzy dni przez kilka miesięcy. To absolutny absurd."

„W Lidze Mistrzów, jeśli nie zakwalifikujesz się do 1/8 finału, musisz rozegrać jeszcze dwa mecze. Kadry są większe, ale nie powiem, że to jest łatwe."

„Naprawdę nie jest łatwo. Spędzam bardzo mało czasu z rodziną i przyjaciółmi. Liczba meczów, którą musimy rozgrywać, jest po prostu absurdalna!""
Mój grafik w pracy jest jeszcze bardziej absurdalny, muszę pracować codzinnie od poniedziałku do piątku i nie mam pomiędzy tymi dniami ani jednego dnia odpoczynu.

@dan napisał: "3 wyjazdy po powrocie z Repki: Totki, Atalanta, City, będzie się działo."

No i spoko. Będzie z głowy na sezonu. Akurat przynajmniej Tottenham nie jest w jakiejś wybitnej formie więc dobrze że to teraz wypadnie. Trochę się można City obawiać bo Haaland ma formę dzika ale od czego ma się Salibe w składzie

@XandeR: Całkiem spoko babeczka

3 wyjazdy po powrocie z Repki: Totki, Atalanta, City, będzie się działo.

Bernardo Silva o ABSURDALNIE napiętym harmonogramie meczów:

„Ten terminarz jest kompletnie szalony! Właśnie dostaliśmy wiadomość, że mamy tylko jeden dzień wolnego przed meczem Pucharu Ligi Angielskiej... Gramy z Arsenalem, dzień przerwy, a potem mecz z Watfordem. Jeśli nie odpadniemy z żadnych rozgrywek, będziemy grać co trzy dni przez kilka miesięcy. To absolutny absurd."

„W Lidze Mistrzów, jeśli nie zakwalifikujesz się do 1/8 finału, musisz rozegrać jeszcze dwa mecze. Kadry są większe, ale nie powiem, że to jest łatwe."

„Naprawdę nie jest łatwo. Spędzam bardzo mało czasu z rodziną i przyjaciółmi. Liczba meczów, którą musimy rozgrywać, jest po prostu absurdalna!"