Arsenal wygrywa 4-1 i zrzuca Wigan do Championship!

 Arsenal wygrywa 4-1 i zrzuca Wigan do Championship! 14.05.2013, 21:40, Sebastian Czarnecki 3261 komentarzy

O ile pierwsza połowa była piłkarsko całkiem niezła, to druga była wręcz wyśmienita. Szybkie tempo utrzymywało się od samego początku, a oba zespoły walczyły jak lwy o swój indywidualny cel. Wygrał ten, który lepiej wytrzymał kondycyjnie i który lepiej radzi sobie z presją. Wigan, które nie wytrzymało kondycyjnie po sobotnich wojażach w Pucharze Anglii, dało sobie w szybkim czasie strzelić trzy bramki, przez co przegrało ostatecznie 1-4.

Niecodziennie zdarza się, by zdobywca Pucharu Anglii trzy dni później spadał z Premier League, jednak właśnie to się stało na Emirates Stadium. Arsenal nie miał litości dla broniącego się przed spadkiem Wigan i zrobił swoje, wydzierając przeciwnikowi trzy punkty. Ta kluczowa wygrana niezwykle pomoże Kanonierom w walce o czwarte miejsce, które jest już na wyciągnięcie ręki. To ostatnia kolejka zadecyduje, która drużyna zagra w letnim barażu o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów!

Arsenal: Szczęsny - Sagna, Mertesacker, Koscielny, Gibbs - Arteta (90. Vermaelen), Ramsey - Walcott, Rosicky (78. Wilshere), Cazorla - Podolski (78. Chamberlain)

Wigan: Robles - Alcaraz, Scharner, McCarthy - Boyce, McArthur, Gomez (64. Watson), Espinoza - McManaman (58. Di Santo), Kone, Maloney (85. Henriquez)

Kanonierzy od samego początku ruszyli do zdecydowanego ataku i wyglądali o wiele lepiej na tle Wigan. W 7. minucie podopieczni Arsene'a Wengera stworzyli sobie pierwszą dobrą sytuację do strzału. Kąśliwe dośrodkowanie spadło w pole karne The Latics, a niespodziewany strzał głową oddał Santi Cazorla. Hiszpan mimo swojego niskiego wzrostu był jednak o włos od strzelenia gola, zabrakło dosłownie kilku centymetrów.

Dobra gra Arsenalu zaowocowała bramką w 11. minucie spotkania! Z rzutu rożnego płasko dośrodkował Cazorla, piłka odbiła się od ziemi i dopadł do niej Lukas Podolski, który głową pokonał bezradnego Roblesa. 1-0!

Dominacja Kanonierów nasilała się z minuty na minutę. Podopieczni Arsene'a Wengera z każdą kolejną minutą byli coraz bardziej niebezpieczni, zaś gracze Wigan sprawiali wrażenie okropnie zmęczonych po sobotnim finale Pucharu Anglii.

Z czasem tempo meczu zdecydowanie się zmniejszyło, zaś Wigan zaczęło grać z Arsenalem jak równy z równym. The Latics zaczęli częściej dochodzić do głosy i wywierali coraz większą presję na podopiecznych Arsene'a Wengera. Mimo wszystko zdobywcy Pucharu Anglii nie byli w stanie w jakikolwiek sposób zagrozić bramce Wigan.

W 40. minucie Kanonierzy znowu trafili do bramki Roblesa, ale Theo Walcott, który zdobył gola, został złapany na pozycji spalonej.

W 44. minucie Mike Dean podyktował rzut wolny dla Wigan po wejściu Mikela Artety w Shauna Maloneya. Arbiter uznał, że Hiszpan faulował, co było jednak ogromną pomyłką.

Minutę później kontrowersyjny rzut wolny został zamieniony na bramkę przez Shauna Maloneya! Szkot oddał piękny strzał ze stałego fragmentu i bezproblemowo pokonał Wojtka Szczęsnego. Mamy wyrównanie!

Bramka do szatni była ostatnim ciekawym wydarzeniem w pierwszej połowy. Dwie minuty po niej Mike Dean zaprosił obie drużyny na przerwę.

W 50. minucie Wigan ponownie trafiło do siatki, tym samym wychodząc na prowadzenie. Mike Dean podjął jednak decyzję na korzyść Arsenalu i odgwizdał spalonego. Rzadko mamy przyjemność oglądać taki obrazek.

Dosłownie chwilę później Kanonierzy wyszli z groźną kontrą. Prawym skrzydłem wspaniale pognał rozpędzony Walcott, który wyłożył piłkę wbiegającemu Cazorli. Hiszpan stanął oko w oko ze swoim rodakiem - Roblesem - i... trafił prosto w niego w sytuacji jeden na jeden.

Druga połowa utrzymywała się w o wiele szybszym tempie aniżeli pierwsza. Nie było jednak widać, która drużyna walczy w tym meczu o Ligę Mistrzów, a która o utrzymanie...

W 63. minucie Arsenal ponownie wyszedł na prowadzenie! Świetnie dogranie Santiego Cazorli wykorzystał Theo Walcott, który sprytnie pokonał Roblesa. 2-1!

Pięć minut później Kanonierzy podwyższyli swoje prowadzenie do dwóch bramek! Santi Cazorla głową przelobował obrońcę Wigan i uruchomił Lukasa Podolskiego, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Roblesem. Reprezentant Niemiec nie pomylił się i pewnie pokonał hiszpańskiego golkipera!

Kanonierzy poczuli wiatr w żagle i uwierzyli w swoje umiejętności, dzięki czemu kompletnie zdominowali swojego przeciwnika w ostatnich minutach.

Kanonierom wciąż było mało! Cazorla uruchomił na lewym skrzydle Aarona Ramseya, który przeprowadził samotny rajd, zszedł do środka i mocnym uderzeniem nie dał szans Roblesowi na interwencję! Możemy już śmiało powiedzieć, że Wigan spada do Championship.

W 78. minucie Arsene Wenger przeprowadził podwójną zmianę. Z Tomasa Rosicky'ego i Lukasa Podolskiego weszli odpowiednio Jack Wilshere oraz Alex Oxlade-Chamberlain.

Kolejne minuty nie przyniosły już większych emocji. Podopieczni Roberto Martineza najwyraźniej pogodzili już się ze spadkiem i nawet nie próbowali nawiązać walki, zaś Kanonierzy spokojnie kontrolowali przebieg meczu. Arsene Wenger mimo wszystko postanowił wprowadzić w 90. minucie dodatkowego obrońcę. Do gry posłał Thomasa Vermaelena w miejsce Mikela Artety.

Do końca meczu wynik nie uległ już jednak zmianie. Kanonierzy zrobili swoje i ponownie wskoczyli na 4. miejsce w tabeli, znacznie zwiększając swoje szanse na awans do następnej edycji Ligi Mistrzów!

Premier LeagueRaport pomeczowyWigan Athletic autor: Sebastian Czarnecki źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
thegun komentarzy: 106314.05.2013, 22:19

gol ramseya bardzo podobny jak walcotta z newcastle

meloniasty91 komentarzy: 7814.05.2013, 22:19

Jak Chelsea zremisuje z Evertonem, to może uda nam się na 3 miejsce wskoczyć.

Theo10 komentarzy: 854914.05.2013, 22:19

Mógłby Wenger jakieś zmiany zrobić. Nie będzie całego tygodnia na odpoczynek.

cescafc komentarzy: 47214.05.2013, 22:19

Wybornie...

mleko komentarzy: 33914.05.2013, 22:19

nyguss

zawsze gdy ramsi strzela jakiś znany człowiek umiera np ostanio whintey houston

Lemmy komentarzy: 33414.05.2013, 22:19

Wciąż uważam że Ramsey jest za słaby na Arsenal.

mitmichael komentarzy: 4924314.05.2013, 22:19

Jeszcze z 1/2 brameczki zeby sie Wigan ten mecz snil jeszcze przez bardzo dlugi czas.

cakE256 komentarzy: 221714.05.2013, 22:19

mysle ze poldi moze grac na srodku w next sezonie :)

fabregas1987 komentarzy: 2613714.05.2013, 22:19

Wilshere IN za Rosę

kubex komentarzy: 578114.05.2013, 22:18

@Czajnik17 - ale masz w głowie nawalone :/

PrzyszlyKanonier97 komentarzy: 36014.05.2013, 22:18

hahahhaa nie wierze siedze z kolega ogladam mecz a on picie wyplul jak zobaczyl ze Ramsey strzelil

mleko komentarzy: 33914.05.2013, 22:18

ciekawe kto jutro umrze..

mleko komentarzy: 33914.05.2013, 22:18

ciekawe kto jutro umrze..

mleko komentarzy: 33914.05.2013, 22:18

ciekawe kto jutro umrze..

Nyguss komentarzy: 104114.05.2013, 22:18

o co chodzi z ta smiercia i golem ramseya?

Czajnik17 komentarzy: 4688 newsów: 7214.05.2013, 22:18

Ares
tu jestem ^^.
ale przyznaj że oprócz gola dzisiaj tragedia.

MateuszK4nonier komentarzy: 440414.05.2013, 22:18

Cazorla na kapitanie w FPL, ma się te wyczucie.

songoku95 komentarzy: 2353314.05.2013, 22:18

szczerze to błąd Joela wykorzystał Theo i to zadecydowało o wyniku... gdyby poszedł ciałem a nie nogami mecz wyglądałby inaczej

kubex komentarzy: 578114.05.2013, 22:18

ale by Kościelny wpakował :D

Czajnik17 komentarzy: 4688 newsów: 7214.05.2013, 22:18

Ramsey swoim golem wydał wyrok śmierci na cycuchy Andżeliny Dżoli.

dudekns komentarzy: 605014.05.2013, 22:17

CO Cazorla ma przegląd pola to czapki z głów

adix1994 komentarzy: 256114.05.2013, 22:17

kto asyste ma?:D

bobslej22 komentarzy: 888614.05.2013, 22:17

Zawsze ktoś umiera . Znając życie znajdzie się jakiś znany no i Aaron bedzie miał przypięte :P

lucasnoline komentarzy: 542314.05.2013, 22:17

Ale Santi ma dzisiaj motywy!

ares765 komentarzy: 9508 newsów: 10314.05.2013, 22:17

Czajniczku gdzie jesteś ? ;>

polishbrigadesx komentarzy: 1040614.05.2013, 22:17

Ramsey zmiana ;)

Fcar14 komentarzy: 614.05.2013, 22:17

@matik66 którego papieża?

bartekmlawa komentarzy: 102414.05.2013, 22:17

4:1 luz więc zmiany Wenger! Niech sobie zagrają!

veron komentarzy: 465414.05.2013, 22:17

Ramsey scores. *please let it be John Terry*

hehehehe mistrzostwo :D

Song_o komentarzy: 125114.05.2013, 22:17

Hohoho, jedziemy ich :)

mar12301 komentarzy: 2332314.05.2013, 22:17

I co ? Gdzie ten hejt na Aarona ? ;P

ArseneAl komentarzy: 2341714.05.2013, 22:17

Kto ma najwięcej asyst w PL?
Bo Santi chyba ładnie podskoczy w tej klasyfikacji.

bmwz5 komentarzy: 6280 newsów: 34114.05.2013, 22:17

Powiem tyle, że mecz jak do tej pory naprawdę dobry. Do naszej drugiej bramki niezwykle wyrównany, a potem... Jak do tej pory to coś wręcz pięknego :p

axe komentarzy: 67614.05.2013, 22:16

z newcastle powinno być dużo łatwiej także LM w 90% nasz

killer0303 komentarzy: 36714.05.2013, 22:16

nieee no Aron mnie zaskoczył teraz, ale i tak uważam ze gdyby podał to było by lepiej ;p

fabregas1987 komentarzy: 2613714.05.2013, 22:16

ale za****ł, Ramsey !!!!!!!!!!!!!!

Nyguss komentarzy: 104114.05.2013, 22:16

i jeszcze jeden i jeszcze raz aron aron niech zyje nam ;-)

maltesers komentarzy: 28914.05.2013, 22:16

przy stanie 1 - 1 ciekawe czy by wykonczyl to

MociumPAN komentarzy: 126614.05.2013, 22:16

Żarty żartami ale jak jutro ktoś umrze to będzie niezła beka nie ? :D (chodź nikomu nie życzę ) :D

MociumPAN komentarzy: 126614.05.2013, 22:16

Żarty żartami ale jak jutro ktoś umrze to będzie niezła beka nie ? :D (chodź nikomu nie życzę ) :D

rev komentarzy: 161514.05.2013, 22:16

Huehue, na złość hejterom Aaron.

Simpllemann komentarzy: 52907 newsów: 52414.05.2013, 22:16

Zauważyliście, że przy golu Ramseya nikt nie asystował? Żaden z piłkarzy nie chciał się przyłożyć do śmierci.

Oggy komentarzy: 948914.05.2013, 22:16

Ramsey - no look shot! A powiem wam co z nimi jest nie tak: nasi piłkarze mają "miekką charyzmę" czyli jej brak.

matik66 komentarzy: 22414.05.2013, 22:16

Panowie obstawiamy. kto teraz umrze? Ja stawiam na papieża

Leehu komentarzy: 1050214.05.2013, 22:16

@Zdygany: polskatv-online.com/londek-tv/

Coś czuję ze jeszcze będą więc masz tu streama tylko kolegów nie zwołuj żeby mi się nie cieło. ;P

thegun komentarzy: 106314.05.2013, 22:16

tuwim świetne :)

Remek komentarzy: 104714.05.2013, 22:16

Lecz choćby przyszło tysiąc atletów
I każdy zjadłby tysiąc kotletów,
I każdy nie wiem jak się wytężał,
To nie udźwigną, taki to ciężar.

hahahaa

KedzioRRz komentarzy: 385914.05.2013, 22:16

Co nie zmienia faktu że Ramsey dzsiaj słabo, @Czajnik- Shame on us :D

DeptaGUNNER komentarzy: 213314.05.2013, 22:16

No właśnie ciekawe kto umrze :D

MateuszK4nonier komentarzy: 440414.05.2013, 22:16

Ramsey cały czas patrzał jak podać i strzał, trochę Fabregas.

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Tottenham 15.01.2025 - godzina 21:00
? : ?
Brighton - Arsenal 4.01.2025 - godzina 18:30
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool17133142
2. Arsenal18106236
3. Chelsea18105335
4. Nottingham Forest18104434
5. Newcastle1885529
6. Bournemouth1885529
7. Manchester City1884628
8. Fulham1877428
9. Aston Villa1884628
10. Brighton1868426
11. Brentford1873824
12. Tottenham1872923
13. West Ham1865723
14. Manchester United1864822
15. Everton1738617
16. Crystal Palace1838717
17. Wolves18431115
18. Leicester18351014
19. Ipswich18261012
20. Southampton1813146
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah1511
E. Haaland131
C. Palmer116
A. Isak104
B. Mbeumo102
C. Wood100
Matheus Cunha93
N. Jackson93
Y. Wissa91
J. Maddison84
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady